Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ejl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana ejl w dniu 17 kwietnia 2014

Użytkownicy przyznają ejl punkty reputacji!

Reputacja

-2 Kiepska

4 obserwujących

O ejl

  • Tytuł
    Górnik

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem

Ostatnie wizyty

5599 wyświetleń profilu
  1. Rozumiem że dywagować na poziomie konkretów nie jesteśmy w stanie. Brakuje wyobraźni. Lepiej poruszać się na gruncie dobrze znanym podanym w papce o nazwie SF.
  2. I właśnie, między innymi, dlatego proponuję skupienie się na budowie stacji z grawitacją mając na uwadze osiągniecie konkretnego celu: stworzenie możliwości ciągłej eksploracji kosmosu. Wszystkim tym którzy z utęsknieniem wspominają o glonach proponuję wytężyć swoją wyobraźnię by zaproponować załogom stacji pożywienie "takie samo" jak na Ziemi tylko znacznie lepsze.
  3. Zapomnijmy o Marsie, zapomnijmy o Księżycu, skupmy się raczej na budowie stacji na LEO w wersji tym razem z grawitacją i z możliwością docelowego uniezależnienia się od dostaw żywności z Ziemi. Będzie to coś nowego, co umożliwi stałą choć rotacyjną obecność ludzi w kosmosie. Będzie to też doskonała platforma do przygotowania następnych przedsięwzięć eksploracyjnych w kosmosie. Koszty też niemałe należy rozciągnąć w czasie utrzymując rutynową działalność stacji już od umieszczenia jej pierwszego modułu na orbicie. Rozbudowa stacji następowałaby sukcesywnie skorelowana z tempem finansowania. Docelowym przeznaczeniem stacji byłoby uczynienie z niej bazy do pozyskiwania surowców z asteroid.
  4. Przecież wystarczy obniżyć cenę papierosów i jednocześnie podnieść stawkę ubezpieczenia zdrowotnego dla palaczy! Problem z niedopałkami rozwiąże się samoistnie lub przynajmniej powędruje za granicę.
  5. Jeszcze jedna zabawka dla multimiliarderów, nie wiedzących co zrobić ze swoimi pieniędzmi. Jakiś sens widziałbym w rozwoju tej technologii w kierunku zapewnienia ciągłej komunikacji ze stałymi bazami orbitalnymi. Wymagana jest tu raczej konstruktywna wizja niż stroszenie pawich piór.
  6. Dla kogo? Wyobraźmy sobie badacza prowadzącego badania nad procedurą medyczną ratującą życie ludzkie w szczególnych przypadkach ( oddalenie od specjalistycznych ośrodków, długi transport do szpitala itp.) poprzez oziębianie organizmu czyli nad torporem. Na badania potrzebne są dotacje, wnosi więc do odpowiednich władz o przyznanie odpowiedniego grantu. Jeżeli w ogóle dostanie to przyznana kwota będzie na pewno śmiesznie mała w stosunku do wnioskowanej. A teraz wyobraźmy sobie, że udało by mu się zainteresować potężną agencję mającą już patent na wydawanie monstrualnych pieniędzy podatników np. Agencji Kosmicznej twierdząc, że wysyłanie astronautów w podróże kosmiczne w stanie torporu znacznie obniży koszty takiej podróży. Dotacja na tak ważne badania przyznana Agencji Kosmicznej będzie na pewno wielokrotnie wyższa. W uzasadnieniu na pewno znajdzie się informacja o konieczności zaangażowania wieluset osobowego interdyscyplinarnego zespołu itp. Nasz badacz już członek tego zespołu wykona i tak większość badań za kilkakrotnie większe pieniądze niż wcześniej postulował. Będzie więc zadowolony dostając np. 1/20 dotacji dla Agencji Kosmicznej. Dodatkowo cała masa ludzi i firm zasymiluje pozostałe pieniądze nie ruszając nawet palcem. Czysty zysk nie wspominając nawet o możliwości dopisywania się do publikacji badacza. Reszta to bicie piany lub jak kto woli robienie wody z mózgu podatników, którzy i tak za wszystko zapłacą poruszeni szlachetnym celem dotarcia ludzkości na Marsa. Czyż nie tak działa nasza cywilizacja ? Prosta maksymalizacja zysków i to nawet bez wprowadzania w błąd kogokolwiek. Można sobie bowiem wyobrazić sytuację, że na orbicie Marsa ulegnie wypadkowi astronauta i jedynym warunkiem uratowania go będzie jego transport w stanie torporu na orbitę Ziemi.
  7. No nie wiem. Wiem natomiast, że nie odpowiadałoby mi podróżowanie w charakterze mrożonki.
  8. Ale jakie wyzwanie dla konstruktorów! Chyba bardziej akceptowalne niż usiłowanie mrożenia ludzi na czas podróży.
  9. Wyobrażam sobie coś podobnego. Zamiast liny proponuję zbudować kratownicę przestrzenną o module wielkości 4-piętrowego domu. W skrajnych zabudowanych modułach takiej rotującej "liny" można uzyskać grawitację równą ziemskiej. Zamiast poddawać astronautów hibernacji czy torporowi lepiej zapewnić im godziwe warunki bytowania. Podczas podróży na pewno nie będą się nudzili prowadząc badania kosmosu.
  10. Teoretycznie problem jest już rozwiązany. Sztuczną siłę grawitacji umiemy przecież już wytwarzać w każdej wirówce wyprodukowanej na Ziemi. Wystarczy zbudować na orbicie odpowiednio dużą wirówkę, zainstalować w niej namiastkę środowiska ziemskiego, żeby cieszyć się względną niezależnością od planetarnej siły grawitacji. Taka wirówka wyposażona w napęd byłaby statkiem kosmicznym, przystosowanym już do podróży w obrębie układu słonecznego. Czy to jest zbyt proste by było technicznie możliwe do zrealizowania?.
  11. Tego absolutnie nie pojmuję. Może za głupi jestem. Może głupiemu ktoś wytłumaczy, na czym to przywłaszczenie własności polegało. Czy cytowanie jest plagiatem?
  12. Rzeczywiście temat obrósł zbytnio pobocznymi wątkami. Przychylam się do propozycji zamknięcia tematu. Na zakończenie chciałbym zaproponować rozwiązanie problemu poruszonego w temacie, w którym także uwikłany w tematach pobocznych nie zdążyłem się podzielić : Energię z orbitalnej elektrowni przesłać na powierzchnie Ziemi do zakładu pozyskującego CO2 z atmosfery. Zakład ten wyposażony także w instalację do elektrolizy wody pozyskiwałby wodór, który wraz z produkowanym CO2 stanowiłyby substraty reakcji Sabatiera w następnej instalacji w której z kolei uzyskiwalibyśmy metan a nawet po odpowiednich modyfikacjach paliwo lotnicze. Spalając metan w silnikach uzyskiwalibyśmy CO2 który z powrotem wracałby do atmosfery a stamtąd do obiegu zamkniętego dzięki zespołowi tak pomyślanych instalacji. Dzięki takiemu systemowi uzyskalibyśmy poprzez jego stopniową rozbudowę, oraz ograniczanie pozyskiwania paliwa z innych źródeł, możliwość kontroli zawartości CO2 w atmosferze a nawet po osiągnięciu pewnego stanu równowagi możliwość stopniowego obniżania zawartości CO2 w atmosferze. Nadmiarowy CO2 już w postaci klatratu metanu można byłoby przechowywać na dnie oceanów. Do czasu uruchomienia orbitalnych elektrowni potrzebną energię można byłoby pozyskiwać z elektrowni atomowych wyłączonych z eksploatacji z przyczyn politycznych a nie technicznych. Korzystając że jestem przy głosie proponuję przyjąć następujące podsumowanie : Temat „Musimy zacząć przechwytywanie CO2” zyskał spore zainteresowanie choć o ograniczonej liczbie dyskutantów (tylko 95 osóB). Wśród tych 95 osób jedna osoba wyraziła w związku z tematem troskę o potomków i jedna osoba zaproponowała rozwiązanie problemu przechwytywania CO2. Jak się potem okazało w dość kontrowersyjnej formie. Pozostała część osób ograniczyła się do krytyki tego rozwiązania bez wchodzenia w szczegóły, skupiając się na pobocznych wątkach. Tylko jedna osoba poprosiła o bliższe szczegóły. Na uwagę zasługuje duża liczba wyświetleń (2207). Czyżby spora część spośród wyświetlających zainteresowana tematem wstrzymała się z zabraniem głosu z jakiegoś powodu? Dużą ilość wątków pobocznych należałoby przypisać dyskutantom o małym doświadczeniu, do których zalicza się niestety, także autor niniejszej propozycji podsumowania.
  13. Ta struktura wygląda mi na dość znajomą. Czy zwróciliście uwagę że stosunek długości dłuższej przekątnej tego równoległoboku do długości jego boku jest równy pierwiastkowi kwadratowemu z 3. To jest po prostu piękne. Ciekawe skąd pszczoły wiedziały że magazyny na ich życiowe zapasy będą najefektywniejsze w takiej postaci. Z niecierpliwością będę wyczekiwał na wiadomość o skonstruowaniu takiej struktury na kształt rurociągu. Rurociąg o średnicy 2 nm. Czy można byłoby przesyłać nim jakiś gaz a może nawet ciecz? Dobrze byłoby śledzić badania profesora Mircea Dincã.
  14. Czy to aby nie podlega prawu Godwina?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...