Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Jarek Duda

Kierunek przyczynowości a symetria CPT?

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Jarek Duda napisał:

Wręcz przeciwnie

Wiem. To było pytanie retoryczne...

1 godzinę temu, Jarek Duda napisał:

czas zaakceptować fizykę i korzystać - konsekwencje będą olbrzymie i to całkiem niedługo, fajnie żeby Polska nie została na szarym końcu jak zwykle

Spokojnie. Komunikacją FTL to jeszcze nie grozi, a rozkazy na wojnie nie będą wykonywane przed ich wydaniem... Chociaż tu widzę niszę, bo można właściwie zapukać do armistów z propozycją projektu, np.: "Przeciwdziałanie wstecznej propagacji dowodzenia". ;)

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jarek Duda napisał:

To jeszcze odpowiedz jak jeden z najlepszych eksperymentatorów dostaje odpowiedź systemu przed impulsem?

To akurat proste - był za cienki na teoretyka to musi zap*****dalać w laboratorium.
A bardziej na serio - nie miałem siły analizować ich eksperymentu w matematycznych detalach. Może nie napisałem jasno - od dawna nie działa u mnie pamięć wzrokowa i wizualizacje, a do tego cały czas pojawiają się nowe ubytki i lepiej nie będzie. Niestety wyrąbało mi dokładne zrozumienie tych zagadnień i muszę poświęcić dużo czasu aby na nowo je przetrawiać.

Wiem gdzie zasadniczo leży błąd - starają się obliczać wielkość która nie ma żadnego fizycznego znaczenia bo nie jest obserwablą. Jej status jest  dokładnie taki sam jak liczb urojonych przy liczeniu rzeczywistych rozwiązań równań kwadratowych - mogą pojawiać się w trakcie obliczeń i nie ma to żadnego negatywnego wpływu na rzeczywisty wynik.
Tutaj starają się "urealnić" ujemne prawdopodobieństwa, które mają sens podczas obliczeń ale nie w ich fizycznych wynikach. Czyli biorą fragment tych obliczeń, zakreślają kółko i twierdzą, że "tam w środku klasycznie dodatnia wielkość nagle robi się ujemna". To jest schemat tego generalnego błędu w rozumowaniu.
Po prostu "wyjaśnianie" mechaniki kwantowej za pomocą "klasycznych" klocków tak się właśnie kończy - okazuje się zawsze, że muszą nabrać nierzeczywistych "nieklasycznych" właściwości. To jest szerszy schemat popełnianych przez Ciebie błędów, w który cyklicznie wpadasz. To że tak powiem choroba zawodowa "fizyków komputerowych" którzy muszą tworzyć modele obliczeniowe działające ostatecznie w oparciu o klasyczne bity.

Potem pomyślałem sobie, że o ile łatwiej byłoby to wyjaśnić, gdyby setup był taki, że te fotony lecą w przeciwnych kierunkach... Bo cały czas wydawało mi się, że układ jest skrzyżowany!
A teraz po obudzeniu się dostrzegam że układ jest taki, że fotony lecą dokładnie  z przeciwnych kierunków :)
Czyli zasadniczo z punktu widzenia sygnałów masz do czynienia z "lustrem". Coś wysyłasz a po chwili w to miejsce wraca odpowiedź, z różnym opóźnieniem, bo lustro jest zbudowane w ten sposób, że może drgać z prędkością światła a nawet większą. Bo jest skonstruowane z ustawionych jedno za drugim lusterek, które są włączane lub nie (na przykład zrobione z  półprzewodnika). I włączanie tych lusterek ustawionych jedno za drugim może być synchronizowane przez falę nadbiegającą z naprzeciwka, a przy odpowiednich transformacjach z prędkością większą niż prędkość światła.
Tu masz taki klasyczny obraz tego jak działa układ. W praktyce optyka nieliniowa dokonuje transformacji sygnału i "odbija" go z powrotem.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przekonany; autorzy twierdzą:

Cytat

While it is widely known that the group delay can take on negative values, associated with the peak of the transmitted
portion of a pulse appearing at times which may indicate superluminal or negative group velocities, it is commonly argued that
this quantity does not correspond to the time anything actually “spends” in the medium, but merely to the happenstance of when
interference is predominantly constructive. Our observations, however, show that the group delay is a physically meaningful
quantity
. It not only provides the location of the centre of a transmitted pulse but also correctly describes the magnitude – and
sign! – of the effect transmitted photons have on other systems they interact with.

Przeanalizowanie tego wszystkiego jest trudne, nie bardzo mam czas na włożenie w to czasu, ale na czuja zwaliłbym faktycznie winę na weak value (i "okolice").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, Astro said:

Spokojnie. Komunikacją FTL to jeszcze nie grozi, a rozkazy na wojnie nie będą wykonywane przed ich wydaniem

W "negative time evidence" grupy Steinberga odpowiedź dostają dziesiątki nanosekund przed impulsem - drukując w ASIC weryfikator instancji problemu NP, w tym czasie powinien go obliczyć - na wejście takiego chipu przesyłamy "negative time" wejście jeśli poprawne, wejście+1 jeśli błędne - żeby ta pętla czasowa była spójna, fizyka (minimalizacja działania/zespoły Feynmanowskie) powinna rozwiązać podany przez nas problem NP ...

Czyli podstawowa konsekwencja traktowania poważnie symetrii CPT to prawdopodobnie NP solvery (też 2WQC: https://www.qaif.org/2wqc ), pozwalające m.in. łamać większość obecnych szyfrów ... a co jeśli już gdzieś po cichu robią tego typu research i są w stanie łamać używane przez nas szyfry?

 

NDUI8gw.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jarek Duda napisał:

a co jeśli już gdzieś po cichu robią tego typu research i są w stanie łamać używane przez nas szyfry?

Znów teorie spiskowe? Jarku, trochę poważniej na KW... ;)
O ile mi wiadomo "afera" z pagerami itd. na Bliskim Wschodzie nie ma nic wspólnego z tym research'em. :D

P.S. Peceed, może faktycznie "haczyk" tkwi w "physically meaningful quantity" (?). Nigdzie wprost nie powiedzieli o obserwabli... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie teoria spiskowa, tylko konsekwencje olewanej przez większość symetrii CPT w sercu naszej fizyki ... a co jeśli po cichu pracują grupy które jej nie olewały?

Krypografowie skupiają się na Shorze i Groverze w postquantum cryptography ... a co jeśli jednak uda się praktycznie rozwiązywać NP - jest kilka opcji, ale tego typu potencjalne zagrożenie wydaje się kompletnie olewane przez środowisko ... przynajmniej oficjalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Jarek Duda napisał:

a co jeśli po cichu pracują grupy które jej nie olewały?

Gdy osiągną sukces będą jak reptilianie* - będą mogli rządzić Ziemią. :)
* Ci ponoć Ziemią rządzą już od dziesięcioleci... (w zaufaniu powiem Ci, że Trump do nich należy). Poważniej:

19 minut temu, Jarek Duda napisał:

W "negative time evidence" grupy Steinberga odpowiedź dostają dziesiątki nanosekund przed impulsem

W praktyce GÓWNO dostają. Tyle energii włożyli w postselekcję, że naprawdę nie przełoży się to na "praktyczne" zastosowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrzebują postselekcji ponieważ chcieli symulować pojedyncze fotony, podejrzewam że "negative time" ich zaskoczyło ... ale wystarczy zwiększyć intensywność i postselekcja powie że wszystkie weszły - przestaje mieć znaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Jarek Duda napisał:

Potrzebują postselekcji ponieważ chcieli symulować pojedyncze fotony,

Nie. Chcieli właśnie TE, które dają "negative time".

7 minut temu, Jarek Duda napisał:

ale wystarczy zwiększyć intensywność i postselekcja powie że wszystkie weszły - przestaje mieć znaczenie.

Jej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postselekcję potrzebowali ( https://arxiv.org/pdf/2409.03680 ) żeby mieć pewność że był foton, co nie jest pewne przy źródłach jednofotonowych ... ale zamień na np. ok. 100 fotonów i problem znika, a mierzony efekt zmiany fazy będzie tylko wzmocniony.

7fJRyKh.png

"Negative time" nie jest z postselkcji, tylko użycia impulsu który, podobnie jak w STED czy Rabi, powoduje zarówno ekscytację jak i deekscytację celu - te dwie kauzalności zamieniają się miejscami w symetrii CPT, co znaczy że mają odwrotne znaki opóźnienia ... nie ma tutaj magii, tylko kwestia zaakceptowania symetrii CPT fizyki.

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Jarek Duda napisał:

ale zamień na np. ok. 100 fotonów i problem znika, a mierzony efekt zmiany fazy będzie tylko wzmocniony

Jarku, demonstruj... :D Widzisz, w tej pracy problemem jest to co mierzymy, a co INTERPRETUJEMY.

Cytat

However, such a semiclassical picture cannot make a quantitative prediction as to the phase shift imprinted on our probe when
the incident photon is transmitted, because there is no semiclassical equivalent of that postselection; the probe phase can depend
on the intensity of the signal beam but not on whether a particular photon is transmitted or not.
Prompted by that first experiment, our group therefore employed quantum trajectory theory and the weak-value
formalism to calculate the time that a resonant photon spends as an atomic excitation while being transmitted through a
medium
.

Podkreślenie i wytłuszczenie moje - dla Ciebie (jesteś pewien, że cały formalizm mówi o RZECZYWISTOŚCI?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem, oprócz wyjaśnień, owszem mam nieoficjalne uproszczone niezależne potwierdzenie eksperymentalne tego co obserwowali, liczę że niedługo będą oficjalne ... tylko dlaczego cały świat musi zacząć używać pomysłu Polaka żeby w Polsce ktoś raczył ruszyć palcem (jak z kodowaniem ANS) ...
Pozdrowienia i miłego dnia

W5QBXGJ.png

 

P.s. ... no i właśnie m.in. dlatego ...

 

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Jarek Duda napisał:

tylko dlaczego cały świat musi zacząć używać pomysłu Polaka żeby w Polsce ktoś raczył ruszyć palcem (jak z kodowaniem ANS) ...

Argumentum ad auctoritatem? Trochę smutne na KW...

7 minut temu, Jarek Duda napisał:

Pozdrowienia i miłego dnia

Wzajemnie, i jeszcze milszego dnia (choć wydaje mi się, że wobec powyższego masz niezmiennie dobry dzień ;) Twoje jednak samopoczucie ma raczej znikomy wpływ na Fizykę).

P.S. Przy okazji mam prośbę (padło to już na Kopalni): nie wklejaj wciąż tego samego slajdu, bo wszyscy już doskonale wiemy, że potrafisz w "ładne obrazki". Ostatecznie ktoś może się wk*** i donieść do Mariusza, że zwyczajnie uprawiasz autoreklamę. ;)

28 minut temu, Jarek Duda napisał:

P.s. ... no i właśnie m.in. dlatego ...

No skoro tak brutalnie, to mam krótkie pytanie: czy TYLKO patriotyzm utrzymuje Cię Jarku tutaj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Astro napisał:

P.S. Peceed, może faktycznie "haczyk" tkwi w "physically meaningful quantity" (?). Nigdzie wprost nie powiedzieli o obserwabli... ;)

Dokładnie tak. To nie jest jakiś klasyczny sygnał który został zmodulowany, a system odpowiedział przed tą modulacją. O nie. To jest wyobrażenie urojonych bytów fizycznych w środku, które nie są sygnałami.

Tu pojawia się "klasyczny Jarek" (gra słów niezamierzona), który działa jak matematyk z grubsza podstawiając sobie wartości/obiekty o tak samo brzmiących nazwach, licząc że zawsze musi istnieć jakiś fizyczny układ który to realizuje, i wszystko ma ukryty sens fizyczny. Powiedzieli sygnał to musi być sygnał, co nie? Podobnie było ze strumieniem neutrin, w którym "wystarczyło przenieść człon na lewą stronę" i jakoś nie dostrzegał, że wtedy układ jest totalnie nierealizowalny fizycznie. To oderwanie formalizmu od rzeczywistości (nieznośna lekkość bytu) jest cechą matematyków.

2 godziny temu, Astro napisał:

ale na czuja zwaliłbym faktycznie winę na weak value (i "okolice").

Ja również - częściowo.
Otóż to co oni starają się pośrednio (przez przesunięcie fazy) mierzyć czas ekscytacji atomów, który nie jest obserwablą, ekscytacje to są czysto wirtualne zdarzenia.
Naginają tutaj znaczenie słowa "fizycznie znaczący". Ono nie odnosi się do każdej wielkości matematycznej którą można uśrednić, a która w innych warunkach może mieć znaczenie fizyczne (bo obserwabla to szczególny, graniczny przypadek słabych wartości). Czyli zasadniczo powiązali jedną niefizyczną wielkość z drugą niefizyczną wielkością.

Mam wrażenie, że ci ludzie musząc w praktyce tworzyć układy kwantowe szukają na siłę sposobu aby rozszerzyć możliwość stosowania swoich klasycznych intuicji.
Rzeczywistość klasyczna jest łatwa do opisu i "addytywnych" manipulacji - świat daje się podzielić na izolowane "klocki", urządzenia można składać z elementów których funkcjonowanie można opisać w izolacji od reszty. Mechanika kwantowa już taka nie jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.10.2024 o 14:41, peceed napisał:

Powiedzieli sygnał to musi być sygnał, co nie?

Podejrzewam, że tutaj (nie wiem czy świadomie i celowo) trafiłeś w sedno. Całe te autopromocje, "po raz pierwszy" itd. mogą przez niektórych nie być odbierane jako zwykłe zabiegi erystyczne. Konieczność zabiegania o fundusze jest jednak prostą drogą do... No cóż, straciliśmy dawno temu dziewictwo i dziecięcą ciekawość.

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.10.2024 o 12:23, Jarek Duda napisał:

Jak pisałem, oprócz wyjaśnień, owszem mam nieoficjalne uproszczone niezależne potwierdzenie eksperymentalne tego co obserwowali, liczę że niedługo będą oficjalne ...

Wiem, że tydzień to niewiele, ale czy coś drgnęło? A może dochodzą do metodologicznego błędu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z 2WQC ( https://www.qaif.org/2wqc ) mieliśmy praktykantów QIntern z całego świata, jeden z nich: student w Indiach wyglądało że przeprowadził powyższy test kierunku opóźnienia - mam na discord zdjęcia od niego i dyskusję - pisał że dostał delta t praktycznie 0 dla l~d, co znaczy że CPT ma rację (wspomniałem w updatowanym https://arxiv.org/pdf/2409.15399 ) ... ale oczywiście dyskutował też z przełożonymi i od tego czasu czekam na oficjalne wyniki, co chwilę pisze mi że za 1-2 dni i nic ...

Więc rozmawiam m.in. na UJ i AGH - jest chęć przeprowadzenia, czy powtórzenia tego "negative time evidence" (który wierzę że obserwuje stymulowaną emisję) ... ale podczas gdy w Indiach Idzie student do labu i przeprowadza, tak tutaj trzeba kompletować eksperyment z całego miasta ... jak tylko będzie to updatujemy arXiv i dam też tutaj znać.

Nt52Nge.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...