Też jestem zdania, że nie zaszkodziłoby wykorzystać istniejące superkomputery do rozwiązania tego problemu. Niestety nie mamy możliwości wpłynięcia w jakiś sensowny sposób na właścicieli superkomputerów, żeby uzmysłowili sobie, że "powinni" je wykorzystać w taki czy inny sposób, a mamy możliwość pomóc użyczając mocy obliczeniowej swoich komputerów w projekcie Folding@Home. Mając wybór pomiędzy bezczynnym malkontenctwem a próbą, choćby niewielkiego przechylenia szali na rzecz poprawy stanu rzeczy, wybieram to drugie.