Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'pytanie' .
Znaleziono 5 wyników
-
Badania przeprowadzone przez Birmingham Science City na 500-osobowej próbie wykazały, że ponad połowa (54%) dzieci w wieku 6-15 lat korzysta w razie wątpliwości czy pytań najpierw z wyszukiwarki Google'a, a dopiero potem zwraca się z problemem do rodziców albo nauczycieli. Sondaż ujawnił, że 1/4 dzieci spytałaby na początku rodziców, a 3% nauczycieli. Encyklopedie uplasowały się na ostatnim miejscu, w dodatku aż 1/4 ankietowanych nie miała pojęcia, co to takiego. Czterdzieści pięć procent dzieci nigdy nie korzystało z papierowej encyklopedii, a 19% z drukowanego słownika. Ze śmiesznych (lub jeśli ktoś woli - przerażających) przypuszczeń związanych z zastosowaniem encyklopedii można wymienić definicje "to coś do podróżowania" oraz "urządzenie/narzędzie wykorzystywane w czasie operacji". Dla odmiany prawie 50% badanej grupy korzystało z wyszukiwarki Google'a co najmniej 5 razy dziennie.
- 2 odpowiedzi
-
- 1
-
Czytnik Kindle zyskał nową oryginalną funkcję. Teraz jego użytkownicy mogą zadawać pytania autorom książek, które czytają. Jeśli chcemy dowiedzieć się, dlaczego jakaś kwestia została rozwiązana w ten, a nie inny sposób, wystarczy podświetlić odpowiedni akapit, napisać @author, a następnie zadać pytanie i wysłać je za pomocą funkcji Share. Amazon zajmie się dostarczeniem i opublikowaniem pytania na stronie konkretnego autora, a my automatycznie otrzymamy maila, gdy autor odpowie na nasze pytanie. Możliwe jest również zadawanie pytań z poziomu witryn poszczególnych autorów. W tym celu należy kliknąć odnośnik „Ask a question" pod biografią lub przy konkretnej książce. Amazon zastrzega, że autorzy nie będą w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania, jednak na amazonowych stronach poszczególnych autorów na pytania mogą odpowiadać też czytelnicy. Jeśli z kolei autor odpowie na pytanie zadane za pomocą Kindle'a, a użytkownik zdecyduje się śledzić poczynania autora na witrynie kindle.amazon.com, to zarówno pytanie jak i odpowiedź autora znajdą się w Public Notes w książce pytającego.
-
Osoby chore na schizofrenię nie potrafią tak dobrze jak ludzie zdrowi wyłapywać fałszywych tonów w muzyce oraz nie dostrzegają dźwięków istotnych dla zrozumienia mowy. Dysponując wiadomościami na ten temat, naukowcy mają nadzieję opracować nowe leki i metody prowadzenia terapii. Wykazaliśmy, że chorzy nie doświadczają świata w normalny sposób. Nie umieją odczytywać wskazówek społecznych ani wyrazu twarzy. Nie potrafią określić na podstawie tonu głosu, jakich emocji doświadcza dana osoba — tłumaczy dr Daniel Javitt z New York University School of Medicine w Orangeburgu. To ważne spostrzeżenie, ponieważ wcześniej uważano, że schizofrenik prawidłowo widzi świat, ale nieprawidłowo przetwarza informacje. Naukowcy zbadali 19 chorych na schizofrenię i 19 podobnych, ale zdrowych osób. Uczestników eksperymentu poproszono o rozwiązanie kwizów. W tym czasie za pomocą rezonansu magnetycznego obserwowano działanie ich mózgu. Pomiędzy tymi dwoma grupami uwidoczniły się znaczne różnice. Nie mogą wykorzystywać tonacji, ponieważ nie słyszą jej zmian. Nie tylko nie umieją określić emocji, ale także tego, czy dana kwestia była pytaniem, czy stwierdzeniem. W raporcie wykazaliśmy, że te nieprawidłowości czuciowe są związane z określonymi strukturami w mózgu, a mianowicie z połączeniami między pniem mózgu a korą słuchową. To wszystko wyjaśniałoby problemy z kontaktami społecznymi, które ujawniają się u pacjentów schizofrenicznych na długo przed początkiem choroby (American Journal of Psychiatry). Gdybyśmy mogli wykryć to odpowiednio wcześnie i rozpocząć leczenie oraz ćwiczenie umiejętności pacjentów, bylibyśmy w stanie zachować i odnowić ich zdolności. Mimo że schizofrenię diagnozuje się najczęściej pod koniec okresu dojrzewania lub u młodych dorosłych, zapiski ze szkół świadczą o dużo wcześniejszym występowaniu problemów wynikających z niedostatecznych umiejętności społecznych. Naukowcy posłużyli się całą baterią testów behawioralnych. Jeden z nich polegał na podawaniu wolontariuszom znanego dźwięku, w którym następnie zmieniano nutę. Zadanie badanego polegało na stwierdzeniu, czy zaszła jakaś zmiana, czy nie. W drugim teście ludziom odtwarzano nagrania aktorów, którzy głosem oddawali różne emocje. Wykazaliśmy, że osoby, których zdolności muzyczne były najgorsze, wypadły również najgorzej w teście odczytywania emocji. Javitt chce sprawdzić, czy zawodowi muzycy są zabezpieczeni przed zachorowaniem na schizofrenię i czy trenowanie czyichś zdolności muzycznych może dawać efekt ochronny. W przyszłości warto też byłoby zbadać, jak schizofrenia przejawia się u ludzi mówiących językami, w których intonacja odgrywa bardzo ważną rolę, np. u Chińczyków czy Wietnamczyków.
- 1 odpowiedź
-
- schizofrenia
- umiejętności społeczne
- (i 10 więcej)
-
Wbrew temu, co świadomie o sobie myślimy i mówimy, jako gatunek jesteśmy predysponowani do uznawania różnych kwestii za prawdziwe. To dlatego im bardziej ambiwalentna odpowiedź na dane pytanie, tym bardziej jesteśmy skłonni uznawać, że jest ona prawdziwa. Trzech amerykańskich psychologów, Rick Dale, Michael Spivey i Chris McKinstry, poprosiło studentów college'u o udział w teście. Składał się on z pytań o zróżnicowanym stopniu niejasności. Przy okazji śledzono ruchy ręki towarzyszące kliknięciu na guzik z napisem "tak" lub "nie". Naukowcy przypuszczali, że pytania w rodzaju "Czy morderstwo jest czasem uzasadnione?" będą uznawane za niejednoznaczne i spowodują "stan rozerwania" między odpowiedziami twierdzącą i przeczącą, podczas gdy pytania typu "Czy kangur może skakać do tyłu?" będą z dużym prawdopodobieństwem oznaczać wybór odpowiedzi "nie". Uzyskane wyniki świadczą o tym, że człowiek myśli i działa jednocześnie. Wcześniej sądzono, że proces podejmowania decyzji przebiega w podsystemie poznawczym, a dopiero potem ośrodek ten dzieli się wynikiem swoich rozważań z innymi częściami mózgu. Dynamiczne dane wykazały, że ruchy ramienia ochotnika były wolniejsze i bardziej zakrzywione w kierunku drugiej alternatywy w przypadku odpowiedzi przeczących. Oznacza to, że mamy tendencję do przyjmowania, że wszystkie twierdzenia są prawdziwe. Ze szczegółami eksperymentu można się zapoznać na łamach pisma Psychological Science.
- 10 odpowiedzi
-
- Michael Spivey
- Rick Dale
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Praca może dawać radość, może też wysysać z człowieka wszystkie soki. Jedna z firm zajmujących się rekrutacją pracowników (Careerbuilder.com) postanowiła pokazać, do czego prowadzi pracoholizm. Age-o-Matic (Wiekozmieniacz) ukazuje, delikatnie mówiąc, niezbyt świetlaną przyszłość. Wystarczy tylko udostępnić swoją fotografię i odpowiedzieć na kilka pytań (test wielokrotnego wyboru). Potem internaucie demonstruje się zmienione cyfrowo zdjęcie. Widnieje na nim osobnik z ziemistą, poszarzałą skórą, zmarszczkami i łysiną na czubku głowy. Wymyślono kilka zestawów pytań. A oto parę przykładów. Gdyby moją pracę porównać do zwierzęcia, byłby to... szczur laboratoryjny, miniaturowa świnka, ofiara wypadku. Moje miejsce pracy przypomina: pachę, śmierdzącą skarpetkę, piekło. Chętni mogą się podzielić wynikami z kolegami i koleżankami po fachu.
-
- zdjęcie
- fotografia
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: