Bliżej pigułki na długowieczność

[dirtymesucker 0]

2008-03-14 09:30 /PAP/

Odkrycie 15 genów mających związek z długowiecznością przybliża wyprodukowanie pigułki zapobiegającej starzeniu się - pisze czwartkowy "Daily Telegraph", zwracając uwagę na odkrycie naukowców z Uniwersytetu Washington. Odkrycie omawiane jest w specjalistycznej publikacji "Genome Research".

 

Ogółem naukowcy zidentyfikowali 25 genów, o których sądzą, że mają wpływ na wydłużenie życia dwóch organizmów bardzo od siebie różnych: glisty obłej i drożdży. Organizmy te są nawet bardziej oddalone od siebie w ewolucyjnym cyklu, niż w przypadku robaka i człowieka.

 

15 spośród tych 25 genów mają swoje odpowiedniki u ludzi. Dostępne w wersji syntetycznej jako pigułka mogą okazać się kluczem do spowolnienia procesu starzenia się i leczenia chorób wieku podeszłego.

 

Z faktu, iż 15 genów jest wspólnych dla drożdży i glisty występuje również u ludzi, naukowcy wnioskują, iż mogą one regulować także długość życia ludzi.

[mikroos 70]

Łojeeeej, nie wierzyłbym w to, że można ot tak sobie zastąpić gen pigułką. Pierwszy i podstawowy powód: produkt genu to w większości przypadków białko (a w innych RNA, które poza komórkami jest ekstremalnie niestabilne). Podanie białka w pigułce spowodowałoby jego zniszczenie w soku żołądkowym (ekstremalnie niskie pH) lub dwunastniczym (pH powyżej 8, dość szkodliwe). Do tego podstawowym problemem jest wchłanianie: nie da się wchłonąć całego białka, bo nie ma przenośników umożliwiających taki proces. Dodatkowych problemów można by znaleźć całe mnóstwo.

 

Moim zdaniem strasznie laicko napisany artykuł :/ Choć na pewno odkrycie funkcji genów jako takich jest bardzo ciekawe

[Sebaci 0]

Spoko spoko, uczeni przecież pracują nad wynalezieniem skutecznej terapii genowej

[mikroos 70]

Terapia genowa już od dawna jest skuteczna. Jedyne ryzyko, jakie się z nią wiąże, jest takie, że wirus wbudowuje się do genomu losowo, czyli w jednej na baaaardzo wiele prób (pamiętaj, że kodujące DNA to zaledwie 2% całości, a i tak nie każde jego uszkodzenie stanowiłoby realną szkodę dla organizmu) mogłoby dojść do niekorzystnego wbudowania się wirusa. Choć i na to są sposoby, tylko niestety ciężko jest je przepchnąć w testach klinicznych.

 

Swoją drogą historia terapii genowych jest nieźle zakręcona. Zastosowano ją u człowieka zaledwie jeden raz, u dziewczyny chorej na ciężki złożony niedobór odporności (SCID). Dziewczynę wyleczono, a następnie zmarła po pewnym czasie z przyczyn niezależnych od choroby (!!!). Tylko niestety społeczeństwo wkurzyło się na tyle, że ogłoszono moratorium na próby na ludziach... A teraz, nawet gdy istnieją całkiem skuteczne metody wprowadzania genów, ciągle nie udaje się przepchnąć tego typu terapii.

[zielarz 0]

Po co bawić się w szukanie pigułki na tzw długowieczność jak natura już nas w tym wyręczyła. Naturalnie pomocne są badania naukowe roślin pod kontem właściwości przydatnych w przedłużaniu życia.

 

Chciał bym tu przybliżyć wam ziołowy protokół na długowieczność skonstruowany prze zemnie oparty na doświadczeniach etnomedycyny i badaniach naukowych poszczególnych roślin.

 

Astragulus membrancenous - w bezpieczny sposób stymuluje odbudowe telomerów,bardzo skuteczne działanie profilaktyczne na układ immunologiczny,w krajach azji stosowany na H5N1, w przyszłości podstawowy lek na HIV.

 

Polygonum cuspidatum(resveratrol)- białko SART1 łata uszkodzone chromosomy ,wykazuje podobny efekt jak niskokaloryczna dieta, silny antyoksydant, stymuluje powstawanie nowych mitochondria ,wyłącza geny odpowiedzialne za starzenie,silne działanie antyrakowe.

 

Curcuma longa – Na Okinawie podstawowy napój jak u nas herbata. Działanie przeciwzapalne (w profilaktyce raka), antyneurodegeneracyjne,bardzo silny antyoksydant.

 

Eleutherococcus sneticosus–silny adoptogen dodający energie w starszym wieku, chroni przed wszelkiego rodzaju stresem.

 

Zielona herbata – silny antyoksydant(stres oksydacyjny = wolne rodniki),naukowo udowodnione działanie przeciw chorobą autoimmunologicznym (antyrakowe, antycukrzycowe itp.)

 

Crataegus oxyacantha –bardzo silne profilaktyczne działanie na układ krążenia i serce.

 

 

Jak widć protokół ten zawiera w sobie działanie prewencyjne na zdecydowaną wiekszość chorób które się przyczyniają do przedwczesnego zgonu (rak, choroby autoimmunologiczne ,choroby serca i układu krązenia,choroby degeneracyjne CUN,stres,choroby zwyrodnieniowe stawów,osłabienie układu immunologicznego na starosć).

[Barbara 0]

Curcuma longa – Na Okinawie podstawowy napój jak u nas herbata

Zielarzu- może wiesz, gdzie można kupić kurkumę w laseczce do zmielenia. Szukam w pobliskich sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością, ale niestety, nie mogę dostać. Czy też trzeba by było ściagać zza granicy?

[thibris 4]

Po co bawić się w  szukanie pigułki na tzw długowieczność jak natura już nas w tym wyręczyła. Naturalnie pomocne są badania naukowe roślin pod kontem właściwości przydatnych w przedłużaniu życia.

Natura znalazła nam pigułkę na długowieczność? Jeśli się nie mylę to średnia życia człowieka nam rośnie, zamiast maleć. Rozumiem, że dzisiejsze leki, jedzenie i życie jest mniej naturalne i może być bardziej szkodliwe niż dawniej, ale jakoś długowieczności nie było widać.

 

Chciał bym tu przybliżyć wam ziołowy protokół na długowieczność skonstruowany prze zemnie oparty na doświadczeniach etnomedycyny i badaniach naukowych poszczególnych roślin.

Skoro skonstruowany prze zciebie to musi działać.

Astragulus membrancenous   - w bezpieczny sposób stymuluje odbudowe telomerów,bardzo skuteczne działanie profilaktyczne na układ immunologiczny,w krajach azji stosowany na H5N1, w przyszłości podstawowy lek na HIV.

Mam rozumieć, że przybywasz z przyszłości i wiesz co będzie lekiem na HIV a co nie ? Rewelacja.

 

Polygonum cuspidatum(resveratrol)- białko SART1 łata uszkodzone chromosomy ,wykazuje podobny efekt jak niskokaloryczna dieta, silny antyoksydant, stymuluje powstawanie nowych mitochondria ,wyłącza geny odpowiedzialne za starzenie,silne działanie antyrakowe.

Lek na raka ! Lek na starzenie ! Kurcze nie dość że dostałeś właśnie dwa noble, to jeszcze zostałeś zbawcą ludzkości. Chwała Ci Panie.

 

Eleutherococcus sneticosus–silny adoptogen dodający energie w starszym wieku, chroni przed wszelkiego rodzaju stresem.

Całkowicie chroni ? Jeśli tak to kolejny nobel murowany. Się wszelkie maklery tego świata na tego nobla złożą

 

Zielona herbata – silny antyoksydant(stres oksydacyjny = wolne rodniki),naukowo udowodnione działanie przeciw chorobą autoimmunologicznym (antyrakowe, antycukrzycowe itp.)

Tak silne jak szklanka mineralnej, czy może całkowicie leczy ? Pytam, żeby się ustrzec przed tą "chorobą"...

Crataegus oxyacantha –bardzo silne profilaktyczne działanie na układ krążenia i serce.

Tak jak mineralna :/

 

Jak widć protokół ten zawiera w sobie działanie prewencyjne na zdecydowaną wiekszość chorób które się przyczyniają do przedwczesnego zgonu (rak, choroby autoimmunologiczne ,choroby serca i układu krązenia,choroby degeneracyjne CUN,stres,choroby zwyrodnieniowe stawów,osłabienie układu immunologicznego na starosć).

Jednym słowem objawienie. Kiedy zaczynasz sprzedaż ?

[zielarz 0]

Drogi przyjacielu dzieciaku pozwól że tak cię będę nazywał "Dzieciak" . Zioła o których mowa we wspomnianym przeze mnie zestawie podlegały nie tylko wielowiekowej weryfikacji na gruncie etonomedycyny lecz co dla ciebie pewnie bardziej istotne weryfikacji naukowej.

 

Przez "natura" mam na myśli królestwo roślin czy naprawdę masz tak mało wyobraźni . By wykazać ich zbawienne działanie dla zdrowia należy je odkryć ,by tak się stało należy je stosować i się do nich przekonać to jak już napisałem wyżej zweryfikowała dla nas empirycznie etnomedycyna(społeczności które stosowały te zioła doświadczyły ich pozytywnego działania właśnie w tym zakresie o którym wspomniałem.Dlaczego myślisz w tak prostacki globalny sposób czy twoja prababka łykała profilaktycznie choć jedno z tych ziół) i potwierdziła nauka.

 

 

 

Jeśli chodzi o Astragulus membrancenous

i hiv ( chłoń wiedze przyjacielu)

 

http://www.aidsmeds.com/articles/hiv_astragalus_telomere_1667_15595.shtml

http://www.rp.pl/artykul/9138,221374.html

 

Wszystkie wspomniane przeze mnie rośliny dzieciaku przeszły naukową weryfikacje  pod względem wspomnianych właściwości jakie wywoują na organizm są to sprawy oczywiste dla ludzi obeznanych w temacie poklikaj na internecie , pubmedzie dużo znajdziesz też na tej stronie o curcuma longa i zielonej herbacie,jesli chodzi o ochrone przed stresem zapoznaj się po pierwsze z definicją słowa "adoptogen" .Rozumie że starasz sie zaistenieć na płaszczyznie o której nie masz pojęcia tylko po co robić z siebie durnia? .

 

PS. Nie dziwie się że jesteś smutny bo masz nadciśnienie ale to pewnie dlatego że pijesz dużo wysokosodowej mineralnej

 

Pozdrawiam cię dzieciaku

[zielarz 0]

Barbaro curcume w takiej postaci kupuje np tutaj.

 

http://cgi.ebay.pl/CURCUMA-LONGA-SPEZIA-INDIANA-SPEZIE-100gr-Tisana_W0QQitemZ140293594484QQcmdZViewItemQQptZPasta_e_Condimenti?hash=item140293594484&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1399%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318

[Barbara 0]

Zielarzu- bardzo Ci dziękuję. Nie wpadłam na to.

[thibris 4]

Drogi przyjacielu dzieciaku pozwól że tak cię będę nazywał "Dzieciak".

Nie pozwalam.

 

Przez "natura" mam na myśli królestwo roślin czy naprawdę masz tak mało wyobraźni.

Nie każdy może mieć tyle wyobraźni (także tej językowej) co Ty. Tak czy siak - dziękuję za wytłumaczenie.

 

Jeśli chodzi o Astragulus membrancenous

i hiv ( chłoń wiedze przyjacielu)

http://www.aidsmeds.com/articles/hiv_astragalus_telomere_1667_15595.shtml

http://www.rp.pl/artykul/9138,221374.html

Wchłonąłem - z tych tekstów wynika tylko jedne wielkie "być może". Ty natomiast stwierdziłeś "an pewno" że będzie to lekiem na HIV`a w przyszłości. Jeśli nie zauważasz różnicy to już nie moja wina.

 

Wszystkie wspomniane przeze mnie rośliny dzieciaku przeszły naukową weryfikacje  pod względem wspomnianych właściwości jakie wywoują na  organizm  są to sprawy oczywiste dla ludzi obeznanych w temacie poklikaj na internecie , pubmedzie dużo znajdziesz  też na  tej stronie o curcuma longa i zielonej herbacie,jesli chodzi o ochrone przed stresem zapoznaj się po pierwsze z definicją słowa "adoptogen" .Rozumie że starasz sie zaistenieć na płaszczyznie o której nie masz pojęcia tylko po co robić z siebie durnia? .

Ja nie twierdzę że znam lek na całe zło i na poświadczenie mojej prawdomówności nie daję tekstów naukowych które mówią "może" i "nie testowaliśmy tego jeszcze w bojowych warunkach".

 

PS. Nie dziwie się że jesteś smutny bo masz nadciśnienie ale to pewnie dlatego że pijesz dużo wysokosodowej mineralnej 

Nie pijam wody mineralnej. Nadciśnienie to też nie mój problem.

 

Pozdrawiam cię dzieciaku

Dzieciaku, robisz z siebie durnia, myślisz w prostacki sposób... Nie tędy droga do dialogu i dyskusji, ale może kiedyś się o tym przekonasz. Ja tam się do Twojego poziomu nie zniżę.

[zielarz 0]

Przyjacielu  Astragulus  jest już używany przez ludzi chorych na HIV(wyraźnie im pomaga) z powodzeniem od wielu lat więc to tylko kwestia czasu kiedy nauka uzna go za oficjalny lek, stąd moja pewność(nauka zwykła nazywać wszystko czego nie zbada do końca ”może” ale na miłość boską  kolejny raz apeluje do twojej wyobraźni ).

Jak widzisz  pozwoliłem sobie ciebie nazwać dzieciakiem ponieważ musze ci tłumaczyć sprawy oczywiste jak dziecku nie miej do mnie żalu choć rozumie twoją frustracje wynikająca z braku wiedzy.

[thibris 4]

Nie widziałeś mnie sfrustrowanego chyba

Co do uznania za oficjalny lek - pożyjemy zobaczymy. Nie mówię że tak się nie stanie, ale nie mogę też powiedzieć że tak będzie na pewno. Skoro Ty nie możesz pojąć tego, że tak na prawdę może nigdy do tego nie dojść, to raczej problem z brakami w wyobraźni leży po Twojej stronie.

Przyjacielem też mnie nie nazywaj. Przyjaciele nie zwą mnie dzieciakiem z durnych powodów. Gdy to robisz stajesz się dwulicowcem. Nie dziw się że Cię nie lubię.

[zielarz 0]

Tu nie chodzi o to kto jest bardziej uparty lecz o to kto ma większą wiedze na ten temat ty nie masz jak widze żadnej ,więc czy ta wymiana argumentów ma sens . Nie wniosłeś nic do tej rozmowy nic . Jeszcze raz powtarzam, moja wiedza pozwala mi na stwierdzenie jednoznacznie że wspomniane zioło jest lekiem nieoficjalnym na HIV ludziom chorym to wystarczy i mi też .Twoja opinia jest tu nic nieznaczącym zaśmiecaniem tego zacnego miejsca.

[Sebaci 0]

Zaraz, zaraz. To, że to zioło majakiś-tam wpływ na HIV, to nic specjalnego. Przecież obecne "leki" też wywierają wpływ na HIV i go ograniczają. Powiedz nam lepiej, czy znasz przypadki CAŁKOWITEGO wyleczenia kogoś, CAŁKOWITEGO usunięcia wirusa z organizmu dzięki Astragulusowi.

[zielarz 0]

Przyjacielu czy ja kiedykolwiek napisałem że ta oto roślina leczy całkowicie z wymienionej choroby ,jest lekiem który w znacznym stopniu poprawia komfort życia ludzi chorych na HIV a to bardzo wiele .Idąc twoim tokiem myślenia insulina leczy całkowicie cukrzyce a beta blokery nadciśnienie bo mają status leków.

 

Myśl i czytaj uważnie.

[Sebaci 0]

W takim czasie dlaczego naiwnie sądzisz, że będzie to "w przyszłości podstawowy lek na HIV" albo "to tylko kwestia czasu kiedy nauka uzna go za oficjalny lek".

 

Nigdy nie wiesz, czy (i kiedy) nie wymyślą czegoś lepszego. Jeśli chodzi o mój tok myślenia, to właśnie go odwróciłeś. Dla mnie prawdziwy lek to coś, co prowadzi do wyleczenia, a nie, że zapobiega tylko efektom choroby na pewien okres. Mówiąc o leku na HIV mam na myśli coś, co pacjent będzie brał przez pewien okres czasu, aż odstawi lek z chwilą całkowitego wyeliminowania wirusa z organizmu.

[zielarz 0]

Widzisz przyjacielu mówiąc że beta-blokery są lekiem na nadciśnienie nikt nie ma na myśli tego że je wyleczą.

To samo ja miałem na myśli pisząc tamte słowa ,źle mnie zrozumiałeś.

 

Mówiąc o leku na HIV mam na myśli coś, co pacjent będzie brał przez pewien okres czasu, aż odstawi lek z chwilą całkowitego wyeliminowania wirusa z organizmu.

 

Przyjacielu a co mnie obchodzi co ty masz na myśli ,istotne jest to co ja miałem na myśli.

 

Ps. Bystry to ty nie jesteś

[szpaku 0]

Zielona herbata – silny antyoksydant(stres oksydacyjny = wolne rodniki),naukowo udowodnione działanie przeciw chorobą autoimmunologicznym (antyrakowe, antycukrzycowe itp.)

no tu to żeś po prostu dopie**** jak siedziałem tak sie zsikałem zwieracze puściły ... gdzie cię uczyli że rak jest chorobą autoimmunizacyjną ?? co?? ;D gdzies pisałeś ze masz tu misję edukacyjną ... nie wątpie musisz się wiele nauczyć... ;D

a teraz poważnie...

Astragulus membrancenous  - w bezpieczny sposób stymuluje odbudowe telomerów,bardzo skuteczne działanie profilaktyczne na układ immunologiczny,w krajach azji stosowany na H5N1, w przyszłości podstawowy lek na HIV.

czy możesz mi powiedzieć jaki jest mechanizm odbudowy skróconych telomerów?? bo jakoś go sobie nie mogę uzmysłowić, i co to znaczy że coś działa skutecznie profilaktycznie na układ odpornościowy?? chroni przed tymże układem??

[zielarz 0]

Z tym rakiem chłopie to się wygłupiłeś marna prowokacja ,zamaluj sobie mazakiem nawias i drogą dedukcji może poznasz moje intencje. Tak na marginesie choroby autoimmunologiczne mogą być przyczyną nowotworu.

 

 

„Profilaktycznie na układ immunologoczny” to naturalnie skrót myślowy chyba wszyscy poza tobą wiedzą co miałem na myśli.

 

Przez słowa w „bezpieczny sposób stymuluje odbudowe telomerów” miałem na myśli zahamowanie ich skracania również skrót myślowy.

 

Czym jest telomeraza nie musze cię chyba uczyć.

[szpaku 0]

nie musisz ale musisz za to przyznać że zahamowanie skracania a ponowne wydłużenie to jest jednak różnica

Z tym rakiem chłopie to się wygłupiłeś marna prowokacja ,zamaluj sobie mazakiem nawias i drogą dedukcji może poznasz moje intencje. Tak na marginesie choroby autoimmunologiczne mogą być przyczyną nowotworu.

jak coś piszesz na forum to się staraj żeby nikt nic się nie musiał domyślać bo ktoś kto się dopiero uczy może to odczytać tak jak nakazują zasady pisania (tym bardziej że obok postawiłeś cukrzycę która takie podłoże miewa)

a jakie schorzenia autoimmunizacyjne masz na myśli które mogą być przyczyną nowotworu?

[mikroos 70]

Wtrącę się. Inhibicja skracania telomerów może być bardzo niebezpieczna.

[zielarz 0]

"jak coś piszesz na forum to się staraj żeby nikt nic się nie musiał domyślać bo ktoś kto się dopiero uczy może to odczytać tak jak nakazują zasady pisania (tym bardziej że obok postawiłeś cukrzycę która takie podłoże miewa)"

 

Myślisz że ludzie to idioci każdy kto zainteresuje się tematem sprawdzi go do spodu na 100 różnych sposobów. Więcej wiary w inteligencje naszego społeczeństwa przyjacielu.

 

 

Co do chorób autoimmunologicznych miałem tu na myśli te którym towarzyszą stany zapalne jak wiadomo czynnik decydujący w powstawaniu wielu nowotworów(trochę wyobraźni przyjacielu).

 

Natomiast pośrednio stres, osłabienie układu immunologicznego, niektóre leki to wszystko co towarzyszy  np. w cukrzycy może być przyczyną uaktywnienia się nowotworu.

[mikroos 70]

Myślisz że ludzie to idioci każdy kto zainteresuje się tematem sprawdzi go do spodu na 100 różnych sposobów. Więcej wiary w inteligencje naszego społeczeństwa przyjacielu.

Ale to nie zwalnia ciebie z odpowiedzialności za styl i poprawność twoich własnych wypowiedzi. U mnie np. niechlujstwo językowe wywołuje wątpliwości, czy z tą inteligencją faktycznie jest dobrze.

[zielarz 0]

O żeń szeń się odezwał(myślałem że się na mnie obraziłeś po tych kilku siarczystych klapsach w pupę) ty to chłopie potrafisz się lansować .Każda okazaj jest dobra do wesołej formy lanserki. Nie każdy jest tak jak ty pedantem lingwistycznym którym się zapewne tytułujesz .Natomiast bycie pedantem w tym co się pisze nie jest równoznaczne z pisaniem mądrych rzeczy. Wielu jest tu takich którzy przerost formy nad treścią kultywują w sposób wesoły i beztroski ,stało się to ich znakiem firmowym natomiast dyskusja merytoryczna o faktach na tym cierpi . Apeluje jeszcze raz do lanserów przeczytajcie książkę i zabierajcie głos nie zaś odwrotnie.

 

 

Odnośnie telomerazy i twoich obaw żeń szeń

 

„Do rozwiązania pozostał jeszcze jeden problem związany z działaniem telomerazy. Otóż enzym ten jest produkowany w nadmiernej ilości w komórkach nowotworowych, trzeba więc było sprawdzić, czy TAT2(lek na bazie astragalusa) nie przyśpieszy rozwoju raka. Okazało się, że pod wpływem preparatu komórki nowotworowe nie zaczęły produkować nadmiernych ilości telomerazy, a więc nie zwiększyły swoich możliwości dzielenia się.

- Jesteśmy szczerze przekonani o tym, że TAT2 nie spotęguje rozwoju nowotworów - twierdzi dr Effros, podpierając się dodatkowo doświadczeniami chińskiej medycyny, która nie odnotowała w zasadzie negatywnych skutków działania leków na bazie traganka. „

 

Żródło http://www.rp.pl/artykul/9138,221374.html