nantaniel
-
Liczba zawartości
551 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Odpowiedzi dodane przez nantaniel
-
-
1 godzinę temu, Astro napisał:Przepraszam, że zapytam jako laik, ale czy ktoś zna stworzenie o wklęsłych oczach?
W źródle pada określenie "bulging", czyli wyłupiaste.
-
-
Badania oparte na ankietach to bzdura. Każdy może sobie w nich pisać, co chce. Później wracają do takiej grupy po 10 latach i sprawdzają, u ilu osób coś zdiagnozowano. I oczywiście przez 10 lat ci wszyscy ludzie codziennie łykali tran. Taaa...
-
A skąd wiadomo, że to są pionki do gry, a nie jakieś symboliczne dary?
-
Przecież nie chodzi o to, że potrawa z nietoperza jest źródłem wirusa sama w sobie. Ryzyko występuje przed ugotowaniem: łapanie nietoperzy, ich transport, ubój, przyrządzanie. Nietoperze są rezerwuarem śmiertelnie niebezpiecznych patogenów (http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2016/052016/201605284290.pdf ), porównywanie ich z jajami czy wieprzowiną to grube nieporozumienie.
-
Jak można jeść nietoperze? Przecież to siedlisko najgorszych patogenów. Jak czasem wpadnie latem taki do domu przez otwarte na oścież okno i trzeba malucha wynieść, to bez grubych rękawic nawet się do niego nie zbliżam. A oni to jedzą.
-
Zajęłaby się czymś pożytecznym, a nie takimi głupotami.
-
No rzeczywiście - suszone owoce wrzucone do wrzątku. Tak skomplikowany przepis z pewnością przekazywany był w wielkiej tajemnicy. Niemożliwe, żeby ludzie wpadli na coś takiego niezależnie od siebie w różnych częściach świata. Po prostu nie możliwe.
-
18 minut temu, Sławko napisał:Astroarcheologia będzie już kwitnąć w tym czasie, a możliwość zbadania takich antycznych sond będzie nielada gratką.
Na pewno dojdą do wniosku, że te sondy zbudowano, by oddać cześć bogini płodności i zapewnić sobie obfite plony.
-
Pies wygląda jak pies - mam nadzieję, że grant był suty, bo były to z pewnością świetnie wydane pieniądze
-
Porównuje i dochodzi do wniosku, że to są dwie różne rzeczy. Łał.
-
Na sklepowych półkach lądują gorsze paskudztwa - "pasztety", "parówki", "kiełbasy" - i ludzie to jedzą ze smakiem. Ten baton też pewnie by jedli - pod warunkiem, że nie będzie śmierdział zamulonym karpiem i nie będzie kosztował więcej niż normalne mięcho, a na to się nie zanosi raczej
- 1
-
Z czego właściwie jest ten baton? Jedyny konkret w tym wpisie to informacja o żelatynie z rybiej skóry.
-
22 minuty temu, radar napisał:A mi się coś wydaję, że Pan Jakub Kwieciński to już się znudził swoja dotychczasową pracą i chce dostać impuls do znalezienia kolejnej
Ale że gender studies?
-
44 minuty temu, dexx napisał:(...) broniła narodu przed niewiernym ludem Mojżeszowym (...)
O nie, antysemitka :O
18 minut temu, Mariusz Błoński napisał:A dla mnie ta historia to fajny przykład pokazujący, jak ludzie nie potrafią weryfikować informacji, jak w internecie łatwo szerzy się dezinformacja.
Ale przede wszystkim pokazuje, jak niebezpiecznym narzędziem może być Wikipedia. Wielokrotnie próbując zweryfikować informację, która budziła moje wątpliwości, miałem olbrzymie problemy, bo widać było, że wszystkie strony, a jakie trafiam korzystały z Wikipedii i powielały tę niepewną informację.
Z jednej strony Wikipedia to świetne narzędzie, z drugiej zaś, gdy trafi do niej nieprawdziwa informacja, jest bardzo niebezpieczna, bo przez jej powszechność trudno jest dotrzeć do alternatywnych informacji.
Ale, ale - to nie internet ani wikipedia wymyśliły tę postać. Wikipedia najwyżej ją spopularyzowała, ale artykuł poparty był drukowanymi publikacjami.
-
Była też lesbijką, zapaloną cyklistką, nie jadła mięsa i walczyła z globalnym ociepleniem.
-
Nie wiadomo, śmiać się, czy płakać.
Robią cegły z psich kup, cementu i soku pomarańczowego. Genialne. Ja bym im dał jakiś milion na rozkręcenie interesu.
-
Borze szumiący, jakie pierdololo. A czy Emma krwawi z odbytu z powodu olbrzymich hemoroidów?
-
A co w tym jest dowcipnego?
-
2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:Pamiętam, jak przed kilku laty pojawiła się u nas pierwsza informacja nt. możliwego ryzyka związanego z paleniem e-papierosów. Od razu pojawiły się też zarzuty, że to spisek koncernów tytoniowych. I tak od lat...
Bo wiesz - nadeptujecie na odcisk naiwniakom, którym wydaje się, że mogą sobie palić e-papierosa do woli, bo to taka zdrowa używka (nie to co te niedobre papierochy), oraz całkiem sporemu gronu byznesmenów, którzy handlują tym syfem i którym nie podobają się pojawiające się w internecie informacje uświadamiające naiwniaków, że jednak papieros na baterię to nie jest eko-fit-wege-alternatywa wzmagająca zdrowie i urodę.
-
Do tego pralki powinno się co jakiś czas czyścić - są nawet specjalne proszki, którymi robi się takie puste przebiegi w wysokiej temperaturze.
-
Gdyby ta pralka nie stała w szpitalu, to jest duża szansa, że lekooporne bakterie by się w niej nie znalazły. Poza tym czy to takie dziwne, że pranie w zwykłej pralce nie sterylizuje ubrań? No raczej nie.
-
Problem z tymi "konsumenckimi" działaniami jest taki, że ich masowa produkcja zamiast pomagać dodatkowo zanieczyszcza środowisko. Biorąc na przykład te filtry do pralek - ile z nich trafi na śmietnik, bo nikt ich nie kupi?
- 1
-
2 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:Choć na obecnym etapie skupiamy się na pralkach, możliwe, że działające na podobnych zasadach filtry znajdą zastosowanie w fabrykach materiałów i w stacjach uzdatniania wody.
No i to - czyli zastosowanie tych enzymów w oczyszczalniach ścieków - ma sens.
Liczba pasożytów w rybach wzrosła 283-krotnie w ciągu ostatnich 40 lat
w Nauki przyrodnicze
Napisano
Nie potrzeba żadnych mikroskopów.