thikim 119 Napisano 19 marca 2017 (edytowane) Cóż, Korwin dał temat w UE to może warto to pociągnąć. Na wiki jest trochę na ten temat: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza_o_wy%C5%BCszo%C5%9Bci_m%C4%99%C5%BCczyzn Ci ciekawe jeden ze sposobów zanegowania wyników badań potwierdzających średnio wyższą inteligencję u mężczyzn to: Na podstawie innych dostępnych danych Flynn ustalił, że "próg" IQ, który warunkuje przyjęcie na studia, jest nieco niższy dla kobiet, dlatego pomiary IQ studentów dają średnie wyniki wyższe dla mężczyzn, natomiast wyższe odchylenie standardowe dla kobiet. Co jednak prowadzi do wniosku że mężczyźni są dyskryminowani przy przyjmowaniu na studiach Jakby nie patrzeć tyłek zawsze z tyłu Ja oczywiście zakładam że wszystko to dowodzi tylko niesłychanej hipokryzji. Z jakieś powodu braki pewnych cech ludzie przyjęli sobie za uwłaczające np. inteligencji (o dziwo są to cechy które trudno zmierzyć, bo z cechami które łatwo porównać np. wzrost, ludzie są już zdecydowanie bardziej ostrożni). Pozostaje oczywiście kwestia w przypadku trudno mierzalnych cech co tak naprawdę mierzy dany test. Niemniej dużo zabawy było w telewizji odnośnie: "przeciętna kobieta jest mniej inteligentna" "nie jestem mniej inteligentna" "a jest pani przeciętną kobietą?" (to nie cytaty to wyżej). Korwin o własnym biuście Asia o swoim https://www.youtube.com/watch?v=QrTqX7Mf5fQ Jak oceniacie dziennikarzy rozmawiających z Korwinem? Bo ja oceniam ich jako bezwstydnych manipulatorów, oszczerców i kłamców Edytowane 19 marca 2017 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ex nihilo 223 Napisano 19 marca 2017 Najpierw by trzeba precyzyjnie zdefiniować i rozgraniczyć zbiory "kobieta" i "mężczyzna", a to jest niewykonalne w klasycznym rachunku zbiorów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 19 marca 2017 (edytowane) Przeglądam sobie właśnie wszelakiego rodzaju statystyki: np. http://www.iq-test.pl/statystyki-ue-iq/?stats_g=WORLD Polska 106,69 pkt. - 1,2 mln badanych na świecie http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/narodowy-test-inteligencji,132326.html Polska 92 pkt. - 120 tys. badanych w Polsce. i gdzie nie spojrzeć to jest znaczna rozbieżność wyników. Co nasuwa mi wniosek że badanie IQ jest techniką rozmytą obarczoną obecnie wieloma błędami. Przy próbach badawczych rzędu 100 tys. błąd statystyczny byłby raczej w okolicy dziesiątych części procenta przy prawidłowej metodzie badawczej Co nasuwa kolejny wniosek: być może sprawniej IQ by oceniała cyganka patrząc w oczy Edytowane 19 marca 2017 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 19 marca 2017 (edytowane) Co nasuwa mi wniosek że badanie IQ jest techniką rozmytą obarczoną obecnie wieloma błędami. Paręnaście lat temu słyszałem osobiście pewnego członka Mensy (na 99 % był to niejaki Jacek Leluk, ale mam słabą pamięć do ludzi), jak mówił, że testy wstępne do Mensy to są standardowe testy psychologiczne na IQ skalibrowane tak, żeby zwracać prawidłowe wyniki w okolicach wyniku 100, a więc one nie nadając się do badania tych sto kilkunastu punktów potrzebnych, żeby załapać się do Mensy (nie pamiętam dokładnie ilu, a jakoś nie udaje mi się wyguglać). Najpierw by trzeba precyzyjnie zdefiniować i rozgraniczyć zbiory "kobieta" i "mężczyzna", i po drugie zdefiniować inteligencję, a tej definicji nie mamy. Co jeśli jest więcej niż jeden rodzaj inteligencji? Może obie płci wyspecjalizowały się w czym innym (osobiście tak uważam) i nie ma sensu ich porównywać tak jak nie ma sensu porównywać np. chirurga z programistą? Edytowane 19 marca 2017 przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ex nihilo 223 Napisano 19 marca 2017 Niezależnie od takich czy innych definicji jest jeden czynnik, którego w tym przypadku (kobiety/faceci) nie bierze się pod uwagę: zmiany w cyklu miesięcznym, czego nie ma u facetów. Część facetek przed okresem tępieje na kilka dni lekko licząc o 10-20 pkt. To by mogło tłumaczyć rozejście się krzywych w okolicach 14. r.ż. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 19 marca 2017 (edytowane) Z pewnością czynnik warty rozważenia. Ale takich jest więcej. Np. alkoholizm który obniża z kolei średnią u mężczyzn. A jak z jakiegoś powodu za ważne ktoś uznaje kryterium naturalności i wolnej woli to mogą być i choroby krążenia żeby załapać się do Mensy (nie pamiętam dokładnie ilu, a jakoś nie udaje mi się wyguglać). Na ile pamiętam kryterium mensy jest osiągnięcie lepszych wyników niż 99 % populacji. Część facetek A cóż to za słownictwo? Lingwistyczny szowinista Edytowane 19 marca 2017 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flaku 26 Napisano 19 marca 2017 Myślę, że ten czynnik jest też bardziej odpowiedzialny za rozbieżności w płacach niż sama inteligencja. Plus możliwość zajścia w ciążę i podlegania okresowi ochronnemu z tej przyczyny. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 19 marca 2017 (edytowane) A pewnie. Łatwo zmierzyć ilość opuszczonych dni w pracy. Ba, nawet trzeba z powodów prawnych. A o pomiarach inteligencji w pracy nie słyszałem. Ogólnie za rozbieżność odpowiada też rodzaj zawodów preferowanych przez kobiety. Te zawody nie są obecnie szczególnie cenione. Edytowane 19 marca 2017 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rysiek 17 Napisano 10 lutego 2020 W dniu 19.03.2017 o 19:16, darekp napisał: po drugie zdefiniować inteligencję, a tej definicji nie mamy. Co jeśli jest więcej niż jeden rodzaj inteligencji? Może obie płci wyspecjalizowały się w czym innym (osobiście tak uważam) i nie ma sensu ich porównywać tak jak nie ma sensu porównywać np. chirurga z programistą? Też wydaje mi się, że nie ma większego sensu porywnywanie obu płci, bo przecież pochodzą z różnych planet .... ;-) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 126 Napisano 10 lutego 2020 2 godziny temu, rysiek napisał: Też wydaje mi się, że nie ma większego sensu porywnywanie obu płci, bo przecież pochodzą z różnych planet .... ;-) Jeśli mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Venus, to kto jest z Ziemi? Spoiler Uczeni. Oni mocno po niej stąpają. BTW. testy były tak manipulowane aby usuwać zadania w których mężczyźni radzili sobie lepiej. Więc równość inteligencji pomiędzy płciami jest obecnie tautologicznie prawdziwa. Jak ktoś chce, to może sobie ustawić taki zbiór testów, że może udowodnić każdą tezę. Przyroda w STEM ustawiła taki zbiór wymagań, że nieco lepiej wypadają mężczyźni (przewagi nie da się wytłumaczyć mierzonym odchyleniem standardowym). W dniu 19.03.2017 o 21:12, thikim napisał: Na ile pamiętam kryterium mensy jest osiągnięcie lepszych wyników niż 99 % populacji. Górne 2%. W praktyce są drobne wahania, bo próg jest stały. W dniu 19.03.2017 o 12:41, ex nihilo napisał: Najpierw by trzeba precyzyjnie zdefiniować i rozgraniczyć zbiory "kobieta" i "mężczyzna", a to jest niewykonalne w klasycznym rachunku zbiorów. Nie trzeba. Można się przecież ograniczyć tylko to tych sklasyfikowanych z pewnością ponad 99% Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach