-
Similar Content
-
By KopalniaWiedzy.pl
Inżynierowie z California Institute of Technology (Caltech) i Jet Propulsion Laboratory (JPL) stworzyli inspirowany kolczugami materiał, który pod wpływem przyłożonego napięcia zmienia się z miękkiego i giętkiego w sztywny. Materiał taki może przydać się do tworzenia egzoszkieletów czy rusztowań zmieniających swoją sztywność w miarę gojenia się ran. Być może posłuży też do budowy... mostów, które można będzie przywieźć na miejsce w rolce, rozwinąć i usztywnić.
Chcieliśmy stworzyć materiał, który zmienia sztywność na żądanie, mówi profesor Chiara Daraio. Naszym celem było uzyskanie tkaniny, która z miękkiej w kontrolowany sposób staje się sztywna, dodaje. Takie materiały spotykaliśmy dotychczas w literaturze. Dość przypomnieć tutaj kolczugę z mithrilu, którą Frodo otrzymał od Bilba czy pelerynę Batmana z filmu Batman Begins.
W życiu codziennym dość często spotykamy się z materiałami, których sztywność została zmieniona. Wystarczy przypomnieć sobie np. paczkę próżniowo zapakowanej kawy. Jest sztywna i twarda, jednak natychmiast po przebiciu opakowania całość staje się miękka. Takie struktury jak kawa czy piasek mają złożone kształty, nie są ze sobą połączone i mogą usztywniać się tylko pod wpływem kompresji. Z kolei kolczuga, złożona z połączonych metalowych pierścieni może stawać się sztywna zarówno gdy ją ściśniemy, jak i gdy ją rozciągniemy. I to właśnie ta jej właściwość zainspirowała naukowców. Przetestowaliśmy wiele różnych cząstek, by sprawdzić, które są zarówno elastycznej, jak i można nadać im sztywność. Okazało się, że te, które zyskują sztywność tylko podczas jednego z rodzajów przyłożonej siły (ściskania lub rozciągania) nie sprawują się najlepiej, mówi profesor Daraio.
Uczeni sprawdzili więc całą gamę kształtów, od połączonych pierścieni, poprzez połączone sześciany po połączone ośmiościany foremne, które przypominają dwie piramidy złączone podstawami. W modelowaniu interakcji tego typu struktur brał udział profesor Jose E. Andrade, specjalista od modelowania zachowania materiałów ziarnistych.
Materiały ziarniste to piękny przykład złożonego systemu, w którym proste interakcje na poziomie poszczególnych ziaren mogą przekładać się na złożone zmiany strukturalne całości, mówi Andrade. Naukowcy prowadzili symulacje komputerowe oraz wytwarzali za pomocą drukarek 3D obiecujące struktury i testowali je w laboratorium.
Podczas testów materiały albo ściskano w komorach próżniowych albo zrzucano na nie ciężary. W jednym przypadku taka „kolczuga” utrzymała masę 50-krotnie większą od własnej masy. Testy wykazały, że strukturami o największych zmianach właściwości mechanicznych pomiędzy stanem elastycznym a sztywnym, były struktury o największej średniej liczbie punktów stycznych pomiędzy tworzącymi je elementami.
Tego typu tkaniny mają największy potencjał. Mogą być lekkie, miękkie i wygodne w użyciu, a pod wpływem przyłożonej siły stają się sztywną strukturą, która może wspierać i chronić właściciela, wyjaśnia Yifan Wang, jeden z autorów badań.
Jak już wspomnieliśmy, taki materiał może posłużyć również do budowy mostów. Jak więc spowodować, by coś, co zostało przywiezione w rolce utrzymało ludzi czy pojazdy? Profesor Daraio mówi, że przez taki materiał można np. przeciągnąć liny, za pomocą których materiał zostanie ściśnięty i usztywniony. Te liny będą działały tak, jak troczki, za pomocą których ściągamy np. kaptur, wyjaśnia.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Do 25 lutego w galerii Akademii Pedagogiki Specjalnej (APS) im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie będzie można oglądać wystawę 65 najciekawszych fotografii zeszłorocznej XI edycji konkursu "Matematyka w obiektywie". Organizatorzy podkreślają, że mimo pandemii wpłynęło ponad 12 tys. prac z różnych stron świata.
Konkurs fotograficzny "Matematyka w obiektywie" jest częścią międzynarodowego projektu naukowo-dydaktycznego MATHEMATICS IN FOCUS. Pierwsza edycja wydarzenia miała miejsce w 2010 r. Konkurs organizują Uniwersytet Szczeciński i Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Pomysłodawczynią i kierowniczką projektu jest dr hab. Małgorzata Makiewicz, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego i APS.
Jak podkreślono na stronie internetowej Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego Matematyka w Obiektywie, celem projektu jest budowanie wspólnej płaszczyzny pomiędzy matematyką a sztuką fotografii, wspomaganie edukacji matematycznej, myślenia matematycznego, popularyzowanie wiedzy i kultury matematycznej. Konkurs jest bezpłatny i powszechny.
Tradycyjnie jury wyłoniło laureatów w grupach dorosłych i młodzieży. Przyznano też nagrodę Prezesa Polskiego Towarzystwa Matematycznego, prof. dra hab. Jacka Miękisza, za fotografię zaopatrzoną w najciekawszy opis. Ponadto jury wyłoniło 12 prac, którym przyznało nominację do kalendarza "Matematyka w obiektywie - 2021".
Sześćdziesiąt pięć najciekawszych prac można oglądać w galerii APS przy ulicy Szęśliwieckiej 40 w Warszawie. Wstęp bezpłatny w godzinach pracy uczelni.
Nagrodzone prace można zobaczyć tutaj. Szczegółowe zestawienie wyników znalazło się zaś na tej stronie.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Dzisiaj o godzinie 17.00 na Zamku w Łańcucie odbędzie się otwarcie wystawy Ex thesauro. Ze skarbca Biblioteki Uniwersyteckiej KUL. Odwiedzający Zamek będą mieli okazję zobaczyć unikalną kolekcję najstarszych i najcenniejszych rękopisów, starodruków, zbiorów graficznych i kartograficznych zebranych przez KUL.
W wyjątkowym zbiorze zobaczymy m.in. Kodeks Gracjana z XIII wieku, kolekcję średniowiecznych dyplomów, z których najstarszy pochodzi z 1371 roku i został wystawiony przez Elżbietę Łokietkównę, kodeksy prawnicze, Archiwum Filomatów z autografami Mickiewicza, archiwum gen. Prądzyńskiego z okresu powstania listopadowego, archiwa z czasów II wojny światowej i wiele innych niezwykłych dokumentów.
Po raz pierwszy na Podkarpaciu, w jednym miejscu i czasie zostanie zaprezentowana unikalna kolekcja najstarszych, najcenniejszych rękopisów, starych druków, zbiorów graficznych i kartograficznych ze 100-letniej historii KUL. W Jadalni Wielkiej będzie można obejrzeć ponad 50 dokumentów, zazwyczaj przechowywanych w zamkniętych magazynach, powiedziała PAP Joanna Garbulińska-Charchut.
Niezwykle interesującym zabytkiem jest wspomniany już dyplom Elżbiety Łokietkówny. Został wystawiony 4 lipca 1371 roku w Krakowie dla mieszkańców Lublina. To trzeci najstarszy zachowany dokument tego miasta. Królowa uwierzytelniła go pieczęcią herbową i zatwierdza w nim wcześniejszy przywilej wydany przez Władysława Łokietka w 1320 roku, który zwalniał mieszczan lubelskich z opłat na drogach i miastach Królestwa Polskiego.
Warto przyjrzeć się też Rękopisowi Radziwiłłowskiemu pochodzącemu z lat 1556–1557. Zawiera on tekst liturgii mszy świętej ozdobiony barwnymi inicjałami i ilustracjami oraz superekslibrisem Radziwiłłów.
Na wystawie zobaczymy też pierwszą drukowaną polską książkę wydaną przez Kaspra Straubego. To komentarz do psałterza kardynała Joannese de Turrecrematy wydanego w Krakowie ok. 1475 roku. Wspomnieć też trzeba o luksusowym egzemplarzu pierwszego drukowanego zbioru praw zebranych przez kanclerza Jana Łaskiego w 1506 roku. Ozdobiono go scenami z Sejmu, natomiast miłośników twórczości Adama Mickiewicza z pewnością zainteresują jego autografy, czyli własnoręcznie napisane przemówienia, referaty i drobne utwory literackie.
Wśród zbiorów graficznych znajdziemy ponad 100 drzeworytowych portretów cesarzy rzymskich, miedziorytowe reprodukcje nagrobków sławnych osób czy miedziorytową kolorową mapę pochodzącą z atlasu, który stanowił szczytowe osiągnięcie holenderskiej kartografii.
Wystawę będzie można podziwiać do 1 września.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Do czego przydaje się skórka sera pleśniowego, poza dostarczaniem niezapomnianych wrażeń smakowych oraz utrzymywaniem gomułki w całości i poza zasięgiem niepożądanych mikroorganizmów? Okazuje się, że może być inspiracją dla projektantów nowych materiałów, w tym przypadku podlegającego samooczyszczaniu (Proceedings of the National Academy of Sciences).
Zespół pracujący pod kierownictwem Wendelina Starka z Politechniki Federalnej w Zurychu postanowił stworzyć materiał naśladujący skórkę sera camembert. W tym celu zbudowano coś na kształt biokanapki. Najpierw Szwajcarzy uzyskali dwuwymiarową warstwę polimeru, którą zaszczepili grzybami Penicillium roqueforti (stosuje się je jako kultury starterowe przy produkcji miękkich serów z przerostami niebieskiej pleśni). Później całość zamknięto w dwóch warstwach porowatego plastiku, który utrzymywał grzyby w środku, ale był jednocześnie przepuszczalny dla cieczy, w tym wypadku składników odżywczych, i gazów. Podczas testów materiał skrapiano roztworem cukru. W ciągu 2 tygodni grzyby całkowicie zjadały cukier, a po zmetabolizowaniu go przechodziły w stan spoczynku. By poza okresami obfitości pożywienia, które można inaczej opisać jako czas realizacji funkcji oczyszczających, P. roqueforti utrzymały się przy życiu, należy utrzymywać odpowiednią wilgotność otoczenia.
Szwajcarzy snują wielkie plany na przyszłość. Zastanawiają się nad zastosowaniem pokryć "biokanapkowych" w ścianach drapaczy chmur. Zastępując grzyby P. roqueforti glonami, można by przetwarzać dwutlenek węgla na tlen. Poza tym warto by pomyśleć o opakowaniach zapobiegających skażeniu i zepsuciu żywności/napojów czy nowych powierzchniach antybakteryjnych.
-
By KopalniaWiedzy.pl
W neogotyckim zamku Jaskółcze Gniazdo na Krymie odbywa się nietypowa wystawa. Zgromadzono na niej obrazy namalowane pod wodą. Wszyscy członkowie szkoły artystycznej są wytrenowanymi nurkami. Ich prace, przedstawiające pejzaże i zwierzęta z Morza Czarnego, powstały na głębokości 2-20 m.
Malowanie pod wodą jest bardzo podobne do malowania na powierzchni. Przed zanurzeniem trzeba jednak pokryć płótno wodoodporną substancją. Nurkujący artyści podkreślają, że ludzkie oko jest wrażliwsze na barwę niż jakakolwiek soczewka w aparacie czy klisza. Ze względu na pojemność butli prace trzeba zakończyć w ciągu 40 minut. Poza tym malarz musi wziąć pod uwagę głębokość, na jakiej tworzy i jaki kolor widzi na palecie. Kolory zmieniają się bowiem na powierzchni i czerwony staje się brązowy, a nawet czarny - tłumaczy Denis Lotarew.
Artyści nakładają farbę szpachelkami i pędzlami. Wokół nich przemykają ryby, przez co cała sytuacja wydaje się jeszcze bardziej surrealistyczna. Na końcu nurkowie wynurzają się na brzegu między skałami. W rękach nie mają jednak, jak ktoś mógłby się spodziewać, okazów miejscowej fauny czy flory albo artefaktów z wraków, ale średniej wielkości obrazy.
W galerii na zamku większość obrazów powieszono tradycyjnie na ścianach, ale jeden umieszczono w centralnym akwarium. Prawdziwa gratka dla miłośników sztuki i nurkowania.
http://www.youtube.com/watch?v=DTO5cO-VaF0
-
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.