Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

krzysiek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez krzysiek

  1. Wszystko zależy jak głęboko ma dany model odwzorowywać działanie mózgu.Zagłębiając się w coraz to bardziej podstawowe mechanizmy powinniśmy dojść do modelu, w którym nie będziemy mogli znaleźć różnic miedzy samym modelem a mózgiem. Można zajrzeć na stronkę bluebrain project, tam kombinują jak to zrobić
  2. Wszystko zależy od definicji ale 100km to nawet nie niska orbita. Sprawdziłem, 30k km to średnia orbita - czyli przestrzeń okołoziemska
  3. tia... wystarczyło rzucić okiem na źródło http://www.nature.com/ncomms/2015/150120/ncomms7141/full/ncomms7141.html ale kto w dzisiejszych czasach dowiaduje się czegoś samemu, łatwiej zapytać na forum
  4. Kilka lat temu byłem w szpitalu odwiedzić znajomego. Na jednym budynku i w wewnętrznym podwórku widziałem klimatyzacje i generatory których "okladkowanie" sugerowało, że są zabezpieczone przed takimi rzeczami. Myślę, że wszystkie krytyczne instalacje są na taką możliwość zabezpieczone.
  5. 30000 km to już chyba kosmos, ISS lata 400km nad ziemią. Promieniowanie jonizujące, nie licząc wysokich dawek, które oczywiście są śmiertelne, to ponoć nie taki diabeł straszny.
  6. W przypadku takiej ilości danych ciężko będzie je ukryć na kilku dyskach w sejfie ;-)
  7. Te zabawki mają ograniczony zasięg bo pomimo ukierunkowania wiązki odległość od źródła jest wartością istotna. Globalnie to chyba tylko słonko może nam zafundować tego typu reset
  8. A po co produkuje się nieskuteczne leki? ;-) Nie twierdzę, że ta bron nie działa, ale ma dość ograniczony zasięg działania. Istnieje też sposób obrony tylko jest on drogi.
  9. To nie jest czasami tak, że szkodliwość pola elektromagnetycznego zależy przede wszystkim od długości przewodnika, w którym indukuje prąd? Jak niby mają się popalić układy scalone w magazynie? Podobny impuls powstaje przy uderzeniu pioruna, pioruny uderzają w ziemie pierdyliardy razy na godzine i oprócz lokalnych zniszczeń nie robią większej szkody ludzkości.
  10. Mogą czy wpływają? Dla mnie to wszystko trochę za bardzo gdybane... przyczyn takiego stanu rzeczy może być bardzo wiele - np sposób leczenia w szpitalach.
  11. 1. Jak życie zostało zasiane spontanicznie to jest prawie zerowe prawdopodobieństwo, że zdarzyło się to tylko raz. To stwierdzenie niesie ze sobą ciekawą implikacje - albo wszędzie (nasz układ słoneczny, kwadrant, galaktyka, grupa galaktyk...) życie opiera się na tych samych zasadach, albo akurat taka forma życia jest w stanie przyjąć się na planetach typu Ziemia. 2. Do wysterylizowania ziemi potrzebny by był kataklizm pokrywający całą powierzchnie lawą, choć i to nie jest pewne bo zostają jeszcze wyższe warstwy atmosfery.
  12. Jakieś 20-50 lat do wprowadzenia w faze produkcyjną.
  13. To samo co człowiek. Co robisz ruszając na zielonym i widząc kontem oka samochod pędzący na skrzyżowanie? Zmniejszam maggines bezpieczeństwa z przodu (zmniejszam siłę hamowania), zawsze mam min 2-3 metry, ewentualnie (o ile jestem w stanie) sprawdzam czy moge uciec w bok. Mnie wyćwiczenie takich odruchów kosztowało dużo pracy i analizy swojego zachowania w sytuacjach "awaryjnych". Samochodom będzie dużo prościej bo jak jeden się nauczy to reszta bardzo szybko nauczy się od niego ;-)
  14. Chodziło mi o osobę/zespół odpowiedzialny za logikę takiego samochodu, programista ma za zadanie tylko dokładnie ją zaimplementować. Przykład: Samochód widzi zielone światło więc zakłada, że nikt inny nie przetnie jego pasa ruchu, tak to przynajmniej zostało tutaj opisane. Mnie uczono, na kursie, że cmentarze pełne są tych, którzy mieli pierwszeństwo i zawsze trzeba się upewnić czy ktoś jadący prostopadle nie zagapił się (dzisiaj pewnie pisałby smsa), jest to zasada ograniczonego zaufania. Czytam, że taki samochód posiada radar, kamery itp. kontroluje ruch w promieniu 200m, potrafi wielowątkowo przetwarzać informacje. Dlaczego taki samochód nie "sprawdza" czy pojazd dojeżdżający do skrzyżowania zwalnia i będzie w stanie wyhamować? Analogicznie z hamowaniem. Ja staram się upewnić, że samochód jadący za mną wie, że mam zamiar się zatrzymać, szczególnie jak jestem zmuszony zrobić to gwałtownie.
  15. Czyli trzeba wziąć pod uwagę jedną z podstawowych rzeczy, jakich uczą na każdym kursie na prawo jazdy. Jestem zdumiony, że nikt z projektantów o tym nie pomyślał.
  16. 1. Ok. Ja mówię, że tak, Ty twierdzisz, że nie wiesz, ponadto twierdzisz, że nie jest to Twój konik. 2. Sprawa jest złożona (przez to łatwa do manipulacji) oraz chwytliwa (przez to zabiera w niej głos wiele osób nie mających o tym pojęcia) 3. Patrząc na wielkość kapitału, który "lobbuje" na swoją stronę przyznać trzeba, że przemysł naftowy nie ma konkurencji. 4. Naukowcy twierdzą, że wpływ paliw kopalnych jest duży i zagrażający obecnej równowadze klimatycznej. 5. Podałeś stare stanowisko ludzi, którzy nie mają pojęcia o czym piszą jako argument przemawiający o tym, że nic nie wiemy. Wioski wyciągnij sobie sam... ja idę na spacer z psem, powdycham sobie trochę kancerogenów powstałych podczas spalania ropy i węgla ;-)
  17. Czyli poddajesz w wątpliwość to, że gazy zwane cieplarnianymi doprowadzają do wzrostu temperatury w atmosferze? Odnośnie pana Janka to bardzo niedokładny przykład. Bardziej odpowiedni byłby taki, w którym pan Janek dźga żonę nożem ale nie wiesz, czy doprowadzi to do śmierci więc bagatelizujesz sprawę twierdząc, że brak ci jednoznacznych dowodów. ;-)
  18. Nawet jak tak zrobiła to nie widzę powodu aby doprowadzać ją do podobnego stanu, to będzie dla nas niekorzystne. Wpływ paliw kopalnych, jeszcze kilka lat temu incydentalnie podważany, w tej chwili wydaje się być bezsporny. Poza tym to żaden argument w kwestii wpływu kopalin na klimat, który jest duży i doprowadza do niekorzystnych dla ludzi zmian. 1. To, że politycy i ktoś tam inny jeszcze zbija polityczny i ekonomiczny majątek na "ekologizacji" gospodarki nie znaczy, że problem nie istnieje! 2. Ceny ropy mają się nijak do a)kosztów wydobycia B) "ekologicznych" obostrzeń. Decydują o nich państwa opek + lokalne rządny (akcyzy) 3. Może "gatunek dominujący" to nie zbyt trafne określenie. Chodziło mi o dostępność zasobów potrzebnych do życia. Dinozaury nie wyginęły od wybuchu tylko z braku pożywienia. No i? Dzięki temu mamy takie średnie temperatury jakie mamy, wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli inne. Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie słuchałeś pana w polecanej przeze mnie audycji. Zachęcam!
  19. Geocentryści nie wiedzieli tylko wierzyli, to zasadnicza różnica. Posłużę się przykładem. Wyobraź sobie rodzinę mieszkającą w domu z zapchaną kanalizacją, załatwiającą swoje potrzeby bez usuwania starych. Od pewnego czasu doskwiera im nieprzyjemny zapach. Cała rodzina spekuluje co jest jego przyczyną. W mieszkaniu pojawiały się już podobne zapachy. Kiedyś sąsiadowi wybiło szambo, innym razem na pobliskich polach, po nawietrznej, rolnik rozrzucił obornik. Oczywiście jest też teoria, że to wszystko wina "robienia pod siebie" ale skoro istnieją realne możliwości pozadomowego pochodzenia zapachów to cała rodzina całymi dniami debatuje zamiast posprzątać swoje nieczystości. Nie znam się ale się wypowiem Jeżeli ktoś mnie poprawi to dowiem się dzisiaj czegoś nowego. Wydaje mi się, że nie jest ważne czy to ssaki, gady, bakterie czy rośliny. Wymienia gatunek dominujący bo z definicji zużywa większość zasobów, których ilość zmienia się diametralnie.
  20. To nie nauka tylko kasa, kasa, kasa... Mają pewność.
  21. Hmm, a to nie jest tak, że pierwsze giną gatunki dominujące? Jest ich najwięcej, zużywają najwięcej zasobów, których dostępność zmienia się prawie skokowo.
  22. Te myki to cały system samoregulujących się mechanizmów, żaden z tych mechanizmów nie "przejmuje" się losem ludzi.
  23. Ehh, geolodzy.... 1. Stanowisko sprzed 6 lat. Jako ćwiczenie z arytmetyki polecam policzyć i/lub sprawdzić na top500 jaki był wzrost wydajności komputerów liczących zjawiska klimatyczne. 2. Stanowisko mocno ambiwalentne. Z jednej strony panowie geolodzy narzekają na skomplikowanie i nierozwiązywalne na dzisiaj (2009r) problemy a z drugiej pokazują fragmenty mechanizmów i na ich postawie wysuwają wnioski. Z trzeciej, trochę metafizycznej beletrystyki w stylu "Nie ulega wątpliwości, że w pewnej części wzrost ilości gazów cieplarnianych, konkretnie CO2, jest związany z działalnością człowieka" 3.Polecam posłuchać pana Popkiewicza, jego wizja jest spójna i wyjaśnia pozorną sprzeczność części punków powyższego stanowiska.
  24. Chodzi o fachowców zajmujących się dokładnie tym tematem? Poproszę o źródła. Polecam posłuchać, w wolnej chwili, ciekawej audycji: http://audycje.tokfm.pl/odcinek/21439
  25. http://pl.wikipedia.org/wiki/Panda_wielka#Systematyka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...