Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Jarek Duda

Kierunek przyczynowości a symetria CPT?

Rekomendowane odpowiedzi

Okazało się że taka absorpcja fotonu przez (odwrotnie) przyspieszający ładunek jest dobrze znana w astrofizyce jako "synchtrotron self-absorption", np. poniższe po lewej z https://www.mssl.ucl.ac.uk/www_astro/lecturenotes/hea/radprocess/sld028.htm

Patrząc się na ten lewy diagram z perspektywy symetrii T, która nie zmienia elektromagnetyzmu, odwracają się trajektorie elektronów i fotonów, tym razem to prawy elektron emituje foton absorbowany przez lewy elektron ... bardzo symetryczna sytuacja - co powoduje co? W least action principle/Feynman ensembles/eternalism/block universe optymalizujemy 4D sytuację: przeszłość/przyszłość są symetryczne.

Teraz po prawej jest sytuacja z synchrotronu - w jednej perspektywie emituje fotony które też powodują stymulowaną emisję próbki ... w drugiej perspektywie to samo tylko z innego kąta ... przechodząc między perspektywami odwracamy kierunek fotonów.

6gom3Da.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

Okazało się że taka absorpcja fotonu przez (odwrotnie) przyspieszający ładunek jest dobrze znana w astrofizyce jako "synchtrotron self-absorption",

Gratuluję, tylko jaki ma być morał tej powieści? Zjawisko znane od dawna, niekontrowersyjne...

Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

Patrząc się na ten lewy diagram z perspektywy symetrii T, która nie zmienia elektromagnetyzmu, odwracają się trajektorie elektronów i fotonów, tym razem to prawy elektron emituje foton absorbowany przez lewy elektron

Zgadza się (pomijając detale odnośnie ładunków ). Co w tym dziwnego?  Przecież nikt nie sugerował, że fizyka i CPT nie działają... 

Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

co powoduje co

Z chwilą kiedy mówi kolega "odwracamy upływ czasu T"/"symetria T" zamienia się skutek z przyczyną. Jeśli to jest kierunek czasu wygodny dla kolegi... I nic z tego nie wynika. Po prostu nic. Standardowa fizyka.

Wiem z czym ma kolega problem. Z niezrozumieniem jak działa tutaj symetria T.
 

Fizyka jest zawsze modelem obserwatora który ma swoją strzałkę czasu (logiczną). "Układ fizyczny" to wiedza obserwatora o fragmencie świata.
Zastosowanie symetrii T to po prostu transformacja tego układu - tworzymy inny układ fizyczny z odwróconą ewolucją. I prawa fizyki stwierdzają jedynie, że taki układ i jego ewolucja są co do zasady dopuszczalne, ale nie muszą być tak samo prawdopodobne.

Wałkujemy to cały czas w kółko. Problem kolegi wynika z przyjęcia jakiejś metafizycznej perspektywy eksternalistycznej w której zanika obserwator, i jest ona realistyczna.

Tymczasem, aby powstał obserwator, musi on być układem w którym rośnie entropia. Dopiero wtedy może on posługiwać się pamięcią, tworzyć modele świata, i wprowadzić swoją logiczną strzałkę czasu, która będzie zgodna z jego termodynamiczną strzałką czasu, i z powodów statystycznych jest też zgodna z termodynamiczną strzałką innych dużych układów, w tym obserwatorów.

 

Edytowane przez peceed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jarek Duda napisał:

eternalism/block universe

To są zabawki wyłącznie filozoficznie. Nie ma żadnych fizycznych (doświadczalnych) przesłanek, które by to potwierdzały. Z tego tematu wymiekam.

 

2 godziny temu, Jarek Duda napisał:

least action principle/Feynman ensembles

Klasyczna LAP jest fundamentalnie różna od FE. LAP jest ściśle deterministyczna, FE są probabilistyczne.
W przypadku LAP jeśli elektrona albo inną cholerę wystrzelisz z A z określonym wektorem pędu, możesz ze 100% pdp przewidzieć, że trafi on w B, bo musi. Ping-pong A<->B jest możliwy.
W przypadku FE może trafić w B, ale nie musi (przy skończonym pędzie). Po prostu nie musi, i tyle. Ping-pong A<->B nie jest możliwy, i to niezależnie od zabaw z sygnaturami czasu.

Istotą symetrii CPT jest to, że świat -CPT jest nieodróżnialny od naszego (co do praw, a nie zdarzeń, bo te mogą losowe), np. kwantologia jest taka sama, entropia też rośnie, identyczna jest przyczynowość (lub jej brak) itp., itd. No chyba że jest jakiś czynnik X, który ją łamie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast eternalizmu czytaj zasada minimalizacji działania/zespoły Feynmanowskie - CPT symetryczne podstawowe sposoby rozwiązywania m.in. ogólnej teorii względności czy QFT: praca na pełnych 4D scenariuszach, traktując przeszłość i przyszłość tak samo.

Z "nie było w Kaku więc jesteś gupi", "daj se spokój z CPT" ... widzę drobną zmianę nastawienia do "Zjawisko znane od dawna, niekontrowersyjne" - owszem nic dziwnego, tylko przypominam że proponuję kilka naziemnych zastosowań, jak 2WQC ( https://www.qaif.org/2wqc ) teoretycznie rozwiązujące problemy NP, skanery medyczne tworzące mapy współczynnika emisji, radioterapia zagładzająca nowotwór, backward camera np. teleskopy o pompowanej matrycy obserwujące stymulowaną emisję od celu ... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Jarek Duda napisał:

backward camera np. teleskopy o pompowanej matrycy obserwujące stymulowaną emisję od celu... 

To się kwalifikuje na oblanie egzaminu z fizyki - bo to nie już pomyłka a uporczywe trwanie w błędzie.

Podobnie nachalne promowanie zastosowań na podstawie szemranych teorii ma w nauce miejsce właściwie wyłącznie w farmaceutyce/medycynie przy wdrażaniu nowych "cudownych" leków.

Edytowane przez peceed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.02.2025 o 00:46, ex nihilo napisał:

To są zabawki wyłącznie filozoficznie. Nie ma żadnych fizycznych (doświadczalnych) przesłanek, które by to potwierdzały. Z tego tematu wymiekam.

Trochę nie do końca, chociaż dorabianie "filozofii" zawsze bardzo boli rasowego fizyka... ;) Eternalizm powoduje we mnie odruchy wiadome (somatyczne), podobnie jak może mniej bolesny termin, czyli teleologia, ale spójrz na coś tak banalnego jak prawo załamania - czyż światło nie zachowuje się tak, by minimalizować czas pokonania drogi z A do B? ;) Dokładnie to (jak sądzę) ma na myśli Jarek pisząc

W dniu 18.02.2025 o 03:10, Jarek Duda napisał:

Zamiast eternalizmu czytaj zasada minimalizacji działania/zespoły Feynmanowskie

(co prawda nie łamałbym już zasady minimalizacji działania zespołami Feynmanowskimi, bo jest to wtórne; oczywiście "block universe" przekonuje mnie dużo gorzej niż blok chałwy)

16 godzin temu, peceed napisał:

To się kwalifikuje na oblanie egzaminu z fizyki - bo to nie już pomyłka a uporczywe trwanie w błędzie.

Osobiście podejrzewam, że Jarek posiada prywatne zasoby pozwalające na zakup odpowiedniego czasu obserwacyjnego na, dajmy, VLT, więc cóż? Jeśli miałby takie zacięcie badawcze jak praszczur Nihilo, to zapewne oglądalibyśmy już wstępne wyniki obserwacji. :) Czego zatem brakuje? Może ktoś boi się zwyczajnie zbankrutować? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Astro napisał:

czyż światło nie zachowuje się tak, by minimalizować czas pokonania drogi z A do B

Nie :D. Światło jest gupie - nie ma pojęcia, gdzie jest B, ani nawet czy w ogóle gdziekolwiek B jest (blokowy i podobne wynalazki pomijam).

A co do filozofii: ogólnie nie neguję jej przydatności, też w fizyce. Traktuję ją podobnie jak matematykę - przydatne narzędzie, chociaż trochę z "przeciwnej niż matma strony". Problem jest wtedy, kiedy te narzędzia podporządkowują sobie fizykę. I matma, i filozofia, mogą tworzyć dowolne światy, fizyka zajmuje się tym jednym, który (to w sumie filozoficzne założenie) może być, co do zasady, poznany doświadczalnie.

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, ex nihilo napisał:

Światło jest gupie - nie ma pojęcia, gdzie jest B, ani nawet czy w ogóle gdziekolwiek B jest

Czy ja powiedziałem inaczej? :) Przecież nie raz mówimy, że coś w doświadczeniu zachowuje się jak... Prawda? :P Osobiście jestem gotów założyć się, że statystyka trajektorii ratowników na plażach wykaże zdecydowanie, że są głupsi niż światło (każdy fizyk wie, że ratownik na plaży biegnie szybciej niż pływa w morzu ;)).

Co do filozofii zgadzam się z Tobą całkowicie, ale matma to jednak JĘZYK fizyki. Pierdaczyć to mogą, wiesz sam, inni. Nie fizycy.

10 godzin temu, ex nihilo napisał:

fizyka zajmuje się tym jednym, który (to w sumie filozoficzne założenie) może być, co do zasady, poznany doświadczalnie.

Tak, nie raz to mówiłem - nie ma fizyka, który by nie wierzył. To nawet nie jest "filozoficzne założenie", a FUNDAMENTALNIE element wiary, bo bez wiary nie da się uprawiać fizyki. ;)

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...