Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

nantaniel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    557
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez nantaniel

  1. Takie ekologiczne cuda mają Hindusi - spławiają ciała rzeką Na minus naturalnego rozkładu jest wydzielany w jego trakcie metan - paskudny gaz cieplarniany, lodowce od tego topnieją. W sumie to chyba można by ciała wrzucać do nieczynnych kopalni - nikomu by tam nie przeszkadzały i nie szkodziłyby środowisku. No i nie trzeba by szukać bliskich po współrzędnych gps - taką kopalnię trudno przegapić
  2. @thikim - przecież to jasne, że ktoś próbuje wprowadzić "innowację" w przemyśle pogrzebowym. To jest pitch talk - bajerowanie. Po co masz płacić za dębową trumnę z pozłacanymi uchwytami i pomnik z marmuru, jak możesz dać tę kasę nam, a my cię zakopiemy w wiklinowym koszu w lesie. Ekologicznie i naturalnie. Ciekawe jaki las wytrzyma takie nagromadzenie padliny
  3. Już widzę te kojoty rozwlekające wygrzebane z grobów szczątki... Hakuna matata i w ogóle
  4. Ale w każdej chwili mogą do Polski przyjechać. Na Księżyc rowerem się nie dostaniesz
  5. To centrum miałoby być jednym z komercyjnych powodów budowy bazy w jaskini kilometr pod powierzchnią Księżyca, więc promieniowanie nie stanowiłoby problemu. Łączność nie musi stanowić problemu, jeśli najważniejsze będzie przechowywanie danych, a nie błyskawiczny dostęp do nich. A plusy są rozliczne - brak katastrof klimatycznych, brak aktywności tektonicznej, brak ataków terrorystycznych
  6. Sprzedaż kamieni, a nawet wynajem pokojów za milion dolarów za dobę nie pokryłoby raczej kosztów takiego przedsięwzięcia (miliarderów nie ma zbyt wielu, a sama atrakcja raczej nie skłoniłaby ich do regularnego spędzania urlopów na Księżycu). Tu trzeba konkretnego komercyjnego powodu, z którym wiążą się widoki na zarobienie grubych pieniędzy (mowa o miliardach a nie milionach). W przeciwnym razie będzie z tego "ciekawostka" taka jak międzynarodowa stacja kosmiczna (będzie z tego mnóstwo przydatnej nauki, ale finansowanej raczej z pieniędzy podatników, przez co nie ma co oczekiwać jakiegoś błyskawicznego tempa). Przy obecnym rozwoju technologicznym opłaciłoby się chyba wykorzystać Księżyc jako centrum bazodanowe
  7. Pod warunkiem, że biznes będzie miał z tego jakieś zyski, bo samo "zatknięcie amerykańskiej flagi" to niestety za mało
  8. Jeśli czegoś się w ten sposób pozbywamy, to właśnie tego "środowiska". Zwierzęta żrą plastik, bo wydziela chemikalia, a nie dlatego, że jest taki sycący
  9. Symulacja z pewnością nie działa z szybkością/wydajnością prawdziwego komputera kwantowego
  10. Ich marketingowcy wciskają kit bardziej subtelnie: "Postrzegamy to bardziej jako udogodnienie niż manipulację genetyczną." (czytaj: wiadomo, że manipulacje genetyczne i żywność GMO mają kiepski pijar, więc wolimy nazywać nasze modyfikowane genetycznie jabłka "udogodnieniem" )
  11. Taaa... Tylko to jest nagranie ODPOWIADAJĄCE temu, co słyszały niektóre ofiary. Ofiary powiedziały, że słyszały taki przenikliwy pisk, no to amerykańskie media wyprodukowały przenikliwy pisk, żeby było o czym gadać w śniadaniówkach
  12. No to rzeczywiście przełomowe odkrycie - o tym, że witaminy E, K i A rozpuszczają się w tłuszczach i właśnie tak najlepiej je przyjmować, uczono mnie na biologii w ogólniaku wiele lat temu
  13. Ale nie mylić, bo ten rozproszony gaz istnieje, a ciemna materia nie?
  14. Czyli nie potwierdzili autentyczności relikwii (bo musieliby udowodnić, że worka dotykał św. Franciszek (i/lub anioł) tylko wiek tkaniny. Subtelna, ale ważna różnica.
  15. To jak już ustalą, czy ten stary kawałek tkaniny miał kontakt z pieczywem, niech zaczną poszukiwania śladów kontaktu z aniołami - wtedy wykażą, że relikwia jest prawdziwa
  16. Ciekawe ilu trzeba robotyków, by nadzorować pracę zautomatyzowanej fabryki, która przed automatyzacją zatrudniała tysiąc osób pracujących przy produkcji.
  17. A po co zatrudniać ich za tę samą stawkę, jak z pocałowaniem w rękę wezmą mniej?
  18. A za 20 lat okaże się, że jak już się skończą rozgwiazdy, to ślimaki zaczną żreć koralowce i wszystko, co popadnie :V
  19. Niech zrobi sałatę smakującą jak boczek, to zarobi.
  20. Wszystko zależy od tego, kiedy pobrano próbki DNA. Miałyby te wszystkie analizy jakiś sens, gdyby próbki były pobierane w tym samym okresie życia, bo to, że wśród 80-latków rzadziej występuje jakiś gen może oznaczać m.in. że osoby, które go posiadały po prostu wcześniej umarły (a przedwczesny zgon wcale nie musiał mieć związku z tym akurat genem).
  21. Jestem świadomy tej działalności. Po prostu to, co wypisują twórcy o tym, jak to nie są w stanie rozdawać darmowych kluczy "potrzebującym", to jakiś bełkot - oczywiście, że mogą to robić, bo samo wygenerowanie tych kluczy nic ich nie kosztuje (w sensie, że Steam nie pobiera za generowanie puli kluczy żadnej dodatkowej opłaty). Nie robią tego, bo - jak każda firma - nie są organizacją charytatywną. Ta cała akcja z wrzuceniem gry na torrenta też nie jest "z dobrego serca", bo 1) to darmowa reklama (o ilu grach pisano na Kopalni? ), 2) i tak ta gra była na tych torrentach od bardzo dawna (gra była sprzedawana na długo przed premierą w wersji niedokończonej - w tzw. wczesnym dostępie).
  22. I zamiast spalać liście i psuć powietrze zużywają całe mnóstwo energii, żeby zrobić z nich proszek? A ta energia to pewnie z wungla :V
  23. Nie no, to jakaś szopka jest? Nie jesteśmy w stanie rozdawać naszej gry za darmo, bo oszuści wyłudzają od nas klucze i je sprzedają. A jakby nie wyłudzali, to twórców byłoby stać na rozdawanie? To regulamin platformy Steam bazuje na cierpliwości i dobrym sercu deweloperów? Chyba nie Prawda jest taka, że twórcy robili grę za pieniądze zebrane na portalach crowdfundingowych, a teraz robią sobie tani marketing udostępniając ją na torrentach.
  24. Bzyk i nowotwór :V No na razie to jest fantastyka naukowa, bo sami wynalazcy nie rozumieją, jak to działa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...