Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Istnieją 2 biliony galaktyk?

Rekomendowane odpowiedzi

Oj, im bardziej w las tym bardziej się ta umowa rozmywa. Dyskutowaliśmy tu o dowodzie hipotezy ABC :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

O ile operowanie na bytach całkowicie abstrakcyjnych, będących od początku do końca kwestią umowy sięgającej tysiące lat wstecz, można uznać za ścisłe.

 

Punkt, odcinek, prosta… Na tych abstrakcyjnych ABSOLUTNIE bytach powstała królowa nauk. ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki. O ile dobrze zrozumiałem, to poziom naszej wiedzy w tej dziedzinie przypomina ten prezentowany na łamach pism z X w tytule (jednym X zboczuchy) ;) lub wspominający o eterze w którym rozchodzą się fale radiowe. Szacunki, przybliżenia, ekstrapolacja, ekstyncja, najlepsze modele itd... średniowiecze.

bo wygląda, że swoją świetność mają już za sobą

O, i o to mi chodziło, tylko jakoś nie szło mi tego sformułować.

no chyba jest wręcz odwrotnie? przecież był wybuch...., a teraz dogasa. te kilka mld lat temu było gęsto,gorąco, więcej dostępnego paliwa, większe gwiazdy rosły. z każdą generacją gwiazd jest mniej paliwa,więcej szlaki,popiołu,pyłu

I jeszcze dużo paliwa jest w stanie dziewiczym, nie tknięte syntezą od zarania. Dlatego właśnie pytałem o stosunek masy do jasności, czyli jak się ma dostępność paliwa (czy też szybkość jego pozyskiwania) do spalania. Nie pamiętam szacunków, ale chyba wciąż jest go (gazu) całkiem sporo. Sam gradient jasności mógłby całkiem sporo powiedzieć,zależnie po jakiej krzywej by się zmieniał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

O ile dobrze zrozumiałem, to poziom naszej wiedzy w tej dziedzinie przypomina ten prezentowany na łamach pism z X w tytule […] Szacunki, przybliżenia, ekstrapolacja, ekstyncja, najlepsze modele itd... średniowiecze.

 

Tym tokiem rozumowania właściwie cała nauka to średniowiecze… ;)

 

I jeszcze dużo paliwa jest w stanie dziewiczym, nie tknięte syntezą od zarania.

 

No niestety, jakoś kiepsko o te dziewicze stany. Taka przeciętna obłoka, nawet jeśli płoni się jak dziewica, to dziewicą już nie jest, bo wielokrotne przeszyta była jakimś nieodległym wybuchem Giacomo Supernovy, czy też innego bałamutnika, flirciarza czy też playboya. Śladów dziewictwa nie uświadczysz. Możności w owych obłokach jednak tyle co i w dziewicach – potencji (czyli wodoru) właściwie tyle samo. ;)

 

Sam gradient jasności mógłby całkiem sporo powiedzieć,zależnie po jakiej krzywej by się zmieniał.

 

Nie bardzo łapię "gradient po krzywej". Mógłbyś przybliżyć?

Wydaje mi się, że na KW warto nie mylić gradientu z gradientem. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Możności w owych obłokach jednak tyle co i w dziewicach – potencji (czyli wodoru) właściwie tyle samo. ;)

 

Czyli niewiele gwiazd już z tych obłoków będzie ? A z dużej części powstało to co miało już powstać ? Dobrze zrozumiałem ? ;)

Edytowane przez KacperM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Czyli niewiele gwiazd już z tych obłoków będzie ?

 

Tkwi w nich spora potencja, czyli "potencjalnie" przeciwnie. Pewne szczegóły (w kontekście ewolucji), nawet istotne, możemy jednak pominąć. Kluczem jednak jest to, czy zdążą powstać, czy też nie. Osobiście nie wiem. :)

 

 

 

A z dużej części powstało to co miało już powstać ?

 

Nie bardzo potrafię odpowiedzieć, ale sprawa jest chyba "dość prosta". ;) Jeśli wiesz jaka część masy Wszechświata (skupmy się na czymś tak mizernym jak jakieś jego 5%, które rozumiemy ;)) występuje w postaci drewna ("obłoki z przyległościami""), ognisk ("gwiazdy z przyległościami") i popiołu ("WD, NS, BH, …" – cholera zresztą wie, bo żarłoczny żużel potrafi czasem namieszać ;)), znasz do tego jak ten Wszechświat będzie ewoluował, to "łatwo" już sobie odpowiesz na Twoje proste pytanie. :D

 

 

 

Dobrze zrozumiałem ? ;)

 

Nie wiem, bo nie bardzo rozumiem pytanie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to w zasadzie ma aż takie znaczenie co się zgromadzi? Czy drewno czy ognisko czy popiół? Przy odpowiedniej gęstości i tak zaświeci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Przy odpowiedniej gęstości i tak zaświeci ;)

 

Wiem: obóz rządzący z absolutnie samotnej czarnej dziury wykrzesa iskry. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo łapię "gradient po krzywej". Mógłbyś przybliżyć?

Chodziło mi o to, jak ewentualnie zmienia się jasność gdyby nanieść ją na skalę w funkcji odległości od nas. Czy wykres będzie circa prostoliniowy, czy będzie miał kształt jakieś innej krzywej.

Taka przeciętna obłoka, nawet jeśli płoni się jak dziewica, to dziewicą już nie jest, (...)

Miałem na myśli obłoki które nie były wydmuchane z obszaru fuzji np. w skutek SN, co najwyżej przeleciane przez jej produkty pochodzące gdzieś z daleka, bo stały akurat po drodze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiem: obóz rządzący z absolutnie samotnej czarnej dziury wykrzesa iskry.

Nie mieszaj w to polityki :) chyba że Ci absolutnie na tym zależy to pozwalam :D

Dobrze wiesz że przy kolapsie cześć materii zostanie poza obszarem kolapsu i zostanie tam wciągnięta później - świecąc. Wszystko jest tylko kwestią rozkładu gęstości. Może to być i dużo ołowiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Chodziło mi o to, jak ewentualnie zmienia się jasność gdyby nanieść ją na skalę w funkcji odległości od nas. Czy wykres będzie circa prostoliniowy …

 

Nie bardzo wiem co masz na myśli, ale domyślam się, że to:

http://icecube.wisc.edu/~halzen/notes/week1-3.pdf

Circa nie jest prostoliniowy. ;)

 

 

 

Miałem na myśli obłoki które nie były wydmuchane …

 

Spójrz na coś takiego jak metaliczność:

https://en.wikipedia.org/wiki/Metallicity

Słoneczko, jak i większość gwiazd I populacji ma Z rzędu 0,01. Gwiazdy II populacji dwa rzędy mniej. "Dziewice" to Z praktycznie ZERO (mamy chyba na myśli skład po pierwotnej nukleosyntezie). Ciężko o nie. :)

 

 

 

Dobrze wiesz że przy kolapsie cześć materii zostanie poza obszarem kolapsu i zostanie tam wciągnięta później

 

Wybacz, ale wódki w tygodniu nie piję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...