Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Jak wydłużyć przydatność mleka do spożycia

Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy z Purdue University we współpracy z kolegami z Tennessee University opracowali niechemiczną metodę znacznego wydłużania przydatności mleka do spożycia. Uczeni wykazali, że temperaturę pasteryzowanego mleka podniesiemy gwałtownie o 10 stopni Celsjusza na mniej niż 1 sekundę, to pozbędziemy się ponad 99% bakterii pozostałych po pasteryzacji. To proces dodatkowy do pasteryzacji, jednak pozwala na wydłużenie przydatności mleka do spożycia o kolejnych kilka tygodni. Przebiega też w znacznie niższej temperaturze niż sama pasteryzacja, która wymaga podgrzania mleka do 70 stopni Celsjusza.

Technika LTST (low-temperature, short-time) polega na przepuszczeniu kropli mleka przez specjalną komorę, w której płyn jest gwałtownie ogrzewany o 10 stopni Celsjusza i szybko schładzany. Nie zmienia się przy tym ani kolor, ani zapach, ani smak mleka. Dzięki zaś dodatkowej procedurze możliwe jest wydłużenie jego przydatności do spożycia do 63 dni. Badania wykazały, że dzięki LTST liczba bakterii w mleku spada poniżej poziomów możliwych do wykrycia. Jest ich więc niezwykle mało, dzięki czemu bardzo wolno się namnażają i późno powodują psucie się mleka. Co więcej, proces LTST można przeprowadzić wykorzystując ciepło z pasteryzacji, zatem nie jest on kosztowny, a pozwala na znacznie zmniejszenie ilości mleka, które się marnuje.

Naukowcy chcą teraz sprawdzić swoją technologię na mleku, które nie było wcześniej pasteryzowane, by stwierdzić, czy samo LTST nie wystarczy do wydłużenia czasu przydatności mleka do spożycia.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Nie wiem jak inni, ale uważam, że cyc mojej Pierwszej i Jedynej (na swój sposób) był najlepszym sposobem na przechowywanie mleka. Oseski (sztuki dwie, które już trochę przerosły wiek dorosły) najlepszym tego przykładem. Pobudki co dwie godziny i karmnik w postaci cyca. Natura nie wymyśliła chyba nic lepszego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale cyc to fabryka a nie magazyn. Jak nie będzie odbioru to też wypłynie żeby się Nie zepsuło w środku. Wiadomo ze świeża i ciepła wieprzowina jest lepsza od kilkudniowej, ale chyba nie uważasz ze lodówka to szatański i zły wynalazek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Jak nie będzie odbioru to też wypłynie żeby się Nie zepsuło w środku.

 

No a od czego ten, który się mniej udziela? ;)


Ed.

Wakacje, nic się nie dzieje… ;) Tempik, by było jasne:

 

 

Wiadomo ze świeża i ciepła wieprzowina jest lepsza od kilkudniowej

 

Słyszałem, że bardzo dobra jest surowa, świeża, jeszcze pulsująca wątroba. Ale to nie moje klimaty. :)

Wiem jak wyglądają ugotowane i pokrojone serca (serwuję to moim psiurom). Zawsze wyrażam przy ich krojeniu wiele dobrych życzeń tym, którzy oddali swoje serca w bezdusznym systemie. Ale moją radość powodują inne rzeczy… :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to pojechałeś z tą wątrobą. Narobiłeś mi smaka, i to tak na wieczór

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetnie dla mleka jako składnik potraw np. ciasta, ale do picia to w zasadzie robi sie jeszcze bardziej bezwartościowa trucizna.

Edytowane przez Stanley

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bodaj Tatarzy suszyli jakoś kobyle mleko i taki proszek miał długą przydatność do spozycia.

Robili tez kumys, a takie sfermentowane "wino" mleczne z definicji ma długą wazność jeśli jest szczelnie przechowywane (ryzyko reakcji w ocet).

Az dziw, ze dziś nikt do tego nie wraca. Moze mała wydajność procesu (czytaj zysku)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dziś nikt do tego nie wraca

ten nikt, to masz na myśli przedsiębiorców czy Kowlaskiego? Ja krowy nie mam, a nawet gdybyś mi ją dał, to nie miałbym gdzie trzymać. :(

Edytowane przez Superman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robili tez kumys, a takie sfermentowane "wino" mleczne z definicji ma długą wazność jeśli jest szczelnie przechowywane (ryzyko reakcji w ocet).Az dziw, ze dziś nikt do tego nie wraca. Moze mała wydajność procesu (czytaj zysku)?

 

Stawiam na zysku, tzn bilans zysku/strat w przypadku problemów drogowych po spożyciu owsianki z alkoholem lub alkoholizowania dzieci od rana.;)

Też mi odkrycie, wynaleźli UHT na nowo.

Nie ta temperatura, nie ten czas, nie to zużycie energii. Degradacja składników pewnie też nie ta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie od końca przeczytaliście art. To nie alternatywa do uht, tylko rozszerzenie. Rozgrzane o 10 st po standardowej pasteryzacji,przez parę sekund i bardzo szybkie schłodzenie usuwa jeszcze więcej bakterii i nie pozwala na zwarzenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...