k0mandos
-
Liczba zawartości
1088 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Zawartość dodana przez k0mandos
-
Jak na razie zabawnie wyszło Jeżeli pominąć to, że człowiek się nachyla, stąd pominąć siłę nośną i przyjmując jego powierzchnię jako wysokość razy 0.4 m, to równowaga sił wyszła mi dla prędkości 150 km/h Ale nie wiem, czy wcześniej nie zostałby uniesiony przez siłę nośną, albo jeszcze coś gorszego mogłoby się z nim stać 8) Sam fakt pominięcia siły nośnej zwiększa tą prędkość, bo człowiek mocniej naciska na ziemię, stąd większe tarcie. Jutro pobawię się w dokładniejsze obliczenia.
-
Hmm, jest tarcie statyczne i dynamiczne. Jak położysz klocek, to inną siłę musisz przyłożyć, aby go ruszyć z miejsca, a inną (mniejszą) aby potem poruszał się ruchem jednostajnym. Z człowiekiem jest podobnie. Aż tak wiało, gdzie byłeś? Całe szczęście, że się dobrze skończyło.
-
Myślę, że zdrowo myślący człowiek nie zastanawiałby się nad sensem roszczeń Waldiego. Przykre jest to, że ten człowiek nie jest w stanie przyznać się do błędu - mam nadzieję, że wziął to sobie chociaż do serca i nie skompromituje się w ten sposób ponownie. Choć patrząc na karmę krytyka działa na niego tragicznie.
-
Tak. Interesuje Cię siła potrzebna do ruszenia, czy do ustalenia tej prędkości (jak widać po współczynnikach, aby ruszyć człowieka potrzebny będzie silniejszy podmuch). Tak jak mówię, dzisiaj mam trochę nauki, jutro spróbuję policzyć. Jeszcze jedno, trzeba trochę przybliżać: Przyjmę dla człowieka 0.5
-
I po co to skasowałeś? Boli Cię to, że jesteś idiotą?
-
Jutro w szkole spróbuje oszacować na nudnych lekcjach Ogólnie nie wiem jak współczynnik tarcia będzie dla kostki, jak znajdę jakieś wartości dla innego materiału, to policzę dla innego. Jak komuś się jeszcze nudzi, to niech się pobawi - porównamy wyniki. P.S. Może być gumowa podeszwa o beton? http://www.iwiedza.net/wiedza/058.html
-
Wypowiadałem się broniąc Twojego stanowiska. Odnosiłem się do tej wypowiedzi.
-
Swoją drogą można by wprowadzić takie głosowanie. Dajmy na to przez tydzień użytkownicy wypowiadają się nad permanentnym banem dla delikwenta, ustalić minimalną frekwencję (wśród tych, którzy odwiedzili forum przez tydzień) i baju baju. Gdyby ów ktoś miał zmienne IP, należałoby automatycznie go banować (po pozytywnym wyniku głosowania) z każdą kolejną rejestracją i wykryciem ów natręta.
-
W takim razie nie mam żadnego obowiązku wystawienia Ci jakiegokolwiek dokumentu. Nie łamię prawa ponieważ nie odmawiam Ci opłaty - a ponieważ umowa jest terminowa, sposób zapłaty mogę sprecyzować w terminie późniejszym. Jeszcze jakieś zastrzeżenia?
-
Zależy jakich gabarytów ten człowiek (mniej) i po jakim podłożu (więcej). Musiałby być nachylony pod pewnym kątem, tak, żeby się nie przewrócił w żadną stronę (ze względu na środek ciężkości oraz momenty sił wywoływane przez wiatr względem podłoża).
-
Vivace - nowy sposób na energię z wody
k0mandos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Zaraz po tym, jak dostanę od Ciebie kondensator na rolkach o pojemności podejmowanej w dawnym artykule No i tych małych rozmiarach. Łatwiej jest pleść niestworzone bajki niż docenić konstrukcję czegoś rzeczywistego i skutecznego? To też Cię boli? -
Vivace - nowy sposób na energię z wody
k0mandos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Sprecyzuj. Jak dotąd nie widziałem foli piezoelektrycznej. Z piezoelektryka nie jest jednoznaczną odpowiedzią - intryguje mnie krzemowa folia np. Na jaki czas? Stąd jaka moc? Po drugie rzeka to nie spadający ciężarek, tylko leniwie poruszająca się masa. -
Vivace - nowy sposób na energię z wody
k0mandos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wykonaną z czego? Jakim kosztem? Po drugie powstająca różnica potencjałów byłaby całkowicie nieregularna i prawdopodobnie skromna. -
Dieta bogata w białka to nie to samo, co spożywanie czterokrotnego zapotrzebowania protein.
-
Ale jak łatwo się domyśleć, drut, w którym przepływa prąd, pomimo wytwarzania pola magnetycznego, nie jest dobrym nośnikiem danych. Drogą dedukcji, samo zjawisko wytwarzania pola magnetycznego czy to przez przewodnik, czy nie, nie gwarantuje możliwości gromadzenia danych.
-
Ehh. A z jakim podmiotem prawnym zawarłeś transakcję? Osoby fizyczne wystawiają faktury? :
-
Dobra, widzę, że pisanie nie wprost jest dla Ciebie zgubne. Nie wystawie Ci żadnej faktury bo nie mam do tego podstaw. Powyższe posty miały Ci uświadomić, że Ty również takowej nie posiadasz. Przepraszam, że chciałem podejść do tego problemu zbyt ambitnie. Postaram się błędu nie powtórzyć.
-
Ale żyjesz w społeczeństwie. Prawdopodobnie masz swoją filozofię świata, co szanuje i nie mam zamiaru na nią wpływać, ale jeżeli jest sprzeczna z systemem wartości obowiązującym "ogólnie" to niestety, ale będzie uznawana za zwyrodniałą. W skrócie - możesz być świadomy czegoś więcej niż inni, ale nie przekonasz tych innych tak czy siak, bo jest Cię za mało i za cicho. Ich, czy Twoja strata, czas pokaże.
-
Za bardzo to uprościłeś. Bo niesamowite doznania to są szeregi różnych ciekawych rzeczy. Niestety niektórych nie można sobie tak po prostu dostarczyć - i nawet dobrze, bo nie o to chodzi. Nie można żyć w świecie tych doznań, bo to nigdzie nie prowadzi. Ale za to dzięki takim doznaniom jesteś w stanie wyjść z siebie, odejść na jakiś czas od rzeczywistości, spojrzeć na wszystko nie trzeźwym, lecz INNYM okiem, z zupełnie innej perspektywy. Dla niektórych może się to okazać zgubne, dla innych błogosławione - taki hazard. Lecz powtarzam - w takich celach po narkotyki sięga, szacuję, 5-10% ludzi zażywających cokolwiek (już nie licząc pijaków, ćpunów i palaczy).
-
Szczególnie daje im to ekstaza, amfetamina, kokaina, heroina... Słowem nie wszystkie narkotyki pobudzają mózg do niesamowitej pracy. Np. alkohol, cóż, działa na odwrót. Po drugie, jeżeli stosujesz substancje do właśnie nietypowych odczuć, zmiany percepcji, wycieczki do innego świata, to uzależnienie się od tego niestety burzy cały sens - zamiast wybierać się na wędrówki, jesteś w wędrówce cały czas. A trzeba kiedyś się zdrzemnąć po drodze, prawda?
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tetrachloroeten
-
Aczkolwiek ciekawa interpretacja
-
To czekam na tą Skarbówkę (swoją drogą ciekawie by było, gdyby urzędasy zniżali się do Twojego poziomu intelektualnego). Niestety, ale liczba odwiedzin nie jest żadnym licznikiem przeczytanych literek, które napisałem. Tak więc, coś Ci się smyrgło. Dowodem jest np. Twoja odpowiedź: http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,4007.15.html Skoro doszedłeś do wniosku, że Cię obraziłem, tu musiałeś przeczytać choć jedną literkę postu. To jak z tą fakturką?