Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Qion

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez Qion

  1. Jest potwierdzone, że neandertalska sztuka jaskiniowa rozwijała się już 65 tys. lat temu. Pozostaje więc nadal zagadką dlaczego DNA Homo sapiens było ewentualnie bardziej odporne na kancerogenny wpływ promieniowania jonizującego ze Słońna niż DNA Homo neanderthalensis. Cave Paintings Found in Spain Are First Known Neanderthal Art (nationalgeographic.com)
  2. Qion

    Problem z masą Plancka

    Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie co by powstało w pewnym przedziale masy mniejszym niż gęstość osobliwości w CD, lecz większym niż gęstość masy w jądrze atomowym. Być może powstałaby hipotetyczna cząstka/obiekt zwana dziwadełkiem (strangelet) https://en.wikipedia.org/wiki/Strangelet Promień Schwarzschilda Rs nie definiuje rozmiarów samej osobliwości o masie M i wyraża się wzorem: (1) Rs=2*G*M/c^2, gdzie: G – stała grawitacji, c – promień światła w próżni, Z zależności masy M i gęstości ro ciała o objętości V wiadomo, że M = ro*V; Dla obiektu kulistego o promieniu Rs: (2) M = ro*(4/3)*pi*Rs^3; Podstawiając (2) do (1) i po przekształceniu otrzymuje się wzór na Rs, który jest odwrotnie proporcjonalny do pierwiastka kwadratowego gęstości obiektu. Rs=(3/2)^0,5 *c/[2*pi*G*(ro)^0,5] Nie należy tej gęstości wiązać z gęstością samej osobliwości, która jest zbliżona do gęstości Plancka: Gęstość Plancka – Wikipedia, wolna encyklopedia Promień Rs określa jedynie rozmiar sfery wokół osobliwości, wewnątrz której światło zostanie uwięzione i nie może już jej opuścić.
  3. Podejrzewam, że znacznie trudniejszym obszarem do operowania na Marsie dla automatycznego próbnika/łazika byłby region podbiegunowy. Jedyny lądownik Phoenix, który osiadł na Marsie w takim właśnie obszarze nie przetrwał marsjańskiej zimy, a jego panele słoneczne uległy zniszczeniu. Kontakt z Phoenix był utrzymywany tylko przez pierwsze 5 miesięcy po wylądowaniu. http://phoenix.lpl.arizona.edu/ http://phoenix.lpl.arizona.edu/05_25_10_pr.php Perseverance jako źródło zasilania wykorzystuje generator radiotermoizotopowy, który ma większe szanse działać dłużej niż przypominające wafle, wrażliwe na marsjańską pogodę, panele solarne chińskiego łazika: https://www.dw.com/en/chinas-tianwen-1-enters-mars-orbit/a-56524320
  4. Na podstawie dotychczasowych danych o genomie neandertalczyka, denisowianina i Homo sapiens trudno jest jednoznacznie stwierdzić jakie geny zapewniły człowiekowi współczesnemu tak szybki rozwój zwłaszcza od początku epoki żelaza ok. XV w. p.n.e., nabierając tempa błyskawicznego od epoki oświecenia w XVII w., poprzez rewolucję przemysłową oraz współczesną naukowo-techniczną. Wiadomo, że Einstein, Newton i Tesla byli doświadczeni pewną formą autyzmu znaną jako syndrom Aspergera. Nie można jednak stwierdzić, czy doświadczali go tylko neandertalczycy i czy przyczynił się on np. do wyginięcia tego gatunku człowieka w wyniku kazirodztwa lub braku relacji heteroseksualnych w dużych grupach społecznych. Wiadomo, że Azjaci, do których należy zaliczyć australijskich Aborygenów, nowogwinejskich Papuasów mają 4-5% genów neandertalskich, Europejczycy 20% mniej niż Azjaci, podczas gdy Afrykańczycy posiadają tylko 0,3% genów neandertalczyka, a nie wydaje mi się aby kultura papuaska lub aborygeńska była bardziej rozwinięta cywilizacyjnie niż afrykańska. Badania przy pomocy neuronowych programów komputerowych ludzkiego genomu wskazują na istnienie nieznanego gatunku człowieka, którego zalicza się do tzw. "populacji duchów" (ghost population). Być może to on wpłynął na taki szybki dzisiejszy rozwój: https://www.smithsonianmag.com/science-nature/artificial-intelligence-study-human-genome-finds-unknown-human-ancestor-species-180971436/
  5. Moim zdaniem to zbyt dalekie uproszczenie. Badania genetyczne wykazały, że przodkowie obecnych Europejczyków i Azjatów krzyżowali się z Neandertalczykami, czego nie potwierdziły badania Afrykańczyków. Nie oznacza to, że ludy Afryki mają znacząco gorsze możliwości intelektualne i twórcze niż np. Europejczycy.
  6. Zwierzęta takie jak gąbki i pąkle pod szelfem Filchner-Ronne’a mogą odżywiać się bakteriami i mikroorganizmami, które wyewoluowały tam przed setkami milionów lat lub koloniami bakterii, które pojawiły się tam w wyniku wymiany wody oceanicznej z wodą pod tym szelfem. W środowisku lądowym bakteriami odżywiają się najliczniejsze na Ziemi roztocza takie jak mechowce. Życie niekoniecznie musiało powstać w dużym zbiorniku niezamarzniętej wody. Wg jednej z teorii życie mikrobiologiczne mogło zaistnieć w obszarze bardzo cienkiego niezamarzniętego środowiska wodnego, które powstaje na styku krystalicznego lodu i powierzchni mineralnych. Przyjmuje ono tam formę żył i może pozwalać mikroorganizmom pozyskiwać energię w reakcjach utleniania z jonami zawartymi w wodzie lub w strukturach mineralnych takich jak skały, kamienie. Na wczesnej Ziemi i na planetach/księżycach lodowych cząsteczki organiczne mogły ulec polimeryzacji do RNA i polipeptydów dzięki niskiej agresywności środowiska wodnego w niskiej temperaturze i wysokiego tempa reaktywności w wodnych żyłach. Na tempo tych przemian wpływ mogły mieć własności fizykochemiczne mineralnych ziaren przemieszczających się tymi żyłami. https://academic.oup.com/femsec/article/59/2/217/2908360
  7. Nie wiem co miałeś na myśli, ale to chyba skutek jakiegoś przejęzyczenia: W materiałach NASA jest natomiast informacja, że poszczególne elementy sondy marsjańskiej będą się odłączały i nie znalazłem informacji aby cruise-stage pozostał nawet na orbicie Marsa: https://mars.nasa.gov/mars2020/spacecraft/overview/ https://mars.nasa.gov/mars2020/timeline/cruise/ W misji Curiosity skycrane został zniszczony 400 m od miejsca lądowania. Technologia się chyba nie zmieniła i w przypadku misji Mars 2020 będzie raczej podobnie: https://appel.nasa.gov/2012/07/31/the-sky-crane-solution/
  8. W szerszym aspekcie wątki ewolucyjne nie muszą być offtopic w kontekście obecnych programów marsjańskich Chin i USA. Obie misje zajmują się bowiem poszukiwaniem śladów życia na Marsie. Wg teorii panspermii życie w zamierzchłej przeszłości miało większe szanse powstać na Marsie niż na Ziemi, a jeśli tak było, to z dużym prawdopodobieństwem zostało posiane na Ziemi dzięki marsjańskim meteorytom.
  9. Nie wiem, czy można to udowodnić, lecz być może gryzonie są bliższe genetycznie człowiekowi niż, np. pies czy kot, a przez to wirusy jakie przenoszą gryzonie są groźniejsze dla człowieka niż wirusy zwierząt domowych. Ciekawe natomiast jak wyewoluowały nietoperze, gdyż często mylnie klasyfikuje się je do rzędu gryzoni, chociaż nietoperze stanowią oddzielny rząd ssaków, lecz wirusy jakie przenoszą zagrażają człowiekowi i gryzoniom. Możliwe, że dzięki tym genetycznym podobieństwom szczepionki ludzkie w pierwszej kolejności testuje się na gryzoniach. Jak sądzę gryzonie ze względu na łatwiejszą adaptację środowiskową przeżyją człowieka na Ziemi, jeśli ten nie będzie w stanie sprostać obecnym i przyszłym zagrożeniom cywilizacyjnym.
  10. Coś w tym jest, że mamy więcej wspólnego ze szczurami niż z kotami, gdyż pierwsze naczelne wyewoluowały ca.55 mln lat temu, a wyglądem przypominały bardziej gryzonie takie jak wiewiórki niż koty
  11. A to ciekawe, gdyż obserwacja jasności tylko części białych karłów pokrywa się z założeniami klasycznego modelu ich chłodzenia: https://www.researchgate.net/publication/1737064_Axions_and_the_Cooling_of_White_Dwarf_Stars https://indico.cern.ch/event/574412/contributions/2324002/attachments/1363850/2065064/zaragoza_isern16.pdf
  12. Gdyby została upuszczona z Jumbojeta z wysokości 10,5 km to zapewne wzniosłaby się wyżej. Bransonowi się to udało, lecz rakieta była nieco większa: https://www.bbc.com/news/science-environment-55699262 Może ktoś ambitniejszy byłby w stanie policzyć na jaką wysokość mogłaby się wznieść rakieta Perun, gdyby została upuszczona i wystrzelona z pułapu 10,5 km z prędkością początkową 900 km/h?
  13. Jak widać nie orientujesz się w działaniach PAK. Prace nad rakietą suborbitalną PERUN rozwijają się pomyślnie : https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/udany-start-rakiety-perun https://www.space24.pl/polska-komercyjna-rakieta-nad-drawskiem-perun-po-probie-poligonowej-wideo https://polsa.gov.pl/wydarzenia/13-ostatnie/1348-office-hours-w-cosmic-hub-2
  14. Na chwilę obecną jest to rzeczywiście największy problem, gdyż działalność człowieka wpływa na klimat znacznie szybciej niż zwiększona aktywność wulkaniczna w przeszłości rozłożona w czasie na tysiące lat. Zdaniem Stephena Hawkinga Ziemia przestanie być przydatna do życia dla ludzi już za około 600 lat, jeśli radykalnie nie zmienimy swoich przyzwyczajeń. Jednak w zamierzchłych czasach gdy na Ziemi istniały tylko organizmy jednokomórkowe, to właśnie sinice/cyjanobakterie, kolizje z kometami/asteroidami, wulkany, aktywność Słońca były głównymi czynnikami kształtującymi klimat na Ziemi. Jeśli chodzi o pochłanianie CO2, to najważniejszą rolę odegrały właśnie sinice, dzięki którym obecny klimat na Ziemi nie przypomina tego na Wenus.
  15. Geofizycznie Ziemia w dewonie mogła być bardziej złożonym układem także pod względem większej aktywności wulkanicznej i procesów magmowych, lecz biologicznie była prostsza ze względu na mniejsze zróżnicowanie form życia uwarunkowane krótszym czasem przemian ewolucyjnych. Poza tym istnieją hipotezy, że życie na Ziemi w prekambrze było już kilka razy przeorane na przemian w wyniku zderzeń z bardzo dużymi obiektami kosmicznymi, a także w wyniku globalnych zlodowaceń "Ziemia śnieżka" (ang. Snowball Earth). Upadek dużego ciała kosmicznego np. o średnicy kilkudziesięciu/kilkuset km spowodowałby całkowite unicestwienie życia z wyjątkiem bakterii/sinic w obrębie dna głębin oceanicznych. Z czasem sinice wyprodukowałyby znaczną ilość tlenu w atmosferze co mogło doprowadzić do globalnych zlodowaceń. W następnej kolejności większa aktywność wulkaniczna ujawniająca się okresowo powodowała przedostanie się do atmosfery dużej ilości CO2 co powodowało topnienie lodu, ocieplenie klimatu i powstawały warunki do ewolucji nowych bardziej złożonych gatunków roślin i zwierząt.
  16. Niewielki odsetek ludzi na świecie posiada przy uchu niewielki otworek. Naukowcy spekulują, że może to być ewolucyjna pozostałość po skrzelach jaką ludzie odziedziczyli po rybach. https://www.iflscience.com/health-and-medicine/why-do-some-people-have-a-tiny-extra-hole-in-their-ear/ Uważa się, że kilkaset milionów lat temu z ryb mięśniopłetwych wyewoluowali przodkowie płazów, którzy mogli oddychać powietrzem atmosferycznym na płyciznach oraz dzisiejsze żywe skamieniałości, czyli ryby trzonopłetwe znane jako latimerie. W przypadku panderichthys skrzela zaczęły się przekształcać w ucho środkowe, które prawdopodobnie służyło do oddychania. https://www.nature.com/news/2006/060116/full/060116-8.html Być może jedna z gałęzi panderichtys pozostała w wodzie, a jej żywą skamieniałością jest zachodnioafrykańska ryba płucna: https://en.wikipedia.org/wiki/West_African_lungfish Nie wszystkie ryby posiadają pęcherz pławny, np. ryby chrzęstne, do których zalicza się rekiny: https://en.wikipedia.org/wiki/Chondrichthyes
  17. Pozostają jeszcze dwie dodatkowe opcje znane od epoki Oświecenia, czyli deizm i agnostycyzm, a zwolenników tych doktryn nazywa się deistami i agnostykami. Deizm zakłada jedynie istnienie bezosobowego Boga nie wpływającego na życiowe losy ludzi, a agnostycyzm nie wypowiada się w kwestii istnienia Boga w żadnej postaci, czyli jego istnienie lub brak są jednakowo prawdopodobne. Duża część agnostyków i część deistów to zapewne antyteiści nie popierający wielu dogmatów wiary katolickiej.
  18. Wszystko zależy od przeznaczenia i planowanej odległości jaką miałby pokonać pojazd kosmiczny W przypadku podróży na Księżyc wystarczający i przetestowany jest już klasyczny silnik rakietowy na paliwo chemiczne właśnie ze względu na stosunkowo dużą siłę ciągu i nieznaczną w skali astronomicznej odległość, lecz w przypadku dalszych podróży poza orbitę Marsa bardziej uzasadnione jest zastosowanie silnika jonowego, a w przyszłości plazmowego. Ten drugi będzie wymagał jednak opracowania wydajniejszych i bardziej sprawnych generatorów energii elektrycznej niż wykorzystywane obecnie w dalekich misjach kosmicznych generatory radioizotopowe lub termoelektryczne. Dla projektanta pojazdu kosmicznego wyznacznikiem jest osiągnięcie możliwie największej jego prędkości w przewidzianym dla danej misji czasie. Pomocne jest rozwiązanie równania różniczkowego silnika rakietowego działającego w próżni: v = w*ln(m0/m), gdzie: v – prędkość końcowa rakiety, w – prędkość strumienia wylotowego gazów, m0 – masa początkowa rakiety z paliwem, m – masa końcowa rakiety (bez paliwa) Zależność prędkości gazów wylotowych od sumy masy reakcyjnej i mocy układu zasilania silnika wynika z zasady zachowania energii: (m0-m)*w^2/2 = n*P0*t, gdzie: n – sprawność generatora zasilającego silnika rozumiana jako stosunek energii kinetycznej gazów wylotowych do energii włożonej, P0 – moc elektryczna generatora, t – czas działania silnika podczas całego okresu rozpędzania pojazdu Masa reakcyjna mr = m0-m jest zatem wprost proporcjonalna do mocy generatora, czasu pracy silnika i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu prędkości gazów wylotowych: mr = 2*n*P0*t/(w^2) Wzór na prędkość pojazdu kosmicznego przyjmuje ostatecznie postać: v = [2*n*P0*t/(m0-m)]^0,5*ln(m0/m) Wąskim gardłem jest zatem moc generatora, która warunkuje zaopatrzenie pojazdu w odpowiednią ilość masy reakcyjnej. Z tego względu nie powstał jeszcze model silnika VASIMR, który nadawałby się do przetestowania w międzyplanetarnej misji kosmicznej.
  19. Zasoby litu zawartego w skorupie ziemskiej są wystarczające, wg naukowców ITER, na wszystkie potrzeby człowieka wliczając fuzję jądrową na co najmniej 1000 lat, a ilość litu w morzach i oceanach pokryłaby zapotrzebowanie na około 6 mln lat. Fuelling the Fusion Reaction (iter.org) Całkowite zasoby litu w skorupie ziemskiej są spore i wynoszą około 17000 GT: https://investingnews.com/daily/resource-investing/battery-metals-investing/lithium-investing/lithium-reserves-country/ Nie uwzględniając zapotrzebowania na paliwo do fuzji jądrowej, to zasoby te przy uwzględnieniu prognozowanego na 2024 rok zapotrzebowania w ilości 117,4 tys. ton wystarczyłyby na prawie 97,7 mln lat. Z zestawienia tego wynika, że ponad 99% światowych zasobów litu pochłonie synteza jądrowa. https://www.mining.com/global-lithium-demand-expected-to-double-by-2024/ Z czasem zostaną prawdopodobnie opracowane inne metody pozyskiwania trytu, np. z azotu.
  20. Zbudowanie funkcjonalnego prototypu może także zależeć od współczynnika stosunku mocy zasilania silnika do uzyskanego ciągu i nie należy go kojarzyć z impulsem właściwym. Obecnie wąskim gardłem jest bowiem moc układu zasilania pojazdu międzyplanetarnego. W takim zestawieniu nawet klasyczny silnik jonowy NEXT wypada korzystniej niż silnik VASIMR typu VX-200:
  21. W 2004 r. trwały przygotowania do rozpoczęcia budowy ITER. Wówczas zastanawiałem się nad sensem tych prac w kontekście zapewnienia paliwa jądrowego w przyszłych przemysłowych reaktorach termojądrowych. Na chwilę obecną reakcje deuter-deuter (D-D) są poza zasięgiem ludzkich możliwości. Pod uwagę brane są reakcje deuter-tryt (D-T) lub deuter-hel3 (D-He3). Tryt do reaktora ITER miałby być pozyskiwany z chłodzącego płaszcza litowego w wyniku bombardowania neutronami powstałymi wewnątrz reaktora ITER. Inżynier budowy ITER, który udzielił mi wówczas informacji był nastawiony optymistycznie i twierdził, że dostępnego paliwa do fuzji jądrowej na Ziemi wystarczy na co najmniej 1000 lat oczywiście jeśli człowiek rozpocznie pozyskiwanie litu z wody mórz i oceanów, gdzie jego zawartość sięga 0,2 ppm. Jego bezwzględna ilość jest nawet 1000 razy większa niż obecne dostępne zasoby w skorupie ziemskiej, chociaż jego względna ilość w skorupie to nawet 30 ppm.
  22. w 2013 r. zmierzyli jednak, że splątanie odbywa się ze skończoną prędkością co najmniej 10 tys. razy szybciej niż prędkość światła w próżni. Pomiar prędkości splątania kwantowego
  23. Niektóre teorie jeszcze sprzed kilku lat zakładały jednoczesność (natychmiastowość) niektórych oddziaływań, np. grawitacji, czy też splątania kwantowego. Sam Einstein nazwał splątanie kwantowe odbywające się natychmiastowo "upiornym działaniem na odległość". Z równań Maxwella wynika, że prędkość fal elektromagnetycznych/światła w próżni jest skończona i wynosi: , gdzie: – przenikalność elektryczna próżni, μ0 – przenikalność magnetyczna próżni Chińczycy zmierzyli jednak kilka lat temu, że minimalna szybkość splątania kwantowego także jest skończona jednak około 10 tys. razy większa niż prędkość światła: Pomiar prędkości splątania kwantowego Dzięki odkryciu fal grawitacyjnych 17-10-2017 w obserwatorium LIGO, dokonano także obliczeń faktycznej prędkości ich przemieszczania i okazuje się, że jest równa prędkości światła Prędkość fal grawitacyjnych Kilka lat temu pojawiło się opracowanie uzależniające matematycznie stałe przenikalności elektrycznej i magnetycznej próżni od własności wirtualnych fermionów kwantowej próżni Kwantowa próżnia wymusza prędkość światła
  24. Wątek pacjenta z rakiem prostaty chyba nie został zbyt szczegółowo opisany, gdyż operacja ma właśnie na celu wycięcie całego gruczołu prostaty zaatakowanego przez nowotwór. Jeśli zatem pacjent nadal miał raka po wycięciu prostaty to znaczy, że nastąpiły przerzuty, ale nie jest napisane, gdzie one się pojawiły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...