fred 0 Napisano 9 września 2008 co myslici o tym napoju? ktore gatunki najbarzije lubicie pic? jakei wlasciwosci herabt znacie? wedlug mnie to istnie boski napoj. ciepla, zimna, czerwona, zielona, czarna...biala....kazdy gatunek ma swoje niepowtarzalne wlasciwosci. jakby co jest nawet forum herbaty, mozna sobie co nieco poczytac. reklama Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz Błoński 195 Napisano 9 września 2008 Polecam japońską Genmaichę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebaci 0 Napisano 9 września 2008 Zielona. Zawiera dużo polifenoli i dobrze robi na serduszko Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0mandos 0 Napisano 9 września 2008 Zwykła, podczas diety bez niczego, podczas przerwy od diety z cytryną i 2 łyżeczkami cukru Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali Napisano 9 września 2008 Chyba każdą, też uwielbiam, ale bez przesady, nie opijam się. Wszystko z umiarem. Ostatnio jakoś nie potrafię zahamować ssania na cukier i wychodzi jakieś 6 - 8 łyżek na 0,5 litra. A tak to niecukrzona. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikroos 70 Napisano 10 września 2008 Zielona. Zawiera dużo polifenoli i dobrze robi na serduszko Tak naprawdę większość badań przeprowadzonych na zielonej herbacie dawała te same wyniki, gdy powtórzono je z użyciem czarnej Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość macintosh Napisano 10 września 2008 Chyba każdą, też uwielbiam, ale bez przesady, nie opijam się. Wszystko z umiarem. Nie z umiarem kiedy masz zapędy filozoficzne. - z tego co z forum pamiętam. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
este perfil es muy tonto 9 Napisano 10 września 2008 ja tam piję zwykłego liptona z "kilogramem" cukru i cytryną i mi najbardziej smakuje bo się w domu do niego przyzwyczaiłem,poza tym dziewczyna raczy mnie rozmaitymi eksperymentalnymi smakami i większość jest OK,raz piłem jakąś specjalną japońską w krakowskiej Mandze(wiem że pisze się inaczej ) a no i ważne na jakiej wodzie się zrobi.kawy za to raczej nie lubię...już widzę te nagłówki na o2: "Antyszwed nie lubi kawy" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali Napisano 10 września 2008 Nie z umiarem kiedy masz zapędy filozoficzne.Mrugnięcie - z tego co z forum pamiętam. Filozofią to kocham się upajać, jak jestem natchniony, o tak! Ps. Zakładamy sobie wątek o filozofii? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
syzu 0 Napisano 10 września 2008 Twinings "Biała herbata". Rodzaj herbaty, który wybieramy zależy od aktualnego stanu fizycznego, nastroju i atmosfery, jaką chce się stworzyć. Tobie pewnie chodziło o żłopanie herbaty to polecam ceylon 100szt po 5 zł <lol2> Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fred 0 Napisano 13 września 2008 o kurde, widze, ze fanow herbaty jest tez wielu tutaj:). polifenole sa we wszystkich gatunkach herbaty, w zielonej jest najwiecej ze wzgledu na to, ze czarna czy czerwona fermentuja i polifenole przez to torche sie wykruszaja:). jak link na kipmi, cos ciekawego wyczytaliscie ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
syzu 0 Napisano 13 września 2008 /.../ w zielonej jest najwiecej [polifenoli] ze wzgledu na to, ze czarna czy czerwona fermentuja i polifenole przez to torche sie wykruszaja:). /.../ Jest herbata lekko fermentowana, która zawiera więcej polifenoli niż zielona herbata (ok. 20%). Poszukaj informacji zanim zaczniesz siać panoramę w wątku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość cogito Napisano 15 września 2008 ostatno zielona ale parzona 2 razy a tak ogolnie to żłopie cejlon za 5 zł z biedronki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aminanimator 0 Napisano 23 września 2008 Polecam Świeżą (żucie liści prosto z krzaka), popijaną odpowiednią ilością wody źródlanej. Nie ma to jak oryginał (GENUINE). Poza tym pielgrzymka do habitatu krzewów herbacianych miałaby swoisty urok i wyjątkową egzotykę (łącznie z ceną przeliczoną na 1 gram specyfiku). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waldi888231200 9 Napisano 23 września 2008 Trzeba by mieć latający spodek (talerzyk ) żeby była nie uwiędnięta 8) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali Napisano 24 września 2008 Nie ma to jak rumianek, dwie saszetki na 0,5 l herbaty, albo mięta, chciałbym sobie gdzieś posadzić, gdybym miał gdzie. Zwykła jest świetna z miodem, albo z mlekiem (bawarka), szkoda tylko że w gorącej miód traci właściwości... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość cogito Napisano 25 września 2008 oo miete to mam na ogrodku. 100 razy lepsza taka niz z torebki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali Napisano 25 września 2008 ooo zazdroszczę Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azzzzz 0 Napisano 25 września 2008 co racja to racja nie ma co porownywac torebkowej miety ze swiezo urwanymi listkami, na moje szczescie tez mam dostep do ogrodka Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość cogito Napisano 25 września 2008 jeszcze lubie meliske Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aminanimator 0 Napisano 25 września 2008 skoro już rozmowa schodzi na gatunki inne niż herba thea lub camellia sinensis, proponuję ocenić walory naparu z pospolitej trawy łąkowej, patriotycznie(produkt polski) i z pewnością zdrowy (habitat nieegzotyczny), dowód= trzoda,bydło i konie (system podobno bardzo popularny jako danie obiadowe w Korei Pn w czasach embarga i braku pomocy). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość cogito Napisano 25 września 2008 no nie. rozlozyles mnie na lopatki. herbata z trawy jest nierealna Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali Napisano 25 września 2008 Melisa z rumiankiem, albo z pomarańczą. A herbatę teraz robią z niemal wszystkiego, zobacz sobie chociaż na allegro. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aminanimator 0 Napisano 25 września 2008 no nie. rozlozyles mnie na lopatki. herbata z trawy jest nierealna Siano (susz) stanowi mieszaninę ziół pozyskany "as is" oryginalnie ze środowiska naturalnego gdzie wzrastało w harmonii i spokoju. Realnie możesz spróbować (najlepiej z późnowiosennych zbiorów). Konie sobie chwalą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0mandos 0 Napisano 25 września 2008 Siano (susz) stanowi mieszaninę ziół pozyskany "as is" oryginalnie ze środowiska naturalnego gdzie wzrastało w harmonii i spokoju. Realnie możesz spróbować (najlepiej z późnowiosennych zbiorów). Konie sobie chwalą. Pewno działa i smakuje jak woda z dużą ilością soli. Smakuje, mam na myśli odczucia estetyczno-smakowe. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach