Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Robot z żywym mózgiem

Recommended Posts

Badacze z Uniwersytetu w Reading zbudowali robota, którego działaniami kieruje biologiczny mózg. Utworzono go z wyhodowanych uprzednio neuronów. Dzięki swojemu wynalazkowi akademicy chcą się przyjrzeć zarówno rozwojowi i pracy zdrowego mózgu, np. formowaniu się wspomnień, jak i stanom nieprawidłowym, m.in. chorobie Alzheimera, Parkinsona czy udarom.

Neurony są umieszczane na macierzy wieloelektrodowej (ang. multi electrode array, MEA). MEA to ok. 60 elektrod w naczyniu laboratoryjnym o wymiarach 8 na 8 cm, które wychwytują impulsy elektryczne generowane przez komórki nerwowe. Są one następnie wykorzystywane do zarządzania ruchami robota. Maszyna o swojsko brzmiącym imieniu Gordon została wyposażona w kółka. Ilekroć zbliża się do jakiegoś obiektu, jej "mózg" skręca je w lewo lub prawo, by uniknąć kolizji. Żaden człowiek ani komputer nie sterują dodatkowo robotem, w całości polega on na reakcjach własnych neuronów.

Macierz to rodzaj interfejsu, łączącego tkankę z maszyną. Neurony wysyłają impulsy kierujące ruchem kół, a czujniki dostarczają im informacji na temat topografii terenu. Mózg Gordona jest żywy, dlatego umieszczono go w specjalnej podjednostce z regulowaną temperaturą. Komunikuje się on z ciałem, czyli robotem, za pośrednictwem łącza Bluetooth.

Połączenia między neuronami zaczęły powstawać bardzo szybko, bo już w pierwszej dobie. W ciągu tygodnia pojawiły się pierwsze spontaniczne wyładowania. By taki organ nie obumarł w najbliższych miesiącach, potrzebuje stymulacji z zewnątrz. Cybernetyk Kevin Warwick opracowuje sposoby uczenia Gordona. Do pewnego stopnia robot uczy się sam, np. gdy wpada na ścianę i do neuronów dociera informacja zwrotna z czujników. Można jednak podać związki chemiczne, które wzmocnią lub wyhamują ścieżki neuronalne aktywujące się podczas konkretnego działania. Badacze z Reading wykorzystują kilka różnych macierzy MEA. Śmieją się, że Gordon ma wiele osobowości. Jedna jest porywcza i bardzo energetyczna, a inna nie wykonuje poleceń naukowców.

Brytyjczycy mają nadzieję, że pewnego dnia ujrzą działanie wspomnień w mózgu na żywo, gdy maszyna ponownie trafi do poznanego wcześniej miejsca.

Dr Ben Whalley z Wydziału Farmacji, podkreśla, że omawiany projekt daje szansę na przyjrzenie się z bliska czemuś, co wygląda na złożone zachowania, ale nadal pozostaje ściśle związane z aktywnością pojedynczych neuronów.

Mózg Gordona składa się z 50-100 tys. aktywnych neuronów, które z czasem utworzyły sieci. Pozyskano je od szczurzych płodów. Przed rozpoczęciem eksperymentu rozłączono je poprzez umieszczenie w kąpieli enzymatycznej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie takie doniesienia napawają zarówno nadzieją, jak i niepokojem. Nadzieją, bo dzięki takim eksperymentom, lepiej poznamy działanie mózgu, co napewno przyczyni się do postępu neurologii i psychologii. Będziemy mogli też skonstruować mechaniczno-organiczne hybrydy, które będą potrafiły poradzić sobie w sytuacjach, w których obecne roboty nie potrafią sobie poradzić. Z drugiej strony czuję niepokój, bo nic już nie stoi na przeszkodzie, by tworzyć hybrydy, które będzie zagrożeniem dla ludzkości - na przykład armię machanicznych żołnierzy, wyposażonych w nieznające litości mózgi. Wprawdzie to ciągle bardzo odległa perspektywa należy ciągle o niej pamiętać.

Jest jeszcze jeden często pomijany fakt - sieci z neuronów przeszczepionych od zwierząt są dużo mniej przewidywalne od sztucznych sieci neuronowych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Z drugiej strony czuję niepokój, bo nic już nie stoi na przeszkodzie, by tworzyć hybrydy, które będzie zagrożeniem dla ludzkości - na przykład armię machanicznych żołnierzy, wyposażonych w nieznające litości mózgi. Wprawdzie to ciągle bardzo odległa perspektywa należy ciągle o niej pamiętać."

 

A armia ludzkich żołnierzy jest mniej niebezpieczna?...

 

"Jest jeszcze jeden często pomijany fakt - sieci z neuronów przeszczepionych od zwierząt są dużo mniej przewidywalne od sztucznych sieci neuronowych."

 

To zależy, na jakim poziomie- bardziej rozwinięte sieci neuronowe też prawdopodobnie będą się rządzić swoimi prawami i nie będziemy w stanie ich przewidzieć, poza tym- nie jestem ekspertem, ale chyba sieci neuronowe mają symulować działanie prawdziwego mózgu, więc w końcu będą działały tak, jak żywy mózg, więc także z tej strony patrząc nie będą bardziej przewidywalne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest macintosh

Chyba sobie poskładam jednego.. chcielibyście żyć 200 lat do momentu kiedy Alzheimer pochłonie mózg - zobaczyć pierwszy reaktor na antymaterię.. ?

 

Gdyby przeczytałby to Ph.K.Dick - oszalałby z radości. Lem powiedział coś w stylu: "Koniec człowieka". Einstein porzucił fizykę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A armia ludzkich żołnierzy jest mniej niebezpieczna?...

Ale między armią ludzi, a maszyn jest taka różnica, że człowiek naturalnie unika walki - potrzeba w jakiś sposób nakłonić go, żeby ktoś stał się jego wrogiem. Natomiast do stworzenia armii hybryd wystarczą tylko pieniądze i czas. Tacy żołnierze, w przeciwieństwie do ludzkich, zaatakują każdego i wykonają niemal każdy rozkaz - nawet irracjonalny.

Poza tym, jak już wspomniałem taka armia, gdy straci się nad nią kontrolę może być dużo groźniejsza od niekontrolowanej armii ludzi.

 

 

 

To zależy, na jakim poziomie- bardziej rozwinięte sieci neuronowe też prawdopodobnie będą się rządzić swoimi prawami i nie będziemy w stanie ich przewidzieć, poza tym- nie jestem ekspertem, ale chyba sieci neuronowe mają symulować działanie prawdziwego mózgu, więc w końcu będą działały tak, jak żywy mózg, więc także z tej strony patrząc nie będą bardziej przewidywalne.

Mózg wcale nie jest idealną siecią neuronową. To wynika z jego funkcji: dzięki temu, że nie jest uporządkowany w takim stopniu jak sztuczne sieci neuronowe, sprawia, że jest od nich bardziej uniwersalny. Od SSN nie wymaga się, by były uniwersalne, ale żeby dobrze wykonywały zadania z pewnej dziedziny (i tak dużo szerszej, od tych na których mogą skupiać się standartowe algorytmy). Tak więc idealna SSN nie ma symulować dokładnie działania mózgu. Może być od niego mniejsza i bardziej uporządkowana, przez co będzie generowała mniej niezrozumiałych wyników od mózgu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest macintosh

nie widze w tym sensu.

Inaczej(ale wciąż to samo) - porozmawiać z głównym inżynierem - Kim jest człowiek, który tak potrafi zorganizować taką rzecz? - przy założeniu, że byłby podobny do Oppenheimer'a.

Share this post


Link to post
Share on other sites

kopalniawiedzy :: 14 sierpnia 2008, godz. 12:12

Ilekroć zbliża się do jakiegoś obiektu, /.../ 'mózg' skręca /.../ by uniknąć kolizji.

 

Powstają nowe połączenia, uczy się, psychomotoryka działa i powinna być rozwijana. Dobra wiadomość.

 

mnichv10 :: 14 sierpnia 2008, godz. 15:31

w końcu będą działały tak, jak żywy mózg, więc także z tej strony patrząc nie będą bardziej przewidywalne

 

Jeśli będą lepsze niż określenie "prymitywne" to z powodzeniem za pomocą sensorów wytworzą mentalny obraz własnej rzeczywistości. Będzie to wielki krok dla wszystkich. Ten nowy umysł przestał być już samym tylko mózgiem. Potrzeba wiele ulepszeń jeszcze. Rzeczywiście, wydawać by się mogło że mózg zwierzęcia na pierwszy rzut oka może być mniej przewidywalny. Ale to w laboratorium zdecydują, które struktury wykształcić. Ani maszyna, ani jej mózg nie będzie odpowiedzialny za swoje błędy. Wszystko zależy od intencji naukowców CO CHCĄ osiągnąć.

 

 

 

Joule :: 14 sierpnia 2008, godz. 21:01

człowiek naturalnie unika walki

 

Coś w tym jest, chociaż unikanie walki jest też przejawem słabości. Najprawdopodobniej rozpatrujemy sprawę w innych związkach.

Otóż zdrowy człowiek codziennie podejmuje wyzwania. Maszyna i hybryda, czy w sieci neuronowej całkowicie sztucznej, czy to w biologicznym mózgu jeśli działa poprawnie i sprawnie powinna podejmować wyzwania.

 

Pamiętacie przecież film, w którym występował robot z depresją?

 

 

 

Naukowcy mają większe aspiracje aniżeli przekonanie się o możliwości budowania, zacierania, zamazywania i zmieniania połączeń pomiędzy poszczególnymi strukturami. Już niedługo okaże się, udowodnione w naukowy sposób, że to mózg i jego umysł potrafią najszybciej zmieniać się i regenerować przy odpowiedniej stymulacji. Moim zdaniem w momencie, gdy ingeruje się w proces powstawania wspomnień powinno dbać się o przemyślane kroki. Umysł może nigdy nie doświadczyć choroby Alzheimera, Parkinsona a może i praktycznie nie starzeć się, jeśli będzie miał świadomość swojej zdrowej postaci. Co do udaru nie jestem pewien - to czynnik zewnętrzny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czasami odnoszę wrażenie, że każdy kolejny eksperyment, który w swoim zamierzeniu ma chronić lub wspomagać nasz gatunek, w istocie degeneruje go. Oczywiście na poziomie ogólnym. Być może potencjalnie pozytywny efekt tego ekperymentu uchroni 4-6 osób. A i wydaje mi się że za bardzo wierzymy w biologię, a za mało w procesy społeczne. Przecież większość chorób cywilizacyjnych ma objawy fizjologiczne, ale przyczyny jakby społeczne, więc ciekawa jestem ile jest ofiar "systemu", a ile Alzheimera?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Mózg chroniony jest przez czaszkę, opony mózgowo-rdzeniowe i barierę krew-mózg. Dlatego leczenie chorób go dotykających – jak udary czy choroba Alzheimera – nie jest łatwe. Jakiś czas temu naukowcy odkryli szlaki umożliwiające przemieszczanie się komórek układ odpornościowego ze szpiku kości czaszki do mózgu. Niemieccy naukowcy zauważyli, że komórki te przedostają się poza oponę twardą. Zaczęli więc zastanawiać się, czy kości czaszki zawierają jakieś szczególne komórki i molekuły, wyspecjalizowane do interakcji z mózgiem. Okazało się, że tak.
      Badania prowadził zespół profesora Alego Ertürka z Helmholtz Zentrum München we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium oraz Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Analizy RNA i białek zarówno w kościach mysich, jak i ludzkich, wykazały, że rzeczywiście kości czaszki są pod tym względem wyjątkowe. Zawierają unikatową populację neutrofili, odgrywających szczególną rolę w odpowiedzi immunologicznej. Odkrycie to ma olbrzymie znaczenie, gdyż wskazuje, że istnieje złożony system interakcji pomiędzy czaszką a mózgiem, mówi doktorant Ilgin Kolabas z Helmholtz München.
      To otwiera przed nami olbrzymie możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, potencjalnie może zrewolucjonizować naszą wiedzę o chorobach neurologicznych. Ten przełom może doprowadzić do opracowania bardziej efektywnych sposobów monitorowania takich schorzeń jak udar czy choroba Alzheimer i, potencjalnie, pomóc w zapobieżeniu im poprzez wczesne wykrycie ich objawów, dodaje profesor Ertürk.
      Co więcej, badania techniką pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) ujawniły, że sygnały z czaszki odpowiadają sygnałom z mózgu, a zmiany tych sygnałów odpowiadają postępom choroby Alzhaimera i udaru. To wskazuje na możliwość monitorowania stanu pacjenta za pomocą skanowania powierzchni jego głowy.
      Członkowie zespołu badawczego przewidują, że w przyszłości ich odkrycie przełoży się na opracowanie metod łatwego monitorowania stanu zdrowia mózgu oraz postępów chorób neurologicznych za pomocą prostych przenośnych urządzeń. Nie można wykluczyć, że dzięki niemu opracowane zostaną efektywne metody ich leczenia.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Na łamach Human Brain Mapping ukazał się artykuł, którego autorzy informują o zauważeniu międzypłciowych różnic w budowie mózgu u 5-letnich dzieci. Różnice zaobserwowane w istocie białej uwidaczniają różnice w rozwoju obu płci. Wyraźnie widoczny jest dymorfizm płciowy, a już w 5-letnim mózgu widać znaczne różnice w wielu regionach mózgu. Uzyskane wyniki zgadzają się z wynikami wcześniejszych badań, które wskazywały na szybszy rozwój mózgu kobiet.
      Podczas badań naukowcy wykorzystali technikę MRI obrazowania tensora dyfuzji. Polega ona na wykrywaniu mikroskopijnych ruchów dyfuzyjnych cząsteczek wody w przestrzeni zewnątrzkomórkowej tkanek. Jednym z głównych parametrów ocenianych tą metodą jest frakcjonowana anizotropia (FA). Jako, że tkanka nerwowa ośrodkowego układu nerwowego ma uporządkowaną budowę, oceniając współczynnik FA można zauważyć różnice w budowę istoty białej.
      Uczeni z Uniwersytetu w Turku porównali tą metodą budowę istoty białej u 166 zdrowych niemowląt w wieku 2–5 tygodni oraz 144 zdrowych dzieci w wieku od 5,1 do 5,8 lat. O ile u niemowląt nie zauważono istotnych statystycznie różnic pomiędzy płciami, to już u 5-latków wyraźnie widoczne były różnice międzypłciowe. U dziewczynek wartości FA dla całej istoty białej były wyższe we wszystkich regionach mózgu. Szczególnie zaś duża różnica występowała dla tylnych i bocznych obszarów oraz dla prawej półkuli.
      W naszej próbce typowo rozwijających się zdrowych 5-latków odkryliśmy szeroko zakrojone różnice międzypłciowe we frakcjonowanej anizotropii istoty białej. Dziewczynki miały wyższą wartość FA we wszystkich obszarach, a różnice te były istotne. [...] W naszych badaniach uwidoczniliśmy znacząco większe różnice niż wcześniej opisywane. Uzyskane przez nas wyniki pokazują dymorfizm płciowy w strukturze rozwijającego się 5-letniego mózgu, z wyraźnie wykrywalnymi zmianami w wielu regionach, czytamy na łamach Human Brain Mapping.
      Autorzy przypuszczają, że różnice te mogą wynikać z różnej dynamiki rozwoju mózgu u obu płci. Przypominają też, że z innych badań wynika, iż w późniejszym wieku dynamika ta jest wyższa u chłopców, przez co z wiekiem różnice się minimalizują. To zaś może wyjaśniać, dlaczego autorzy niektórych badań nie zauważali różnic w próbkach starszych osób.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Gdy ponad 100 lat temu z pewnej angielskiej kopalni węgla wydobyto skamieniałą rybią czaszkę, jej odkrywcy z pewnością nie zdawali sobie sprawy, jaką sensację skrywa ich znalezisko. Przeprowadzone niedawno badania tomograficzne wykazały, że w czaszce zwierzęcia sprzed 319 milionów lat zachował się mózg. To najstarszy znany nam dobrze zachowany mózg kręgowca.
      Organ ma około 2,5 cm długości. Widoczne są nerwy, dzięki czemu naukowcy mają szansę na lepsze poznanie wczesnej ewolucji centralnego układu nerwowego promieniopłetwych, największej współcześnie żyjącej gromady ryb, w skład której wchodzi około 30 000 gatunków. Odkrycie rzuca też światło na możliwość zachowania się tkanek miękkich kręgowców w skamieniałościach i pokazuje, że muzealne kolekcje mogą kryć liczne niespodzianki.
      Ryba, której mózg się zachował, to Coccocephalus wildi, wczesny przedstawiciel promieniopłetwych, który żył w estuariach żywiąc się niewielkimi skorupiakami, owadami i głowonogami. Tan konkretny osobnik miał 15-20 centymetrów długości. Naukowcy z Uniwersytetów w Birmingham i Michigan nie spodziewali się odkrycia. Badali czaszkę, a jako że jest to jedyna skamieniałość tego gatunku, posługiwali się wyłącznie metodami niedestrukcyjnymi. Na zdjęciach z tomografu zauważyli, że czaszka nie jest pusta.
      Niespodziewane odkrycie zachowanego w trzech wymiarach mózgu kręgowca daje nam niezwykłą okazję do zbadania anatomii i ewolucji promieniopłetwych, cieszy się doktor Sam Giles. To pokazuje, że ewolucja mózgu była bardziej złożona, niż możemy wnioskować wyłącznie na podstawie obecnie żyjących gatunków i pozwala nam lepiej zdefiniować sposób i czas ewolucji współczesnych ryb, dodaje uczona. Badania zostały opublikowane na łamach Nature.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Pittsburghu są prawdopodobnie pierwszymi, którzy donoszą o istnieniu w ludzkim mózgu 12-godzinnego cyklu aktywności genetycznej. Co więcej, na podstawie pośmiertnych badań tkanki mózgowej stwierdzili, że niektóre elementy tego cyklu są nieobecne lub zburzone u osób cierpiących na schizofrenię.
      Niewiele wiemy o aktywności genetycznej ludzkiego mózgu w cyklach krótszych niż 24-godzinne. Od dawna zaś obserwujemy 12-godzinny cykl aktywności genetycznej u morskich, które muszą dostosować swoją aktywność do pływów, a ostatnie badania wskazują na istnienie takich cykli u wielu różnych gatunków, od nicienia C. elegans, poprzez myszy po pawiana oliwkowego.
      Wiele aspektów ludzkiego zachowania – wzorzec snu czy wydajność procesów poznawczych – oraz fizjologii – ciśnienie krwi, poziom hormonów czy temperatura ciała – również wykazują rytm 12-godzinny, stwierdzają autorzy badań. Niewiele jednak wiemy o tym rytmie, szczególnie w odniesieniu do mózgu.
      Na podstawie badań tkanki mózgowej naukowcy stwierdzili, że w mózgach osób bez zdiagnozowanych chorób układu nerwowego, w ich grzbietowo-bocznej korze przedczołowej, widoczne są dwa 12-godzinne cykle genetyczne. Zwiększona aktywność genów ma miejsce w godzinach około 9 i 21 oraz 3 i 15. W cyklu poranno-wieczornym dochodzi do zwiększonej aktywności genów związanych z funkcjonowaniem mitochondriów, a zatem z zapewnieniem mózgowi energii. Natomiast w godzinach popołudniowych i nocnych – czyli ok. 15:00 i 3:00 – zwiększała się aktywność genów powiązanych z tworzeniem połączeń między neuronami.
      O ile nam wiadomo, są to pierwsze badania wykazujące istnienie 12-godzinnych cykli w ekspresji genów w ludzkim mózgu. Rytmy te są powiązane z podstawowymi procesami komórkowymi. Jednak u osób ze schizofrenią zaobserwowaliśmy silną redukcję aktywności w tych cyklach, informują naukowcy. U cierpiących na schizofrenię cykl związany z rozwojem i podtrzymywaniem struktury neuronalnej w ogóle nie istniał, a cykl mitochondrialny nie miał swoich szczytów w godzinach porannych i wieczornych, gdy człowiek się budzi i kładzie spać, a był przesunięty.
      W tej chwili autorzy badań nie potrafią rozstrzygnąć, czy zaobserwowane zaburzenia cykli u osób ze schizofrenią są przyczyną ich choroby, czy też są spowodowane innymi czynnikami, jak np. zażywanie leków lub zaburzenia snu.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Macierzyste komórki mózgu Homo sapiens popełniają mniej błędów niż komórki neandertalczyka w przekazywaniu chromosomów komórkom potomnym. To jeden z elementów, które mogą wyjaśniać, dlaczego obecnie jesteśmy jedynym gatunkiem rodzaju Homo, który chodzi po Ziemi.
      U ssaków wyższych, w tym u człowieka, kora nowa stanowi największą część kory mózgowej. Ta występująca wyłącznie u ssaków struktura jest odpowiedzialna m.in. za procesy poznawcze, jak pamięć, myślenie czy funkcje językowe. Naukowcy z Instytutu Molekularnej Biologii Komórki i Genetyki im. Maxa Plancka w Dreźnie oraz Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku donieśli, że u H. sapiens komórki macierzyste tej kory dłużej niż u neandertalczyków przygotowują chromosomy do podziału komórkowego. Dzięki tym dłuższym przygotowaniom w komórkach pojawia się mniej błędów. To zaś mogło mieć swoje konsekwencje dla rozwoju i funkcjonowania mózgu.
      Gdy w wyniku ewolucji naszych przodków na Ziemi pojawił się człowiek współczesny, neandertalczyk i denisowianin, u jednego z nich – człowieka współczesnego – doszło do zmian w około 100 aminokwasach. Nauka nie opisała jeszcze znaczenia większości tych zmian. Jednak sześć z nich zaszło w dwóch proteinach, które odgrywają kluczową rolę w rozkładzie chromosomów podczas podziału komórkowego.
      Naukowcy z Drezna i Lipska postanowili przyjrzeć się znaczeniu tych zmian dla rozwoju kory nowej. Wykorzystali w tym celu myszy, u których pozycja wspominanych aminokwasów jest identyczna, jak u neandertalczyków. Wprowadzili do organizmów zwierząt warianty aminokwasów spotykane u H. sapiens, tworząc w ten sposób model rozwoju mózgu współczesnego człowieka. Zauważyliśmy, że te trzy aminokwasy w dwóch proteinach wydłużyły metafazę, fazę podczas której chromosomy są przygotowywane do podziału komórki. W wyniku tego w komórkach potomnych występowało mniej błędów w chromosomach, podobnie jak u człowieka.
      Uczeni chcieli jednak się upewnić, czy zestaw aminokwasów, jaki mieli neandertalczycy, działa odwrotnie niż aminokwasów H. sapiens. Użyli więc organoidów ludzkiego mózgu. Organoidy to rodzaj wyhodowanych w laboratorium miniaturowych wersji organów, które chcielibyśmy badać. Do takich miniaturowych organów wprowadzili zrekonstruowane sekwencje aminokwasów neandertalczyków. Okazało się wówczas, że metafaza uległa skróceniu, a w chromosomach pojawiło się więcej błędów.
      Zdaniem głównego autora badań, Felipe Mory-Bermúdeza, eksperyment dowodzi, że te zmiany w aminokwasach występujących w proteinach KIF18a oraz KNL1 powodują, że u H. sapiens pojawia się mniej błędów podczas podziałek komórek mózgu niż u neandertalczyka czy szympansa. Musimy bowiem pamiętać, że błędy w rozkładzie chromosomów to zwykle nie jest dobra wiadomość. Obserwujemy je np. w takich schorzeniach jak trisomie czy nowotwory.
      Nasze badania pokazują, że niektóre aspekty ewolucji i funkcjonowania ludzkiego mózgu mogą być niezależne od jego wielkości. Rozmiar mózgu neandertalczyka był podobny do naszego. Odkrycie pokazuje też, że błędy w chromosomach mogły mieć większy wpływ na funkcjonowanie mózgu neandertalczyka niż na funkcjonowanie mózgu człowieka współczesnego, stwierdził nadzorujący badania Wieland Huttner. Svante Pääbo, który również nadzorował badania zauważa, że potrzebne są kolejne prace, które wykażą, czy mniejsza liczba błędów w naszych mózgach miała wpływ na ich funkcjonowanie.

      « powrót do artykułu
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...