Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Astroboy

Wydzielone z "Globalne stężenie CO2 przekroczyło 400 ppm"

Rekomendowane odpowiedzi

Węgiel powiadasz? A ja nieumny sądziłek, że przy takiej sraczce (ups, biegunce, czy jak tam) jakoś jest wykorzystywany. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przelatuje.

A po drodze adsorbuje.

Jeśli coś jest na wejściu takie samo jak na wyjściu, znaczy niewykorzystane (no dobra "wykorzystanie" ma wiele znaczeń).

Dlatego zdrowy błonnik to ściema, tak samo, jak nieprzyswajalny kolagen. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W znaczeniu jest sens. Woda chyba też "przelatuje". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako H2O tak, ale takie ma zadanie.

Wszystko co przydatne i rozpuszczone zostaje. :)

 

Wykorzystanie medykamentów, w tym węgla, to miecz obosieczny.

Węgiel usuwa i to co powoduje sraczkę i to co ważne dla organizmu, antybiotyki tłuką i złe bakterie i dobre. Wykorzystuje się je, mimo, że czasem to bezsens. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dlatego zdrowy błonnik to ściema,

A jego wpływ na perystaltykę jelit i rola prebiotyczna?

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Perystaltyka jelit to funkcja układu nerwowego, a nie treści pokarmowej.

 

Natomiast biota jelitowa owszem, wykorzystuje włókno, ale tylko wtedy kiedy organizm jest przystosowany do diety wysokowęglowodanowej, ale nawet wtedy zbyt wiele włókna pokarmowego (pełne zboże i warzywa) działa antyodżywczo.

 

Na dietach niskowęglowodanowych jest inny skład "flory", bo do trawienia mięsa i sera trzeba bakterii proteolitycznych. :)

Ba! Inny jest skład mikroorganizmów w Jelitkowie przy diecie wysokowęglowodanowej na białku zwierzęcym, inny na wegańskiej strawie, inny na zestawie żółtko, masło, ser, a inny na zestawie kolagen, szpik, podroby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Perystaltyka jelit to funkcja układu nerwowego, a nie treści pokarmowej.

 

Ja tam goopi jestem, ale pewnie chodzi o to, że treść pokarmowa nie ma wpływu na układ nerwowy? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ma, bo przewód pokarmowy jest unerwiony.

Ale pewnie nie taki jak myślisz, bo jest on dla organizmu środowiskiem zewnętrznym. ;)

Dopiero to co wchłonie jelito ma wpływ na homeostazę.

 

Należy też odróżnić perystaltykę od pasażu jelitowego. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Perystaltyka jelit to funkcja układu nerwowego, a nie treści pokarmowej.

Natomiast biota jelitowa owszem, wykorzystuje włókno, ale tylko wtedy kiedy organizm jest przystosowany do diety wysokowęglowodanowej,

Kontrowersyjne stwierdzenia, ale nie wikłajmy się już w uzgadnianie

Należy też odróżnić perystaltykę od pasażu jelitowego. :)

Tak to sobie można życie utrudniać non stop. Nie będzie pasażu bez perystaltyki, ale perystaltyki nie będzie bez treści jelitowej ergo błonnik się przydaje. Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Względem czego kontrowersyjne? :)

 

Perystaltyka jest odpowiedzią układu nerwowego na stan energetyczny organizmu (zapasy) oraz na oszacowanie przez CSN posiłków.

Przyspiesza, kiedy treść jest małowartościowa, odsączając tylko wodę, zwalnia, kiedy treść jest wysokowartościowa lub organizm zagłodzony oraz przyspiesza z siłą wodospadu, bez oszczędzania wody kiedy wykryje truciznę. ;)

 

Natomiast dieta oparta o składniki pokarmowe zwierzęce, jest naturalnie uboga we włókno, bo tak ma być, ludy północy czy pasterze nie jedzą roślin, bo takich tam nie ma za dużo. ;)

Dieta roślinna jest naturalnie bogata we włókno, bo flora jelitowa na takiej diecie wykorzystuje 10-15% tego włókna na własne potrzeby, wytwarzając lotne kwasy tłuszczowe, które są superdopalaczem dla zagłodzonych protonowo roślinożerców.

 

Natomiast naukowo oczywiście trzeba sypać otręby do wszystkiego, a zwłaszcza na dietach LC, bo przecież coś czego nie trawimy, jest nam bardzo potrzebne. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że przydatność błonnika opisałeś tak, jak ja to zrozumiałem w podstawówce gdy nam na biologii tłumaczyła nauczycielka, że trzeba go jeść.

Do tej pory wciąż rozumiem to tak samo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że oficjalne zalecenia są bezwzględne.

Ma być tak a tak, uszyto nam wszystkim jeden rodzaj majtek i musimy teraz d*py do nich dopasować. :)

Jak coś jest "zdrowe" lub "niezdrowe" to i dla pani Jadzi, która je tylko drożdżówki i siedzi na fotelu z pilotem, i dla pana Kazia, który zasuwa w hucie po 12 h i zjada 10000 kcal w golonkach i klopsach. ;)

Wszyscy mamy mieć te same normy witamin, cukru, cholesterolu, ciśnienia krwi i hormonów, a "dieta tłuszczowa" to dla naukowców dorzucenie do zwykłej strawy kostki masła...

A dokoła postępująca degeneracja społeczeństwa, mimo coraz lepszych zdobyczy medycyny. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak filozoficznie się wtrącę:

A dokoła postępująca degeneracja społeczeństwa, mimo coraz lepszych zdobyczy medycyny. ;)

Paradoksalnie, medycyna nie jest od zdrowia. Medycyna zajmuje się chorobami. Naprawia to, co zepsuło się z najróżniejszych przyczyn (m.in. na skutek niewłaściwego jedzenia ;) ).

W komercyjnym bilansie zysków z profilaktyki i medycyny, ta druga jest kolosalnie bardziej opłacalna, więc mamy coraz lepszą medycynę i coraz więcej pacjentów.

Dlatego, nie obwiniajmy medycyny, że chorujemy (często przecież choroba wynika to z własnego lenistwa).;)

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

W komercyjnym bilansie zysków z profilaktyki i medycyny, ta druga jest kolosalnie bardziej opłacalna,

 

Masz może jakieś dane na ten temat? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Masz może jakieś dane na ten temat?

 

Nie dziwię Ci się, że takie ogólne stwierdzenie to niedopowiedzenie i niesie wątpliwości.

Nie chodziło mi o zyski długofalowe ( oczywiste i liczne), które da profilaktyka medyczna, ale o zysk bezpośredni.

Ja też mam pytanie.

Ile znasz koncernów "profilaktycznych" i ich miejsce na liście Forbesa?

O koncerny medyczne nie pytam. Wszyscy je znają i wiedzą, że mają się dobrze.

jak widać higieną (przeciwieństwo medycyny) nikt się nie interesuje. :)

Higienę trzymam w jednym worku z profilaktyką, bo to niechciana córka medycyny.;) Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@TrzyGrosze

 

Nie śledzę/nie znam koncernów "profilaktycznych". Po prostu Twoje stwierdzenie wzbudziło we mnie chęć zagłębienia się w temat :) Dobrze, że w drugim poście napisałeś, że

 

 

 

Nie chodziło mi o zyski długofalowe ( oczywiste i liczne), które da profilaktyka medyczna, ale o zysk bezpośredni.
 

 

To wiele wyjaśniło.

 

Jednak uważam, że era firm bezpośrednio/pośrednio "profilaktycznych" się właśnie zaczęła. Patrz firma sławnej miliarderki Elizabeth Holmes (https://en.wikipedia.org/wiki/Elizabeth_Holmes) która oferuje tanie i szybkie testy krwi.

 

Dodatkowo, myślę, że aplikacje mobilne z sektora health and fitness w połączeniu z wiedzą ekspercką mogą w przyszłości zwiększyć udział firm "profilaktycznych" w rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ dyskusja odbiegła już nawet nie od treści artykułu, a od tematyki samego działu — została więc ona wydzielona. Możecie tutaj śmiało kontynuować bieżącą rozmowę, zaś w oryginalnym wątku „Globalne stężenie CO2 przekroczyło 400 ppm” proszę o trzymanie się się tematu.

Jeśli chcecie nadać temu wątkowi konkretną nazwę, to proszę o kontakt na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ offtop na KW ciągnie się jak lazania od wielu dni, czuję się zaszczycony "wyróżnieniem" mnie przez Wilka jako "sprawcy" całego zła.

Zęby nie bolą Cię Wilku? A może ręka drżąca nie ciachnęła tam gdzie trzeba?

Bez PW proponuję: "Sugestie Wilka dotyczące offtopu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo, myślę, że aplikacje mobilne z sektora health and fitness w połączeniu z wiedzą ekspercką mogą w przyszłości zwiększyć udział firm "profilaktycznych" w rynku.

Żeby taka aplikacja nam służyła, "trzeba" np biegać, tak jak stacjonarny rowerek aby był pożyteczny, "trzeba" nim kręcić.

Można się spocić i zmęczyć.

Piguła od lekarza jest wygodniejsza, więc farmacji i medycynie w to graj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@TrzyGrosze

 

Brak aktywności to też informacja którą można wykorzystać w profilaktyce :)

 

Mówiąc o aplikacjach z sektora health and fitness chodziło mi bardziej o:

- food logi monitorujące ilość spożywanych kalorii, rodzaj spożywanego jedzenia

- sport trackery monitorujące naszą aktywność, choćby "głupie" liczniki kroków

- aplikacje monitorujące ilość i jakość naszego snu

- mierniki tętna, temperatury ciała, itp.

 

Aplikacje oferujące tego typu funkcje są już dostępne. Czy to na telefony czy na opaski/smartwatche. Trzeba by było teraz zebrać te wszystkie dane, przepuścić przez jakiś system ekspercki i wypluć wskazówki poprawiające naszą jakość życia/zdrowie itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...