thikim 119 Napisano 30 czerwca (edytowane) Nurtuje mnie pewna sprawa. Pewien pomysł. Jeśli grawitacja ogólnie pochodzi od masy/energii/topologii a w mikroświecie mamy problem z lokalizacją "energii" to czy grawitacja w ogóle istnieje na poziomie mikroświata - powiedzmy jądra atomowego? Grawitacja może być całkowicie niekwantowym zjawiskiem - związanym z problemem pomiaru. Może istnieć tylko tam gdzie statystycznie wychodzi że jest zlokalizowana energia. W takiej sytuacji - kwantyzacja grawitacji jest po prostu niemożliwa bo grawitacja jest zjawiskiem klasycznym z natury. Tak samo jak lokalizacja cząstek elementarnych - jest pojęciem klasycznym. I wyjaśnienia grawitacji nie należy szukać w kwantowej grawitacji czy teorii strun ale w problemie pomiaru i kolapsie funkcji falowej. Po prostu na pewnym poziomie jak prawa klasyczne pojawia się i grawitacja. To by też od razu rozwiązało problem osobliwości. Jeśli przy r dążącym do zera - grawitacja znika - to nie ma osobliwości. Jest tylko transfer materii w jakieś coś - co może być innym czasem, inną przestrzenią. Edytowane 30 czerwca przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 140 Napisano 30 czerwca 5 godzin temu, thikim napisał: Jeśli grawitacja ogólnie pochodzi od masy/energii/topologii a w mikroświecie mamy problem z lokalizacją "energii" to czy grawitacja w ogóle istnieje na poziomie mikroświata - powiedzmy jądra atomowego? Oczywiście, po prostu jest 10^42 razy słabsza. Ale możesz zapakować 10^42 razy więcej masy i masz małą czarną dziurę, zresztą wciąż i tak znacznie mniejszą od atomu. Na poziomie kwantowym rozpatruje się superpozycje topologii przestrzeni. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ex nihilo 229 Napisano 1 lipca 7 godzin temu, thikim napisał: zy grawitacja w ogóle istnieje na poziomie mikroświata - powiedzmy jądra atomowego Doświadczenia wskazują, że w polu grawitacyjnym cząstki i antycząstki zachowują się tak samo jak obiekty klasyczne. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 2 lipca (edytowane) W dniu 1.07.2025 o 03:48, ex nihilo napisał: Doświadczenia wskazują, że w polu grawitacyjnym cząstki i antycząstki zachowują się tak samo jak obiekty klasyczne. Było takie doświadczenie które miało rozwiać wątpliwości co do antymaterii. Ale zauważ że tu jednocześnie był wykonany kolaps funkcji falowej. Czy grawitacja istniała dopóki nie było kolapsu - tego nie wiemy. A istotą pomysłu nie jest "mała odległość" tylko brak kolapsu funkcji falowej, który naturalnie na małych odległościach jest dość prawdopodobny. W dniu 1.07.2025 o 01:21, peceed napisał: Oczywiście, po prostu jest 10^42 razy słabsza. Tego wybacz ale nie wiesz. Nigdy nie zmierzono takiej grawitacji. To tylko ekstrapolacja prawa Newtona. Nikt nie wie i jest to problem jak zachowuje się grawitacja gdy nie ma zlokalizowanej cząstki. Bo grawitacja klasyczna potrzebuje położenia konkretnego. Penrose ma pomysł że to grawitacja doprowadza do kolapsu. Ale może to kolaps (falowy) rodzi grawitację. To jednocześnie tłumaczyłoby dużo więcej rzeczy. Nie byłoby problemu z osobliwością bo grawitacja przy masie skupionej w bardzo małej objętości - po prostu przestawałaby działać. Edytowane 2 lipca przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Afordancja 58 Napisano 2 lipca Godzinę temu, thikim napisał: Było takie doświadczenie które miało rozwiać wątpliwości co do antymaterii. Z tego co pamiętam doniesienia, to końcowy wniosek był, że tak samo działa. A tak na prawdę przyszedłem tutaj napisać, że taką kopalnię właśnie lubię, dla takich dyskusji jak ta Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ex nihilo 229 Napisano 2 lipca 1 godzinę temu, thikim napisał: Czy grawitacja istniała dopóki nie było kolapsu - tego nie wiemy. "Cząstka" jest w polu grawitacyjnym przez cały czas swojego istnienia, czyli cały czas by musiała być skolapsowana. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 2 lipca (edytowane) Po pierwsze odpowiadasz teraz bardziej do twierdzenia Penrosa o tym że grawitacja powoduje kolaps. Ale to nie jest takie ostre że jest pole to od razu jest kolaps. Tu masz wywiad z Penrosem. youtube.com/watch?v=TZ6mTCbZtOI Ale ja coś innego mówię. Że dopóki nie ma kolapsu nie ma grawitacji. I tego na razie nikt nie jest w stanie zbadać. Bo bez kolapsu nie masz cząstki. Więc jak chcesz mówić o cząstce to najpierw robisz kolaps. A wtedy jest już siłą rzeczy i grawitacja i wszystko przebiega normalnie. Wpływ grawitacji na cząstki badano. Ale to była grawitacja całej Ziemi. Zdarzenie zdecydowanie nie mikroskopowe. I już było po kolapsie. Na samą funkcję falową wpływu grawitacji nikt nigdy nie zbadał. Edytowane 2 lipca przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 140 Napisano 2 lipca (edytowane) 4 godziny temu, thikim napisał: Nikt nie wie i jest to problem jak zachowuje się grawitacja gdy nie ma zlokalizowanej cząstki. Czyli nie zdajesz sobie z tego, że "zdelokalizowana cząsteczka" to nie jest jakość fizyczna, a jedynie stan wiedzy obserwatora. Funkcja falowa nie jest bytem fizycznym. 4 godziny temu, thikim napisał: Bo grawitacja klasyczna potrzebuje położenia konkretnego. Nie ma żadnego powodu aby nie rozpatrywać superpozycji różnych położeń z różnymi oddziaływaniami grawitacyjnymi. Mechanika kwantowa nie włącza się w określonych momentach, tylko obowiązuje cały czas. 2 godziny temu, thikim napisał: Na samą funkcję falową wpływu grawitacji nikt nigdy nie zbadał. Nie ma to żadnego sensu logicznego. Funkcja falowa nie jest obserwablą i jej się nie bada. Ale są eksperymenty w których pole grawitacyjne manipuluje interferencją, dokonuje się też interferencji fotonów lecących po obu stronach astronomicznych soczewek grawitacyjnych. Edytowane 2 lipca przez peceed Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 3 lipca (edytowane) 18 godzin temu, peceed napisał: Czyli nie zdajesz sobie z tego, że "zdelokalizowana cząsteczka" to nie jest jakość fizyczna, a jedynie stan wiedzy obserwatora. Funkcja falowa nie jest bytem fizycznym. Reinterpretujesz to sobie po swojemu. Tymczasem ja napisałem tylko: "Na samą funkcję falową wpływu grawitacji nikt nigdy nie zbadał."Jeśli masz badania to podaj i temat wygrałeś. Ale nie masz. Oczywiście - temat dotyka tego czym jest funkcja falowa - ale tu dalej twierdzenie że "nie jest bytem fizycznym" jest tylko twierdzeniem opartym na jakiejś interpretacji. Niczym więcej. Czym jest funkcja falowa - to nie jest temat rozstrzygnięty. Chyba że masz jakieś wierzenia co do tego czym jest. Ale to są już wierzenia. 18 godzin temu, peceed napisał: Nie ma żadnego powodu aby nie rozpatrywać superpozycji różnych położeń z różnymi oddziaływaniami grawitacyjnymi Wiesz, rozpatrywać to sobie można różne rzeczy. Ale pytanie co jest obserwowalne. Nie ma takich obserwacji na dzień dzisiejszy. Więc lekko dziwi mnie Twoja pewność co do wyników bez obserwacji. 18 godzin temu, peceed napisał: Ale są eksperymenty w których pole grawitacyjne manipuluje interferencją, dokonuje się też interferencji fotonów lecących po obu stronach astronomicznych soczewek grawitacyjnych. Jeśli chodzi o soczewkowanie grawitacyjne to masz tu efekt można powiedzieć końcowy w dużej skali. To dalej nie ma nic wspólnego z grawitacją na poziomie mikroskopowym. Tak - dylatacja czasu dotyczy i cząstek elementarnych. I do tego to się sprowadza o czym piszesz. Ale to nie za dużo ma wspólnego z tym o czym ja piszę.To co opisujesz i nie tylko Ty to jest lokalizowanie cząstki elementarnej w zakrzywionej czasoprzestrzeni (zakrzywienie od jakiegoś dużego makroskopowego ciała). Które zgodnie z pomysłem Penrosa i tak wywoła kolaps funkcji falowej. Więc to zupełnie nie jest ten przypadek o jakim ja piszę. Ja piszę przecież o przypadku gdzie tego kolapsu nie ma. Cząstka nie ma ustalonego położenia. Nie ma takich doświadczeń ani pomiarów.Grawitacji nie badano w warunkach braku kolapsu funkcji falowej. Co chcesz żeby zakrzywiało czasoprzestrzeń gdy to coś nie wiadomo jakie ma położenie? 18 godzin temu, peceed napisał: Ale są eksperymenty w których pole grawitacyjne manipuluje interferencją No to ciekawe jest. Nie wiem czy ma coś wspólnego z dyskusją ale chętnie przyjmę jakieś źródło. Edytowane 3 lipca przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 3 lipca I na koniec chociaż to luźno związane z tematem: Zapomnijcie o skwantowaniu grawitacji.Sir Roger Penrose: Forget Quantizing Gravity Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piepszot 5 Napisano 13 godzin temu W dniu 1.07.2025 o 03:48, ex nihilo napisał: Doświadczenia wskazują, że w polu grawitacyjnym cząstki i antycząstki zachowują się tak samo jak obiekty klasyczne. Otóż nie. Pisze o tym B Szenkaryk (xywa Pinopa). Nie będę tego streszczał z powodu obfitości materiału. Najlepiej zapoznać się z oryginalnym wywodem łączących się ze sobą tematów: 1. Prawo znikomego działania 2. Zasada dynamiki samoczynnego ruchu 3. Magnetyzm - zmiana masy i różne oddziaływania https://www.salon24.pl/u/swobodna-energia/1435059,trzy-bomby-w-nauce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach