Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Lądowanie na stole

Rekomendowane odpowiedzi

Brytyjski Harrier, najsłynniejszy samolot pionowego startu, wciąż nie przestaje zadziwiać. A raczej nie sam samolot, co umiejętności jego pilotów. Tym razem autorem niezwykłej ewolucji jest kapitan William Mahoney z Korpusu Marines USA.

Po starcie z pokładu okrętu desantowego USS Bataan pilot wciągnął podwozie swojego samolotu i otrzymał informację, że doszło do awarii przedniego koła. Okazało się, że koło się zacięło i nie można go wysunąć. Lądowanie w takich warunkach jest ryzykowne, poza tym to pewny sposób na poważne uszkodzenie kosztownego samolotu.

Operatorzy na pokładzie USS Bataan wpadli na niezwykły pomysł. Zaproponowali, by Mahonej spróbował wylądować na... stole. Oczywiście nie na zwykłym stole z jadalni, ale na specjalnym stole, który jest wykorzystywany do podpierania dziobu samolotu w czasie remontu.

Stół został umieszczony na pokładzie okrętu, a pilotowi pozostało „jedynie” podlecieć i, uważnie słuchając instrukcji kolegów z pokładu, wylądować. Pozornie wygląda to na proste zadanie, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że pilot nie widział znajdującego się pod nim stołu. Co więcej, w ogóle nie widział go gdy zbliżał się do statku. Mimo to lądowanie przebiegło perfekcyjnie, a wyczyn Mahoneya możemy podziwiać dzięki kamerom zamontowanym na okręcie.

 

 



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem pełen podziwu dla pilota i samolotu

dosyć solidnie walnął w ten stół ale samolot to wytrzymał!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jestem pełen podziwu dla pilota i samolotu dosyć solidnie walnął w ten stół ale samolot to wytrzymał!

 

Zgadza się, twardo go posadził. Będzie wgniecenie i rysa na lakierze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni z taką precyzją lądują codziennie i to przy wietrze. Przecierz koła też nie widzi.

Zrestą harriery niestety często sa rozbijane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to często BYŁY rozbijane.

Pierwsze egzemplarze miały regularne wypadki przy pionowych lądowaniach i startach (starty to chyba tylko pokazowo), ale poprawiono automatykę i podobno praktycznie się to już nie zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to często BYŁY rozbijane. Pierwsze egzemplarze miały regularne wypadki przy pionowych lądowaniach i startach (starty to chyba tylko pokazowo), ale poprawiono automatykę i podobno praktycznie się to już nie zdarza.

 

Harriery mają być wkrótce zastąpione przez F-35B i po nieustannych problemach go trapiących wydaje mi się, że będziemy mieć "powtórkę z historii"... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...