Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Apple i MS kontra Google?

Rekomendowane odpowiedzi

Bloomberg donosi, że Apple i Microsoft prowadzą rozmowy, których celem ma być zastąpienie Google'a Bingiem jako domyślną wyszukiwarką w iPhonie. Osoby, które poinformowały redaktorów Bloomberga o takich rozmowach twierdzą, że są one prowadzone od kilku tygodni. Sprawa nie nie jest przesądzona. Firmy mogą dojść do porozumienia, ale równie dobrze negocjacje mogą zostać zerwane.

Sam fakt, że są one prowadzone świadczy o rosnącej konkurencji pomiędzy Google'em a Apple'em. Obie firmy były co prawda partnerami, a prezes Google'a pracował w zarządzie Apple'a, jest jednak coraz więcej obszarów, na których przedsiębiorstwa konkurują. Chyba najważniejszym z nich jest obecnie rynek smartfonów.

Zdaniem Jamesa McQuiveya, analityka Forrester Research, zastąpienie Google'a Bingiem byłoby niekorzystne dla wyszukiwarkowego giganta, a korzystna dla Apple'a. Tym bardziej, że, jak zdradziło źródło Bloomberga, Apple opracowuje technologię zarządzania reklamami wyświetlanymi na urządzeniach przenośnych, co oznacza, że i na tym polu będzie konkurowało z Google'em.

Przedstawiciele Microsoftu i Apple odmówili skomentowania powyższych doniesień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm za to Apple i MS w ogóle ze sobą nie konkurują ;P.

 

A tak na poważnie, to te 2 firmy (Apple vs MS) chyba mają więcej różnych obszarów, na których konkurują, niż Apple vs Google.

 

1. iPhone vs Windows Mobile - na obecny moment jest więcej smartfonów z WinMo niż z Androidem, chociaż ta tendencja dość szybko się zmienia, ale w przyszłym roku w natarciu ma być WinMo7.

 

2. OS X vs Windows - na desktopach MS jest jeszcze bardziej groźny dla Apple niż w przypadku urządzeń mobilnych. Google tu nie ma za bardzo nic do powiedzenia ze swoim ChromeOS.

 

3. Niedawna akcja marketingowo-uświadamiająca MS doprowadziła w stanach do kilku procentowego spadku popularności iMaców w stosunku do Windowsów. Dość ostry cios w konkurencję.

 

Myślę, że głównym powodem takiego działania ze strony Apple jest stworzenie dla siebie komfortowej sytuacji przy renegocjacji umów z Google, czyli "jak nam nie dacie więcej od każdego wyszukania, to przejdziemy do konkurencji".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. iPhone vs Windows Mobile - na obecny moment jest więcej smartfonów z WinMo niż z Androidem, chociaż ta tendencja dość szybko się zmienia, ale w przyszłym roku w natarciu ma być WinMo7.

Chyba chodziło Ci o Android vs Windows mobile...

 

2. OS X vs Windows - na desktopach MS jest jeszcze bardziej groźny dla Apple niż w przypadku urządzeń mobilnych. Google tu nie ma za bardzo nic do powiedzenia ze swoim ChromeOS.

OS X konkuruje z Windowsem ? W pewnym sensie, ale bardziej Mac konkuruje z PC, gdyby było inaczej to Apple pozwoliłoby na instalację swego systemu na innych komputerach.

3. Niedawna akcja marketingowo-uświadamiająca MS doprowadziła w stanach do kilku procentowego spadku popularności iMaców w stosunku do Windowsów. Dość ostry cios w konkurencję.

IMaców w stosunku do PC chyba :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było Google nie jest aż tak mocno postawioną na zysk korporacją w stosunku do jabłek czy ms . Google jest dla ich również zagrożeniem ze względu na wspieranie wielu projektów OpenSource , jakby nie patrzeć ta ofensywa zwłaszcza na smartfonach może za jakiś czas zmusić obie firmy do poważnej zmiany sposobu dystrybucji swoich systemów i oprogramowania .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jakby nie było Google nie jest aż tak mocno postawioną na zysk korporacją w stosunku do jabłek czy ms

LOL! Dział PR-u, jak widzę, działa skutecznie ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@yaworski: Google jest groźniejsze dla Apple'a niż MS. Apple to firma hardware'owa, która przy okazji robi soft do swoich produktów. MS to typowa firma software'owa. Natomiast Google obecnie potrzebuje wzmocnienia, bo zarabia tylko i wyłącznie na reklamie, więc szuka jeszcze czegoś. Wchodzi w hardware (co jest zresztą bardzo mądrym posunięciem, bo mogą łączyć to co już mają, z nowym biznesem) i w ten sposób bezpośrednio zagraża Apple'owi. Teraz mają własnego smartfona i własny system dla niego. Myślę, że mogą wejść w tablety, mają zasoby pozwalające im na otwarcie czegoś, co będzie konkurowało z iTunes. MS nie robi niczego, co, gdyby odniosło potężny sukces, mogłoby zagrozić finansom Apple'a. A Nexus One to bezpośrednie zagrożenie dla firmy Jobsa. I myślę, że na tym się nie skończy, bo Google musi mieć coś, co będzie chroniło firmę przed ew. zawiroaniami na rynku reklamy internetowej czy przed pojawieniem się tam silnej konkurencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mariusz Błoński: Google wchodzi w hardware? Nexus One został zaprojektowany i wyprodukowany przez HTC. Sprzętowo nie różni się aż tak bardzo od innych telefonów z Androidem czy WinMo. Dodatkowo to nie jest, jak wiadomo, jedyny telefon z tym systemem. Tak samo MS mógłby sobie zamówić flagowe urządzenie dla WinMo nowego i pewnie również to będzie od HTC, ze znaczkiem MS. W przypadku iPhone, producentem sprzętu jest Apple (nie wgłębiając się już w konkretne komponenty).

 

 

@thibris: czepiasz się słów. Jakby nie było PC się kojarzy jednoznacznie z Windowsem, a iMac z OS X czy iPhone z iPhoneOS (który zresztą jest odmianą OS X). Dlatego wykorzystałem w swojej wypowiedzi te nazwy zamiennie.

Mój pierwszy punkt był poprawny: WinMo vs iPhone. Szczerze nie wiem, czemu miałbym pisać Android vs WinMo. Chciałem podkreślić, że w tym obszarze Apple nie tylko konkuruje z Googlem, ale też przede wszystkim z MS. Telefonów z WinMo będzie jeszcze przez dłuższy czas więcej niż z Androidem, chociaż ten ostatni zaczyna szybko zdobywać rynek szczególnie kosztem systemu z MS. Ale Microsoft też jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i szykuje ofensywę z Windows Mobile 7. Jak uda im się dostosować system do aktualnych wymagań użytkowników (lepsze wsparcie obsługi palcem zamiast rysika itp) to mają szansę odbić część rynku, o ile premiera się nie opóźni zbytnio.

 

 

@krzabr: Google jest jak najbardziej nastawione na zysk. Każda firma jest nastawiona na zysk. Jeżeli nie jest, to długo nie przetrwa. Jak widać Google ma się całkiem dobrze. Na tyle dobrze, że inne firmy, za przeproszeniem, srają po gaciach. Głównym atutem Google jest otwartość na użytkownika (czy jest szczera, to ciężko powiedzieć, Google ostatnio stara się udowadniać swoją szczerość na różne sposoby, otwierając wiele swoich projektów wewnętrznych, udostępniając narzędzia dla użytkowników, gdzie każdy może zarządzać swoimi danymi w ich bazie itp). Dzięki tej otwartości Google zarabia olbrzymie pieniądze, bo zyskał dzięki temu olbrzymią bazę użytkowników, co przekłada się na ilość wyświetlanych reklam. Oprócz tego jest kilka usług płatnych (zwiększenie pojemności Gmaila, Apps for domain w opcji płatnej, powiększenie miejsca w picasie, większe quoty w google apps engine), które jednak są i tak pewnie marginesem w zyskach Google.

 

 

No to koniec elaboratu ;). Pewnie i tak nikomu się nie będzie chciało tego przeczytać całego :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@yaworski: a sprzęt Apple'a produkuje Hon Hai Precision, co nie znaczy, że Apple nie jest firmą hardware'ową.

Uważam, że Google jest dużym zagrożeniem dla Apple'a, bo musi szukać drugiego źródła dochodów i wejście w sprzęt mobilny to rozsądny pomysł. Z kolei MS ma kilka bardzo mocnych źródeł dochodów, jego zainteresowania są skierowane w stronę oprogramowania i internetu i tak naprawdę nigdy nie udało mu się wyprodukować hardware'u, który znaczyłby coś na rynku. Jedynym wyjątkiem jest Xbox, ale znowu - Apple nie jest zainteresowane tym segmentem. Jeśli wypuści konsolę to przenośną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@yaworski

"czepiasz się słów. Jakby nie było PC się kojarzy jednoznacznie z Windowsem, a iMac z OS X"

Ależ oczywiście że się czepiam:

primo - to jest to co mi najlepiej wychodzi,

secundo - może Tobie się tak kojarzy, może sporej liczbie użytkowników produktów MS się tak kojarzy, ale nie każdemu :D

Co do pierwszego punktu - nadal twierdzę że WM vs IPhone to dość naciągane określenie. Chyba że o czymś nie wiem, i MS w WM dodał lepszy aparat, większą baterię czy wyjmowalne karty pamięci, po to aby odwieść użytkowników od IPhone`a ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Haptyka w iPhone to jedno z tych rozwiązań technologicznych, które może nie rzuca się od razu w oczy, ale znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Jest to technologia, która pozwala użytkownikom na odczuwanie wibracji i dotykowych reakcji na interakcje z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a staje się bardziej intuicyjne i angażujące. Apple od lat inwestuje w rozwój haptyki, wprowadzając ją do coraz większej liczby funkcji i aplikacji. Ale czym dokładnie jest haptyka? Jak działa? I dlaczego jest tak ważna dla doświadczenia użytkownika? W tym artykule przyjrzymy się bliżej tej fascynującej technologii, jej zastosowaniom w iPhone'ach oraz korzyściom, jakie niesie dla użytkowników.
      Haptyka w iPhone to jedno z tych rozwiązań technologicznych, które może nie rzuca się od razu w oczy, ale znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Jest to technologia, która pozwala użytkownikom na odczuwanie wibracji i dotykowych reakcji na interakcje z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a staje się bardziej intuicyjne i angażujące. Apple od lat inwestuje w rozwój haptyki, wprowadzając ją do coraz większej liczby funkcji i aplikacji. Ale czym dokładnie jest haptyka? Jak działa? I dlaczego jest tak ważna dla doświadczenia użytkownika? W tym artykule przyjrzymy się bliżej tej fascynującej technologii, jej zastosowaniom w iPhone'ach oraz korzyściom, jakie niesie dla użytkowników.
       
      Co to jest haptyka? Haptyka, inaczej technologia haptyczna, odnosi się do dotykowych interakcji użytkownika z urządzeniem. W kontekście iPhone'a, haptyka to zestaw wibracji i dotykowych sprzężeń zwrotnych, które informują użytkownika o wykonanych czynnościach. Dzięki niej użytkownicy mogą "poczuć" interakcję z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z urządzenia staje się bardziej intuicyjne i satysfakcjonujące.
       
      Jak działa haptyka w iPhone? Apple wykorzystuje w swoich urządzeniach zaawansowany silnik haptyczny, zwany Taptic Engine. Taptic Engine jest odpowiedzialny za generowanie precyzyjnych, krótkich wibracji, które symulują fizyczne naciśnięcia przycisków czy reakcje na dotyk. Technologia ta została po raz pierwszy wprowadzona w iPhone 6s i od tego czasu jest stale rozwijana i udoskonalana.
      Silnik haptyczny w iPhone'ach działa w oparciu o elektromagnesy, które szybko poruszają się w górę i w dół, tworząc uczucie wibracji. To pozwala na bardzo dokładne i zróżnicowane reakcje dotykowe, które można dostosować do różnych aplikacji i funkcji systemowych.
       
      Zastosowania haptyki w iPhone Haptyka w iPhone znajduje szerokie zastosowanie w różnych aspektach korzystania z urządzenia:
      - Powiadomienia: Subtelne wibracje informują użytkownika o otrzymanych wiadomościach, połączeniach czy innych powiadomieniach, nawet gdy dźwięk jest wyłączony. - 3D Touch i Haptic Touch: Technologia 3D Touch (dostępna w starszych modelach) i Haptic Touch (nowsze modele) umożliwiają użytkownikom dostęp do dodatkowych opcji poprzez mocniejsze naciśnięcie ekranu. Haptyczne sprzężenie zwrotne informuje użytkownika, kiedy osiągnięto odpowiedni poziom nacisku. - Klawiatura: Podczas pisania na wirtualnej klawiaturze, delikatne wibracje symulują uczucie naciskania fizycznych klawiszy, co zwiększa komfort pisania. - Gry i aplikacje: W grach i aplikacjach haptyka może być wykorzystywana do symulowania różnych zdarzeń, takich jak kolizje, strzały czy interakcje z obiektami, co zwiększa immersję i realizm.
       
      Korzyści z haptyki w iPhone Haptyka w iPhone niesie ze sobą wiele korzyści, zarówno dla użytkowników, jak i twórców aplikacji:
      - Lepsza interakcja: Użytkownicy mogą lepiej "poczuć" swoje urządzenie, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a jest bardziej naturalne i angażujące. - Wysoka precyzja: Dzięki precyzyjnym wibracjom, użytkownicy mogą łatwo rozpoznać różne rodzaje powiadomień i interakcji, co zwiększa efektywność korzystania z urządzenia. - Dostosowanie: Twórcy aplikacji mogą wykorzystać haptykę do tworzenia bardziej zaawansowanych i interaktywnych aplikacji, które oferują użytkownikom wyjątkowe doświadczenia.
      Haptyka w iPhone to technologia, która mimo że działa w tle, znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Dzięki niej interakcje stają się bardziej intuicyjne i angażujące, a użytkownicy mogą cieszyć się bardziej realistycznym i przyjemnym doświadczeniem.
       
      Podsumowanie Haptyka w iPhone to zaawansowana technologia, która znacząco poprawia doświadczenie użytkownika, sprawiając, że interakcje z urządzeniem stają się bardziej intuicyjne i angażujące. Dzięki Taptic Engine, użytkownicy mogą cieszyć się precyzyjnymi wibracjami, które informują o różnych akcjach i powiadomieniach, zwiększając komfort i efektywność korzystania z telefonu.
      Jednak jak każda technologia, również haptyka może czasem napotkać problemy. Jeśli doświadczysz jakichkolwiek usterek związanych z haptyką lub innymi funkcjami swojego iPhone'a, warto skontaktować się z profesjonalnym serwisem. www.AppleHome.pl - serwis iPhone w Warszawie, oferuje fachową pomoc i naprawy, które przywrócą pełną funkcjonalność Twojego urządzenia. Dzięki wsparciu ekspertów, możesz być pewien, że Twój iPhone będzie działał jak nowy, a haptyka znów zapewni wyjątkowe doznania dotykowe.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Google ujawniło swoją pilnie strzeżoną tajemnicę. Koncern, jako pierwszy dostawca chmury obliczeniowej i – prawdopodobnie – pierwszy wielki właściciel centrów bazodanowych, zdradził ile wody do chłodzenia zużywają jego centra obliczeniowe. Dotychczas szczegóły dotyczące zużycia wody były traktowane jak tajemnica handlowa.
      Firma poinformowała właśnie, że w ubiegłym roku jej centra bazodanowe na całym świecie zużyły 16,3 miliarda litrów wody. Czy to dużo czy mało? Google wyjaśnia, że to tyle, ile zużywanych jest rocznie na utrzymanie 29 pól golfowych na południowym zachodzie USA. To też tyle, ile wynosi roczne domowe zużycie 446 000 Polaków.
      Najwięcej, bo 3 miliardy litrów rocznie zużywa centrum bazodanowe w Council Bluffs w stanie Iowa. Na drugim miejscu, ze zużyciem wynoszącym 2,5 miliarda litrów, znajduje się centrum w Mayes County w Oklahomie. Firma zapowiada, że więcej szczegółów na temat zużycia wody przez jej poszczególne centra bazodanowe na świecie zdradzi w 2023 Environmental Report i kolejnych dorocznych podsumowaniach.
      Wcześniej Google nie podawało informacji dotyczących poszczególnych centrów, obawiając się zdradzenia w ten sposób ich mocy obliczeniowej. Od kiedy jednak zdywersyfikowaliśmy nasze portfolio odnośnie lokalizacji i technologii chłodzenia, zużycie wody w konkretnym miejscu jest w mniejszym stopniu powiązane z mocą obliczeniową, mówi Ben Townsend, odpowiedzialny w Google'u za infrastrukturę i strategię zarządzania wodą.
      Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że Google'a do zmiany strategii zmusił spór pomiędzy gazetą The Oregonian a miastem The Dalles. Dziennikarze chcieli wiedzieć, ile wody zużywają lokalne centra bazodanowe Google'a. Miasto odmówiło, zasłaniając się tajemnicą handlową. Gazeta zwróciła się więc do jednego z prokuratorów okręgowych, który po rozważeniu sprawy stanął po jej stronie i nakazał ujawnienie danych. Miasto, któremu Google obiecało pokrycie kosztów obsługi prawnej, odwołało się od tej decyzji do sądu. Później jednak koncern zmienił zdanie i poprosił władze miasta o zawarcie ugody z gazetą. Po roku przepychanek lokalni mieszkańcy dowiedzieli się, że Google odpowiada za aż 25% zużycia wody w mieście.
      Na podstawie dotychczas ujawnionych przez Google'a danych eksperci obliczają, że efektywność zużycia wody w centrach bazodanowych firmy wynosi 1,1 litra na kilowatogodzinę zużytej energii. To znacznie mniej niż średnia dla całego amerykańskiego przemysłu wynosząca 1,8 l/kWh.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Decydując się na telefon firmy Apple musimy brać pod uwagę duże koszty, które w niego zainwestujemy. Szybko jednak możemy zobaczyć, że płacimy za faktyczną jakość. Porównanie iPhonów w poniższym artykule będzie bardzo przydatne podczas podejmowania decyzji dotyczącej konkretnego modelu.
      1. Dlaczego warto wybrać iPhone?
      2. Różnice w modelach pro, a iPhone pro max
      3. Aparat przedni i tylne aparaty - który model robi najlepsze zdjęcia?
      4. W jaką wersję iPhone najlepiej zainwestować?
      Dlaczego warto wybrać iPhone?
      Zarówno starsze modele jak i nowe smartfony mają wiele cech, które wyróżniają je pośród innych marek. Sprawia to, że wciąż pozostają na szczycie rankingów najlepszych telefonów komórkowych.
      Dzieje się to przede wszystkim ze względu na wysoką wydajność urządzenia oraz jego systemu. System przechodzi ciągłe ulepszenia, dzięki czemu można powiedzieć, że usterki są niemal na bieżąco naprawiane, więc nie dochodzi do większych awarii.
      Kolejną zaleta iPhone jest duża dbałość o dane klienta. System nie przekazuje do podmiotów trzecich informacji, które w niego wprowadzamy.
      Firma corocznie wypuszcza wiele linii swoich telefonów, które nie tylko różnią się od wcześniejszych roczników, ale również między sobą. Pośród nich mamy iPhone XR, iPhone XS, iPhone SE, modele pro oraz wersja pro max.
      Różnice w modelach pro, a iPhone pro max
      Nawet w przypadku wypuszczonej jednej linii iPhone na rynek dane modele się od siebie różnią. Podstawą są nazwy z cyframi, które nie są rozwinięte. One stanowią zmianę wobec wcześniejszych telefonów.
      Modele pro cechują się udoskonaleniami względem podstawowych modeli. Biorąc pod lupę iPhone 13 oraz iPhone 13 pro zobaczymy tak samo silne procesory, ale w przypadku tego drugiego model ma większą wbudowaną pamieć RAM. W modelu pro pojawia się też ekran OLED, który polepsza kolorystykę obrazu.
      Modele iPhone z serii pro są mocniejsze i mają bardziej dopracowane funkcje, które uwzględniają poprawienie jakości w przypadku niedoskonałości podstawowej wersji smartfona.
      Wyżej stoją modele pro max, które wyróżniają się np. większym obiektywem jak to jest w przypadku iPhone 14 pro max lub iPhone 12 pro max, który wyprzedzał swojego poprzednika 12 pro w dużo lepszych aparatach z mocniejszymi teleobiektywami.
      Aparat przedni i tylne aparaty - który model robi najlepsze zdjęcia?
      Porównanie modeli przy wyborze nowego smartfona jest też ważne, jeżeli chcemy poznać jego możliwości w kwestii robienia dobrych zdjęć. Technologia stosowana w iPhone daje możliwości równie dobre co w przypadku wysokiej klasy cyfrówek.
      Użytkownik ma do dyspozycji nie tylko różnego rodzaju aparaty, ale również aplikację, która pozawala zmieniać style fotograficzne lub obrabiać gotowe zdjęcia.
      Najlepsze aparaty zaczynają się od iPhone 12, kiedy opracowane zostają za pomocą technologii Dolby Vision, a ujęcia mogą wykonywać w trybie HDR. Aparaty w modelach pro mają bardzo mocne soczewki, które robią świetne ujęcia małym detalom.
      Model 13 pro w dokładny sposób łapie otaczające światło, dając wyraźniejsze efekty na zdjęciach. Proponuje swoim użytkownikom też bardzo przydatny tryb filmowy, który automatycznie zmienia ostrość w kadrach w zależności od dynamiki.
      Jak można się spodziewać linia iPhone 14 daje największe możliwości fotografowania zarówno w ładny dzień jak i przy słabym oświetleniu lub nawet zmroku.
      W przypadku kiedy ważny jest dla Ciebie przedni aparat oraz jakość robionych przez niego selfie najlepszym wyborem będzie również model 14.
      W jaką wersję iPhone najlepiej zainwestować?
      Porównanie iPhone do siebie oraz sprawdzenie możliwości danych modeli to jedno. Najważniejsze jest jednak zastanowienie się, czego oczekujemy od swojego telefonu.
      Jak już wcześniej było mówione, iPhone to bardzo pewna i dobra marka, którą ze względu na jakość wybiera co roku tysiące użytkowników. Telefony od tej firmy są bardzo wytrzymałe, a ich funkcje wciąż możliwe do aktualizacji nawet po wyjściu kolejnych serii.
      Jeżeli zależy Ci na godnym zaufania telefonie, jednak nie potrzebne są w w nim nowinki technologiczne lub rozbudowane funkcje np. aparatu lub innych aplikacji śmiało możesz kupić stary model iPhone. Obecnie najstarszym modelem będącym sprzedaży w sklepach jest model iPhone 11.
      Jest dużo tańszy od najnowszych serii, a jednocześnie pozwala cieszyć się tym co najlepsze możemy dostać od firmy Apple.
      Iphone 11 był ostatnim z serii Apple, który posiadał wyświetlacz LCD IPS i łączył się z technologią 4 G. Mimo tego wciąż jest mocnym sprzętem, ma funkcje zabezpieczające przed pyłem i wodą oraz ładowanie bezprzewodowe.
      Każda kolejna seria jest udoskonalana, a możliwości jakie daje poszerzają się. Działają dzięki technologii 5 G i cieszą oko wyświetlaczem OLED.
      Model z serii 12 posiada mocniejszy procesor, który zwiększa jego wydajność oraz polepsza działanie.
      Iphone 13 niewiele różnią się w porównaniu z 12. Ich ekran jest jaśniejszy, mają większej pojemności baterię oraz lepsze aparaty.
      Najnowsze modele 14 mają największą baterię, która pozwala na aż 6 godzin więcej czasu pracy telefonu. Co więcej posiadają program, który powiadamia służby w razie wypadku.
      Jeżeli jesteś przekonany do zakupu iPhone, wejdź na stronę https://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe,_Apple.bhtml i poznaj dostępne modele.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Serwisy Apple zatrudniają w swoich szeregach wyłącznie posiadających odpowiednie kwalifikacje specjalistów, za sprawą których urządzenia Apple doprowadzane są do użyteczności. Większość spośród użytkowników, nie umie eliminować powstałych usterek w domowych warunkach. Lepiej samemu tego nie robić, gdyż nieodpowiedni zakres działań może prowadzić do jeszcze poważniejszego uszkodzenia. Warto udać się do autoryzowanego serwisu, dzięki czemu zyska się pewność, iż z urządzeniem nie stanie się nic nieodpowiedniego.
      Wymiana uszkodzonej szybki w iPhonie
      Jak pokazują statystyki, jednym z najczęściej kupowanym produktów firmy Apple, są iPhony. Wzbudzają one spore emocje i stały się symbolem bycia wyjątkowym. Posiadają własny system, który ma zwolenników oraz przeciwników, niemniej jednak patrząc na to obiektywnie, iOS to system działający bardzo sprawnie. Konieczność wymiany szybki w iPhonie, jest nierzadkim problemem - wystarczy trochę nieuwagi i telefon znajdzie się na ziemi. To kłopot wielu użytkowników, ponieważ pojedynczy upadek przynosi zwykle przykre efekty, niemniej jednak serwis Apple w Poznaniu, na pewno sobie z tym poradzi (zakres usług serwisu sprawdzisz na stronie https://flixapple.com/serwis-poznan/.
      Zalanie Macbooka
      Popularny Macbook jest komputerem znacznie różniącym się od reszty. Wykorzystuje się go nierzadko do pracy albo wykonania projektów graficznych. Nierzadko jest to urządzenie użytkowane przez artystów, którzy nie chcą pracować na systemie Windows, niemniej mają zaufanie do Macbooka. Możemy powiedzieć na jego temat całkiem sporo, ale prawda będzie taka, iż awarii nie da się uniknąć. Zalanie Macbooka jest jedną z najczęściej występujących awarii poza koniecznością wymiany klawiatury albo baterii. Kwestia jego naprawy wygląda identycznie, jak w wypadku smartwatcha - najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do dedykowanego serwisu.
      Konieczność wymiany baterii w smartwatchu
      Smartwatche są zegarkami, z których korzysta się coraz częściej. Nie można się temu dziwić, gdyż ułatwiają nam one monitorowanie aktywności, a poza tym są po prostu zwykłymi czasomierzami. Nie dość, iż są to nowoczesne produkty łączące się z telefonami, to także za ich sprawą możemy podnosić swój sportowy poziom. Niemniej jednak, jak w każdym zegarku, zaistnieć może konieczność wymiany jego baterii. Taka wymiana winna być przeprowadzona w zatrudniającym odpowiednich fachowców serwisie Apple. Jest to sprzęt o sporej wartości, zatem oddanie go w nieodpowiednie ręce, w tym także do zwykłego salonu, może zakończyć się przykrymi konsekwencjami.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pęknięta szybka to jedna z najczęstszych usterek, z którą zmagają się użytkownicy iPhone'ów. Powszechnie wiadomo, że urządzenia te są niezwykle delikatne i wystarczy jeden nieszczęśliwy wypadek, aby ekran w telefonie pękł i pokrył się nieestetyczną "pajęczynką". Jak poważne jest to uszkodzenie i w jaki sposób przebiega jego naprawa?
      Czy pękniętą szybkę w iPhone trzeba wymienić?
      Posiadacze iPhone'ów często bagatelizują problem uszkodzonej szybki, kontynuując korzystanie z telefonu pomimo usterki. Zazwyczaj są to przypadki niewielkich, częściowych pęknięć, jednak zdarzają się sytuacje, w których nawet poważne pęknięcie całej szybki nie jest w stanie skłonić użytkownika do odwiedzenia serwisu. Zazwyczaj decyzja taka podejmowana jest ze względów finansowych. Korzystanie z iPhone'a z pękniętą szybką jest jednak nie tylko niewygodne i nieestetyczne, ale również niebezpieczne - ostre krawędzie szkła mogą przebić skórę podczas korzystania z telefonu. Ponadto z czasem pęknięcia będą się poszerzać, co może doprowadzić do głębszych uszkodzeń oraz odpryskiwania kawałków szkła. Wówczas dalsze korzystanie z iPhone'a będzie niemożliwe.
      Pęknięty ekran można zabezpieczyć przy pomocy folii lub szkła hartowanego, które spowolnią proces rozszerzania się pęknięć, jednak należy mieć na uwadze, że zazwyczaj zabezpieczenie nie zmniejszy ich widoczności. Jedynym sposobem na przywrócenie telefonu do stanu pełnej sprawności jest wymiana szybki w serwisie. Ponadto natychmiastowa wymiana jest konieczna w sytuacji, w której telefon Apple całkowicie lub częściowo przestaje odpowiadać na dotyk. Wskazuje to na głębokie uszkodzenia ekranu dotykowego (tzw. digitizera), które uniemożliwia dalsze korzystanie z urządzenia.
      Jak przebiega wymiana szybki w iPhonie?
      W iPhone'ach nowej generacji szybka jest zespolona z ekranem dotykowym, a oddzielenie ich od siebie wymaga dużej precyzji i doświadczenia. Stąd też wymiana szybki w iPhone w warunkach domowych jest bardzo trudna do przeprowadzenia i może doprowadzić do poważnych uszkodzeń całego ekranu. Znacznie lepszym pomysłem jest więc skorzystanie z usług profesjonalnego serwisu.
      Podczas naprawy pęknięte szkło ochronne jest precyzyjnie oddzielane od digitizera i wyświetlacza. Następnie zastępuje się je nową szybką i profesjonalnie łączy z pozostałymi elementami, dzięki czemu telefon zachowuje oryginalny wygląd i sprawia wrażenie fabrycznie nowego. W niektórych serwisach oryginalne szybki zamieniane są na tanie, nieposiadające gwarancji podróbki z Chin, co zmniejsza koszt usługi, ale może powodować problemy z działaniem iPhone'a - słabsza reakcja na dotyk, a nawet uszkodzenie digitizera. Z tego powodu należy korzystać z usług wyłącznie sprawdzonych serwisów, które pracują na oryginalnych komponentach Apple.
      Wymiana pękniętej szybki w serwis iphone przebiega szybko i zazwyczaj jest realizowana od ręki. Koszt usługi jest również niższy, niż w przypadku wymiany całego ekranu lub szybki połączonej z digitizerem. Warto więc wymienić uszkodzoną szybkę i znów cieszyć się nienagannym wyglądem swojego telefonu Apple. Po usunięciu usterki ekran możemy dodatkowo zabezpieczyć przy pomocy szkła hartowanego, co zmniejszy ryzyko przyszłych uszkodzeń.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...