Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

nantaniel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    551
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi dodane przez nantaniel


  1. 6 godzin temu, tempik napisał:

    really? a niby jak? ktoś pincetą pod mikroskopem je wyjmuje? czy wysysa ustami? to że są zabijane poprzez głębokie mrożenie to się zgodzę. Bez tego każdy kęs takiego łososia poddanego nieumiejętnej obróbce cieplnej kończyłby się w ubikacji w pozycji klęczącej na zmianę z siedzącą. Ale dalej szamamy to ponadprogramowe mięsko i jego odchody.

     

     

    Nie potrzeba żadnych mikroskopów.

     


  2. Na sklepowych półkach lądują gorsze paskudztwa - "pasztety", "parówki", "kiełbasy" - i ludzie to jedzą ze smakiem. Ten baton też pewnie by jedli - pod warunkiem, że nie będzie śmierdział zamulonym karpiem i nie będzie kosztował więcej niż normalne mięcho, a na to się nie zanosi raczej :D

    • Pozytyw (+1) 1

  3. 44 minuty temu, dexx napisał:

    (...) broniła narodu przed niewiernym ludem Mojżeszowym (...)

    O nie, antysemitka :O

    18 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    A dla mnie ta historia to fajny przykład pokazujący, jak ludzie nie potrafią weryfikować informacji, jak w internecie łatwo szerzy się dezinformacja.

    Ale przede wszystkim pokazuje, jak niebezpiecznym narzędziem może być Wikipedia. Wielokrotnie próbując zweryfikować informację, która budziła moje wątpliwości, miałem olbrzymie problemy, bo widać było, że wszystkie strony, a jakie trafiam korzystały z Wikipedii i powielały tę niepewną informację.

    Z jednej strony Wikipedia to świetne narzędzie, z drugiej zaś, gdy trafi do niej nieprawdziwa informacja, jest bardzo niebezpieczna, bo przez jej powszechność trudno jest dotrzeć do alternatywnych informacji.

    Ale, ale - to nie internet ani wikipedia wymyśliły tę postać. Wikipedia najwyżej ją spopularyzowała, ale artykuł poparty był drukowanymi publikacjami.


  4. 2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

    Pamiętam, jak przed kilku laty pojawiła się u nas pierwsza informacja nt. możliwego ryzyka związanego z paleniem e-papierosów. Od razu pojawiły się też zarzuty, że to spisek koncernów tytoniowych. I tak od lat...

    Bo wiesz - nadeptujecie na odcisk naiwniakom, którym wydaje się, że mogą sobie palić e-papierosa do woli, bo to taka zdrowa używka (nie to co te niedobre papierochy), oraz całkiem sporemu gronu byznesmenów, którzy handlują tym syfem i którym nie podobają się pojawiające się w internecie informacje uświadamiające naiwniaków, że jednak papieros na baterię to nie jest eko-fit-wege-alternatywa wzmagająca zdrowie i urodę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...