-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Rozglądasz się za pierwszym telefonem dla młodego ucznia? Nie musisz wcale wydawać fortuny! Sprawdź, jak szukać smartfona, by znaleźć odpowiedni model i na jakie kryteria warto położyć szczególny nacisk.
Smartfon dla ucznia – jaki wiek jest dobry na zakup pierwszego telefonu? Technologia w przeciągu ostatnich paru dekad stała się nieodłącznym elementem codzienności. Obecnie dorastające dzieci są pierwszym pokoleniem, które od urodzenia obcuje z nowoczesnymi zdobyczami techniki. Oferuje to zarówno wiele szans, jak i zagrożeń. Jedną z najważniejszych ról każdego rodzica jest więc odpowiedzialne wprowadzanie takich urządzeń, jak komputery, tablety czy smartfony do życia swojego malucha.
Smartfon jest obecnie podstawowym narzędziem, które nie tylko pozwala na dzwonienie czy pisanie SMS-ów, ale również i czatowanie, korzystanie z mediów społecznościowych, rozwijanie swoich pasji czy granie. Jak jednak znaleźć balans pomiędzy rozwojem psychicznym dziecka, nauką samodyscypliny a wykluczeniem w grupie rówieśników, z którym może wiązać się brak smartfona?
Według specjalistów trudno jednoznacznie ocenić, jaki wiek jest dobry. W idealnym świecie powinno odbywać się to w wieku około 12-13 lat. Wtedy to bowiem dzieci zaczynają lepiej rozumieć zagrożenia czyhające w Internecie, a także lepiej radzą sobie z samokontrolą. Częstą granicą, którą stosują rodzice, jest 10. rok życia. Rolą rodzica jest jednak nauczenie malucha zasad korzystania ze smartfona, ochrona przed niestosownymi treściami oraz groźnymi aplikacjami, a także uczulenie na wszelkie niebezpieczeństwa w sieci.
Czy za 1000 zł da się znaleźć solidny smartfon? Jeśli decydujesz się już na zakup telefonu dla swojego dziecka, z pewnością chcesz postawić na solidny sprzęt, który będzie służyć mu przez dłuższy czas. Na rynku można znaleźć mnóstwo modeli dostępnych w różnych cenach. Czy jednak za mniej niż 1000 złotych jesteś w stanie natrafić na dobrą alternatywę? Okazuje się, że jak najbardziej.
W przypadku tego typu modeli z reguły nie można oczywiście liczyć na fajerwerki, jeśli chodzi o wydajność. Nie oznacza to jednak, że takie telefony nie mają nic do zaoferowania. Producenci w przypadku niskiej półki cenowej skupiają się raczej na konkretnych atutach, które mają wyróżnić smartfon na tle innych propozycji.
Niektóre telefony do 1000 złotych będą więc zachwycać bardzo długim czasem pracy na baterii, inne zaś – bardzo dobrym aparatem, wyglądem, wytrzymałością czy dodatkowymi funkcjami. W przeciwieństwie do flagowców, czyli telefonów z półki premium, trudno będzie znaleźć produkt dobry we wszystkim. Jeśli jednak przedyskutujesz z dzieckiem, jakie aspekty są z jego perspektywy najistotniejsze, bez problemu znajdziesz model, który spełni jego oczekiwania! Ciekawe warianty możesz również poznać na stronie https://www.x-kom.pl/rankingi/9743-jaki-telefon-za-1000-zl-wybrac-ranking-smartfonow-do-1000-zl.html.
Szukasz smartfona do 1000 zł dla ucznia? Sprawdź, na jakie elementy warto zwracać uwagę! Jeśli chcesz, by smartfon był dla Twojego dziecka wsparciem w nauce – czy to w szkole, czy to w domu – powinieneś mieć z tyłu głowy kilka kluczowych elementów. Sprawdź, jak dobrać odpowiedni model.
Szybki Internet – wiele zależy oczywiście od samej sieci, lecz moduł 5G jest w stanie znacznie przyspieszyć wczytywanie stron, pobieranie aplikacji, przeglądanie e-booków czy pobieranie podręczników lub pomocy naukowych.
Czytelny wyświetlacz z ochroną wzroku – dobrej jakości ekran pozwoli na komfortowe czytanie i przeglądanie sieci. Filtr światła niebieskiego zapewni przy okazji oddech dla oczu Twojej pociechy.
Wytrzymałość i odporność – dziecięce telefony są często narażone na upadki. Warto wybrać model, który będzie na to gotowy, a przy okazji będzie wykazywać odporność na wodę czy kurz.
Solidny procesor – dobre CPU to coś więcej niż tylko wydajność w grach. Procesor z wyższej półki pomaga w obsłudze wielu aplikacji naraz, co może pomóc w trakcie przekopywania sieci.
Długi czas pracy na baterii – dzięki temu będziesz miał pewność, że zawsze pozostaniesz w kontakcie ze swoim dzieckiem.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Współpraca naukowców z Politechniki Federalnej w Zurychu i Federalnego Instytutu Badań i Technologii Materiałów (Empa) zaowocowała stworzeniem nowej matrycy światłoczułej wykonanej z perowskitów. Zapewnią ona lepszą reprodukcję kolorów i mniej błędów obrazu przy gorszych warunkach oświetleniowych. Jednocześnie pozwala na reprodukcję obrazów w znacznie wyższej rozdzielczości niż matryce z krzemu. Perowskitowa matryca może być szczególnie przydatna w obrazowaniu medycznym i automatycznym monitoringu.
Matryce światłoczułe znajdziemy obecnie w każdym smartfonie i cyfrowym aparacie fotograficznym. Rozpoznają kolory podobnie, jak nasze oczy. Odbierają kolory czerwony, zielony i niebieski. Czujniki takie wykonane są z krzemu, który absorbuje całe spektrum światła widzialnego. Żeby spowodować, by odbierały konkretne długości fali, stosuje się filtry. Piksele odpowiedzialne za odbieranie koloru czerwonego korzystają z filtrów, które nie przepuszczają niebieskiego i zielonego, itp. Zatem każdy piksel krzemowej matrycy odbiera około 1/3 zakresu światła widzialnego.
Uczeni z ETH Zurich i Empa, pracujący pod kierunkiem Maksyma Kovalenko, przez niemal dekadę pracowali nad matrycami korzystającymi z perowskitów. Właśnie poinformowali na łamach Nature, że ich matryca działa.
Nowa matrycę stworzono z perowskitu ołowiowo-halogenkowego. W przeciwieństwie do krzemu jest on bardzo łatwy w przetwarzaniu, a jego właściwości można precyzyjnie dobierać, zmieniając skład chemiczny. Jeśli zawiera nieco więcej jonów jodu, absorbuje światło czerwone, gdy dodamy bromu materiał absorbuje kolor zielony, a chlor odpowiada za kolor niebieski. Nie trzeba przy tym stosować żadnych filtrów. Co więcej, poszczególne warstwy są przezroczyste dla kolorów, które nie są dla nich przeznaczone. A to oznacza, że piksele odpowiedzialne za czerwony, zielony i niebieski mogą znajdować się jeden na drugim. W krzemowych matrycach muszą znajdować się obok siebie.
Dzięki możliwości układania warstw pikseli kolorów na sobie perowskitowy czujnik może, co najmniej w teorii, przechwycić trzykrotnie więcej światła niż matryca krzemowa i zapewnia trzykrotnie większa rozdzielczość na tej samej powierzchni. To zresztą zespół Kovalenki udowodnił kilka lat temu, prezentując w laboratorium działające duże piksele o wymiarach sięgających milimetra.
Teraz zaś, po raz pierwszy, uczeni zbudowali działające perowskitowe matryce światłoczułe. Rozwinęliśmy technologię z dużego urządzenia demonstracyjnego, do matrycy, której rozmiary pozwalają zastosować ją w praktyce. Pierwszy tranzystor był wielkim kawałkiem germanu z licznymi połączeniami. Teraz, 60 lat później, rozmiary tranzystorów liczymy w nanometrach, mówi współautor badań, Sergii Yakunin.
Perowskitowe matryce znajdują się na wczesnym etapie rozwoju. Jednak dwa zaprezentowane prototypy dowodzą, że można je miniaturyzować za pomocą powszechnie używanych metod technologii cienkowarstwowej. Twórcy matryc przeprowadzili liczne eksperymenty, w czasie których wykazali, że są one bardziej czułe na światło, lepiej oddają kolory i zapewniają wyższą rozdzielczość niż matryce krzemowe. Sam fakt, że każdy z pikseli może przechwytywać pełne spektrum światła eliminuje niektóre zakłócenia obrazu, takie jak mora.
Perowskitowe matryce, dzięki możliwości bardzo precyzyjnego dobierania zakresu fali światła, którą pochłaniają, mogą szczególnie przydać się w obrazowaniu medycznym. Dzięki nim można bowiem zdefiniować bardzo wiele zakresów kolorów. W przypadku krzemu dla każdego koloru trzeba zastosować osobny filtr, co jest trudne i niepraktyczne nawet w przypadku niewielu barw.
Twórcy nowego czujnika skupiają się teraz na zmniejszeniu rozmiarów pojedynczego piksela. Obecnie ich piksele mają od 0,5 do 1 mmm długości. W komercyjnych matrycach ich wielkości są liczone w mikrometrach. Perowskity powinny pozwolić na stworzenie piksela mniejszego nawet niż piksele na krzemie, wyjaśnia Yakunin. Trzeba też dostosować całą elektronikę, za pomocą której połączona jest matryca. Obecnie wszelkie połączenia i techniki przetwarzania obrazu są zoptymalizowane pod kątem współpracy z krzemem. Szwajcarscy badacze są przekonani, że poradzą sobie z tymi wyzwaniami.
Źródło: Vertically stacked monolithic perovskite colour photodetectors, https://www.nature.com/articles/s41586-025-09062-3
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W dzisiejszym świecie, pełnym zaawansowanych technologii, koncepcja Smart Living staje się coraz bardziej powszechna. Innowacyjne rozwiązania elektroniczne przenikają do naszych domów, miejsc pracy i czasu wolnego, sprawiając, że nasze codzienne życie staje się bardziej komfortowe i efektywne.
Inteligentne domostwa - rewolucja w naszych mieszkaniach Jednym z kluczowych obszarów, w których technologia odgrywa kluczową rolę, jest inteligentne domowe środowisko. Od kamer bezpieczeństwa, czujników i automatycznych odkurzaczy po systemy oświetlenia sterowane aplikacją, nasze domy stają się bardziej zintegrowane i dostosowane do naszych potrzeb. Wprowadzenie inteligentnych urządzeń umożliwia nam zarządzanie wieloma aspektami naszego otoczenia za pomocą jednego kliknięcia, oferując niezwykły komfort użytkowania i oszczędność czasu.
Śledzenie zdrowia w epoce technologii Integracja technologii z naszym życiem zdrowotnym dynamicznie się rozwija i polepsza jakość naszego życia. Nowoczesny smartwatch umożliwia nam śledzenie naszej aktywności fizycznej, monitorowanie snu, a nawet kontrolowanie parametrów zdrowotnych. To nie tylko ułatwia dbanie o nasze zdrowie, ale także dostarcza cennych informacji, które mogą być wykorzystane do personalizacji naszego podejścia do kondycji fizycznej i psychicznej.
Xiaomi - więcej niż telefony Firma Xiaomi zasłynęła ze swoich telefonów, ale ma też w swojej ofercie szeroką gamę produktów tworzonych z myślą o najnowszych trendach w dziedzinie Smart Living. Warto zwrócić uwagę na ofertę dostępną w autoryzowanym sklepie online https://mi-store.pl/, gdzie znajdziemy nowoczesne rozwiązania w dziedzinie urządzeń osobistych oraz wyposażenia domu. W sklepie internetowym odkryjemy pełen wachlarz inteligentnych urządzeń, które przyczynią się do ułatwienia życia codziennego.
Inteligentne technologie dostępne w sklepie nie tylko ułatwią nam zarządzanie domem, ale również wpływają na nasze zdrowie i styl życia. Aplikacje do monitorowania aktywności fizycznej, inteligentne zegarki sportowe i wagi sprawdzające różne parametry naszego ciała stają się nieodłącznym elementem codziennego życia, motywując nas do utrzymania zdrowego trybu życia.
Dbając o zdrowie, powinniśmy zadbać też o czas wolny. Motywem przewodnim produktów Smart Home jest pełna kontrola za pomocą aplikacji. Dzięki niej dużą część kontroli nad naszymi domami wykonamy za pomocą jednego palca. W aplikacji zintegrujemy grzejniki, odkurzacze i rzeszę innych urządzeń codziennego użytku.
Nowoczesność w zasięgu ręki - podsumowanie Smart Living staje się nie tylko trendy, ale również koniecznością dla wielu z nas. Współczesna technologia oferuje nam nieograniczone możliwości poprawy naszego codziennego życia, zarówno w domu, jak i poza nim. Dzięki Xiaomi możemy mieć dostęp do najnowszych rozwiązań Smart Living, które uczynią nasze życie bardziej komfortowym, zdrowszym i dostosowanym do naszych indywidualnych potrzeb. Sprawdź teraz i ciesz się inteligentnym życiem!
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W Journal of Experimental Psychology: General opublikowano wyniki badań, z których dowiadujemy się, że używanie urządzeń elektronicznych, takich jak smartfony, pomaga poprawić nasze zdolności pamięciowe. Z badań przeprowadzonych przez naukowców z University College London (UCL) wynika, że na urządzeniach przechowujemy bardzo ważne informacje, to zaś zwalnia naszą pamięć i ułatwia przywoływanie dodatkowych, mniej ważnych informacji. Wyniki badań stoją w sprzeczności z wcześniejszymi obawami neurologów, którzy sądzili, że nadużywanie nowoczesnych technologii może prowadzić do upośledzenia zdolności poznawczych i powoduje „cyfrową demencję”.
Okazało się jednak, że wykorzystywanie urządzeń cyfrowych jako pamięci zewnętrznej pomaga nie tylko w zapamiętywaniu informacji zapisanych na tych urządzeniach, ale również w zapamiętywaniu niezapisanych informacji.
Naukowcy z UCL opracowali specjalny test pamięci na tablety i komputery. Do badań zaangażowali 158 ochotników w wieku 18–71 lat. Uczestnikom pokazywano na ekranie do 12 ponumerowanych okręgów, a ich zadaniem było przeciągnięcie części z nich na prawą, a części na lewą stronę ekranu. Badani mieli zapamiętać numery okręgów, jakie przeciągnęli na każdą ze stron. Im więcej ich zapamiętali, tym wyższą wypłatę otrzymywali na koniec eksperymentu. Jedna ze stron ekranu była stroną o wysokiej wartości. Za zapamiętanie przeciągniętego tam numeru płacono 10-krotnie więcej, niż za zapamiętanie numeru przeciągniętego na stronę o niskiej wartości.
Uczestnicy wykonywali test 16-krotnie. Przy połowie testów musieli polegać wyłącznie na własnej pamięci, przy połowie zaś mogli zapisywać wyniki na urządzeniach elektronicznych. Badani zwykle zapisywali na urządzeniach elektronicznych wartości okręgów przeciąganych do strony o wysokiej wartości. Okazało się, że gdy to robili, byli w stanie samodzielnie zapamiętać o 18% więcej liczb przeciągniętych do strony o wysokiej wartości. Ale to nie wszystko. Zapamiętywali też o 27% liczb przeciągniętych do strony o niższej wartości, mimo że tych liczb nie zapisywali.
Jednak używanie urządzeń elektronicznych miało też i negatywną stronę. Gdy je bowiem uczestnikom badań zabrano, lepiej pamiętali liczby ze strony o niższej wartości. To wskazuje, że zapamiętywanie liczb o wyższej wartości powierzyli urządzeniu elektronicznemu i bardzo szybko o nich zapomnieli.
Chcieliśmy zbadać, jak przechowywanie informacji na urządzeniu elektronicznym wpływa na zdolność do zapamiętywania. Odkryliśmy, że gdy ludzie mogą używać pamięci zewnętrznej, pomaga im to w zapamiętywaniu informacji, które zapisali. To nie było zaskoczeniem. Ale zauważyliśmy też, że lepiej zapamiętywali informacje, których nie zapisali. Działo się tak, gdyż używanie urządzenia elektronicznego zmieniło sposób, w jaki używali pamięci do przechowywania ważnych i mniej ważnych danych. Gdy musimy zapamiętać coś samodzielnie, używamy pamięci to przechowywania najważniejszych informacji. Ale gdy możemy użyć zewnętrznego urządzenia, najważniejsze informacje są na nim zapisywane, a naszą własną pamięć wykorzystujemy do zapamiętania tych mniej ważnych, mówi doktor Sam Gilbert.
Uczony zauważa, że – wbrew obawom – urządzenia elektroniczne nie wywołują „cyfrowej demencji”, ale przyczyniają się do lepszego zapamiętywania informacji, których na nich nie zapisaliśmy. Musimy jednak ostrożnie przechowywać nasze najważniejsze dane. Gdy bowiem urządzenie elektroniczne zawiedzie, może się okazać, że w naszej pamięci zostały nam tylko i wyłącznie mniej ważne informacje, ostrzega uczony.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Długa ekspozycja na niebieskie światło, takie jak emitowane przez ekrany smartfonów i komputerów, może negatywnie wpływać na długość życia. Naukowcy z Oregon State University zauważyli, że niebieskie długości fali emitowane przez LED niszczą komórki w mózgu i siatkówce muszki owocówki.
W artykule, opublikowanym na łamach Nature Aging and Mechanisms of Disease, czytamy, że muszki, które codziennie przez 12 godzin przebywały w niebieskim świetle i 12 godzin w ciemności, żyły znacznie krócej niż muszki, które były stale utrzymywane w ciemności lub stale w białym świetle z zablokowanym pasmem niebieskim. Ekspozycja dorosłych muszek na 12 godzin światła niebieskiego dziennie prowadziła do przyspieszenia starzenia się, powodując uszkodzenie komórek siatkówki, degenerację mózgu oraz upośledzała zdolności ruchowe. Uszkodzenie mózgu oraz funkcji motorycznych nie było związane z degeneracją siatkówki, gdyż zjawiska te obserwowano również u muszek, które genetycznie zmodyfikowano tak, by nie wykształcały się u nich oczy. Niebieskie światło prowadziło też do ekspresji genów stresu u starszych muszek, ale nie u młodych. To sugeruje, że zbiorcza ekspozycja na niebieskie światło działa jak czynnik stresowy w miarę starzenia się. Muszki owocówki to ważny organizm modelowy, gdyż wiele występujących u nich mechanizmów komórkowych i rozwojowych jest takich samych, jak u ludzi i innych zwierząt.
Badania prowadził zespół pracujący pod kierunkiem profesor Jagi Giebultowicz, która specjalizuje się w badaniu zegara biologicznego. Zaskoczył nas fakt, że światło przyspiesza starzenie się muszek. Zbadaliśmy ekspresję niektórych genów u starych muszek i stwierdziliśmy, że gdy muszki są poddawane działaniu światła, to dochodzi do ekspresji genów odpowiedzialnych za ochronę organizmu. Wysunęliśmy hipotezę, że światło im szkodzi i postanowiliśmy znaleźć tego przyczynę. Okazało się, że o ile światło pozbawione pasma niebieskiego w niewielkim stopniu skraca życie, to niebieskie światło skraca je w sposób dramatyczny, mówi Giebultowicz.
Wiadomo, że naturalne światło jest bardzo ważnym czynnikiem regulującym rytm dobowy i związane z nim procesy fizjologiczne jak aktywność fal mózgowych, produkcję hormonów, regenerację komórek. Istnieją też dowody sugerujące, że zwiększona ekspozycja na sztuczne światło jest czynnikiem zaburzającym sen i rytm całodobowy. Coraz większa obecność oświetlenia LED i ekranów powoduje, że w coraz większym stopniu jesteśmy narażeni na oddziaływanie światła niebieskiego, gdyż to właśnie spektrum jest w dużej mierze emitowane przez LED-y. Dotychczas jednak zjawiska tego nie zauważono, gdyż nawet w krajach rozwiniętych oświetlenie LED nie jest używane do wystarczająco długiego czasu, by skutki jego negatywnego oddziaływania były już widoczne w badaniach epidemiologicznych.
Okazuje się, że muszki owocówki są mądrzejsze od ludzi. Gdy tylko mogą, unikają niebieskiego światła. Giebultowicz chce teraz sprawdzić, czy za unikanie niebieskiego światła jest odpowiedzialny ten sam szlak sygnałowy, który jest zaangażowany w długość życia owadów.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.