Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Tu Dolly STOP wilk STOP

Rekomendowane odpowiedzi

Już od jesieni zestresowane obecnością wilków górskie owce szwajcarskie będą mogły wysłać do właściciela SMS-a. A wszystko dzięki specjalnej obroży monitorującej tętno. Opracował ją dr Jean-Marc Landry z organizacji Kora.

Ofiarą drapieżników padają głównie owce z małych stad, których właścicieli nie stać na psa pasterskiego. Nawet gdy zwierzęta przeżywają atak, niszczą ogrodzenia i w popłochu pokonują wiele kilometrów. Szwajcarię nękają wilki z Włoch.

Prototypy obroży z monitorami tętna przetestowano na 12 owcach z okolic miejscowości Les Diablerets w Alpach Berneńskich. W eksperymentach wzięły też udział 2 wilczaki czechosłowackie. Choć należą one do grupy psów pasterskich i zaganiających, z wyglądu przypominają wilki, stąd pomysł na wykorzystanie ich do straszenia. Ustalono, że tętno spoczynkowe owcy to ok. 60-80 uderzeń na minutę, lecz gdy zwierzę się denerwuje, puls wzrasta niemal 3-krotnie.

Landry twierdzi, że pierwsze obroże zostaną wyprodukowane jesienią. Owce mają być chronione na 3 sposoby: 1) gdy tętno wzrośnie, chip wyśle właścicielowi wiadomość tekstową, 2) obroża może też emitować głośny dźwięk lub 3) rozpylać substancje drażniące.

Jeśli wszystko pójdzie z planem, niewykluczone, że obroże pojawią się też w innych krajach. Wstępne zainteresowanie wyraziły już Francja i Norwegia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest koszt utrzymania psa, a jaki zakupu odpowiedniej ilości tych gadgetów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest koszt utrzymania psa, a jaki zakupu odpowiedniej ilości tych gadgetów?

 

Trafna uwaga. Niewykluczone, że jakiś czas po wprowadzeniu obroży do sprzedaży pojawią się takie dane. Z drugiej jednak strony można stwierdzić, że obrożę kupuje się raz (a jeśli jest wytrzymała i niezbyt złożona, to raczej się nie psuje), a pies to koszty zakupu plus utrzymania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pies to nie rzecz i to też trzeba brać pod uwagę bo nie każdy na farmie kupuje bo musi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psy pasterskie stróżujące są samoobsługowe. Starczy dać do michy i działają. Myślicie ze się bacowie owczarkami przejmują? To z tymi kosztami to jest bełkot marketingowy.

A obroża która się sprzeda raz to żaden geszeft. Musi być do tego abonament za pewne z opcją lokalizacji owcy na Google-maps.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest koszt utrzymania psa, a jaki zakupu odpowiedniej ilości tych gadgetów?

Pulsometr kupisz za kilkadziesiąt złotych, aparacik wysyłający SMS-a kosztuje drugie kilkadziesiąt plus najtańsza karta SIM do komórki. Pozostaje oczywiście kwestia zmontowania tego w jeden aparat, ale nie wyobrażam sobie, żeby takie ustrojstwo miało kosztować np. kilkaset euro. Niczego nie przesądzam, ale widzę przyszłość dla tego wynalazku ze względu na możliwą opłacalność.

 

@Tolo - mimo wszystko cena musi być na tyle opłacalna, żeby gospodarzowi chciało się ten wynalazek kupić - tylko w takim przypadku ma on szansę na sukces rynkowy. Jeżeli więc obie strony mogą skorzystać, to dlaczego by nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mikros nie musi starczy ze dobry bajer wcisną potencjalnym klientom. Innymi słowy nie musi tak być starczy ze klient w to uwierzy. Poza tym w momencie wprowadzania towaru na rynek reklama jest targetoeowana bardzo dokładnie i wcale nie na ludzi który potrafią sobie te korzyści policzyć. Najpierw się kosi gazeciarzy a potem się zastanawia ile obniżyć cenę żeby inni też kupili.

W niektórych przyadkach nie obniża sie.

 

Koszt takiego urządzenia w hurcie nie przekroczy w Chinach 50 euro. Pytanie czy zapotrzebowanie będzie na tyle duże żeby zejść jeszcze niżej nie wiem bo starczy 2 owce w stadzie żeby miały. Jeśli założymy to każdej to jedyny sens to monitorowanie via gps każdej z osobna. Tylko ze wtedy owcy montujemy samochodowy akumulator żeby to działało chwilę. No i jak sobie państwo szlachta wyobraża wymianę baterii w urządzeniu które jednak musi być trochę hermetyczne bo owce trawę na deszczu też wpierniczają. Będziemy owce do ładowarek podpinać? A może dołożyć by im się pantografy dało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mikros nie musi starczy ze dobry bajer wcisną potencjalnym klientom.

To się nazywa reklama/marketing i nie widzę w tym niczego złego.

Najpierw się kosi gazeciarzy a potem się zastanawia ile obniżyć cenę żeby inni też kupili.

I bardzo proszę, tu również nie widzę, żeby miała się komukolwiek dziać krzywda, dopóki kupujący będzie płacił, a sprzedający będzie wydawał towar zgodny z opisem. Sam jestem zresztą takim gadżeciarzem (ach, jakże uwielbiam mojego Garmina! ;) ) i choć wg Twojej definicji dałem sie skosić, jestem zadowolony - a przecież właśnie z zadowalania klientów (a nie z samej sprzedaży towaru!!!) żyją sprzedawcy.

No i jak sobie państwo szlachta wyobraża wymianę baterii w urządzeniu które jednak musi być trochę hermetyczne bo owce trawę na deszczu też wpierniczają. Będziemy owce do ładowarek podpinać?

Myślę, że stanowczo przesadzasz. Mój Garmin (sam odbiornik GPS) pracuje na niedużej baterii przez 15 godzin i to przy włączonym non-stop wyświetlaczu dotykowym (całe urządzenie z baterią waży przy tym 80 g, a wersja "bezdotykowa" z nieco mniejszym wyświetlaczem waży ok. 50 g - a na co owcy wyświetlacz? :D ), nadajnik pulsometru wytrzymuje przez ok. pół roku trenowania na baterii zegarkowej CR2032, typowa komórka "bezdotykowa" trzyma na baterii nawet ok. tygodnia - bateria o rozmiarach nieprzeszkadzających owcy swobodnie może więc wystarczyć na co najmniej kilka tygodni. Do ładowania wystarczy przy tym używać gniazda USB zakrytego klapką zamykaną na 1-2 śrubki - myślę więc, że dość mocno wyolbrzymiasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak w tej obroży był panel słoneczny, całość pracowały by bezobsługowo, w końcu to Alpy a nie jakieś wyspy Szetlandzkie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...