Mocno zdziwiłbym się, gdyby było inaczej. Był to najlepszy surowiec do tego typu zastosowania, a 85% uzbrojenia z tamtego okresu to groty broni drzewcowej. To był podstawowy sposób walki barbarzyńców. Tacyt włócznie barbarzyńców nazywał framea. Ponadto:
"Tutejsi wojownicy rzadko akcep-towali broń wykonaną z surowców innych niżżelazo, np. srebro tolerowano wyłącznie jakosurowiec do inkrustacji grotów i mieczy. Nawet pochwy importowanych mieczy rzymskichoprawiano na miejscu w żelazne, okucia,niekiedy naśladujące rozwiązania rzymskie."
Źródło: https://www.academia.edu/2073321/Ludzie_z_żelaza._Wojownicy_z_okresu_wpływów_rzymskich_na_ziemiach_Polski_Z_Otchłani_Wieków_vol._61_1-2_2006_p._54-70_
Cytowany artykuł, świetnego zresztą archeologa, dotyczy akurat głównie kutury przeworskiej, dominującej w owym okresie (1800 lat temu) na większej części ziem polskich. Wzmiankowany grot pochodzi z rejonów zdominowanych w owym okresie przez sąsiednią kulturę wielbarską, kojarzoną z Gotami, ale nie sądze aby tamtejsi wojownicy stosowali inny materiał. W tamym okresie nastąpił szczyt możliwości produkcyjnych świetokrzyskiego ośrodka hutniczego. Żelazo lało się strumieniami, a społeczeństwa zamieszkujące nasze ziemie silnie się militaryzowały. Wkrótce ruszyły na Imperium Romanum.
Ten okres to czas wojen markomańskich (jedna z bitew tych wojen jest w epicki sposób ukazana w pierwszych sekwencjach "Gladiatora" Scotta), gdy napłynęło na nasze ziemie mnóstwo dobrej jakości broni rzymskiej. Tyle, że dotyczyło to mieczy, wykonanych techniką dziwerowania - skuwania żelaza i stali o róznych właściwosciach.