Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'lcd' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 41 wyników

  1. Kolorami na wyświetlaczu ciekłokrystalicznym można sterować elektrycznie, bez użycia skomplikowanych filtrów barwnych – przekonują chemicy i fizycy Wojskowej Akademii Technicznej. Badany przez nich efekt elektrooptyczny w przyszłości może znaleźć zastosowania w energooszczędnych telewizorach lub inteligentnych oknach. Na szybie inteligentnego okna można wyświetlić lagunę albo zmieniać jej barwę tak, aby nie wpuszczała zbyt wiele ciepła i pozwalała oszczędzić na klimatyzowaniu wnętrz... Takie szyby, a także telewizory o jeszcze lepszych barwach, uzyskiwanych w prostszy technologicznie sposób – to dalekie, ale możliwe zastosowania tzw. cholesteryków z ukośną helisą. Efekt sterowania ukośną helisą za pomocą pola elektrycznego bada dr inż. Mateusz Mrukiewicz. Naukowiec przywiózł tę wiedzę z Kent State University w Ohio i – jako jedyny specjalista tej dziedziny badań w Polsce – rozwija ją na Wydziale Nowych Technologii i Chemii WAT. Ciekłe kryształy mają różne fazy, czyli zmieniają się w zależności od warunków, na przykład temperatury. W telewizorach LCD została zastosowana tzw. faza nematyczna ciekłych kryształów. W tej fazie cząsteczki łatwo mogą zmieniać swoją orientację po przyłożeniu pola elektrycznego. Chiralne fazy ciekłokrystaliczne skręcają światło spolaryzowane. Naukowcy znaleźli jednak sposób uzyskiwania cząsteczek skręconych w prostej fazie nematycznej. Są to chiralne nematyki. Ich zastosowanie w tej właśnie prostej fazie mogłoby bardzo obniżyć koszty urządzeń takich jak wyświetlacze. Skręcone (chiralne) ciekłe kryształy odbijają światło. Nazywa się to efektem selektywnego odbicia. Przez wiele lat nie można było jednak sterować kolorami, czyli długością fali odbitego światła za pomocą pola elektrycznego. Efekt był niemożliwy do osiągnięcia bez użycia skomplikowanej technologii. Jeszcze dziesięć lat temu materiał odbijał tylko światło o danej długości fali – czyli na przykład tylko światło zielone. I, jeżeli chcieliśmy uzyskać światło czerwone, musieliśmy podgrzać ten materiał albo zmodyfikować go chemicznie. Nie mogliśmy tego zrobić w sposób natychmiastowy. Nie było po prostu takich materiałów, w które pozwalałyby uzyskać w bardzo prosty sposób barwy od ultrafioletu aż do podczerwieni – tłumaczy dr inż. Mrukiewicz. Około 2010 r. stworzono nową klasę materiałów ciekłokrystalicznych o kształcie wygiętym, przypominającym banany. W mieszaninach tych molekuł uzyskano strukturę sprężyny, zwanej fachowo ukośną helisą. Wcześniej nie dało się tą sprężyną sterować. Dziś naukowcy potrafią ją naciskać i rozciągać. Zmieniając pole elektryczne przykładane do takiego materiału można sterować kolorem odbitego światła. Efekt sterowania ukośną helisą w nowych materiałach odkryto dopiero w 2015 roku w amerykańskim ośrodku, gdzie pracował dr Mrukiewicz. Obecnie, w materiałach wytwarzanych w WAT badacze sterują odbiciem światła za pomocą pola elektrycznego, można powiedzieć – za pomocą baterii. Uzyskują w ten sposób bardzo szeroki zakres – od promieniowania UV do podczerwieni. Nowe materiały muszą jak najszybciej „przełączać się” na różne barwy. Naukowcy chcą, żeby efekt był jak najszybszy – po to, żeby można go było zastosować. Na razie ten czas jest zbyt długi i silnie zależy od temperatury – potrzebna jest bardzo wysoka. Pokonanie tej bariery znacznie skróci czas reakcji takiego ośrodka. Dr Mrukiewicz zmniejszył temperaturę przejścia fazowego w ciekłym krysztale i tak dobrał skład mieszaniny, żeby można było ten efekt uzyskać w temperaturze pokojowej. Naukowiec prowadzi również badania dotyczące sterowania kolorem za pomocą światła UV oraz ustala, jaki wpływ na odbity kolor ma kierunek wiązki padającego światła. Grupa chemiczna tworzy materiały, mieszając różnego rodzaju molekuły prętopodobne i zgięte. Grupa fizyków bada przejścia fazowe i właściwości elektrooptyczne nowych materiałów za pomocą mikroskopu polaryzacyjnego oraz spektrofotometrów. To dopiero początkowy etap badań podstawowych. W dalszej przyszłości w nowej generacji telewizorach LCD kolor mogłyby wytwarzać piksele sterowane elektrycznie, bez obecnie stosowanych skomplikowanych filtrów barwnych. Nowe wyświetlacze ciekłokrystaliczne zużyłyby mniej energii, wyświetlając pełną gamę barw. « powrót do artykułu
  2. Samsung Electronics ogłosił, że wydzieli niedochodowy wydział zajmujący się produkcją wyświetlaczy LCD. Nowa firma, nazwana tymczasowo Samsung Display Co., zostanie powołana 1 kwietnia, a jej kapitał założycielski wyniesie 750 miliardów wonów (ok. 668 milionów USD). Samsung chce skupić się na produkcji wyświetlaczy OLED. Obecnie rynek wyświetlaczy przechodzi szybkie zmiany, a panele OLED wkrótce zastąpią monitory LCD. W związku z takimi strukturalnymi zmianami w przemyśle, konieczne są restrukturyzacja firmy i poprawienie naszej konkurencyjności. W związku z tym najpierw wydzielimy wydział produkujący LCD, który stanie się nową firmą, należącą w całości do Samsung Electronics. W przyszłości dla tej nowej firmy przygotujemy różne scenariusze restrukturyzacji, w tym połączenie z Samsung Mobile Display i S-LCD Corporation - czytamy w oświadczeniu Samsung. Firma analityczna DisplaySearch uważa, że do roku 2015 światowa sprzedaż paneli LCD zmniejszy się o 8%, a jej globalna wartość wyniesie 92 miliardy dolarów. Do roku 2018 wartość sprzedaży wyświetlaczy OLED ma przekroczyć 20 miliardów dolarów. Będzie to oznaczało, że rynkowe udziały tego typu paneli zwiększą się z obecnych 4 do 16 procent. Nie tylko Samsung powoli przygotowuje się do rezygnacji z LCD. W grudniu Sony zgodziło się na wycofanie się ze wspólnej z Samsungiem produkcji LCD. Sharp poinformował, że w w najbliższym czasie zmniejszy o połowę produkcję LCD w jednej ze swoich japońskich fabryk.
  3. Wkrótce w Polce zadebiutuje monitor HL229 tajwańskiej firmy Hanns.G. Urządzenie wyposażono w 22-calowy wyświetlacz LCD podświetlany diodami LED. Rozdzielczość monitora to Full HD (1920x1080), a proporcje jego boków wynoszą 16:9. Jasność obrazu wynosi 250 kandeli na metr kwadratowy. Standardowy kontrast to 1000:1, a kontrast dynamiczny wynosi 30000:1. Jak zapewnia producent czas reakcji matrycy to 5 milisekund, a kąt widzenia wynosi 170/160 stopni. Monitor wyposażono w dwa głośniki o mocy 1 wata każdy, porty DVI-D, VGA, wyjście audio oraz złącze Kensington. Urządzenie można postawić na stole lub, po zdemontowaniu podstawki, powiesić na ścianie. Monitor jest już dostępny na witrynie hannspree.com i kosztuje około 400 złotych. Objęto go 24-miesięczną gwarancją.
  4. Siedmiu azjatyckich producentów LCD, w tym Samsung, Hitachi i Sharp, zapłaci grzywnę w wysokości 553 milionów dolarów. To kara za trwającą osiem lat zmowę cenową, która sztucznie windowała ceny LCD. Chi Mei Innolux, Chunghwa Picture Tubes, Epson Imaging Devices, HannStar Display oraz trzech wcześniej wspomnianych producentów zawarło ugodę z ośmioma prokuratorami stanowymi oraz prawnikami reprezentującymi osoby prywatne, które wytoczyły im pozwy zbiorowe. Poza wspomnianą grzywną koncerny zapłacą 14 milionów USD kosztów sądowych oraz odszkodowań dla stanów. Główną kwotę roszczeń stanowi 501 milionów dolarów, które trafią do poszkodowanych konsumentów w 24 stanach i w Dystrykcie Kolumbii. Zmowa cenowa trwała od 1 stycznia 1999 roku do 31 grudnia 2006, tak więc odszkodowania otrzymają osoby, które w tym czasie kupiły monitory LCD. Kolejne 37 milionów dolarów otrzymają agendy rządowe, stanowe i inne organizacje publiczne.
  5. Dwa różne raporty analityków mówią o dużym wzroście zamówień na wyświetlacze AMOLED (active matrix organic light-emitting diode) i spadku zainteresowania technologią LCD. Analitycy prognozują, że zapotrzebowanie na AMOLED będzie rosło w tempie 40% rocznie i zwiększy się z 49,4 milionów sztuk w roku 2010 do 271,2 milionów w roku 2015. W tym czasie wartość tego rynku wyniesie 3,6 miliarda USD. „AMOLED są coraz częściej używane w smartfonach, ponieważ oferują szerszy kąt widzenia, wyższą częstotliwość odświeżania oraz są cieńsze od konwencjonalnych LCD wykorzystywanych w większości telefonów komórkowych" - stwierdził Vinita Jakhawal, analityk z HIS iSuppli. Obecnie wyświetlacze AMOLED są od 30 do 60 procent droższe od LCD, jednak,jak zauważa Jakhanwal, w drugiej połowie roku ruszają nowe fabryki Samsunga, co powinno obniżyć cenę. Zauważalne jest też zainteresowanie tego typu wyświetlaczami na rynku smartfonów z dużym ekranem oraz tabletów. Samsung zapowiada, że w 2013 roku uruchomi produkcję AMOLED o większej przekątnej niż obecnie.
  6. Samsung ogłosił rozpoczęcie masowej produkcji 22-calowych przezroczystych paneli LCD. Wyświetlacze takie zostały zaprezentowane na tegorocznych targach CeBIT. Produkowane będą dwa typy paneli - czarno-białe i kolorowe. Rozdzielczość wyświetlaczy będzie wynosiła 1680x1050 pikseli, a kontrast to 500:1. Przezroczyste panele pozwalają patrzeć przez wyświetlacze tak, jak przez zwykłą szybę, a w porównaniu z tradycyjnymi LCD z tylnym oświetleniem zużywają 90% mniej energii. Dzieje się tak dlatego, że przezroczyste panele korzystają ze światła z otoczenia. Nowe wyświetlacze Samsunga zostaną w pierwszej kolejności zastosowane w reklamie. http://www.youtube.com/watch?v=wJT_ZbIjNfI
  7. Profesor Piotr Kaszyński i jego student Bryan Ringstrand z Vanderbilt University stworzyli nową klasę ciekłych kryształów o wyjątkowych właściwościach elektrycznych. Kryształy mogą posłużyć do udoskonalenia wyświetlaczy LCD. Stworzyliśmy ciekłe kryształy o niezwykłym dipolu, dwukrotnie większym niż mają obecnie istniejące kryształy - poinformował Kaszyński. Ważnym współczynnikiem dla pracy ciekłych kryształów jest minimalne napięcie koniecznym do wymuszenia na nich działania. Im większy dipol, tym mniejsze można przyłożyć napięcie minimalne. Ponadto, przy tym samym napięciu kryształy o większym dipolu przełączają się szybciej. Kryształy wyglądają bardzo obiecująco, jednak profesor Kaszynski studzi przedwczesną radość. Nasze kryształy [...] muszą przejść testy wytrzymałości, żywotności i tym podobne, zanim zostaną użyte w komercyjnych produktach - mówi uczony. Odkrycie Kaszyńskiego i Ringstranda ma znaczenie nie tylko komercyjne ale i naukowe. Od 1888 roku uczeni znaleźli już ponad 100 000 związków chemicznych, które mogą występować w formie ciekłych kryształów. Jednak mimo wieloletnich badań wciąż nie wszystko o nich wiadomo. Uczeni nie wiedzą na przykład, jaki wpływ ma dipol kryształu na temperaturę, w której staje się on zwykłym płynem. Dominująca teoria mówi, że im silniejszy dipol tym wyższa temperatura przejścia w stan płynny. Kaszyński i Ringstrand, dzięki sposobowi, w jaki syntetyzowali swoje kryształy, mogli sprawdzić tę teorię. Utworzyli pary ciekłych kryształów o takiej samej geometrii ale różnych dipolach i mierzyli ich temperatury przejścia w zwykły płyn. Odkryli, że większy wpływ na temperaturę mają subtelne różnice w strukturze kryształów niż siła ich dipoli. Nowe kryształy są wyjątkowe także i pod tym względem, że zawierają amfijony czyli jony obojniacze. Kaszyński samego początku pracy na Vanderbilt University, a więc od 1993 roku, próbował stworzyć amfijonowe ciekłe kryształy. Mógł tego dokonać dopiero teraz, korzystając z odkrytego w 2002 roku przez niemieckich uczonych procesu chemicznego, który to umożliwił.
  8. Miniaturyzacja komputerów i komputeryzacja kolejnych urządzeń codziennego użytku wywiera silną presję na nowe technologie przechowywania danych. Twarde dyski są już zbyt wolne, zbyt duże i zbyt prądożerne. Urządzenia zasilane bateriami wołają o coś lżejszego, mniejszego i bardziej oszczędnego. Na tym polu jednak wciąż istnieje tylko jedna alternatywa dla HDD - dość drogie pamięci flash. Wszystkie inne pomysły, jak pamięci magnetodydamiczne, nie wyszły poza sferę projektów. I właśnie pojawił się jeszcze jeden potencjalny konkurent - ciekłe kryształy. Ciekłe kryształy przeszły niesamowitą technologiczną ewolucję. Jeszcze całkiem niedawno kojarzyły się z wyświetlaczami w kalkulatorach o nędznej jakości. Stopniowo zyskały wyższą rozdzielczość, kolor i szybkość reakcji. Rozwinęły się na tyle, że wyparły niemal całkowicie, wydawałoby się nieśmiertelną, technologię kineskopową. Poza wyświetlaczami jednak ten zdumiewający stan skupienia materii nie zrobił dotąd kariery. Ciekłe kryształy to stan pośredni między płynnym a krystalicznym stanem skupienia. W takim stanie, zwanym mezofazą, substancja potrafi płynąć, mimo zachowania wewnętrznej krystalicznej struktury. Próby ich wykorzystania do zapisywania danych były już w przeszłości podejmowane, ale bez powodzenia. Problemem nie do pokonania była stabilność takich jednostek pamięciowych. Nie ma co się dziwić, ustawianie cząsteczek odbywa się zwykle w dość toporny sposób, przy pomocy napięcia, chemicznie lub nawet mechanicznie, przez pocieranie. Przełom osiągnęli inżynierowie z Tokijskiego Instytutu Technologicznego pod kierunkiem Hideo Takezoe. Bazując na kryształach podobnych do tych stosowanych powszechnie w wyświetlaczach, potrafią oni zmieniać fazę poszczególnych pręcików - molekuł przy pomocy lasera lub pola elektrycznego. Laserem można w ten sposób - w przeciwieństwie do na przykład płyt CD/DVD, gdzie dane zapisywane są tylko na powierzchni - zapisywać dane w całej objętości. Jest to nic innego, jak dawno oczekiwane pamięci holograficzne. Uzyskana technologia pozwala uzyskać bistabilny stan kryształków, niepotrzebne jest zatem zasilanie dla podtrzymania zawartości. Pierwsze próby z prototypowym egzemplarzem pamięci dowiodły, że działa on, jak założono: pozwala na zapis, odczyt, kasowanie i ponowny zapis. Od pierwszych prób naukowych do zastosowań produkcyjnych musi minąć sporo czasu - jeśli oczywiście technologia okaże się konkurencyjna. Z doświadczenia jednak wiadomo, że postęp w tej dziedzinie jest bardzo szybki, a Japończycy potrafią pracować wyjątkowo efektywnie.
  9. Sony pokazało interesujący odtwarzacz MP4. Ma on kształt okularów, które możemy założyć na nos i oglądać wyświetlany film. Okulary charakteryzują się 85-procentową przejrzystością, a jasność wyświetlanego obrazu wynosi 2500 kandeli na metr kwadratowy. Posiadacz nowego wyświetlacza może więc bez przeszkód oglądać kolorowy film. Podczas produkcji okularów inżynierowie Sony postawili przed sobą cztery cele. Po pierwsze przejrzystość wyświetlacza musiała być większa niż 80%, co jest wystarczające w ciemnych pomieszczeniach. Po drugie wierność odwzorowania kolorów taka jak w telewizorach, a jasność większa niż 2000 cd/m2. Kolejnym warunkiem było skonstruowanie takiego systemu przekazywania sygnału, by grubość soczewek okularów nie przekraczała 3 milimetrów. Ostatnie założenie to waga okularów. Musiała być ona mniejsza niż 80 gramów tak, by okulary można było wygodnie nosić przez co najmniej 2 godziny. Aby osiągnąć te założenia Sony wykorzystała wiele różnych technik przesyłania sygnału i wyświetlania obrazu: od holografii po technologie wykorzystywane w diodach LED i wyświetlaczach LCD. Prototypowe, zademonstrowane właśnie okulary ważą 120 gramów, wyświetlają obraz w rozdzielczości 320x240 pikseli, a kontrast wynosi 50:1. Sony nie zdecydowało jeszcze, czy nowy produkt trafi na rynek. Jeśli jednak zostanie on udoskonalony i zapadnie decyzja o jego sprzedaży, to okularów powinniśmy spodziewać się w sklepach około 2010 roku.
  10. Elastyczne układy elektroniczne mogą zrewolucjonizować rynek telewizorów, smartfonów czy monitorów komputerowych. Jednak poważnym wyzwaniem jest dostosowanie obecnych technologii produkcji, które zaprojektowane tak, by współpracowały ze szkłem jako substratem dla układów elektronicznych, do pracy z tworzywami sztucznymi. Producent szkła, firma Corning, proponuje interesujące rozwiązanie - należy użyć elastycznego substratu szklanego. Obecnie podczas produkcji LCD na szkle umieszczane są krzemowe tranzystory cienkowarstwowe (TFT). Corning jest dostawcą ponad 50% substratów szklanych używanych do produkcji LCD. Jednak wraz z rozwojem rynku urządzeń przenośnych pojawiła się konieczność zastąpienia szkła czymś lekkim, elastycznym i odpornym na uszkodzenia. Problem w tym, że szkło trudno jest zastąpić. Jest ono nieprzemakalne (polimery mogą tutaj sprawiać problem), dzięki czemu dobrze chroni elektronikę, ma też bardzo gładką powierzchnię, co powoduje, że umieszczanie na niej różnych podzespołów jest łatwe. Pozwala też na produkcję przezroczystych wyświetlaczy, a tej zalety nie mają metale, posiadające dwa powyżej wymienione udogodnienia. Szkło można też wykorzystać w procesach, w których używa się wysokiej temperatury. Elektronika produkowana w takiej temperaturze jest bardziej trwała i ma lepszą strukturę, dzięki czemu przełączniki działają szybciej i otrzymujemy np. lepszy obraz. Corning wyprodukował szklany substrat o grubości zaledwie 75 mikrometrów, który można umieścić na rolce i zadrukowywać układami elektronicznymi. Przedstawiciele firmy nie chcą zdradzić, na ile substrat jest wytrzymały, jednak zapewniają, że są to wartości podobne jak w przypadku grubszego szkła. Próbki materiału już zostały wysłane do partnerów Corninga, by mogli je oni przetestować podczas procesu produkcyjnego. Część specjalistów jest zachwycona nowymi perspektywami, inni są jednak sceptyczni. Zauważają, że szkło jest kruche i w związku z tym wątpią, czy możliwe jest jego zadrukowywanie z rolki. Jill VanDewoestine z Corninga zapewnia jednak, że całość będzie działała. Jak wyjaśnia, tajemnica tkwi w wyprodukowaniu szkła pozbawionego wad i odpowiednim go zabezpieczeniu.
  11. Ramesh Raskar, Matthew Hirsch i Henry Holtzman z Massachusetts Institute of Technology Media Lab oraz Douglas Lanman z Brown University stworzyli wyświetlacz LCD, który "widzi" w trzech wymiarach to, co dzieje się przed nim. Urządzenie BiDi (bi-directional) pozwala użytkownikowi na manipulowanie wyświetlanymi obiektami za pomocą ruchów rąk. Co więcej, BiDi potrafi działać też jak trójwymiarowy skaner. Wystarczy umieścić przedmiot przed ekranem i go obracać, by wyświetlacz stworzył jego obraz. Uczeni wykorzystali w tym celu właściwości samego panelu LCD. Jasność każdego z pikseli jest kontrolowana przez ciekłe kryształy, które przepuszczają odpowiednią ilość światła z lamp podświetlających ekran. Pomysłodawcy BiDi wykorzystali to do kontrolowania światła zmierzającego w odwrotnym kierunku, od strony użytkownika do wyświetlacza. Podczas "obserwacji" otoczenia większość pikseli staje się czarnych. Ciekłe kryształy działają wówczas jak soczewki, a całość przypomina technikę fotografii otworkowej. Obraz zostaje skupiony na cienkim materiale umieszczonym kilka centymetrów za wyświetlaczem LCD, gdzie jest wykrywany przez kamerę znajdującą się wewnątrz BiDi. Przełączanie kryształów pomiędzy stanem wyświetlania obrazu a "obserwacji' otoczenia odbywa się wielokrotnie w ciągu sekundy. Zachodzi na tyle szybko, że użytkownik nie zdaje sobie z tego procesu sprawy. Trójwymiarowy obraz uzyskiwany jest dzięki temu, że soczewki z kryształów tworzone są w różnych miejscach na ekranie, a więc każda z nich przekazuje nieco inny obraz. Z nich tworzy się pary obrazów stereoskopowych, a następnie przeprowadza odpowiednie obliczenia pokazujące, jak daleko od wyświetlacza znajduje się dany obiekt. Tworzymy liczne obrazy. Każdy z nich jest skupiony na innym planie znajdującym się, powiedzmy, 50 centymetrów przed wyświetlaczem. W efekcie uzyskujemy zamazane obrazy, z wyjątkiem jednego, który został dokładnie skupiony na obiekcie, np. na prawej dłoni - mówi Lanman. Później, korzystając z takich informacji, tworzona jest trójwymiarowa mapa dłoni, co umożliwia śledzenie gestów i wykorzystanie ich do manipulowania obiektami na wyświetlaczu. Wszystkie obliczenia przeprowadzane są w czasie rzeczywistym. BiDi ma zostać zaprezentowany jeszcze w bieżącym tygodniu, podczas konferencji SiggraphAsia.
  12. Hideki Koike z Uniwersytetu Elektrokomunikacji w Tokio i Kentaro Fukuchi z Japońskiej Agencji Nauki i Technologii, zaprezentowali nowatorski interfejs dotykowy. Wykorzystuje on duży ekran LCD wbudowany w stół, jednak interakcja z użytkownikiem nie odbywa się bezpośrednio za pomocą ekranu, ale za pośrednictwem gumowych przedmiotów. Nad ekranem umieszczona jest kamera, która przekłada to, co dzieje się pod nią, na efekty na ekranie komputera. Wyświetlacz LCD emituje spolaryzowane światło, jednak kamera go nie odbiera, gdyż "widzi" tylko światło o przeciwnej polaryzacji. Tutaj rozpoczyna się rola wspomnianych wcześniej gumowych przedmiotów. Są one wykonane z przezroczystego materiału, a przechodzące przezeń światło jest odbierane przez kamerę. Wykrywa ona zmiany światła gdy przedmiot jest przesuwany, ściskany i rozciągany. Japończycy zaprezentowali dwie aplikacje z wykorzystaniem swojego interfejsu. Podczas pierwszej prezentacji na wyświetlaczu pokazana była twarz, a na niej położono twarz wyrzeźbioną z gumy. Gdy użytkownik ściskał lub rozciągał gumową maskę, na ekranie komputera można było zobaczyć zmiany wyrazu animowanej twarzy. Druga aplikacja dowodziła, że interfejs może posłużyć też do obsługi programu graficznego. Kawałek przezroczystej gumy reprezentował gąbkę, z której płynęła farba, gdy użytkownik ją ściskał. Łatwo można sobie wyobrazić zastosowania dla tego interfejsu. Neurochirurdzy mogą np. korzystać z gumowych modeli mózgu i przeprowadzać na nich próbne operacje, obserwując ich wyniki na ekranie komputera - mówi Koike. Dodaje, że najpoważniejszym minusem nowej technologii jest umieszczenie kamery nad ekranem LCD. Czasem nie jest ona w stanie zarejestrować danych, gdyż uniemożliwiają to dłonie użytkownika. W przyszłości problem może zostać rozwiązany poprzez umieszczenie kamery wewnątrz LCD.
  13. LG Display jest autorem najcieńszych na świecie telewizorów LCD o przekątnej 42 i 47 cali. Dzięki wykorzystaniu diod LED do podświetlania ekranu, grubość urządzeń wynosi zaledwie 5,9 milimetra. Ponadto waga telewizorów to zaledwie 6,1 oraz 7,3 kilograma. Są więc one niemal dwukrotnie lżejsze, niż standardowe telewizory LCD. Urządzenia wyświetlają obraz o rozdzielczości 1920x1080 z częstotliwością 120 Hz. Czas odpowiedzi wynosi 8 milisekund.
  14. Sharp poinformował, że jego najnowszy notebook z rodziny Mebius, PC-NJ70A, zostanie wyposażony w nowoczesny "panel LCD z optycznymi czujnikami" w miejsce gładzika. Nowy gładzik zbudowany jest z fotodiod, które odpowiadają pikselom. Dzięki temu może on pełnić jednocześnie funkcje tradycyjnego gładzika, ekranu dotykowego i skanera. Możemy nim operować za pomocą palców lub piórka. Gładzik jest w stanie rozpoznać kształt dotykającego go przedmiotu. Sharp poinformował, że może on działać w trojaki sposób. Jest w stanie rozpoznawać pismo, a więc będziemy mogli za jego pomocą wprowadzać tekst czy rysunki do komputera. Będzie działał jak tradycyjny gładzik i pozwoli na przesuwanie kursora po ekranie. W końcu posłuży jako dodatkowy wyświetlacz i np. podczas czytania elektroniczych książek czy grania w gry, na gładziku pokażą się ikony, za pomocą których będziemy mogli sterować tym, co zobaczymy na ekranie. PC-NJ70A będzie dostarczany z preinstalowanym systemem Vista Home Basic SP1, 10-calowym wyświetlaczem oraz procesorem Atom N270 (1,60 GHz). Producent wyposaży go też w chipset Intel 945GSE oraz mostek północny ICH7-M, 1 gigabajt pamięci RAM i 160-gigabajtowy dysk twardy. Użytkownik komputera skorzysta też z łączności przewodowej oraz bezprzewodowej 802.11b/g i Bluetooth, z czytników licznych formatów kart, wbudowanej kamery internetowej, głośników i słuchawek. Waga urządzenia nie przekroczy 1,5 kilograma. Notebook powinien kosztować około 815 dolarów. Sharp planuje też sprzedawanie innym firmom samego gładzika oraz zwiększenie jego rozmiarów do ponad 10 cali tak, by mógł być on stosowany jako wyświetlacz.
  15. Pod koniec ubiegłego roku na rynku LCD wybuchł skandal, gdy okazało się, że niektórzy producenci paneli spiskowali w celu ustalania cen. W listopadzie menedżerowie z Sharpa, Chunghwa Picture Tubes i LG przyznali się do nielegalnych działań. Na firmy nałożono grzywny. Najwięcej do zapłacenia ma LG - 400 milionów USD, a najmniej Sharp - 85 miionów. Obecnie wydano wyroki w sprawach indywidualnych. Były przewodniczący rady nadzorczej i prezes Chunghwa, Chien-Hon Lin ma zapłacić 50 000 dolarów grzywny i pójdzie do więzienia na 9 miesięcy. Pozostali menedżerowie zostali skazani w USA na kary więzienia od 6 do 9 miesięcy.
  16. Na południowokoreańskim Uniwersytecie Narodowym Pusan powstały niebieskie diody organiczne (OLED). Dzięki pracom profesora Jin Sung-Ho telewizory i monitory OLED mogą w końcu zagościć w naszych domach. Wśród zalet technologii OLED warto wymienić znacznie większą skalę barw i jasności, niż w przypadku LCD. Ponadto w wyświetlaczach korzystających z diod organicznych nie jest wymagane tylne podświetlenie. Dzięki temu uzyskujemy niezwykle wysoki kontrast oraz prawdziwą czerń, której nie można uzyskać w LCD. Brak podświetlenia obniża też pobór energii oraz koszty produkcji. Dodatkową zaletą OLED jest bardzo krótki czas reakcji, wynoszący znacznie poniżej 1 milisekundy oraz bardzo duży kąt widzenia. Telewizory i monitory OLED są prostsze i tańsze w produkcji od konkurencyjnych LCD i wyświetlaczy plazmowych. Nie rozpowszechniły się jednak na rynku ze względu na brak odpowiedniej niebieskiej diody. Do produkcji tych wyświetlaczy potrzebne są bowiem diody emitujące światło zielone, czerwone i niebieskie. O ile dwie pierwsze diody istnieją i sprawują się dobrze, o tyle produkowane dotychczas niebieskie nie były pozbawione wad. Najważniejsza z nich to krótka żywotność. O ile diody czerwone i zielone pracują od 46 000 do nawet 230 000 godzin, to diody niebieskie wytrzymują około 14 000 godzin. Ponadto nie udawało się uzyskać prawdziwie niebieskiego światła. Kolor emitowanego światła był nieco zielony. Teraz Koreańczycy poinformowali o wyprodukowaniu odpowiednich niebieskich diod organicznych.
  17. Sharp zaprezentował wyświetlacz LCD na którym po odłączeniu zasilania możemy oglądać ostatnio pokazywany obrazek. Japońska firma pokazała zarówno kolorowe jak i czarno-białe wersje takiego wyświetlacza o przekątnych od 1,7 do 14,1 cala. Niestety, jej przedstawiciele nie chcieli zdradzić, w jaki sposób udało im się osiągnąć taki efekt. Przyznali jedynie, że wykorzystali "materiały, które zwykle nie są używane w wyświetlaczach ciekłokrystalicznych". Ponadto rzecznik prasowy Sharpa poinformował, że "zapisanie" obrazu wymaga użycia dużych ilości energii.
  18. Naukowcy z Microsoft Research opublikowali artykuł, w którym opisują opracowaną przez siebie technologią mogącą stanowić poważne zagrożenie dla wyświetlaczy LCD (Nature Photonics). Technologia LCD zdominowała obecnie rynek, ale, jak zauważają specjaliści, jest to bardzo niedoskonały sposób wyświetlania obrazu. Przede wszystkim piksele w LCD nigdy nie gasną, więc nie można uzyskać prawdziwej czerni. Ponadto przełączanie pomiędzy kolorem białym a czarnym trwa przeważnie kilkadziesiąt milisekund, przez co obrazy szybko poruszających się przedmiotów są rozmazane. Trzecią wadą LCD jest fakt, iż oglądany w pełnym słońcu obraz jest słabo widoczny. Główną zaletą LCD jest natomiast fakt, iż to najtańsza znana obecnie technologia produkcji płaskich wyświetlaczy. Microsoft Research informuje, że opracował technologię pozbawioną wad LCD, która jest ponadto tańsza w produkcji. Piksele pomysłu Microsoftu można całkowicie włączyć i wyłączyć, a proces ten trwa zaledwie 1,5 milisekundy. Ponadto w LCD każdy piksel tworzony jest z trzech subpikseli (czerwonego, zielonego i niebieskiego), z których każdy jest kontrolowany za pomocą osobnego obwodu elektrycznego. W przypadku nowej technologii diody emitujące światło czerwone, zielone i niebieskie są umieszczone jedna za drugą i kontrolowane za pomocą jednego obwodu. Diody mogą być zapalane i gaszone w odpowiedniej kolejności, dzięki czemu uzyskamy żądane kolory. Kolejną zaletą technologii Microsoftu jest możliwość tworzenia znacznie jaśniejszych wyświetlaczy. W LCD światło przechodzi przez filtry polaryzujące, warstwę ciekłych kryształów i filtry koloru. W efekcie do naszych oczu dociera zaledwie 5-10 procent emitowanego światła. Badacze z Redmond mówią, że ich technika powoduje, że ilość docierającego światła wynosi 35%. To pozwoli z jednej strony na produkcję jaśniejszych, a więc lepiej widocznych w słońcu, wyświetlaczy, a z drugiej umożliwi zmniejszenie intensywności podświetlenie ekranu, co oznacza mniejsze zużycie energii. Wyświetlacz Microsoftu wykorzystuje technologię mikroluster, które przepuszczają bądź blokują światło. Każdy piksel używa dwóch takich mikroluster. Pierwsze z nich ma 100 mikrometrów średnicy i 100 nanometrów grubości. Zbudowane jest z aluminium, a w środku znajduje się dziura. Drugie lustro, również aluminiowe, jest tak duże, jak średnica otworu w większym lustrze. Umieszczone jest ono bezpośrednio nad dziurą. Jeśli chcemy wyłączyć piksel, a więc uzyskać prawdziwą czerń, wystarczy, że oba lustra odbijają światło z powrotem w kierunku źródła. By włączyć piksel, pomiędzy przezroczystą elektrodą (umieszczona jest między mikrolustrami a diodami) a lustrem, podawane jest napięcie, które wygina większe z luster w kierunku diod. Ma ono wówczas kształt podobny do anteny satelitarnej. Światło przechodzi przez otwór, odbija się od mniejszego mikrolustra, trafia na "antenę", która odbija je w kierunku użytkownika wyświetlacza. Michael Sinclair, który wraz z kolegami opracował nową technologię, mówi, że technologia produkcji nowych wyświetlaczy jest podobna do technologii produkcji wielowarstwowych układów scalonych. Istnieją więc odpowiednie narzędzia. Ponadto proces produkcyjny składa się z mniejszej liczby kroków, więc jest mniej skomplikowana niż produkcja LCD. Sriram Peruvemba z firmy E Ink, która specjalizuje się w tworzeniu papieru elektronicznego, przyznaje, że technologia Microsoftu pod każdym względem przewyższa LCD. Zauważa jednak pewien problem. System mikroluster to matryca złożona z milionów mechanicznych części. A to właśnie podzespoły mechaniczne są najbardziej zawodne. Zespół z Microsoft Research wierzy jednak w swoją technologię i zapowiada, że koncern chce zaoferować tanie płaskie wyświetlacze o dużych przekątnych.
  19. Monitory i telewizory LCD są uważane za bardziej ekologiczne od tradycyjnych CRT. Do pracy wymagają mniej energii, są mniejsze i lżejsze, a więc powstaje z nich mniej odpadów. Michael Prather, chemik z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, przestrzega jednak, że mogą one wyrządzić olbrzymie szkody środowisku naturalnemu. Prather opublikował właśnie raport ze swoich badań, podczas których zajmował się trójfluorkiem azotu (NF3). Naukowiec zauważył, że ilość tego gazu w atmosferze gwałtownie rośnie. Jest to niewątpliwie związane z popularnością monitorów LCD, gdyż NF3 jest wykorzystywany przy ich produkcji. Wspomniany gaz zatrzymuje ciepło w atmosferze aż 17 200 razy bardziej skutecznie, niż najbardziej znany z gazów cieplarnianych - dwutlenek węgla. Jakby tego było mało, uczeni przypuszczają, że uszkadza on wątrobę i nerki. Paradoksalnie, NF3 nie zaprzątał dotychczas niczyjej uwagi, gdyż... nie został wymieniony w Protokole z Kioto. Dotychczas emisja tego gazu była śladowa, a więc nie uznano go wówczas za zagrożenie. Tymczasem, jak zauważa Prather, pod względem właściwości "cieplarnianych" ustępuje on jedynie sześciofluorkowi siarki (SF6), najgroźniejszemu z gazów wymienionych w Protokole. Prather alarmuje - emisja NF3 gwałtownie rośnie. W 2009 roku będzie ona dwukrotnie większa niż obecnie i wyniesie 8000 ton. Już w bieżącym roku efekt cieplarniany powodowany przez NF3 jest równy całej rocznej emisji gazów cieplarnianych z terenu Austrii, wynoszącej 67 milionów ton.
  20. LG Display opracowała największe na świecie wyświetlacze LCD o kształtach eliptycznym (średnica 6 cali) i okrągłym (1,4 cala). Dzięki tym pracom LCD nie będą już domeną monitorów czy telewizorów, ale mogą posłużyć na przykład do produkcji zegarków. Wymiary 6-calowego wyświetlacza to 78,8 milimetra wysokości 131,4 mm szerokości. Wyświetlacz okrągły ma średnicę 35,5 milimetra. Oba są w stanie wyświetlić do 262 tysięcy kolorów, a kąt widzenia wynosi 160 stopni. Oba wyświetlacze zostaną oficjalnie zaprezentowane podczas wystawy 2008 Society for Information Display, która odbędzie się w Los Angeles w dniach 18-23 maja.
  21. Wyświetlacze OLED niejednokrotnie udowodniły swą przewagę nad monitorami LCD. Pozwalają się nam one cieszyć obrazem o dużo wyższej jakości. Dotychczas jednak miały poważną wadę. Zastosowanie materiałów organicznych powodowało, że ich żywotność była znacznie mniejsza niż wyświetlaczy LCD. Toshiba Matsushita Display Technology poinformowała o opracowaniu nowej technologii, która, dzięki lepszemu zarządzaniu światłem, dwukrotnie wydłuża czas życia wyświetlacza OLED. Pozwala ona na dwukrotne zmniejszenie jasności obrazu przy jednoczesnym zachowaniu jego jakości. Dotychczas OLED-em o największej żywotności był telewizor XEL-1 Sony. Może on pracować przez 30 000 godzin. Oznacza to, że możemy oglądać telewizję po osiem godzin na dobę przez dziesięć lat. Dwukrotne wydłużenie tego czasu eliminuje wszystkie wątpliwości związane z wyświetlaczami OLED.
  22. W ciągu najbliższych 12 miesięcy na rynek mają trafić pierwsze telewizory, które jako źródło światła wykorzystują laser. Ich producenci zapowiadają, że zagrożą one pozycji telewizorów plazmowych i ciekłokrystalicznych. Z dostępnych informacji wynika, że telewizory laserowe mają same zalety: są o połowę tańsze w produkcji, potrafią wyświetlić dwukrotnie więcej kolorów i zużywają o ¾ mniej energii niż ich konkurenci. Jedną z najważniejszych firm, która rozwija technologię laserowej telewizji jest Novalux. Już w ubiegłym roku Mitsubishi zaprezentowało prototypowy telewizor korzystający z osiągnięć Novaluksa. Co ciekawe, demonstracja posłużyła tylko po to, by udowodnić, że w już obecnie, w seryjnie produkowanych telewizorach z tylną projekcją można zastąpić stosowane lampy laserami. Wzięliśmy seryjny model Mitsubishi, usunęliśmy z niego lampę i koło kolorów, wsadziliśmy nasz laser i mieliśmy laserowy telewizor – wyjaśnia Greg Niven, wiceprezes ds. marketingu w Novaluksie. Mitsubishi od tamtej pory planuje produkcję laserowych telewizorów, nie wiadomo jednak, czy wykorzysta technologię Novaluksa. Na pewno wykorzystało ją natomiast Sony, które w styczniu podczas targów CES pokazało laserowy telewizor. Japońska firma nie zdradziła jednak, czy ma zamiar produkować laserowe telewizory. Niven zapewnia, że gdy podczas CES stały obok siebie telewizory LCD, plazmowy i laserowy, wszystkie przystosowane do wyświetlania obrazu w formacie HD, to na pierwszy rzut oka było widać, że laserowy oferuje znacznie wyższą jakość niż konkurenci. Novalux informuje, że prowadzi obecnie rozmowy z różnymi producentami telewizorów. Przedstawiciele firmy są przekonani, że w ciągu roku co najmniej 4 producentów rozpocznie sprzedaż laserowych telewizorów.
  23. Firma Sharp jest autorem najcieńszego wyświetlacza LCD. Urządzenie ma grubość zaledwie 0,68 milimetra, jest więc minimalnie chudsze od dotychczasowego rekordzisty (0,69 mm) produkcji AU Optronic. Cienki LCD trafi na rynek w kwietniu przyszłego roku. Będą z niego produkowane 2,2-calowe wyświetlacze dla telefonów komórkowych. Dzięki chudszemu wyświetlaczowi będą mogły powstać chudsze telefony komórkowe czy aparaty fotograficzne. Kontrast nowego wyświetlacza wynosi 2000:1, kąt widzenia to 176 stopni z każdej strony, a czas reakcji wynosi 8 milisekund przy przejściu z czerni do bieli. Sharp poinformował, że cena nowego wyświetlacza będzie podobna do ceny urządzeń już dostępnych na rynku.
  24. Samsung zaprezentował największy na świecie telewizor LCD. Urządzenie o przekątnej 70 cali jest w stanie wyświetlić obraz o rozdzielczości 1920x1080. Spełnia ono standardy dla telewizji HD, jednak przy tej przekątnej obrazu nie imponuje rozdzielczością. Już pół roku temu, podczas marcowych targów CeBIT firma Chi Mei Optoelectronics (CMO) pokazała bowiem 56-calowy telewizor V562D1, którego rozdzielczość wynosiła 3840x2160 punktów. W porównaniu z innymi telewizorami HD produkt Samsunga wyróżnia się wyjątkowo dużą częstotliwością odświeżania sygnału wideo, która wynosi 120 Hz, podczas gdy przeciętny panel HD LCD korzysta z częstotliwości rzędu 60 Hz. Jasność urządzenia wynosi 600 kandeli na metr kwadratowy, a kontrast 2000:1. Czas reakcji matrycy jest krótszy niż 8 ms. Masowa produkcja 70-calowego LCD ma rozpocząć się w pierwszej połowie przyszłego roku.
  25. Inżynierowie Sharpa skonstruowali telewizor LCD, którego grubość nie przekracza 1 cala (2,54 cm). Nowatorska technologia pozwoliła na zbudowanie urządzenia o przekątnej 52 cali, którego grubość wynosi 2 centymetry. Co więcej, telewizor potrzebuje do pracy o 50% mniej energii i charakteryzuje się lepszym kontrastem niż obecne modele Sharpa. Pięćdziesięciodwucalowy prototyp waży jedynie 25 kilogramów, a jego kontrast to 100000:1. Telewizor też w stanie wyświetlić o 50% więcej kolorów, niż znajduje się modelu kolorów NTSC. Firma informuje, że zbudowany prototyp znacznie przewyższa istniejące modele pod względem jakości obrazu, poboru energii i jest przy tym znacznie cieńszy. Japońska firma nie poinformowała kiedy nowe telewizory mogą trafić na rynek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...