Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Tomasz Winter

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Tomasz Winter

  1. Idealna przyszłość to nie MOBILNOŚĆ, tylko JEJ ZBĘDNOŚĆ. Przemieszczanie się to generalnie strata czasu. Poza tym, PRACA w rozumieniu "zapi*przam w fabryce/biurze/sklepie/korporacji do której dojeżdżam ultraszybkim pociągiem 200km, to chyba marzenia poziomu murarza z małej wioski. Celem życia nie jest praca, lecz nauka.
  2. On wie czy jest mistrzem, mistrzowi to wystarcza, nie szuka dowodów na to. Warsztat to najmniejszy problem, uwierz mi albo sprawdź samodzielnie. EGOISTA? To jak nazwiesz tego artystę który robi co tydzień wernisaż bo ma parcie na szkło? Tak... nigdy ich nie poznasz, dbają o to aby nie być znani. Hehehe ... dokładnie Za miesiąc będzie "Albert Einstein" był introwertycznym-ekstrawertykiem
  3. Bzdura, nie kończenie projektów to normalna sprawa u wynalazcy. Po co je kończyć?! Wynalazca wykorzystuje swój mózg do wymyślania, a nie do realizacji. Wierzcie mi że wynalazca nie patrzy na PIENIĄDZE, bo nie ma rzeczy które chciałby sobie kupić. Dobry wynalazca urządzenia które widzi w sklepie uważa za tandetę i padaczkę kompletną. Jedyne projekty jakie kończy wynalazca to projekty w których prototyp jest częścią zamówienia (jeść trzeba, mieszkać trzeba) lub buduje je dla siebie. Dobry wynalazca ma gdzieś czy jego wynalazek będzie kiedykolwiek sprzedawany. Wyobraź sobie że jesteś wynalazcą i zbudowałeś latający samochód (jakaś np. super antygrawitacja) ... komu to sprzedasz?! Po pierwsze nikt w salonach nie pyta o takie samochody więc POPYT NA NIE WYNOSI ZERO. Po drugie jeżeli już sprzedasz to za duże pieniądze ... to co sobie za nie kupisz? JEŻDŻĄCY SAMOCHÓD?! Po co Ci taki bubel?! Z wynalazcą jest tak samo jak z doskonałym artystą malarzem, nie zobaczysz wielu obrazów najlepszych artystów, bo oni ich nie malują. Proces tworzenia obrazu odbywa się w głowie (wynalazku również!) ... samo przenoszenie gotowego dzieła na płótno to strata czasu, po co to robić? Prawdziwy mistrz tworzy dla siebie i widzi to co stworzył w głowie, aplauz nie jest mu potrzebny do niczego. Dla prawdziwego mistrza popularność, pochlebstwa, oklaski to są rzeczy bez znaczenia.
  4. Dlaczego się nie szczepimy na: ODRĘ (osoby urodzone przed 1975 nie są zaszczepione!), KZM Kleszczowe Zapalenie Mózgu, Meningokoki czy wirus HPV ?????? Przyczyną nie jest ruch antyszczepionkowców. Przyczyną jest CENA TYCH SZCZEPIEŃ! Zaszczepienie 5 osobowej rodziny na: ODRĘ (dorośli) KZM, Meningokoki, HPV (a więc tylko podstawowe szczepienia) kosztują nie mniej niż: 4500 zł SŁOWNIE: CZTERY TYSIĄCE PIĘĆSET ZŁOTYCH. Do tego odnawianie szczepionek to koszt około (KZM co 2 lata)= 600 zł. Gdy dodamy do tego prywatną wizytę u lekarza (bez tego nikt nas nie zaszczepi) to można śmiało liczyć że w ciągu 3 lat musimy wydać równowartość fajnego używanego samochodu (10 tysięcy złotych) W POLSCE SZCZEPIONKI SĄ BAAAARDZO DROGIE. Litości, chłopie co Ty za pierdoły gadasz? Na Ukrainie wybuchła epidemia, gdyby nie szczepienia to zachorowań byłoby dziesiątki razy więcej. Miesiąc temu chorowałem na Kleszczowe Zapalenie Mózgu, cudem przeżyłem tą chorobę, nie wyobrażacie sobie jak bolesne jest zapalenie opon mózgowych, móżdżka itd. To umieranie w niewyobrażalnych męczarniach z gorączką non-stop przez 2 tygodnie powyżej 39C, nie działają żadne leki przeciwbólowe, nawet morfina. Jedna osoba na 50 umiera,m nie ma żadnego lekarstwa na KZM. Zaraził mnie kleszcz, koło domu. Tylko mnie dziabnął, usunąłem go po 2 minutach. W zeszłym roku ugryzło mnie z 15 kleszczy i nic ... w tym roku jeden i mało nie umarłem. Zasuwajcie się zaszczepić na KZM (300 zł) bo ten wirus jest już w całej Polsce, ja złapałem go Sudetach gdzie w/g zgłoszeń NIE WYSTĘPUJE WCALE. Lekarze zdiagnozują u Was ciężką grypę, bo kompletnie się na tym nie znają.
  5. Tak, ale pomysł sporo się różni. Pomijając kwestię np. standaryzacji kapsuł (zawartość 3 palet EURO) polega również na tym że transport odbywa się w próżni (powiedzmy w bardzo niskim ciśnieniu) kapsuły nie są popychane powietrzem i lewitują. Między kapsułą a rurą może być spora przestrzeń, nie ma to większego znaczenia dla sprawności. Pomysł przez opatentowaniem przeszedł profesjonalne badania patentowe. Sama idea jest bardzo prosta, lecz ... pomysłowa Bardzo fajnie ale niwelacja niewiele daje, gdy kapsuła dociera znad morza w góry to gdyby napęd opierał się na samej grawitacji to i tak musimy wyciągać kapsułę dźwigiem na odpowiedni poziom, energia jest niezbędna. Koncepcję masz ciekawą, poczytaj o "krzywej najszybszego spadku". Projektowany napęd Hyperloopa o którym napisałem nie wynika z różnicy w poziomie krańców rury (grawitacyjny), poza tym, nie jest to perpetuum mobile Zasadniczo jest czymś w rodzaju bardzo sprawnego magazynu energii, ładuje się go pompami próżniowymi.
  6. Pewna polska prywatna firma pracuje na technologią prawdziwego próżniowego Hyperloop, kapsuła nie musi posiadać żadnego napędu, kół, ani magazynu energii. Tor składa się z rury i to wszystko, nie ma żadnej elektroniki, cewek, elektryki, szyn itp. ... nic. To jest dopiero rewolucyjny projekt, na razie jest w fazie patentowania, pomysł jest na razie w fazie niejawnej. Przed premierą napiszę o tym tutaj na forum, dowiecie się pierwsi szczegółów. Projekt dotyczy transportu cargo, transport ludzi nie było na razie rozpatrywany ze względu na większy potencjał rynkowy szybkiego transportu towarów.
  7. Być może niektóre dane są życzeniowe, ale warsztat wygląda na taki "nie z projektów EU" Sprawdzę jak potoczyły się losy tej produkcji ale z tego co gdzieś ostatnio widziałem to w Indiach takich samochodów na powietrze lata już po mieście sporo. Waga bardzo niska, z tego co widać to kompozyty same i tworzywa sztuczne, może testów zderzeniowych by nie przeszedł. Liczymy to dobre słowo Liczymy KASĘ na wejściu i KASĘ na wyjściu, a sam wynalazek (bo jest to urządzenie) oparty o sterownik PLC i systemy wspomagające na zdalnym serwerze niejako... handluje energią. Projekt jest niejawny, głupio by było gdybym jako jego szef i konstruktor pierwszego prototypu ujawnił tutaj za dużo, ale projekt jest na dobrej drodze i niedługo będzie sporo o nim w necie. Nie rozwijam już go, formalnie jestem jego szefem ale zajmuję się już innym projektem... jeszcze ciekawszym, transportowym, ale jest w trakcie patentowania więc też nie za bardzo mogę ujawnić na czym polega. Musisz wiedzieć że sporo niesamowitych wynalazków opracowanych w naszej firmie mimo upływu 5-10 lat nadal nie jest ujawnionych, zostały sprzedane dużym koncernom i czekają z wejściem na rynek do czasu amortyzacji obecnych technologii, taśm produkcyjnych, marketingu itp. Jednym z fajniejszych jest np. wyświetlacz 3D działający bez żadnych okularów, cienki prawie jak kartka papieru Innowacje w Polsce zaczynają się bardzo szybko rozwijać, na razie przeważa model: wymyślona technologia --> zbudowany prototyp --> utworzona spółka --> sprzedaż w całości na zachód. To bezpieczny model i uczciwy pewny zysk. Ale o dziwo nawet nasza firma zaczęła myśleć poważnie nad wdrożeniem niektórych wynalazków, tylko że wdrożenie to ogromna kasa i ryzyko na razie polskie firmy muszą trochę napaść się kasą, poczuć bezpiecznie i będzie nowa Dolina Krzemowa, najpewniej na Dolnym Śląsku.
  8. Piłem do tego "ułamka", nie mam pojęcia skąd bierzesz te dane. Zapominasz chyba o tym że np. w naszej strefie sporo tego odpadowego ciepła jest wykorzystywane do ogrzewania powietrza w kabinie pojazdu. Gdyby KLIENTOM zależało na niskim zużyciu paliwa (a im NIE ZALEŻY) to można by użyć tego ciepła również do chłodzenia kabiny latem. Przeczytaj jeszcze raz, wcześniej piszesz o UŁAMKU "tej wydajności" co w obecnych czasach ... a za chwilę mówisz o wzroście sprawności z 25% do 35% (40% zostawmy w sferze bajek). Przez 100 lat z 25% PRZESKOCZYLIŚMY do 35% ... zaiste SZOK TECHNOLOGICZNY (sic!) zwłaszcza że ceny samochodów przez ten czas w stosunku do średnich zarobków wzrosły kilkadziesiąt (Cena Forda T wynosiła 3 średnie wypłaty robotnika) a cena paliwa w stosunku do średnich dochodów również kilkadziesiąt razy. Kto zjadł ZYSK z postępu technologii, to pytanie raczej retoryczne, ale wynika z niego że się cofamy a nie rozwijamy. Odnośnie obliczeń które tutaj się pojawiły, są nieprawdziwe, nie wnikam gdzie jest błąd ale proszę zapoznać się z zasięgami tych samochodzików (200-300km a więc wystarczająco) przy czasie ładowania powietrzem około 3 minut i w sumie bardzo prostych do budowy stacji "tankowania". http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/spr_pow.html Film sprzed 11 lat o samochodach na sprężone powietrze https://www.youtube.com/watch?v=uRpxhlX4Ga0 Zapomniałeś porównać CENĘ PRODUKCJI ZBIORNIKA NA POWIETRZE w stosunku do ZESTAWU BATERII LITOWYCH oraz skutki środowiskowe obu tych technologii/sposobów magazynowania energii. Aby nie być posądzonym o stronniczość oświadczam że jestem konstruktorem w innowacyjnym przedsiębiorstwie które buduje elektryczne samochody. Akurat ja zajmuję się innym projektem, systemem do zarządzania przepływem energii ze źródeł OZE oraz zarządzaniem ich magazynowania, sprzedaży itp. To scalony system najbardziej zaawansowany z wszystkich obecnych projektów na Świecie. Magazynowanie energii w naszym systemie jest wirtualne i ma sprawność większą niż 100%
  9. To ciemny beton, bardzo szybko wiążący produkowany na bazie receptury pochodzącej z Egiptu. Jest tam dostępny nawet w małych workach w sklepach budowlanych, wiąże tak szybko że gips budowlany to przy nim muł bagienny Ale tak jak ktoś wyżej napisał, dobry beton konstrukcyjny wymaga odpowiedniej gradacji kruszyw które tworzą między sobą coś na wzór kratownicy.
  10. Nie wiem o czym piszesz, samochody spalinowe, benzynowe już przed wojną osiągały 200 km /h i spalanie na poziomie 9L/100km. Poza tym miały magnezowe głowice i odchylane wałki rozrządu. Cała współczesna technologia silników spalinowych udoskonalona została gównie w zakresie "poprawiania niedoróbek w locie", obecnie produkowane silniki spalinowe nie są nawet w połowie tak dokładnie wyprodukowane jak te z czasów wojny, po prostu klienci są obecnie mniej wymagający. Co do samych ogniw paliwowych, hmmm ... jeżeli źródłem wodoru będzie zbiornik z wodą to pomysł jest OK :) Jakoś nie wyobrażam sobie siedzenia na zbiorniku 300BAR sprężonego wodoru ... to już prostszy i tańszy samochód napędzany sprężonym powietrzem.
  11. Zakażeń grzybiczych nigdy nie leczono antybiotykami, nie wyprodukowano też żadnych środków czystości które w swoim składzie mają antybiotyki. Więc zdanie: "Specjaliści od dziesięcioleci przestrzegali, że nadmierne użycie antybiotyków, dodawanie ich do środków czystości czy do paszy" jest kompletnym idiotyzmem. To nadmierna sterylizacja naszego otoczenia jest przyczyną powstania takich grzybów czy super odpornych bakterii. Gdyby w w/w pomieszczeniu koegzystowały setki gatunków grzybów i bakterii to nie doszłoby do opanowania całego pomieszczenia przez jeden gatunek grzyba (jak powyżej) Przypisywanie grzybom cech polegających na tym że "żywią się ludźmi", a takie można odnieść wrażenie z tego artykułu, jest głupie i pozbawione podstaw naukowych i logicznych. Ludzie nie są elementem drabinki żywieniowej, ani rozrodczej tychże grzybów więc walka z nimi za wszelką cenę okazała się po prostu SKRAJNĄ GŁUPOTĄ i musiała w końcu wyewoluować do odporniejszej postaci bo po prostu zabiliśmy wszystkie słabe wersje.
  12. Blisko strzeliłeś. Na olbrzymiej, niebotycznie stromej granitowej górze, stał nigdy nie zdobyty zamek, nad doliną szybowały Bieliki porywając mieszkańcom ... koty i foxteriery. To dokładnie tam Aby Cię naprowadzić: dolina ta w środkowej części nigdy nie znajdowała się pod lodem (ostatnie zlodowacenia).
  13. Faktycznie, stałoprądowe może oznaczać dostarczające prądu o stałym natężeniu ... sam nie wiem co autorzy mieli na myśli.
  14. DYLATACJA CZASU powoduje że w Czarnej Dziurze NIC SIĘ NIE DZIEJE, z naszego punktu wiedzenia nie ma tam żadnego ruchu, możemy patrzeć w czarną dziurę miliardy lat i jest absolutna gwarancja że nic się PRZEZ TEN OKRES NIE ZDARZY, NIC, ABSOLUTNIE NIC. Podobnie moglibyśmy patrzeć przez okno do wnętrza rakiety lecącej z prędkością światła ... ZERO RUCHU = ZERO FIZYKI, ZERO CZASU, ZERO CHEMII, ZERO MATEMATYKI ... ZERO WSZYSTKIEGO.
  15. Nic nie może wpaść do czarnej dziury, czas na Horyzoncie Zdarzeń z naszego punktu "widzenia" się tam zatrzymuje. Przestrzeń zagęszcza się do nieskończoności. Wszystko tam jest wciągane ... ale nic nie wpada.
  16. Mój kot w ogóle nie reaguje na wołanie po imieniu, muszę zawsze pełnym imieniem i nazwiskiem go wołać.
  17. Czyli źródło prądu stałego, ponieważ fizyczny przepływ elektronów ma miejsce wyłącznie przy tego rodzaju prądzie, w typowym przewodniku np. miedzi około 3mm na sekundę, a więc bardzo wolno :)
  18. Niby tak, niby quasi cząstki, ale oni postulują że efekty są fizycznie mierzalne. Ciekawy byłby eksperyment z dziedziczeniem składowej pędu. Wydaje mi się że można to dosyć szybko zweryfikować nie uciekając się do ciekłego helu lecz do propagacji fal dźwiękowych np. w rurach z rtęcią. Przy odpowiednio dobranych częstotliwościach interferencja dałaby jednoznaczną odpowiedź. Nie sugeruje bynajmniej że masa jest ujemną "za darmo".
  19. Urodziłem się i mieszkam w dość nietypowym miejscu, nazywanym w starych opracowaniach niemieckich "anomalią magnetyczną" To obszar jednej górskiej doliny. Czym objawia się anomalia? Ano tym że wskazania kompasu są w niej przypadkowe. Czym poskutkowało mieszkanie przez wiele lat w tej dolinie? Tym że jestem bardzo czuły na pole magnetyczne które spotykam poza doliną. Powoduje to że muszę spać z głową na południe (przyzwyczajenie, kilkadziesiąt lat)) i gdy śpię poza doliną to zazwyczaj po prostu przestawiam łóżko. Drugą ciekawą własnością jest to że potrafię ustawić antenę satelitarną np. na konkretnego satelitę bez żadnych przyrządów i pomiarów. Ponieważ przez jakiś czas zajmowałem się montażem anten satelitarnych to na pytanie klientów dlaczego dokręcam "na maksa" antenę skoro jeszcze kabla nie podłączyłem, ani miernika sygnału odpowiadałem że: widzę satelity :) Wiele razy testowałem tą umiejętność z kolegami, przypadkowymi znajomymi i skuteczność bardzo dokładnego określania kierunków geograficznych zawsze była prawie 100%. Nawet w sztolniach pod ziemią (chociaż w tym przypadku trudniej to zweryfikować), a na pewno np. w piwnicach. Czy do czegoś jeszcze jest to przydatne? Np. do turystyki/topografii, do poruszania się w obcym mieście. Wraz z ekipą motocyklistów enduro zawsze robię za GPS'a Macie więc przykład jak "uczulić" mózg człowieka na działanie pola magnetycznego. Wymaga to urodzenia się u mieszkania poza polem magnetycznym np. w dolinie w której z powodu budowy geologicznej i złóż metali występuje korzystna, redukująca typowe pole magnetyczne konfiguracja. Oczywiście nie mam zamiaru być królikiem doświadczalnym więc nie powiem gdzie jest ta dolina i kim jestem.
  20. A więc mamy pierwszą antygrawitację. Dziwi mnie że nikogo tutaj nie ma, przecież po raz pierwszy ktoś postuluje i jest tego pewien że COŚ może mieć UJEMNĄ MASĘ. Czy więc Wszechświat wypełnia ECHO? Czy najstarsza legenda opisująca jak narodził się WSZECHŚWIAT jest prawdziwa? - "Świat powstał gdy nad MORZEM CHAOSU (Morze Diraca?) czyli FLUKTUUJĄCĄ PRÓŻNIĄ leciała CZAPLA i GŁOŚNO ZAŁKAŁA. Co symbolizuje czapla? - POŚWIĘCENIE, ODDANIE ŻYCIA ZA POTOMSTWO (czapla karmi swoje młode krwią z rany na swoim boku którą sama zrobiła). Aha ... to nie rozprawa o religiach, tylko hacking
  21. Pamięć fononowa to pierwsza szybka pamięć jaka powstała. Jednak wtedy opierała się ona na fali akustycznej w rurach z rtęcią. Jeżeli chcecie sobie dywagować, to na tematy o których macie jakieś pojęcie. Ale na razie skupcie się na CZYTANIU i SŁUCHANIU.
  22. Pytanie na ile ta sieć jest odporna na celowe zakłócanie, fałszowanie przesyłanych danych itp.
  23. Cienki drut platynowy można stopić (przetopić) nad zwykłą świeczką.
  24. Dziwi Cię to? Myszy do tego stopnia boją się 21kHz że uciekną z nory i zamarzną na zewnątrz. Po prostu pewne dźwięki są nie do zniesienia lub nawet wywołują panikę tak jak w tym przypadku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...