Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. Ratunek w Biurokracji. Jest w stanie wygenerować dowolną liczbę stanowisk pracy, zawsze jest na głodzie etatów, niewielkie zużycie zasobów, nie potrzebuje zaplecza produkcyjnego.
  2. Ale ciągle jeszcze nie spełnia kryterium Godwina - znaczy do końca daleko ;p
  3. Oczywiście, że są! A im lepszy spisek tym bardziej o nim nie wiesz. Dlatego te o którch mówią są takie bzdurne Ależ,,, Od wykorzystywania szwejków do kopania ogródków i generalnie jako bezpłatnej siły niewolnej, podchorążych do korepetycji, przez produkcję mebli w jednostkowej stolarni, po wielkoskalowy handel paliwem. Dwie pierwsze patologie były związane z przymusowym poborem, ale pozostałe pewnie mają się dobrze.
  4. Nie do końca. To co jest na uzbrojeniu rzeczywiście jest trochę starszawe i dobrze przetestowane, ale jednocześnie to wojsko finansuje badania i rozwój. Te wszystkie roboty, działa em, laserowe. DARPA ma budżet rzędu 2 mld $ i chyba nie ma wyłączności na rozwój
  5. Ja tu widzę pomocnictwo. z wiki: Forma udzielenia pomocy jest bez znaczenia, istotne jest tylko, czy pomocnictwo zmierzało do ułatwienia bezpośredniemu sprawcy popełnienia czynu. Przepis art. 18 § 3 KK wymienia kilka postaci pomocnictwa, jednak jest to tylko wyliczenie przykładowe. Wyróżnia się pomocnictwo fizyczne (np. udzielenie sprawcy narzędzia lub środka transportu) oraz psychiczne (np. udzielenie rady lub informacji).
  6. Jak się nie śniły to ich nie ma. Tak, solipsyzm to mój ulubiony pogląd filozoficzny. No i wątek pomyliłeś
  7. Tu nie ma żadnej intuicji. To prosta topologia jest. Elektron (którego nie ma), jest u nas obserwowany jako przecięcie jego n wymiarowej przestrzeni, naszą przestrzenią 3D. To bezpośredni dowód na wielowymiarowość Uniwersum bo tak mi mówi intuicja ;P Nie wiem jaka jest oficjalna definicja intuicji i czy w ogóle intuicja istnieje. Osobiście utożsamiałbym ją z umiejętnością przewidywania.
  8. Zdaje się, że jest całkiem odwrotnie. Muszą się zmagać z całą resztą niewykształconej (fizycznie) bandy myślącej klasycznie, dla której to bandy intuicja ma siłę dowodu. To prawda, jednak dowód i zasada działania urządzenia musi być inna niż "są rzeczy, o których się filozofom nie śniło".
  9. Takich konstrukcji jest na tyruro na pęczki. Ale to nie jest energia za darmo. Tak sobie myślę, że to najdroższa energia.
  10. Pewnie trudno było ukryć metodę. Firma która złamała to zabezpieczenie zapewne nie miała dostępu oryginalnego urządzenia, a ostateczny atak przeprowadzili ludzie z FBI. Ciekawe ile urządzeń poległo w trakcie.
  11. Interesujące. Czy to dowodzi, że elektrony mają strukturę wewnętrzną? Pomijając fakt, że elektronów nie ma* ;P Kiedy implementacja komercyjna? Kiedy będę mógł nalać tego do baku? * jest tylko statystyka i geometria (jeśli dobrze zrozumiałem ex nihilo)
  12. Mogę mieć tylko nadzieję, że nie gadam tak bez sensu w wątku o masie, jak Ty tutaj. Jak sam przyznałeś jesteś troszkę z tyłu, dlatego podesłałem link do krótkiego szkolenia z PSa w razie gdybyś chciał wiedzieć o czym mówisz ;P CMD ma zniknąć. Z oczywistych względów nie może zniknąć z dnia na dzień.
  13. No z tego co mi tu Astro powiedział to wystarczy wejść po schodach i już masz trochę masy więcej, ale nie ma co się martwić bo wystarczy zejść i już tej masy nie ma. OTOH jeśli ten proces nie jest w pełni odwracalny to mogłoby wyjaśnić epidemię otyłości.
  14. Nie zapomnieli. PS to potężne i przemyślane narzędzie.
  15. Zatem dlaczego sprężyna staje się cięższa? Dlaczego sumy mas substratów i produktów nie są równe? Dlaczego Lavoisiere się mylił? Ja poruszam ten problem bo zapytałeś czy jestem pewien. Tak jestem pewien, wnętrze Słońca to najbliższe znane mi miejsce gdzie zachodzi konwersja masy na energię według wzoru E=mc2. I proces ten nie jest łatwy - wymaga ciśnień i temperatur i kwantów i tuneli.
  16. Tylko wiki: W niezbyt masywnych gwiazdach ciągu głównego podstawową reakcją jest synteza jądra helu. Aby synteza nastąpiła, jądra wodoru (protony) muszą się zbliżyć na odległość zasięgu oddziaływania jądrowego (około 1 fm = 10−13 cm). Protony odpychają się jednak elektrostatycznie, a zatem muszą pokonać barierę potencjału o wartości około E = 1 MeV. Taką energię termiczną mają cząstki o temperaturze 1010 K. Tak wysokiej temperatury nie ma we wnętrzu gwiazd, ale przebieg zjawiska w niższej temperaturze tłumaczyzjawisko tunelowe. W układzie nieruchomym względem obserwatora. Dlaczego? Bo cząstka ma coraz większą energię, a m=Ec-2 , zatem można tak napompować cząstkę masą. Aż się zapadnie do malutkiej CD, która skończy życie w malutkim błysku promieniowania Hawkinga. Mógłby być to też fajny i drogi sposób na niszczenie elektronów. Gdyby tylko ten sposób działał, ale nie działa przynajmniej tak mi powiedziano.
  17. No przecież pisałem: już to zrobiono. Badano oddziaływania grawitacyjne cząstek rozpędzonych do prędkości relatywistycznych. Wynik: zero. Na nasze oznacza to, że możesz rozpędzić proton dowolnie blisko c a i tak nie doprowadzisz do kolapsu grawitacyjnego. E=mc2 ale trzeba się bardzo napocić żeby taką konwersję przeprowadzić. Najbliższe miejsce w którym się to dzieje na pewno, to jądro Słońca, a i tak gdyby nie magia kwantów i tunelowania, to nic by z tego nie było.
  18. Bo nasze Słoneczko to właściwie chłodne jest. Można tam polecieć i wrócić w całości, a nie w postaci wyjącej z bólu plazmy
  19. A mimo to zakładamy, że sprężyna staje się cięższa a masa substratów jest nierówna masie produktów bo E=mc2. Nie wiem, czy to prawda - mój profesor fizyki nie zwykł przytaczać źródeł podczas wykładu - ale dokładnie pamiętam co powiedział: cząstki przyspieszane w akceleratorach nie zmieniają swojego oddziaływania grawitacyjnego. Są bardziej bezwładne - coraz więcej energii trzeba by je przyspieszyć, mają inny czas - rzadziej się rozpadają, ale grawitacyjnie są takie same. Mogłem coś źle zrozumieć lub przez 30 lat wiele mogło się zmienić, dlatego prosiłem o wskazanie dowodów. Na razie stan problemu jest taki: nikt tego nie zmierzył bo efekt jest niemierzalny, ale musi tam być bo przecież E=mc2. Czy tak?
  20. Energia jest równoważna masie, ale nią nie jest. Zmierzamy do dyskutowania masy relatywistycznej i grawitacyjnej? Czy mogę tak rozpędzić Ziemię by zapadła się grawitacyjnie i stała się BH? I jak ten proces będzie widziany tu, na Ziemi? Protestuję przeciwko założeniu, że jedyna forma gromadzenia energii to jej zamiana na masę.
  21. Nie żartuję. Energia występuje w różnych formach. Nie sądzę, też bym zdołał zwiększyć masę układu Ziemia - Księżyc oddalając Księżyc do nieskończoności. Pozostaje tylko pokazać jak zmienia się masa w miarę jak zmienia się orbital.
  22. A któż Cię może powstrzymać - wpisuj! W powershellu działa sporo uniksowych aliasów: PS C:\Users\poweruser> kill -9 windwows Stop-Process : A positional parameter cannot be found that accepts argument 'windwows'. At line:1 char:1 + kill -9 windwows + ~~~~~~~~~~~~~~~~ + CategoryInfo : InvalidArgument: ( [stop-Process], ParameterBindingException + FullyQualifiedErrorId : PositionalParameterNotFound,Microsoft.PowerShell.Commands.StopProcessCommand Albo ps (przydatne do kill ) PS C:\Users\poweruser> ps Handles NPM(K) PM(K) WS(K) VM(M) CPU(s) Id ProcessName ------- ------ ----- ----- ----- ------ -- ----------- 68 7 2072 5632 77 1,72 4824 ApMsgFwd 84 8 2608 6140 79 0,02 3344 ApntEx 140 12 3856 10980 93 1,14 4588 Apoint ......
  23. Lavoisier przewraca się w grobie. Pewnie kręci się jak wentylator. Energia wiązań chemicznych manifestująca się różnicą masy? Pozostaje mi tylko grzecznie zapytać: skąd to wiesz? Zmierzyłeś to jakoś? Rzuć proszę wiarygodnym linkiem. Przy okazji, podobna sprawa ze sprężyną: robiłem badania w sprawie sprężyny, która podobno robi się cięższa w stanie sprężenia, ale poza rozumowaniem: tam jest zmagazynowana energia, a energia to masa, ergo cięższa, nie znalazłem nic czemu mógłbym zaufać. Będę wdzięczny za wskazanie czegoś wiarygodnego w tej mierze.
  24. To jest dziwne. MS włożył dużo wysiłku w PowerShell, dopracował go do perfekcji, tworząc narzędzie mające zastąpić starą dosową linię komend. To się udało i narzędzie jest świetne, a teraz implementuje basha? Na windows 10? Gdyby to jeszcze zrobił dla rodziny Windows Serwer miałoby to jakiś sens - uniksowcy odczuliby radość baszując pod windowsem. Ilu użytkowników W10 będzie chciało puszczać basha? A linuksowców i tak nie zadowolą bo ci kochają mieć dużo różnych powłok, a bash jest ciężki, wolny i do niczego, a najlepszy jest oczywiście zsh albo csh albo coś tam edit: o psia qfa.... 1 IV
×
×
  • Dodaj nową pozycję...