Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Królową były dwie siostry ze wspólnym imieniem koronacyjnym

Rekomendowane odpowiedzi

Valerie Angenot, egiptolog z Uniwersytetu Quebecu w Montrealu, dowodzi, że przed Tutanchamonem władzę sprawowały razem jego dwie starsze siostry. Wg Kanadyjki, panowały pod wspólnym imieniem koronacyjnym Anchcheperure.

Naukowcy wiedzą od ponad pół wieku, że przed Tutanchamonem Egiptem rządziła królowa. Niektórzy twierdzili, że to Nefertiti, główna żona Echnatona. Inni sądzili, że była nią najstarsza z sześciu córek Echnatona Meritaton.

Angenot opowiada, że przeprowadziła badania bazujące na analizie symboli, które wykazały, że po śmierci ojca władzę przejęły 2 córki Echnatona (Tutanchamon był wtedy za mały; miał zaledwie 4-5 lat).

Egiptolog wyjaśnia, że Neferneferuaton-Taszerit stała się Neferneferuaton Anchcheperure (Anchcheperure to imię koronacyjne). W grobowcu Tutanchamona znaleziono też złote monety, które wskazują, że z kolei Meritaton panowała jako Meritaton Anchcheperure.

W przypadku Neferneferuaton-Taszerit spotyka się też imię koronacyjne z żeńskim "interfiksem" - Anch(et)cheperure.

Angenot przedstawiła swoje wyniki na dorocznej konferencji ARCE (American Research Center in Egypt) w Alexandrii w Wirginii.

Egiptologia to bardzo konserwatywna dyscyplina, ale o dziwo, moja teoria została dobrze przyjęta. Wyjątkiem byli dwaj koledzy, którzy zaciekle się jej sprzeciwiali.

Kanadyjka ma nadzieję, że jej badania wyjaśnią kwestie sukcesji w okresie amarneńskim (XIV w. p.n.e.).


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej chyba uwierzyć Waltariemu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 hours ago, KopalniaWiedzy.pl said:

W grobowcu Tutanchamona znaleziono też złote monety

Hmm... maszyna czasu? ;)

Pierwsze monety egipskie były bite ok. 1000 lat po śmierci Tutanchamona:
https://www.ngccoin.com/news/article/3997/Ancient-Egyptian-coins/

A pierwsze monety w ogóle ok.700 pne., jeśli nie liczyć chińkich odlewanych płacideł imitujących różne przedmioty (ok. 1000 pne.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.04.2019 o 20:17, ex nihilo napisał:

Hmm... maszyna czasu? ;)

Może wyjaśnienie jest prostsze. Dawne podania z głębokiego PRLu sugerują istnienie praktyki podrzucania na plac budowy artefaktów znalezionych gdzie indziej i przy innej okazji. Czyniono to by zawezwać Siostry z Archeo i mieć czym usprawiedliwić kolejne opóźnienie budowy.  Ponieważ część tych ekip budowała w Libi czy Egipcie, to niektóre podrzutki były bardzo egzotyczne. Ile w tym prawdy nie wiem, ale wiem, że działało (i pewnie nadal działa) to w drugą stronę - budowlańcy nie zgłaszają znalezisk w obawie przed zatrzymaniem prac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezgłaszanie... no wicie, rozumicie ;)

Ale różne ciekawostki do mnie docierały - podrzutki robione przez studentów (i nie tylko), "legalizacja" fałszywek, itd., itp. O ile pamiętam, była nawet publikcja o jednej takiej sprawie, ale szczegółów teraz nie mog sobie przypomnieć. Chodziło o jakieś lewe monety, chyba na Pomorzu. Jeśli skleroza mi całkiem tego nie zażarła, może ssobie przypomnę resztę. Kiedyś w Bułgarii to była dosyć poularna metoda w przypadku fałszywek monet rzymskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naszym najważniejszym tegorocznym odkryciem jest znalezienie dwóch grobowców, głębokich na niemal 6 metrów. W każdym z nich znajdują się dwie komory, a zawierają one około 60 mumii, powiedział w ostatnich dniach ubiegłego roku Francisco J. Martin, dyrektor hiszpańskiej misji archeologicznej. W grobowcach spoczęli kapłani, którym nie podobała się próba przejścia na monoteizm podjęta przez Echnatona (Amenothepa IV).
      Nowo odkryte komory grobowe są połączone z grobowcem wezyra imieniem Amenhotep-Huy, w skład którego wchodzi wspaniała kaplica z 30 kolumnami, a który z czasem stał się de facto osobną rozbudowaną nekropolią.
      Amenhotep-Huy był wezyrem faraona Amenhotepa III (1390–1352 p.n.e.), ojca Echnatona. Wezyr sprzeciwiał się pomysłowi Echnatona, który chciał porzucić tradycyjne wierzenia egipskie na rzecz kultu jednego boga, Atona. Aton był emanacją boga Ra, tarczą słoneczną. Jego znaczenie i kult zwiększały się od kilkudziesięciu lat. W piątym roku swoich rządów, sprawowanych wspólnie z ojcem, Amehhotep IV zdecydował o budowie nowej stolicy, którą dzisiaj znamy pod nazwą Amarna. Następnie faraon zmienił imię na Echnaton (Miły Atonowi) i przeniósł dwóch do nowej stolicy, prawdopodobnie po to, by uwolnić się od wpływu potężnych kapłanów tebańskich. Zmiana stolicy, która w powiązaniu ze zmianą imienia władcy, mogła też symbolizować śmierć starego i narodziny nowego faraona, oznaczała olbrzymie przetasowanie wpływów politycznych i religijnych. Przypieczętowaniem tego procesu była podjęta dwa lata później przez Echnatona decyzja o zamknięciu świątyń innych bogów i oddawaniu czci wyłącznie Atonowi.
      Wprowadzone przez Echnatona zmiany nie podobały się wielu ludziom, przede wszystkim wpływowym kapłanom. Na czele opozycji stał Amenhotep-Huy, który wywierał znaczny wpływ nawet po śmierci. Miał status męczennika. Mumie znalezione właśnie w komorach grobowych połączonych z grobowcem wezyra to doczesne szczątki wysokich rangą kapłanów Amona z Teb. Chcieli oni być pochowani w pobliżu wezyra, gdyż jego grobowiec uznawany był za prestiżowe miejsce. W ten sposób powstała nekropolia w grobowcu wezyra.
      Vizier Amenhotep Huy Project prowadzony jest od 2009 roku. Dotychczas w jego ramach odkryto około 200 mumii. Naukowcy prowadzą też rekonstrukcję kolum grobowca wezyra. Dotychczas odbudowano 14 z nich, a w bieżącym roku planowana jest rekonstrukcja 6 kolejnych.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wśród niezwykle bogatego wyposażenia grobowca Tutanchamona znaleziono m.in. piękny sztylet wykonany z żelaza z meteorytu. Powstał on u zarania epoki żelaza, gdy ludzkość jeszcze powszechnie nie korzystała z tego materiału. Samo żelazo było wówczas rzadkie i służyło głównie do wytwarzania przedmiotów ozdobnych i ceremonialnych.
      Niektóre z prehistorycznych przedmiotów wykonanych z żelaza wyprodukowano właśnie z metalu pochodzącego z meteorytów. Najstarszy sztylet tego typu został znaleziony w grobie w Alacuhöyük w Turcji. Jest on datowany na rok około 2300 p.n.e., powstał więc we wczesnej epoce brązu. Uległ jednak tak dużej korozji, że bardzo trudno badać jest technikę jego wykonania. Sztylet Tutanchamona zachował się zaś w bardzo dobrym stanie, stanowi więc gratkę dla badaczy.
      Rządy Tutanchamona przypadają na lata 1361–1352 p.n.e. Panował więc w późnej epoce brązu, zanim użycie żelaza się rozpowszechniło. Wysoka jakość wyrobów z żelaza pochodzącego z meteorytów pokazuje, że już wówczas technologia obróbki tego metalu była dobrze opanowana. Nie wiemy jednak, jak wyglądał proces produkcyjny.
      Nie wiemy nawet, czy sztylet pochodzi z Egiptu. Nie mamy bowiem pewności, czy już w czasach XVIII dynastii – której przedstawicielem był Tutanchamon – Egipcjanie opanowali obróbkę żelaza. Już kilka lat temu grupa naukowców wskazywała na listy z Amarny, czyli pozostałości korespondencji dyplomatycznej faraonów z ich wasalami i państwami niezależnymi. Zachowały się tam m.in. listy prezentów wysłanych do Amenhotepa III (1471–1379 p.n.e.) przez Tusrattę, króla państwa Mitanni, który wydał za Amenhotepa księżniczkę Taduhepę. Czytamy w nich: "1 sztylet, którego ostrze jest z żelaza, pochwa ze złota, rękojeść z hebanu pokrytego złotem, ozdobiony kamieniami...". Naukowcy sugerowali, że sztylet Tutanchamona mógł nie powstać w Egipcie, a być prezentem.
      Zagadkę tę postanowili rozwiązać Takafumi Matsui, Ryota Moriwaki i Tomoko Arai z Chiba Institute of Technology w Japonii oraz Eissa Zidan z Grand Egyptian Museum. Przeprowadzone przez nich analizy metodami niedestrukcyjnymi wykazały, że żelazo na sztylet pochodziło z meteorytu. Jednocześnie jednak wykluczyli, by materiał został poddany obróbce w wysokiej temperaturze. Zachowały się bowiem tzw. figury Widmanstättena, czyli wzory widoczne na przekroju poprzecznym meteorytów żelaznych. Doszło jednak do znacznej utraty siarki z inkluzji z troilitu, niemagnetycznego siarczku żelaza. To wskazuje na obróbkę niskotemperaturową, podczas której materiał został podgrzany do około 700 stopni Celsjusza i był wykuwany. Wcześniejsze eksperymenty wykazały, że meteoryty żelazne zawierające niewiele fosforu i siarki można łatwo kuć w temperaturze poniżej 1100 stopni Celsjusza. Meteoryty o wysokiej zawartości siarki i fosforu pękają przy próbach niskotemperaturowego kucia. W sztylecie Tutanchamona siarki i fosforu jest zaś bardzo mało.
      Po określeniu techniki produkcji ostrza, naukowcy przyjrzeli się innym elementom sztyletu. Zauważyli, że złota okleina rękojeści zawiera zaskakująco dużo wapnia. Uznali, że wapń ten pochodzi z materiału użytego do mocowania okleiny. Nie był to, ich zdaniem, powszechnie używany wówczas klej organiczny, gdyż ten nie nadawał by się do mocowania kamieni szlachetnych i grudek złota do gładkiej złotej rękojeści. Naukowcy uważają, że użyto tutaj materiału podobnego do zaprawy murarskiej czy tynku. Brak siarki na rękojeści wskazuje, że była to zaprawa/tynk z wapna palonego (CaO) lub wodorotlenku wapnia (CaOH2), a nie zaprawa gipsowa (CaSO4). Użycie zapraw z wapna palonego czy wodorotlenku wapna – jako wymagające znacznie wyższych temperatur, a więc zużycia większej ilości drewna, którego w Egipcie brakowało – rozpowszechniło się dopiero w epoce ptolemejskiej, 1000 lat po śmierci Tutanchamona. Gips w roli kleju był zaś stosowany znacznie wcześniej.
      Uwzględniając więc listy z Amarny oraz zawartość wapnia, a brak siarki na rękojeści sztyletu, naukowcy uznali, że jest bardzo prawdopodobnym, iż sztylet Tutanchamona jest prezentem, jaki od Tusratty otrzymał Amenhotep III.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Najnowsze badania ponownie rozpaliły dyskusję o ukrytych komnatach w grobowcu Tutanchamona, w których miałaby zostać pochowana Nefretete. Już w 2015 roku brytyjski archeolog Nicholas Reeves wysunął taką hipotezę, rok później poinformowano, że podczas skanowania piramidy stwierdzono istnienie dwóch ukrytych komnat. Jednak w 2018 roku egipskie Ministerstwo Starożytności poinformowało, że żadnych komnat nie ma.
      Teraz archeolodzy pracujący pod kierunkiem Mamdoucha Eldamaty'ego, byłego egipskiego ministra starożytności, wykorzystali georadar do zbadania okolic grobowca Tutanchamona. Poinformowali, że kilka metrów od komory grobowej znajduje się struktura przypominająca korytarz. Wyniki badań zaprezentowano przed egipską Najwyższą Radą Starożytności.
      Ray Johnson, egiptolog z Instytutu Orientalistyki Uniwersytetu Chicagowskiego w Luksorze, który nie brał udziału w badaniach, stwierdził: wyraźnie widać, że coś jest po drugiej stronie północnej ściany komory grobowej.
      Grobowiec Tutanchamona został odkryty w 1922 roku. Jest on niezwykle mały jak na miejsce spoczynku władcy. Niektórzy egiptolodzy uważają, że Nefretete na krótka panowała jako faraon przed objęciem rządów przez Tutanchamona. Jej grobowca do dzisiaj nie odnaleziono. Ten fakt oraz niezwykle mały grobowiec Tutanchamona skłonił niektórych do wysunięcia hipotezy, że w grobowcu Tutanchamona znajdują się rozległe ukryte komnaty, w których pochowano Nefretete.
      Zespół Eldamaty'ego twierdzi, że za północną ścianą grobowca, kilka metrów na wschód, znajduje się pusta przestrzeń biegnąca równolegle do korytarza grobowca. Ma mieć ona wysokość do najmniej 2 i długość co najmniej 10 metrów.
      Nie wiadomo, czy przestrzeń ta jest połączona z grobowcem Tutanchamona czy też to inny pobliski grobowiec. Autorzy badań twierdzą, że to część grobowca Tutanchamona, gdyż jest położona wzdłuż głównej osi grobowca. Niezwiązane ze sobą grobowce były umiejscawiane pod różnymi kątami.
      To jednak nie wszystkich przekonuje. Zahi Hawass, inny były minister ds. starożytności mówi, że już niejednokrotnie georadary dawały egiptologom fałszywe nadzieje. W Egipcie za pomocą georadaru nigdy nie dokonano żadnego odkrycia, twierdzi Hawass, który sam poszukuje grobowca Nefretete, korzystając z bardziej konwencjonalnych technik.
      Spór wciąż trwa i niejednokrotnie o nim pewnie usłyszymy. Eldamaty przestał być ministrem w 2016 roku. Rok później jego następca zlecił dwóm grupom badawczym rozstrzygnięcie sporu wokół grobowca Tutanchamona. W 2018 roku grupa Francesco Porcellego, fizyka z Politechniki w Turynie stwierdziła, że żadnych ukrytych komnat nie ma. Drugi zespół, firma Terravision Exoloration z Wielkiej Brytanii, nie dokończyła badań, gdyż Ministerstwo poprosiło o ich przerwanie, jednak Brytyjczycy stwierdzili, że nie można wykluczyć istnienia ukrytych pomieszczeń.
      Wielu egiptologów nie może doczekać się rozstrzygnięcia sporu. Wspomniany już Ray Johnson nie wyklucza istnienia ukrytych komnat z grobem Nefretete. Jeśli jednak okaże się, że puste przestrzenie istnieją, ale należą do innego grobowca, może być to miejsce spoczynku żony Tutanchamona Ankhesenamun.
      Do hipotezy o pochówku Nefretete sceptycznie podchodzi Aidan Dodson z University of Bristol. Jest on jednak zwolennikiem hipotezy o istnieniu obok innego pochówku. Ktokolwiek został tam pogrzebany, to odkrycie jego grobu byłoby niezwykle ważnym wydarzeniem. Ta część doliny, w której znaleziono grobowiec Tutanchamona, została bowiem zalana wodą, a naniesione przez nią szczątki pokryły grób Tutanchamona, dzięki czemu na tysiąclecia zabezpieczyły go przed rabusiami. Jeśli obok znajduje się inny grób, to również będzie niesplądrowany.
      Również Reeves czeka na rozstrzygnięcie sporu. Jeśli ma rację i w grobowcu Tutanchamona znajdują się ukryte komanty, w których pogrzebano Nefretete, może to być największe odkrycie w dziejach egiptologii.
      Problem w tym, że przekopywanie się przez skały jest niezwykle trudne, a nikt nie myśli o wykonywaniu wierceń w grobowcu Tutanchamona, gdyż zniszczyłoby to bezcenne zabytki.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Przed dwoma laty świat obiegła sensacyjna wiadomość, jakoby skanowanie ujawniło dwie ukryte komnaty w grobowcu Tutanchamona. Pojawiły się przypuszczenia, że w komnatach pochowano Nefretete. Teraz egipskie Ministerstwo Starożytności poinformowało, że żadnych komnat nie ma.
      Specjaliści, którzy przeprowadzili badania za pomocą georadaru, przedstawili jednoznaczne dowody wskazujące brak ukrytych komór przylegających do grobowca lub w samym grobowcu, czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Szczegóły badań zostaną ujawnione przez szefa zespołu badawczego Francesco Porcellego z politechniki w Turynie.
      Wcześniejsze skany sugerowały istnienie nieznanych komór, jednak wielu ekspertów sceptycznie podchodziło do interpretacji wyników. Jednak na ich podstawie brytyjski egiptolog Nicholas Reeves wysunął hipotezę o pochowaniu Nefretete w ukrytych komorach.
      Królowa Nefretete, słynna starożytna piękność, była żoną faraona Echnatona. Badania DNA wykazały, że Tutanchamon był synem Echnatona. Wciąż istnieją spory co do tego, kim była matka młodego faraona.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badania szwajcarskiej organizacji iGENEA wykazały, że połowa europejskich mężczyzn i 70% Brytyjczyków jest genetycznie spokrewniona z faraonem Tutanchamonem. Na potrzeby kanału Discovery uczeni mieli za zadanie odtworzyć DNA władcy. Okazało się, że profil DNA Tutanchomona należał do haplogrupy R1b1a2. Tę samą haplogrupę ma ponad 50% europejskich mężczyzn, mają oni zatem wspólnego przodka z faraonem.
      Co ciekawe, profil genetyczny 70% hiszpańskich i 60% francuskich mężczyzn jest podobny do profilu władcy, a jednocześnie mniej niż 1% współczesnych Egipcjan jest genetycznie spokrewnionych z Tutanchamonem.
      Uczeni uważają, że haplogrupa R1b1a2 powstała około 9500 lat temu w okolicach Morza Czarnego i rozprzestrzeniła się po Europie wraz z rozwojem rolnictwa. Nie wiadomo kiedy i w jaki sposób ludzie z tą haplogrupą trafili do Egiptu.
      iGENEA postanowiła wykorzystać wyniki swoich badań i oferuje usługę w ramach której można sprawdzić w jaki sposób jest się spokrewnionym z Tutanchamonem. Badania kosztują od 139 do 399 euro i cieszą się sporym zainteresowaniem.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...