Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez pogo

  1. A ja myślę, że mózg się nauczy to interpretować jak trzeba. Trzeba mu tylko czasu. Ciekawi mnie czy i kiedy damy radę zbudować elektronikę zdolną do odtwarzania wszystkiego co się dzieje w mózgu. Tak aby zastępować uszkodzone fragmenty mózgu odpowiednimi układami, a w przyszłości również rozszerzać ich możliwości. Nie wykluczone, że plastyczność mózgu doprowadzi do tego, że zacznie on korzystać z elektroniki zamiast własnych struktur, bo okaże się wydajniejsza (oczywiście nie współczesna elektronika, ale może za kilkadziesiąt lat...). A wymianę ręki na obcą porównałbym do wymiany klawiatury multimedialnej na inny model ale z podobnymi możliwościami. Niby sterowniki niekompatybilne, ale wystarczy wgrać nowe i działa. Mózg musi dopiero sam napisać i skompilować sterowniki do nowej ręki, a w tym czasie ma tą klawiaturę, ale przyciski skrótów robią nie to co trzeba... A to, że niektórzy mają problem ze skasowaniem starych sterowników i wciąż mają konflikty w interpretacji to już zupełnie kolejna kwestia.
  2. @@thikim, jeśli znasz metodę na ominięcie pominięcie problemu certyfikatu... a nie wiadomo czy certyfikat to jedyne zabezpieczenie przed podmianą serwera.
  3. Przecież one już od dawna są składnikiem probiotyków, więc prawdopodobnie są też naturalną częścią flory bakteryjnej naszych jelit. Kwestia tylko tego by dbać o proporcje.
  4. W tytule jest mowa o starożytnym DNA, więc pewnie Ania zgubiła jedno zero. Sory, że to piszę, ale zacząłem mieć wątpliwości czy wszyscy załapali sarkazm, od którego się zaczęło.
  5. Oj lepiej nie. Sam będziesz wpisywał co Ci jest to zbagatelizujesz jedne objawy, a podkręcisz inne i z zapalenia wyrostka zrobisz nowotwór jelita... Lepiej aby lekarz wprowadzał dane, które może zweryfikować pytaniami pomocniczymi. To akurat proste. coś a'le drugi filar przy zbieraniu na emeryturę. Część kasy dajesz na konkretnego ubezpieczyciela. Lekarz Cię przyjmuje i nie ma pojęcia jaką kasę wpłacasz, wie tylko od jakiego ubezpieczyciela przyszedłeś. Rynek zweryfikuje... Model oczywiście bezczelnie uproszczony, ale to nie temat na wielkie plany jak to zrobić rzeczywiście dobrze.
  6. Gdzieś widziałem informację, że to chyba jakaś uczelnia znalazła metodę. Jest to luka w sofcie do SMSów (jeśli dobrze pamiętam). Już z resztą załatana, bo ujawniono ją dopiero po załataniu. Ale ten konkretny telefon nie miał aktualizacji...
  7. Mnie tylko zastanawia czemu ta roślina miałaby nie być widoczna na powierzchni, centralnie po środku tego pustego obszaru. Tylko stąd mój pomysł, że to może być grzyb, bo ten nie musi mieć potrzeby wychodzenia spod ziemi. Oczywiście może to być też każdy inny organizm o podobnych potrzebach. Ja bym jeszcze zbadał przesuwanie się tych jałowych obszarów. ich trwanie idealnie w jednym miejscu byłoby dla mnie bardziej dziwne niż regularne, powolne przemieszczanie się w konkretnym kierunku.
  8. pogo

    Prąd z nanorurki

    Zapomniałeś o wegetarianach.
  9. @@Jajcenty Jak pozbędziesz się dzielenia na 5 to urwiesz kolejne 20%. Wystarczy zrobić pętlę, która w środku będzie miała od razu 4 liczby do policzenia z 1, 3, 7 i 9 na końcu. Do tego redukujesz ilość obiegów pętli, co też poprawi wydajność. Analogicznie można pomijać dzielenie liczb z 5 na końcu. Kod się robi długi i niezbyt ładny, ale bardziej optymalny. Do zabawy będę mógł dołączyć dopiero w sobotę, więc pewnie będzie już wtedy po wszystkim. Inna sprawa, że nie szczególnie podoba mi się koncepcja powtarzania cudzych badań, wolałbym poszukać innych zależności.
  10. Ja bym raczej podejrzewał jakiegoś podziemnego grzyba, który uniemożliwia wzrost roślin na obszarze swojej grzybni, ale potrzebuje roślin obok, więc naturalnie zachowuje odstępy pomiędzy kolejnymi grzybniami.
  11. A nie lepiej byłoby dzielić tylko przez znalezione już liczby pierwsze? Czyli sprawdzanie koniecznie od najmniejszych. Jak będę miał chwilę to dołączę do konkursu. I od razu zastrzegam, że chcę pisać wielowątkowo... co się pewnie wysypie jak będą korzystać ze wspólnych tablic. Myślę jeszcze jak ograniczyć największą liczbę przez jaką jest sens dzielić. Chyba do momentu gdy kwadrat tej liczby będzie większy od testowanej, a może jeszcze bardziej?
  12. Maszyny już nas przewyższają w ok 80% rzeczy, które potrafimy robić. Kwestia tego, że muszą być przygotowane pod jedno konkretne zadanie. A nie są używane powszechnie w tych 80%, bo często są nieekonomiczne względem człowieka. Wciąż masa rzeczy, które może zrobić automat, wymagają sprzętu i softu, który się zwróci w tak odległej perspektywie czasowej, że już lepiej zatrudnić człowieka. Pytanie kiedy trend się zmieni. Nie znam się na takich rzeczach... niestety... jednak zakładałbym, że prowadząc miliony gier sam ze sobą dostał pozwolenie na robienie dużej ilości zupełnie losowych ruchów, więc dużo z tego wypróbował
  13. Turbo dzieła (chyba!) też na nowej operze. A ja ostatnio i tak Operę uważam za druga przeglądarkę Pierwsza wciąż jest tylko "beta" ale już mnie zadowala na tyle, że jedzie jako główna... i funkcjonalnie bliżej jej do opery 12. Celowo nie podaję nazwy... ktoś będzie miał ciśnienie to znajdzie. Chociaż wbudowany adblock kusi... opcja obcięcia w stylu: "gdy widzisz, że adres reguestu zawiera xxx, to nawet nie wysyłaj reguestu", jest w pełni wystarczające by poważnie zredukować ruch w sieci. Wiem.. źle użyte znaki interpunkcyjne... przepraszam, nie umiałem lepiej.
  14. @@glaude, @@ex nihilo, dla mnie suma waszych wypowiedzi tłumaczy wszystko. Rytuałem religijnym/zabobonnym mógłbym to nazwać gdyby te kamienie wrzucali tak by się tam zbierały by stworzyć stos, a rzut jest wyraźnie dla uzyskania dźwięku i popisu (popis przed samym sobą to też istotny społecznie popis)
  15. Cóż. Ja bym powiedział, że to może być na poziomie naszych przesądów. Jest to coś w stylu prymitywnej wiary, choć nie jest wiarą w nic konkretnego. Jednak pewne rzeczy wykonuje się po to by przyniosły szczęście.
  16. Wydaje mi się, że w przypadku czegoś takiego jak kosmiczny teleskop to lustro nie jest aż tak drogie w stosunku do reszty części i kosztów. Do tego każdy ruchomy element to większe ryzyko uszkodzeń, a serwisowanie w odległości 1,5mln kilometrów od Ziemi jest dość drogi. Teleskopy kosmiczne są na tyle drogie w konstrukcji, że chcąc ograniczyć w ten sposób ich koszt na lustrze okazuje się, że rozsypią się zanim naukowcy będą usatysfakcjonowani zebranym materiałem. Ograniczają nas głównie 2 rzeczy: precyzja wykonania lustra, która wcale nie spada gdy robimy tylko wycinek... rozdzielczość matryc. Ciekawe kiedy będziemy składać wielkie zwierciadła w kosmosie wysyłając kolejne ich segmenty wieloma transportami... Stawiam, że jeszcze za mojego życia.
  17. pogo

    Ani Gates, ani Jobs

    Oczywiście, że są to bardzo istotne odkrycia, ale czy ich wynalazcy zasługują na miano liderów innowacji? Inna sprawa, że wiele tych metod powstaje tylko po to by ominąć istniejące patenty i wbić tam swój... Nawet jeśli nowa metoda jest gorsza od starej to przynajmniej jest "darmowa" dla danego instytutu.
  18. pogo

    Ani Gates, ani Jobs

    Opieranie się na patentach to też średni pomysł. Patentują ci, którzy mają na to kasę, szczególnie jeśli chodzi o patent na tych 3 wskazanych rynkach. Istotne innowacje to te, które zostały wdrożone i korzystają z nich duże rzesze ludzi (bezpośrednio lub pośrednio). Jak mówimy o liderach innowacyjności to chyba powinniśmy brać po uwagę wynalazki, które są w miarę znane dużej części społeczeństwa, a nie patenty na nowe sposoby uzyskania znanego związku chemicznego.
  19. Ja widzę dość poważny problem z taką wszczepianą elektroniką. Jak wielu ludzi będzie chciało chodzić z przestarzałym sprzętem w swoim ciele? Po 2-3 latach wypadałoby przynajmniej połowę z tego wymienić na nowsze modele, a wymiana czegoś ukrytego pod skórą to nie taka prosta sprawa... Jeśli jeszcze pojawiłyby się problemy z kompatybilnością interfejsów, to już zupełnie wszystko się sypie.
  20. Żeby nie było, że uciąłem jakąkolwiek dyskusję z Radkiem, to po opiszę, że w linku była oferta firmy zajmującej się sprzedażą zdrapek przez neta i oferująca obstawianie na różnych loteriach europejskich.
  21. Podejrzewam, że na księżycu to zacznie działać dopiero po kilku miesiącach przyzwyczajenia...
  22. Myślę, że przy 2000°C na powierzchni cyjanowodór nie jest żadnym poważnym problemem dla życia
  23. pogo

    NAND gęstsze od HDD

    Masz rację. Nawet jak nowa technologia będzie się nadawała do produkcji na istniejących liniach, to "podatek od nowości" da czas SSD na zawładnięcie rynkiem.
  24. pogo

    NAND gęstsze od HDD

    Wbrew pozorom ten trzeci gracz może wszystko zmienić.Jeśli pojawi się szybciej niż SSD wygra z HDD i będzie lepszy od obu z nich pod względem szybkości/pojemności/trwałości/ceny (wybierz jedno) a pozostałe parametry będą podobne, to SSD zniknie z rynku nim zdąży pokonać HDD. Osobiście stawiam, że trzeci gracz nie pojawi się aż tak szybko...
  25. Zachowajmy ciągłość... jeśli tylko wszystkie obraźliwe treści zostały już usunięte... niestety nie mam czasu tego przejrzeć, a ten temat produkuje treść szybciej niż jestem w stanie czytać. Ogólnie odłożyłem go sobie jako ciekawą dyskusję filozoficzną, która się fajnie czyta, ale nie bardzo mi zależy by czytać wszystko na bieżąco. Ostatnio ogólnie mam problemy z nadążeniem za forum :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...