Mniejszy, ale jednocześnie powierzchnia całkowita styku gąsienica-marsia (spodobało mi się :D) jest większa, a co za tym idzie powierzchnia styku pomiędzy ziarnami pod gąsienicą również, więc uślizgu raczej by nie było (szczególnie przy wolnym, gąsienicowym ruszaniu). To nie chodzi o uślizg, a o energochłonność, trudniejsze sterowanie, więcej elementów mechanicznych (rolki, napinacze, smarowanie w tym wpływ temperatury na to) i przez to ryzyko awarii, dodatkowa masa do wyniesienia i objętość, bo się nie składają. Metalowe gąsienice są ciężkie i się zatrą w regolicie, kompozytowe zetrą/zniszczą szybko (a napinacze i rolki dalej potrzebne).
Ciekawe odpowiedzi: https://www.quora.com/Was-there-any-specific-reason-why-all-of-the-Mars-rovers-use-wheels-rather-than-tank-tracks-It-would-seem-like-tank-tracks-should-be-good-options-for-Mars
Zresztą, były rozważane już w latach 60-tych: https://ntrs.nasa.gov/api/citations/19940021181/downloads/19940021181.pdf
Już miałem napisać, że chyba nie, ale chyba tak, z tym, że może nie do końca uświadamiając sobie skalę tego zjawiska
https://ntrs.nasa.gov/api/citations/20200003046/downloads/20200003046.pdf
Może powinni bardziej napowietrzać ten piasek by go rozluźnić?