Różnica polega na tym, że mają zupełnie inną interpretację fizyczną, w sensie interpretacji pomiarów.
No i tutaj się to wszystko wywala. Bo mechanika kwantowa nie zależy od "nieznanych detali deterministycznych", ona może zależeć od nieznanych detali kwantowych.
Kolega w "teoriach-protezach" musi odtworzyć sobie numerycznie rozkład prawdopodobieństwa bo nie ma teorii która jasno mówi jakie równania spełnia ta "średnia" z której samplujemy, a w mechanice kwantowej to ona spełnia równania ruchu.
Wychodzi to chociaż konsystentnie w ramach jednego systemu czy jest to zlepek z obserwacji różnych?
I jedziemy dalej:
Obserwuje się gluony w tym wirze?
Swobodę asymptotyczną?
Jakieś wyjaśnienie na ilość generacji kwarków?