Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pracownik' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 7 wyników

  1. Z Google’a odchodzi jego pierwszy pracownik. Craig Silverstein był pierwszą osobą zatrudnioną przez Page’a i Brina. Trafił on do ich firmy wkrótce po tym, gdy założyciele Google’a rozpoczęli prace nad nowa firmą w garażu swojej wspólnej znajomej - Susan Wojcicki. Silverstein od razu został dyrektorem ds. technologicznych. Teraz postanowił zmienić pracodawcę na Khan Academy. To online’owy niedochodowy portal edukacyjny, którego celem jest zmiana całego systemu edukacji poprzez „dostarczanie wszędzie najwyższej klasy rozwiązań światowych“. Najsłynniejszym użytkownikiem Khan Academy jest Bill Gates, który w wywiadzie dla CNN przyznał, że wraz z dziećmi korzysta z tego portalu.
  2. Foxconn, jeden z największych na świecie producentów elektroniki na zlecenie, ma zamiar zastąpić część swojej załogi robotami. Firma produkuje sprzęt dla takich potentatów jak Apple, Acer, Intel, Cisco, HP, Dell, Nintendo, Nokia, Microsoft czy Sony. Posiada ona fabryki w Chinach, Polsce, Czechach, Indiach czy w Meksyku. Firma zatrudnia 1,2 miliona osób, z czego milion w Chinach. Obecnie w fabrykach tajwańskiego giganta pracuje 10 000 robotów. Prezes Foxconna, Terry Gou, oświadczył, że w ciągu najbliższych trzech lat liczba tego typu urządzeń wzrośnie do miliona. Roboty zajmą się najprostszymi i najbardziej powtarzalnymi czynnościami, takimi jak umieszczania podzespołów elektronicznych na właściwych miejscach, pokrywanie urządzeń farbami, lakierami czy środkami zabezpieczającymi oraz zgrzewaniem podzespołów. Obecnie znakomitą większość tych czynności wykonują ludzie. Zastąpienie pracowników robotami ma zwiększyć wydajność i obniżyć koszty.
  3. W bieżącym roku Google ma zamiar zatrudnić rekordową w swojej historii liczbę nowych pracowników. Pracę w koncernie znajdzie 6200 osób. Firma poszukuje m.in. inżynierów, projektantów, specjalistów ds. sprzedaży i pracowników administracyjnych. W ubiegłym roku przedsiębiorstwo zatrudniło 4500 nowych osób, a w rekordowym dotychczas roku 2007 - 6000. Szukamy najlepszych, z różnych dziedzin i z całego świata. Zatrudnimy tak wielu bystrych, kreatywnych ludzi, ilu będziemy mogli by mierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami informatyki, takimi jak budowa od podstaw systemu operacyjnego bazującego na sieci, przeszukiwanie i indeksowanie 100 milionów gigabajtów danych czy prace nad samochodami, które będą samodzielnie jeździły - mówi Alan Eustace, wiceprezes z gruy Engineering and Research.
  4. Sąd Najwyższy USA orzekł, że pracodawca ma prawo przeglądać prywatną korespondencję pracownika, gdy ma powody przypuszczać, iż narusza ona kodeks firmy. Tym samym odrzucono poprzednie orzeczenie wydane przez Dziewiąty Okręgowy Sąd Apelacyjny. Sąd ten stwierdził, że przełożeni nie mieli prawa zaglądać na służbowy pager sierżanta Jeffa Quona z jednostki antyterrorystycznej. Na pagerze znaleziono prywatną, seksualną korespondencję policjanta. Funkcjonariusz twierdził, że przeszukanie naruszyło Czwartą Poprawkę, która chroni obywateli przed nieuzasadnionym przeszukaniem. Sąd Apelacyjny stwierdził, że w momencie gdy Quon otrzymywał pager, w jego jednostce nie istniały spisane zasady jego użytkowania. Jednak miasto Ontario, w którym pracuje Quon, miało już wówczas spisane zasady korzystania ze służbowych komputerów, internetu i poczty elektronicznej. Zabraniały one używania ich do celów prywatnych. Ponadto na podstawie umowy pomiędzy miastem a Arch Wireless, firmą zapewniającą łączność między pagerami, w ramach abonamentu każdy pager mógł wysłać 25 000 znaków miesięcznie. Nieformalne zasady mówiły, że za dodatkowe znaki płacą sami użytkownicy, co pozwalało im uniknąć szczegółowych kontroli urządzeń przez pracodawcę. Quon był jednym z kilkunastu funkcjonariuszy, którzy regularnie przekraczali wyznaczone limity. Dwa sądy przyznały Quonowi rację, że przeszukanie naruszyło jego prywatność. Jednak Sąd Najwyższy uznał, że miasto i wydział policji w Ontario mają interes w upewnieniu się, że żaden z pracowników nie będzie obciążany kosztami wydatków związanych z pracą, ani nikt inny nie będzie płacił za nadmierną komunikację osobistą. Przeszukanie ujawniło intymne detale życia Quona, ale to nie czyni go nieuzasadnionym, gdyż pracodawca nie mógł przypuszczać, że sprawdzenie [służbowego pagera - red.] przyniesie takie wyniki. Jednocześnie Sąd Najwyższy stwierdził, że sprawa ta nie może być precedensem dającym pracodawcy wolną rękę w sprawdzaniu korespondencji przeciwnika. Jest ona bowiem niezwykle delikatna i bardzo łatwo tutaj o naruszenie Czwartej Poprawki. Dlatego też pracodawcy muszą brać pod uwagę fakt, iż pracownik ma prawo do prywatności, a wszelkie sprawdzanie korespondencji może odbywać się tylko w uzasadnionych przypadkach i powinno obejmować jak najwęższy jej zakres.
  5. Przedstawiciele wszystkich zawodów, od budowlańców po prawników, mają lepszy nastrój, rzadziej odczuwają ból i są bardziej witalni od piątku wieczorem do niedzieli po południu. Efekt weekendu jest w dużej mierze związany z wolnością wyboru zajęcia i możliwością spędzenia czasu z bliskimi osobami. Takie właśnie wnioski wypływają z pierwszego badania dziennej zmienności nastroju u pracujących dorosłych (Journal of Social and Clinical Psychology). Pracownicy, nawet ci z interesującym, zapewniającym wysoką pozycję zajęciem, naprawdę SĄ szczęśliwsi w czasie weekendu. Nasze badania uświadamiają, jak ważny jest czas wolny dla jednostkowego dobrostanu – zaznacza prof. Richard Ryan z University of Rochester. Koniec tygodnia to okazja do podtrzymywania więzi, rozwijania zainteresowań i odpoczynku. To podstawowe potrzeby psychologiczne i ludzie nie powinni przesadzać z nadgodzinami. W ramach studium śledzono nastrój 74 dorosłych osób w wieku od 18 do 62 lat, które pracowały co najmniej 30 godzin na tydzień. Przez 3 tygodnie trzy razy na dobę – rano, po południu i wieczorem – o losowo wybranej porze ochotnikom wysyłano wiadomość na pager. Za każdym razem badani musieli wtedy wypełnić krótki kwestionariusz, dotyczący aktualnie wykonywanej czynności oraz odczuwanych emocji (pozytywnych, np. szczęścia, radości czy przyjemności, oraz negatywnych, m.in. niepokoju, złości i depresyjności). Uczucia należało ocenić na 7-punktowej skali. Poza tym psycholodzy wypytywali o oznaki stresu, takie jak ból głowy czy zaburzenia trawienia, choroby układu oddechowego oraz spadki żywotności. Okazało się, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni czuli się lepiej psychicznie i fizycznie w weekend. Nie miało przy tym znaczenia, jak dużo zarabiają, jakie mają wykształcenie, ile godzin spędzają w pracy i czy pracują w handlu, w usługach czy w wolnym zawodzie. Lepszy nastrój mieli wszyscy: single, żonaci/zamężni, pozostający w nieformalnym związku, rozwiedzeni i owdowiali. Wiek również nie miał tu żadnego znaczenia. By stwierdzić, skąd się bierze efekt weekendu, psycholodzy z Rochester poprosili badanych o wskazanie, czy czynność, jaką wykonywali, gdy zadzwonił pager, dawała im poczucie autonomii, czy też raczej bycia sterowanym. Pytano także o to, jak blisko związani czuli się z przebywającymi obok osobami i jak kompetentni wydawali się sobie przy realizacji zadania. W porównaniu do dni roboczych, weekendy były postrzegane jako czas większej swobody i bliskości z ludźmi. Ochotnicy częściej wspominali o angażowaniu się w swobodnie wybrane aktywności oraz o spędzaniu czasu z przyjaciółmi i rodziną. Co ciekawe, uczestnicy eksperymentu od piątku do niedzieli czuli się bardziej profesjonalni niż w pozostałych dniach tygodnia. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę brak presji w postaci terminów, wymogów stanowiska i zewnętrznej kontroli. Uzyskane wyniki potwierdzają teorię samookreślenia, która utrzymuje, że dobrostan zależy w dużej mierze od realizacji potrzeb autonomii, kompetencji i bycia związanym.
  6. W Sieci pojawiły się informacje, jakoby Microsoft prowadził rekrutację wśród pracowników sklepów Apple'a. Ponoć koncern skontaktował się z wieloma menedżerami sklepów i obiecuje im znacznie lepsze warunki finansowe, niż oferuje Apple. Podobno później takie osoby kontaktują się z menedżerami zajmującymi w Apple'u jeszcze wyższą pozycję i proponują im przejście do Microsoftu. Informacje te są o tyle prawdopodobne, że koncern z Redmond rozpoczął realizację swoich planów dotyczących otwierania własnych sklepów w USA. Firma już wcześniej wynajęła w roli doradcy George'a Blankenshipa, byłego wiceprezesa Apple'a, ds. zarządu nieruchomościami. W swoim czasie Blankenship pomagał firmie Jobsa w tworzeniu sieci Apple Store.
  7. Szefowie i inne osoby sprawujące władzę często naprawdę nie mają pojęcia, co czują i o czym myślą ich pracownicy. Władzę definiuje się niejednokrotnie jako zdolność wyczucia, czego ktoś pragnie albo jako umiejętność wpływania na innych. Sprawujący władzę mają głęboki wpływ na pozostałych, a my mamy naturalnie nadzieję, że będą wrażliwi na punkt widzenia innych — mówi Adam Galinski, psycholog społeczny z Northwestern University. Zespół Galinskiego postanowił sprawdzić, czy władza zmienia stopień, do którego ludzie umieją zrozumieć argumenty rządzonych. Badacze prosili wolontariuszy o przypomnienie sobie przypadków, kiedy to oni mieli władzę nad kimś i kiedy było dokładnie na odwrót. Wcześniejsze studia wykazały, że odpamiętywanie daje takie same efekty, jak rzeczywiste umieszczanie ludzi w sytuacji sprawowania władzy i bezsilności — uważa Galinski. Bez względu na to, czy badani przypominali sobie siebie u władzy, czy rzeczywiście ją sprawowali, podkreślali swój autorytet i podejmowali ryzyko. Naukowcy prosili studentów o narysowanie na czole litery E. Ponad dziesięć lat eksperymentów pokazało, że osoby, które nie myślały o innych lub nie dbały o nich, rysowały ją tak, że była czytelna dla nich, ale pozostali widzieli ją jako odwróconą. Ludzie dbający o swoich towarzyszy, uwzględniający ich punkt widzenia rysowali ją dokładnie odwrotnie: jako odwróconą dla siebie i prawidłowo usytuowaną w przestrzeni dla innych. Studium Galinskiego unaoczniło, że wolontariusze przypominający sobie rządzenie podwładnymi trzy razy częściej odwracali literę E, faworyzując siebie. To potwierdza wyniki innych badań, że ludzie posiadający władzę są bardziej skłonni do skupiania się na sobie niż na towarzyszach. W innych eksperymentach zespół Galinskiego zbadał wolontariuszy standardowym testem na empatię. Studentom pokazywano zdjęcia twarzy wyrażających szczęście, smutek, strach lub złość i proszono o określenie, jaka emocja się na nich pojawiła. Osoby przypominające sobie sytuacje sprawowania władzy myliły się dużo częściej, co sugerowało, że są mniej skłonne lub zdolne do zrozumienia czyichś uczuć (Psychological Science). Psychologom udało się też wykazać, że ludzie u władzy mniej się hamują, częściej zachowują się impulsywnie, a rządzeni biorą pod uwagę ryzyko i czują się mniej pewnie. Generalnie odkrycia te odmalowują włodarzy jako ludzi impulsywnych i niczego nieświadomych, a podwładnych jako uważnych i zatroskanych — podsumowała psycholog z Princeton University, Susan Fiske. [...] Władza pomaga poprowadzić masy, ale niekiedy podejmowane działania są chybione, bo nie uwzględniają perspektywy innych. To trochę przypomina dysponowanie pedałem gazu bez sprawnie działającej kierownicy — konkluduje Galinski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...