k0mandos

Materiał toroidu? Hmm, może się nie rozumiemy. Chodzi mi o cewkę, której zwoje nawinięte są na toroid (w książce, z której zaczerpnąłem przykład nazywa się to po prostu toroid). Zakładamy, że jest to toroid idealny, więc obierając drogę całkowania jako okrąg zawierający się w toroidzie, ze środkiem w centrum układu, można obliczyć indukcję. Ale nie wiem jaką drogę obrać, by np. policzyć indukcję "wewnątrz obwarzanka" - gdzie, jak sugeruje książka, jest 0.

Dzisiaj byłem na 50 km wypadzie z czapeczką z wkładką termoaktywną i faktycznie, zatoki się nie buntują. Aczkolwiek zabija mnie coś innego - wiatr Odczułem wrażenie, że w którą stronę bym nie jechał, zawsze wieje w wiadomo którą stronę To nie jest pogoda dla mnie, w takich warunkach jestem w stanie rzucać rowerem 8) Tak więc na zimę jak dla mnie pozostaje skakanka, polecam! 20 min treningu to na prawdę ostry wysiłek, wystarczy rytmiczna muzyka, trochę miejsca i sznurek.

Tak, obrać brzmi znacznie lepiej A co do reszty Twojej wypowiedzi, można jaśniej? Oczywiście, że rozmawiamy o prądach stałych, taki w tej cewce ma płynąć. Jaki ma to związek z transformatorem?

Mam problem. Czy ktoś mi podpowie jaką drogę całkowania objąć, aby z prawa Ampera udowodnić, że indukcja magnetyczne na zewnątrz toroidu jest 0?

Tak ciężko poszukać nazwisk?

A co w przypadku gdy mam index z góry? Bo teraz za 5 ze Studium Talent ma się wstęp na każdy wydział ;D

Nie. Ogólnie przy takiej pogodzie jak teraz musiałbym zakupić cały strój odpowiedni do takich temperatur, a niestety nie mam takich funduszy obecnie. Więc pozostaje zakonserwować rowerek i czekać na wiosnę Za to zrobiłem sobie ławkę i sztangę - to jest dobry sposób do palenia kalorii, a tego od sportu oczekuję.

Ja mam podobny problem. Tyle, że rower w moim wypadku odpada, bo ćwiczyłem ten sport, i przy tempie, którym jeżdżę, moje zatoki były by martwe ;p A bieganie, to jest świetne, szczególnie do zrzucania tkanki tłuszczowej, ale mnie osobiście strasznie męczy. Pół godziny biegu to jest coś strasznego. Bolą mnie zazwyczaj stopy na następny dzień. Jeżeli chodzi o moją radę, spróbuj skakankę. Ja skakałem po 20 min do szybkiej muzyki. Przestałem, bo miałem kontuzję łydki - ale to jest super. Mniej się męczysz, niż przy biegu, a efektywniej zyskujesz kondycję.

Chyba średnio. Gazowe nie mają stajla.

Dzięki za info! No Ty pierwszy Ja dopiero w następnym roku akademickim, teraz muszę rozwalić maturkę 8) Złożyłeś już wniosek?

A czym ta benzyna do zapalniczek pod względem "chemicznym" się różni?

No właśnie czym to napełnić? Bo raczej nie zwykła bezołowiową ;p Wie ktoś gdzie można dostać taki specyfik?

To nie było pytanie osobiste, a ja postanowiłem się nim podzielić. Być może odpowiedź jest właśnie tak prosta.

Pewno działa i smakuje jak woda z dużą ilością soli. Smakuje, mam na myśli odczucia estetyczno-smakowe.

Mikroosie, te zmiany są albo czasowe, albo małe. Weźmy pod uwagę to, że oceany istnieją już bardzo długo. Pytanie zadał mi nauczyciel fizyki, przypominając o ciągle spływającej wodzie z solami i o stałej ilości wody na Ziemi. I dodał, że zna odpowiedź ;D Dodam, że nie chodzi tu na pewno o jakieś reakcje zobojętniania.

Mam pytanie! Dlaczego poziom zasolenia mórz i oceanów jest stały ???

Ja proponuje Adama i Ewę, dzięki nim mamy przyjemność myśleć o śmierci i umierać. I nikt nam nie mówi, z które drzewa możemy sobie skubnąć szamanko 8)

Nie zapomnij o tarciu przy poruszaniu się wszystkich istot żyjących, plus utrzymywania przez niektóre stałej temperatury ciała... bla bla bla

http://www.mm.pl/~aminanimator/ Dlaczego tam są wirusy?

Mi opowiadał tato, jak studiował dobre kilkadziesiąt lat temu Jacy wtedy byli agenci Prof od analizy: "Kolorowi, proszę wyjść! Wy i tak tego nie zrozumiecie". Wspomniałem o prof. Jacaku, bo miałem z nim relatywistykę na talencie. Na prawdę kozak z niego, w 4 godzinki zrobił nam 50 stron takiej książeczki, no i zostały mu dwie, więc zaczął opowiadać swoje przemyślenia - teksty typu widziałeś kiedyś Pi? Albo opowiastki o sterylizujących jetach gwiazd neutronowych padały co 5 sekund Wspominam do dzisiaj. No i dostałem 5 z relatywistyki, bo z reszty materiału byłem kompletnie nieprzygotowany

Ale jak się uda to potem pewno jest co wspominać Aczkolwiek takich jeszcze nie spotkałem. Btw. byłeś kiedyś na wykładach prof. Lucjana Jacaka?

Ja właśnie myślałem sporo o biotechnologii, bo z tego pewno magiczna kasa potem będzie, ale o biologii to nie mam zielonego pojęcia (nudzi mnie to niesamowicie, bynajmniej w wydaniu licealnym mojej Pani prof.). Zastanawiam się ile w tej biotechnologii jest biologii... I co rozumiesz liczbowo przez wykręconą średnią?

A obejmuje to wszystkich studentów na danym kierunku? I na który się wybierasz?

Ale nie w Dęblinie. A dlaczego byś poszła, w sensie skąd taka motywacja?

Nie wiem w którym, pamiętam tyle z tej dyskusji, że miało to polegać na zakrzywieniu czasoprzestrzeni - może źle to zinterpretowałem W każdym razie wniosek jest taki, iż cząstka nie osiąga większej prędkości, jedynie skraca sobie drogę