Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Schłódź kawę przed zmieleniem. Będzie lepiej smakować!

Rekomendowane odpowiedzi

Miłośnicy kawy z Uniwersytetu w Bath odkryli, że kluczem do smaczniejszego i bardziej aromatycznego naparu jest schłodzenie palonych ziaren przed zmieleniem.

Autorzy publikacji z pisma Scientific Reports badali, co daje mielenie kawy w różnych temperaturach: od pokojowej po -196°C. Okazało się, że im zimniejsze ziarna, tym drobniejsze i bardziej jednorodne cząstki uzyskiwano. To ważne, bo pozwala to lepiej wyekstrahować składniki smakowe.

Tym, czego szukamy, jest proszek o jak najmniejszej różnicy między największą i najmniejszą cząstką [wąskim rozkładzie wielkości]. Dysponując mniejszymi drobinami, można lepiej ekstrahować smak. Odkryliśmy, że schładzanie ziaren sprzyja temu procesowi, zapewniając większą wydajność ekstrakcji i mniejszą zmienność smaku. Można więc stosować krótszy czas parzenia albo z tej samej ilości ziaren uzyskiwać więcej kawy - opowiada Christopher Hendon, który obecnie pracuje na MIT.

Należy się liczyć ze zmianą smaku, bo subtelne zmiany rozkładu wielkości cząstek silnie wpływają na wskaźnik ekstrakcji. Nie byłbym zaskoczony, gdyby ludzie mieli problem z uzyskaniem zrównoważonych naparów.

Maxwell Colonna-Dashwood, współwłaściciel sklepu z kawą Colonna & Smalls, który wspomagał eksperyment, podkreśla, że badania sugerują, że by uzyskać bardziej jednolity proszek, temperatura ziaren musi być bardziej stała. [...] Niższe temperatury pozwalają zmaksymalizować pole powierzchni i lepiej wykorzystać kawę. Mogę się założyć, że zobaczymy, jak opisane wyniki wpływają na poczynania baristów w konkursach organizowanych na całym świecie, a także na [...] rozwój nowych technologii mielenia [...].

Naukowcy posłużyli się kawą z Gwatemali. Dwadzieścia gramów ziaren kawy wsypywano do papierowego kubka, przykrywano i umieszczano w ciekłym azocie, suchym lodzie, zamrażarce i na blacie. Każdą z próbek poddawano wybranej temperaturze przez 2 godziny przed mieleniem.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko wrócę z pracy wkładam kawę do zamrażarki i potem zmielę :)

Mam nadzieję, że moja kafetera nie wpłynie negatywnie na wydobycie aromatu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I koniecznie daj znać jakie uzyskałeś efekty :)

 

Choć nie jestem kawoszem to chętnie poczytam jak się zmienia smak i czy zawsze na lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Jako zapamiętały kawosz podejrzewam jednak, że za

 

 

badali, co daje mielenie kawy w różnych temperaturach: od pokojowej po -196°C

stoją jednak pewne firmy. Te od niskich temperatur. ;)

Poniekąd świadczy o tym:

 

 

Mogę się założyć, że zobaczymy, jak opisane wyniki wpływają na poczynania baristów w konkursach

;)

 

Przy okazji, nie wiedziałem, że ziarna kawy mają ujemny współczynnik rozszerzalności temperaturowej:

 

 

Niższe temperatury pozwalają zmaksymalizować pole powierzchni

;)

(wiem, autorom chodziło pewnie o większą powierzchnię mniejszych drobinek, ale prawdziwy barista się oburzy. Wieloletnia empiria wskazuje, że po zmieleniu drobiny nie mogą być zbyt duże, ani zbyt małe – wychodzi kicha… :().

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wieloletnia empiria wskazuje, że po zmieleniu drobiny nie mogą być zbyt duże, ani zbyt małe – wychodzi kicha… ).

Ano! Ja tam wolę kawę kwaśną więc unikam drobnego mielenia. Ale o smaku i tak decyduje jakość ziarna i palenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Ale o smaku i tak decyduje jakość ziarna i palenie.

 

Dokładnie tak! Kto dziś kupuje świeżo paloną kawę? :)

O młynkach żarnowych chyba już lepiej nie wspominać… ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szału nie było.

Aromat dokładnie ten sam co po zmieleniu ziaren z temperaturą pokojową. Fakt, ze moja zamrażarka ma około -10*C, więc moze to za mało?

Natomiast lepszy był smak i nie taki gorzko-kwaśny jak normalnie. No chyba, ze to efekt "pierwszego razu".

Myślę, ze najlepszy efekt jest w temperaturze ciekłego azotu lub najbidniej zamrażarce szokowej starego typu -80(90)*C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...