KopalniaWiedzy.pl 365 Posted September 23, 2015 Trinity to przenośna turbina wiatrowa drugiej generacji. Fundusze na sfinansowanie przedsięwzięcia udało się na Kickstarterze zebrać w nieco ponad dzień. Nowe modele 50-, 400, 1000 i 2500-W mają być dostarczane już od kwietnia 2016 r. Najmniejszy waży zaledwie 650 g, a największy 19 kg. Warto przypomnieć, że inne turbiny wiatrowe ważą od 100 do 300 kg. By podłączyć standardową turbinę do domowej sieci, trzeba skorzystać z usług elektryka, tymczasem Trinity wystarczy wpiąć do kontaktu. Modele dostępne na rynku wymagają osobnego zakupu falownika, baterii i kontrolerów, a w Trinity są one fabrycznie wbudowane. Za pomocą Trinity można uzyskać do 2500 watów energii. Turbina działa już przy wietrze wiejącym z prędkością 2 m/s. Przedstawiciele firmy Janulus obiecują, że pięćdziesiąt pierwszych zestawów Trinity 50 będzie można kupić już za 369 dol. Wszystkie modele Trinty wykorzystują baterie litowo-jonowe z 2-letnią gwarancją i mają 3 nogi oraz 3 łopatki. Ponadto są wodo- i pogodoodporne i składane, co znacznie ułatwia transport. Dzięki specjalnej aplikacji będzie można włączać i wyłączać turbinę, wprowadzać ustawienia zalecane do prędkości wiatru, sprawdzać ilość generowanej energii, a także monitorować dane historyczne. Do wszystkich modeli dołączana jest m.in. odczepiana wtyczka USB. Trinity 400, 1000 i 2500 wyposażono dodatkowo we wtyczkę do gniazda 110/220 V. « powrót do artykułu Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted September 23, 2015 Ciekawe jak z legalnością podłączenia tego w Polsce. Przecież trzeba jakichś umów i innych takich... Dodatkowo z tego co rozumiem małe modele nadają się tylko do podłączenia urządzeń zasilanych z USB? Share this post Link to post Share on other sites
Jajcenty 314 Posted September 23, 2015 Dodatkowo z tego co rozumiem małe modele nadają się tylko do podłączenia urządzeń zasilanych z USB? Tu jest jakieś zamieszanie. USB to maks. 100W więc tylko jeden model (50) mógłby wprost zasilać po USB. Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted September 23, 2015 Ten jedyny, który nie ma wtyczki do standardowego gniazdka 110/230V, czyli wszystko się zgadza. Do tego dołóżmy fakt istnienia akumulatora, więc niewykorzystywana moc jest gromadzona na później. Share this post Link to post Share on other sites
Jajcenty 314 Posted September 23, 2015 Ten jedyny, który nie ma wtyczki do standardowego gniazdka 110/230V, ale za to wszystkie mają USB. Obstawiam, że do sterowania i diagnostyki. do wszystkich modeli dołączana jest m.in. odczepiana wtyczka USB. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Astro Posted September 23, 2015 Pogo, ależ ta technika poszła do przodu niewykorzystywana moc jest gromadzona na później Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted September 23, 2015 Oczywiście miała być energia... ale wstyd. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Astro Posted September 24, 2015 Żaden wstyd. Nieporozumienie tkwi już w odległej klasyce gatunku, vide May the Force be with you vs Niech Moc będzie z tobą Share this post Link to post Share on other sites
Arlic 4 Posted September 24, 2015 Żaden wstyd. Nieporozumienie tkwi już w odległej klasyce gatunku, vide vs https://www.youtube.com/watch?v=VmklNhOUx_8 Share this post Link to post Share on other sites