Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Microsoft wciąż nie załatał IE8

Rekomendowane odpowiedzi

Mało który producent samochodu liczy się z tym, że jego produkt będzie po tylu latach uważany za nadający się do gwarancyjnego darmowego serwisu ujawnionych wad, które pojawiły się właśnie później niż po 10 latach eksploatacji.

 

Uwazam, ze nie trafione porownanie - przeciez czesci zamienne kupisz nawet do samochodow produkowanych 30 lat temu. Co innego serwis (support) co innego czesi zamienne - dziury.

Brak supportu to jedno, brak czesci skazuje wlascicieli pojazdow na zlomowanie starych i kupowanie nowych - chociaz stare samochody (wezmy za przyklad takie w123) przezyly wiele wiele innych modeli produkowanych po nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przeciez czesci zamienne kupisz nawet do samochodow produkowanych 30 lat temu.

No właśnie KUPISZ.

MS też oferuje odpłatny dalszy support swoich produktów.

Za to raczej trudno o części do modeli z lat 30 ubiegłego wieku, więc to też się kiedyś kończy. Poza tym wiele części do starszych samochodów to nie są części wypuszczane przez producenta, a raczej jakieś alternatywne wynalazki (nie koniecznie gorsze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No właśnie KUPISZ.

 

Ciesze sie, ze kupie - niestety moja zdolnosc wyszukiwania informacji w sieci jest widocznie uposledzona.

Gdzie kupie late do opisanego w artykule bledu?

Rozumiem, ze dla wybrancow moze jest ona dostepna (np. rzad brytyjski), ale jak ja osobiscie bym chcial kupic?

Cos wolny rynek zamiast byc wolnym dziala za kulisami...

Chyba, ze wolny rynek polega na wolnosci do zmuszania odbiorcow do pewnych rozwiazan. Jednoczesnie forsujac swoje produkty do sektora publicznego lapowkami - ale chyba jakies bzdury pisze - nic takiego przeciez nie moglo by sie wydarzyc w naszym idealnym swiecie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... 2 sprawy:

1. nie ma jeszcze łaty an tą konkretną dziurę, nikt jej jeszcze nie zrobił. Tak jak w samochodzie nie koniecznie masz możliwość wymiany pompki spryskiwaczy na taką, która nie będzie się psuła (w końcu taką zrobi producent, ale jeszcze nie teraz), tak i tutaj jeszcze nie ma jak naprawić tego

2. rzeczywiście... mój błąd... dla indywidualnych użytkowników chyba nie ma możliwości wykupienia przedłużonego supportu, więc nawet jak już zrobią to nadal lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w końcu taką zrobi producent, ale jeszcze nie teraz

 

Czy to opoznienie moze byc konsekwencja polityki firmy majacej na celu "przekonanie" do zakupu nowszej wersji "systemu operacyjnego"?

Jesli tak i jednoczesnie ktos moze kupic laty - jest to zaprzeczenie teorii kapitalizmu - a potwierdzenie teorii systemu lapowkarskiego.

Nawet jesli lata powstanie, i zostanie wypuszczona daje to pretekst dla sektora publicznego aby dokonac zakupu nowszych wersji, podplacanych lapowkami.

Juz nie raz wyszly na jaw tego typu praktyki zarowno gigantow branzy jak i tych mniejszych (w sumie nie jest to problem jedynie tej branzy).

 

Jest to tez wazny powod dla popularnosci systemow z zamknietym zrodlem w instytucjach rzadowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z popularnością WIndowsa w instytucjach rządowych jest związane pewne błędne koło...

 

Windows jest tańszy we wdrożeniu niż Linux, bo wymaga mniej szkoleń dla pracowników. W końcu zdecydowana większość ludzi zna Windowsa a nie Linuksa.

Z racji, że w urzędach używa się Windowsa, to i w szkołach się go uczy. Potem ze szkoły wynosi się umiejętność obsługi tego a nie innego systemu operacyjnego i jest taniej wdrożyć go w urzędzie...

Do tego dochodzi popularność tego systemu na komputerach domowych (w tym głównie pirackie wersje).

 

I teraz pytanie:

Które z przedstawionych przeze mnie 3 ogniw (szkołą, wdrożenie w urzędzie, pirackie wersje na domowych kompach) przyczyniło się do rozpoczęcia tego cyklu?

Albo inaczej:

Które z tych ogniw dostało w łapę pierwsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Ale tak serio to scalam wszystko jak leci. Nie wiem czemu was tak to boli, nie sądzę, by było to wasze pierwsze forum w życiu.
Mnie boli to, że nadużywasz jednych narzędzi, a nie doceniasz innych. Nie rozumiem na przykład, dlaczego nie wywalasz dłuższych offtopiców do lużnych gatek. To jest lepszy sposób utrzymania porządku niż scalanie kilku niezwiązanych odpowiedzi w jedną.

Dobre fora mają możliwość wyświetlania drzewka wiadomości w jednym wątku, co jest przydatne przy ożywionej dyskusji, rozbijającej się na kilka oddzielnych podwątków. Na takim dobrym forum mógłbyś zostać zlinczowany już po pierwszym scaleniu wiadomości z różnych podwątków.

Dalej - jeśli nie ma możliwości cytowania zagnieżdżonego ani kolorowania cytatów, ludzie zwykle zwracają uwagę tylko na autora pierwszego cytatu. Skutkiem tego może być możliwość błędnego zrozumienia dalszej części odpowiedzi (np. dlaczego najpierlub pominięcia oczekiwanej odpowiedzi na swój tekst, którą dołączono do innej odpowiedzi.

Na koniec - scalając wiadomości zwiększasz ich długość, więc równocześnie zwiększasz prawdopodobieństwo wystąpienia typowego dla początkujących użytkowników błędu nadmiernego cytowania, czyli dodajesz sobie pracy przy wycinaniu zbędnych cytatów.

 

Zostawianie tego typu dziur nie jest kwestia "low value" bledow, jest kwestia "very high value" ale kasy jaka to przyniesie...
Upraszczasz. Microsoft od dawna dba o rynek korporacyjny nie tylko z powodu kasy, jaką to przynosi, ale też z powodu kasy, jaką może stracić zaniedbując ten rynek. Jeśli coś jest w użytku w korporacjach, np. IE8 jako domyślna przeglądarka w Windows Server 2008 R2, to będzie łatane przez 10 lat (również dla Windows 7). Łaty do IE6 będą dostępne jeszcze przez rok (domyślna przeglądarka w Windows Server 2003). Możesz sprawdzić, ile czasu był łatany IE 5.01 z powodu swojej obecności w Windows 2000.

 

Które z tych ogniw dostało w łapę pierwsze?
Złe pytanie. Przecież wiadomo, że pecet i DOS w jednym stali domu. Tyle tylko, że Microsoft wciąż najdziksze wyczynia swawole, a IBM wciąż jeszcze to znosi, choć już jedną nogą się wyprowadził. Edytowane przez wilk
scalono trzy posty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Które z przedstawionych przeze mnie 3 ogniw (szkołą, wdrożenie w urzędzie, pirackie wersje na domowych kompach) przyczyniło się do rozpoczęcia tego cyklu?

 

Nie wiem jak w innych krajach,ale u nas chyba zaczelo sie od "lapowki" w formie przyzwolenia szkolom na uzytkowanie ich oprogramowania bez licencji - w szkolach nagminnie instalowano poczawszy od DOS'a systemy nie posiadajac na nie licencji. Sadze, ze byla to dokladnie przekalkulowana decyzja M$.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MS tak samo przekalkulował opłacalność pirackiego korzystania z WIndowsa w domach.

Ludzie uzależnili się na własne życzenie, a w pracy i tak zwykle kupują legalnego... poza tym są jeszcze wersje preinstalowane na kupowanych sprzętach, a to się sprzedaje tylko dzięki temu, ze kiedyś było piractwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...