Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Jarek Duda

Rozwiązanie black hole information paradox? - WH działają dodatnim ciśnieniem radiacyjnym, więc BH powinny ujemnym?

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Jarek Duda napisał:

i potwierdził że przecież te wszystkie obserwacje są "from behind": zagięte promieniowanie lecące w kierunku czarnej dziury, nie izotropowe - czyli dokładnie jak podejrzewam ...

Ślicznie. Przypomniałeś przykładowo EHT, który to "teleskop", a właściwie wyniki jego obserwacji nie raz rozpalały dyskusje na KW. Z drugiej strony obserwacje te potwierdziły kawał solidnej i dość już ugruntowanej wiedzy teoretycznej, czyli OTW. OTW tłumaczy to doskonale od dziesiątków lat, i to bez konieczności jakiegokolwiek "ciśnienia ujemnego". Cieszy mnie, że swoimi podejrzeniami odkrywasz kawał starej i solidnej fizyki. :)

5 godzin temu, Jarek Duda napisał:

technicznie niezwykłe trudne do realizacji, ale chyba łatwiejsze niż Hawkinga.

Znów nie odnosisz się do meritum - gdybyś policzył, to wyszedłby Ci śliczny MINUS Hawking, a MINUS Hawking + Hawking wydaje się dawać tak śliczne zero, jak to tylko możliwe... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie dlaczego EHT nie widzi promieniowania izotropowego, a tylko "from behind"? Dokładnie coś takiego dałoby ujemne ciśnienie radiacyjne p=<ExH>/c: stymulowałoby emisję w kierunku BH, kosztem izotropowego spontanicznego.

Hawking spod horyzontu WH powinien mieć wkład do jej dodatniego ciśnienia radiacyjnego, w więc dla BH do ujemnego - co rzeczywiście  nie brzmi optymistycznie z perspektywy obserwacji.

Ale WH powinna też znacznie silniej emitować szczególnie z centrum (~osobliwości) dodatnim ciśnieniem radiacyjnym, co dla BH odpowiada ujemnemu - dając nadzieję dla obserwacji: stymulowanej emisji też ze wzbudzonego sensora teleskopu.

f3mccdB.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Jarek Duda napisał:

Tylko pytanie dlaczego EHT nie widzi promieniowania izotropowego, a tylko "from behind"?

Trochę mieszanie pojęć. Promieniowanie nie jest izotropowe, bo widzimy świecącą materię z bezpośredniego sąsiedztwa BH (głównie dysk, który - jak pewnie widzisz - zdecydowanie nie ma symetrii sferycznej), a jest "from behind", bo mamy bardzo silne pole grawitacyjne, co pięknie i bezproblemowo opisuje OTW. My naprawdę wiedzieliśmy co powinniśmy zobaczyć, i to zobaczyliśmy. Nic więcej. :)

4 godziny temu, Jarek Duda napisał:

Dokładnie coś takiego dałoby ujemne ciśnienie radiacyjne

Nie widać jednorożca? Tym gorzej dla niego! :D Drogi Jarku. Twoje kruszenie kopii o coś, co doskonale ogarniamy jest naprawdę smutne...

4 godziny temu, Jarek Duda napisał:

Hawking spod horyzontu WH powinien mieć wkład do jej dodatniego ciśnienia radiacyjnego, w więc dla BH do ujemnego - co rzeczywiście  nie brzmi optymistycznie z perspektywy obserwacji.

Ale WH powinna też znacznie silniej emitować szczególnie z centrum

1. "Więc" to Twoje życzenie, nic więcej, do tego cała obserwowana RZECZYWISTOŚĆ stoi w sprzeczności z symetrią T, którą niezmiennie utożsamiasz z symetrią CPT, co jest albo naiwnością, albo hochsztaplerstwem.
2. W kwestii WH już nie będę się powtarzał, bo nie zwykłem zaprzęgać w Fizyce jednorożców.

P.S. Zadawanie pytań, "dlaczego nie widzi" jest z punktu widzenia Fizyki dość dziwaczne. Polecam więcej pokory wobec empirii. :)

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do niewiary/podważania symetrii CPT, poproszę w końcu jakieś sugestie eksperymentalne ...

Odnośnie czarnych dziur, nigdy wcześniej specjalnie się nie interesowałem, dopiero teraz na poważnie przysiadam ... chociażby żeby zrozumieć "co dokładnie pokazują te obrazy EHT?", no i wychodzi że za bardzo nie wiadomo ... 

Chyba główna interpretacja to że to są świecące pierścienie dysków akrecyjnych - obie z https://blogs.futura-sciences.com/e-luminet/2022/08/29/first-image-of-the-galactic-black-hole-sagittarius-a-an-unprecedented-decryption/ :

Frontpage-1038x576.jpg

To w końcu całe pierścienie, czy tylko świecące bloby? ... dlaczego tak "przypadkowo" oba wyglądają na prawie prostopadle do nas?

Konkretnie obrazowanie jest ~230 GHz czyli ~1.3mm czyli ~1meV - wygląda na promieniowanie synchrotronowe pyłu (?), ale patrząc się na formuły z https://en.wikipedia.org/wiki/Synchrotron_radiation , czy to powinno być tak jednorodne?

msOH6uF.png

Gdyby to było synchrotronowe tylko "from behind", to zakrzywianie powinno powinno doprowadzić do prawie cylindrycznie symetrycznych obrazów z dziurą w środku (niezależnie skąd patrzymy) - zaczyna to mieć sens.

W takim scenariuszu wymagane symetrią CPT ujemne ciśnienie radiacyjne wspomagałoby taką kierunkową emisję ... też oczekiwałbym chmur zimnego pyłu dookoła - aktywnie schładzonego ujemnym ciśnieniem radiacyjnym, trudnym do wykrycia ... no i właśnie sobie czytam https://arxiv.org/pdf/2509.10615 

"SMBHs are expected to be surrounded by progressively hotter gas the closer one approaches to the black hole (...) Surprisingly, our closest SMBH, Sagittarius A* (Sgr A∗) residing in the center of the Milky Way galaxy, seems to have no currently active jet or wind"

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

Co do niewiary/podważania symetrii CPT, poproszę w końcu jakieś sugestie eksperymentalne

Znów (podejrzewam, że robisz to świadomie i celowo) odwracasz kota ogonem. Nikt nie kwestionował symetrii CPT, a jedynie Twoje przemycanie (wpychanie?) tezy, że jest to tym samym co symetria T. Spójrz w lustro - nie młodniejesz, a Twoje slajdy zatoną ostatecznie w nurcie Nauki...

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

Odnośnie czarnych dziur, nigdy wcześniej specjalnie się nie interesowałem

Dziękuję za szczere wyznanie. Nie zmienia to jednak faktu, że jako absolutny ignorant chciałeś robić za guru... Żenada.

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

Chyba główna interpretacja to że to są świecące pierścienie dysków akrecyjnych

Co ja napisałem wyżej? Potrafisz czytać ze zrozumieniem?

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

no i wychodzi że za bardzo nie wiadomo

Może i nie za bardzo, ale gdybyś ogarniał temat ROZDZIELCZOŚCI, to na kolanach wpatrywałbyś się w te "obrazki". :P

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

dlaczego tak "przypadkowo" oba wyglądają na prawie prostopadle do nas?

Jako ignorant zaczynający studiować problem poszukaj sobie jak powinien wyglądać dysk "prawie prostopadły do nas". Może (w co jednak wątpię) olśni Cię.

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

wygląda na promieniowanie synchrotronowe pyłu (?)

:D :D :P Nie mogłem się powstrzymać - studiuj dalej.

10 godzin temu, Jarek Duda napisał:

W takim scenariuszu wymagane symetrią CPT ujemne ciśnienie radiacyjne

Bzdura i nie wklejaj nie tylko tych samych (niemal) slajdów, ale również wciąż idiotycznych (choć nieco modyfikowanych) zdań. Stać Cię na coś więcej? Jeśli nie, to podziękuję (jak już nie raz, ale doceń, że powroty z mojej strony wobec zapowiedzi końca rozmowy z Tobą to jedynie sprzeciw wobec robienia z Nauki pornografii).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle merytorycznie nic nie powiedział, tylko sobie zdesperowany frustrat popluł dla leczenia kompleksów, odważny bo anonimowy ... odstraszając normalnych ludzi od prób dyskusji w tym miejscu, więc tolerując czystych trolli dyskusji tutaj prawie nie ma.

Wszystko jedno czy sobie wyobrazimy białą dziurę z antymaterii dla zastosowania symetrii CPT, czy z materii dla T ponieważ EM jest też T-symetryczne, kwestia odwrócenia H w ciśnieniu radiacyjnym p=<ExH>/c ... też polecam https://en.wikipedia.org/wiki/Wheeler–Feynman_absorber_theory ... 

Biała dziura z materii czy antymaterii miałaby dodatnie p=<ExH>/c, co jest równoważne z tym że czarna powinna mieć ujemne p=<ExH>/c ... np. aktywnie chłodząc pył dookoła (symetrycznie do podgrzewania dla WH),  więc np. mimo że "SMBHs are expected to be surrounded by progressively hotter gas the closer one approaches to the black hole", w obserwacjach "Surprisingly, our closest SMBH, Sagittarius A* (Sgr A∗) residing in the center of the Milky Way galaxy, seems to have no currently active jet or wind" z https://arxiv.org/pdf/2509.10615 

fsBh5Jk.png

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.09.2025 o 17:10, l_smolinski napisał:

propagują się oddziaływania w warunkach zbliżonych do skali Plancka,

Bawiłem się ostatnio wzorami i liczbami.
I problem z tą tzw. skalą Plancka jest taki że ona w zasadzie bierze się znikąd.
Otóż bierzesz podstawowe stałe fizyczne: c, h, G i kombinujesz żeby Ci wyszedł metr w jednostkach. 
Jak się chwilę sam pobawisz to znajdziesz wzór na odległość Plancka albo czas Plancka.
I to jest cała nauka jaka stoi za skalą Plancka :)
Tak że powoływanie się na te wielkości - jest bez sensu.
Równie dobrze możesz pominąć pierwiastek i co? Wyjdzie Ci jakaś powierzchnia. Też bez sensu.
Podzielisz przez c w m/s i wyjdzie Ci czas.
A jak lepiej pokombinujesz to wyjdzie Ci masa Plancka czyli koło mikrograma - co nijak się ma do jakichkolwiek kwantowych obiektów.
Jak bardziej się pomęczysz to zrobisz stałą struktury subtelnej albo grawitacji. Te przynajmniej są niezależne od jednostek. 
Ale to dalej tylko zabawa.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, thikim napisał:

Jak bardziej się pomęczysz to zrobisz stałą struktury subtelnej albo grawitacji. Te przynajmniej są niezależne od jednostek. 

Tu jest prawdziwy problem. Robi się to od d u p y strony. Stała struktury subtelnej wynika tylko z 1 tematu:  Przestrzeń jest 3d.

Korzystając z tego faktu wyznaczamy stałą struktury subtelnej. Nie wymaga ona innych stałych:

image.png.40f96fb32eb4620dcb40827801442250.png
 

3 godziny temu, thikim napisał:

Równie dobrze możesz pominąć pierwiastek i co? Wyjdzie Ci jakaś powierzchnia. Też bez sensu.

Otóż nic z tego nie rozumiesz. To że wychodzi z tego powierzchnia jest całkiem sensowne. Nie ma nic innego niż powierzchnia, odległość i relacje w przestrzeni 3d:
image.thumb.png.085ec8d079cbf0fded429b199a8f84c6.png

 

 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co tu chodzi? 

α nie jest przypadkową wartością, lecz wynika z czysto geometrycznego stosunku pól powierzchni brył związanych z wibracjami cząstek wypełniających przestrzeń w modelu z "granulkami"  ułożonymi w strukturę sześcienną centrowaną przestrzennie (bcc). Ładunek jest definiowany jako amplituda fali (dystans) wibracji tych granulekRuch granulek przenosi energię w efekcie kaskadowym, rozchodząc się zgodnie z prawem odwrotności kwadratów. Tutaj fundamentalna zasada fizyczna – prawo odwrotności kwadratów – zostaje przełożona na wielkość amplitudy wibracji cząstek wypełniających przestrzeń (granulek), a następnie powiązana z ładunkiem elektrycznym

Kluczowe jest zrozumienie, że nie można postrzegać ładunku jako abstrakcyjnej właściwości, ale jako fizyczny dystans wibracji (amplitudę) w pewnym ośrodku. Ładunek to nie jest jakaś fundamentalna wartość która wzięła się z znikąd. Natężenie (I) jest proporcjonalne do mocy źródła (P0) i odwrotnie proporcjonalne do pola powierzchni (S) na której energia się rozchodzi. Dla źródła punktowego, które emituje energię równomiernie we wszystkich kierunkach, pole powierzchni jest polem powierzchni kuli. Natężenie fali (I) jest fizycznie powiązane z kwadratem jej amplitudy (A2). Im większa amplituda wibracji, tym większe natężenie. 

 

  • A12: Kwadrat amplitudy, który jest powiązany z ładunkiem elementarnym (ee2).

  • A02: Kwadrat początkowej amplitudy źródła (w punkcie wyjścia), który jest powiązany z ładunkiem Plancka (qP2).

  • x2: Wzrost powierzchni związany z odległością (r), którą pokonuje wibracja.

  • S: Całkowite pole powierzchni, które jest geometryczną cechą przestrzeni, na której rozchodzi się energia.

Ten krok jest kluczowy, ponieważ kwadrat stałej struktury subtelnej (α) jest definiowany w fizyce jako stosunek kwadratów ładunków.

Wychodzi, że stosunek kwadratów amplitud (związek fizyczny) jest matematycznie równy stosunkowi x2/S (związek geometryczny). W ten sposób, stała struktury subtelnej (α) staje się niczym innym, jak geometrycznym stosunkiem powierzchni, co jest bardzo głęboką implikacją.
 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



Wychodzi, że stosunek kwadratów amplitud (związek fizyczny) jest matematycznie równy stosunkowi x2/S (związek geometryczny). W ten sposób, stała struktury subtelnej (α) staje się niczym innym, jak geometrycznym stosunkiem powierzchni, co jest bardzo głęboką implikacją:

Wielkość ładunku elektrycznego jest zdeterminowana przez strukturę geometryczną i wibracyjną samej przestrzeni. To sugeruje, że ładunek nie jest przypadkową właściwością cząstek, lecz manifestacją kształtu środowiska, w którym się znajdują.

Unifikacja z π (Pi): α jest często określana jako "tajemnicza stała" , a π jako "sławna stała". Obie są bezwymiarowe i opisują stosunki geometryczne. α wyłącznie w kategoriach π sugeruje, że te dwie fundamentalne stałe mogą mieć wspólne źródło w najprostszych geometrycznych proporcjach natury. 

Model z granulkami (często interpretowany jako nowoczesna forma eteru lub tła kwantowego) sugeruje, że prawa elektromagnetyczne (które kontroluje α) nie są abstrakcyjne, lecz są wynikiem mechanicznego, wibracyjnego zachowania fizycznego medium wypełniającego przestrzeń

Redukcja liczby fundamentalnych stałych: Udane wyprowadzenie α wyłącznie z π oznacza, że stała struktury subtelnej przestaje być arbitralną stałą fundamentalną  i może być zredukowana do matematycznej stałej π. W ten sposób potencjalnie zmniejsza się liczba niezależnych stałych w przyrodzie.

 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, l_smolinski napisał:

Korzystając z tego faktu wyznaczamy stałą struktury subtelnej. Nie wymaga ona innych stałych:

Gdyby tak było że tam jest znak "=" to miałbyś już Nobla. 
Ponieważ jednak tam jest tylko przybliżenie, obawiam się że masz jednak coś innego.

Takich pseudostałych to se możesz znaleźć tysiące.
stała wynosi: 137,035999074
ta Twoja stała wynosi: 137,0363038

Widzisz różnicę? 
Patrz ja podam równie dokładnie 137+6^2/1000

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, thikim napisał:

Gdyby tak było że tam jest znak "=" to miałbyś już Nobla. 

Nie ja tylko Jeff Yee. No i tu się rozchodzi o to jak znaleziono tę reprezentację pi. Poza tym wzór Yee jest pierwszym rzędem tego przybliżenia co za problem dobrać kolejne termy i powiedzieć że ten stożek to na podstawie lekko chropowaty jest. 

image.png.12851486c394be086238f9f1c1d9bb2a.png

Daje już świetne sparowanie. Gorzej dorobić martyrologię. Np: Może to wynikać z wyższych rzędów przybliżenia geometrycznego, które uwzględniają anizotropię (nierównomierność) propagacji wibracji w sieci BCC, a które zostały pominięte w pierwotnym modelu opartym na idealnym stożku i kuli.

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Astro napisał:

Robi się wesoło, a ów humor by podtrzymać proponuję: https://www.academia.edu/143610680/A_Mathematical_Expression_for_the_Fine_Structure_Constant
(oczywiście zakładam, że obowiązkowe czapeczki z folii aluminiowej wszyscy założyli).

Tylko tu jest numerologia bez jakichkolwiek przesłanek fizycznych, kompletnie pozbawione sensu wypociny. Na to faktycznie szkoda czasu. 

 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem to numerologia. 
Co pisałem od początku. 
I zauważ że Ty wprowadziłeś tę numerologię odwołując się do wielkości Plancka.
Teraz zatem polemizujesz głównie sam ze sobą :)

Cytat

Wielkość ładunku elektrycznego jest zdeterminowana przez strukturę geometryczną i wibracyjną samej przestrzeni. To sugeruje, że ładunek nie jest przypadkową właściwością cząstek, lecz manifestacją kształtu środowiska, w którym się znajdują.

Który ładunek? Elektronu? Czy ten bardziej fundamentalny kwarku?

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, thikim napisał:

Który ładunek? Elektronu? Czy ten bardziej fundamentalny kwarku?

Elektronu. Ten term korygujący to mógłby mieć coś wspólnego z kwarkami lub grawitacją, która wpływa na elektromagnetyzm.

 

 

18 minut temu, thikim napisał:

I zauważ że Ty wprowadziłeś tę numerologię odwołując się do wielkości Plancka.

Nie przypominam sobie :) wielkość plancka w tych koncepcjach nie brała udziału. Chyba, że chodzi ci o to, że wielkość plancka jest uwikłana w stałą grawitacji. Tak naprawdę wielkość planka określa skalę granulacji. Nic więcej.  

 

 

 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja przypomnę:
 

Cytat

propagują się oddziaływania w warunkach zbliżonych do skali Plancka,


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


No ale trzeba przyjąć jakąś skalę dla której teoria ma zastosowanie. Jakie są porcje energii itd. 

 

 

Edytowane przez l_smolinski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...