KopalniaWiedzy.pl 357 Posted July 6, 2012 W 2009 r. Tikun Olam, izraelska firma specjalizująca się w hodowli i dystrybucji marihuany medycznej, rozpoczęła prace nad odmianą konopi z podwyższoną zawartością kannabidiolu (CBD). CBD jest kannabionoidem niemającym działania psychoaktywnego (opornie wiąże się z receptorami w mózgu). Niektórzy specjaliści przypisują mu jednak właściwości przeciwzapalne. Mniej więcej pół roku temu zaanonsowano powstanie Avideklu - nowej odmiany konopi zawierającej 15,8% kannabidiolu i tylko śladowe ilości tetrahydrokannabinolu (będący izomerem kannabidiolu THC stanowi tu poniżej 1%). Czasami haj nie jest tym, czego nam trzeba. Niekiedy bywa niechcianym skutkiem ubocznym. Część ludzi nie uznaje go nawet za coś przyjemnego - podkreśla Zack Klein, szef działu rozwoju w Tikun Olam. Prof. Raphael Mechoulam z Uniwersytetu Hebrajskiego twierdzi, że Avidekel to pierwsza wyhodowana w Izraelu odmiana konopi, w której jednocześnie zwiększono zawartość CBD i wyrugowano THC. Możliwe, że stosunek CBD do THC Avideklu jest najwyższy spośród produktów wszystkich marihuanowych firm na świecie, ale ponieważ przemysł nie jest dobrze zorganizowany, trudno śledzić, co która kompania robi. Klein ujawnił, że Avidekel jest obecnie stosowany przez 10 pacjentów. Prof. Ruth Gallily z Uniwersytetu Hebrajskiego, która pracuje dla Tikun Olam i od ponad 12 lat bada właściwości CBD, twierdzi, że znalazła dowody na to, że kannabidiol ma silne właściwości przeciwzapalne. Avidekel przetestowano na myszach, a badania na ludziach powinny się zacząć już za kilka miesięcy. Konopie wzbogacone CBD mogą być wykorzystywane w leczeniu takich chorób, jak reumatoidalne zapalenie stawów, zapalenie okrężnicy, zapalenie wątroby, choroby serca i cukrzyca. Dodatkowym plusem jest brak efektów ubocznych. W połowie czerwca w centrum Tikun Olam w Tel Awiwie można było podziwiać pączek odmiany Avidekel. Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted July 6, 2012 Jakoś nie wierzę w brak efektów ubocznych. A co np z substancjami smolistymi? Z tego co wiem to nie THC za nie odpowiada, a jest ich dużo więcej niż w tytoniu. A może to się jakoś inaczej podaje... jakiś ekstrakt dożylnie?... Share this post Link to post Share on other sites
unimatryca2009 0 Posted July 6, 2012 Drogi Lisie. Czytałeś badania któe są kłamstwem. w polskiej prasie nie poinformowano, żę w oryginale badania były robiona na mieszance tytoniou z marychą a nie na czystej cannabis. Nie znoszę tytoniu, nawet bierne przebywanie obok palacza powoduje u mnie skurcz gardła i tchawicy - duszę się. dlatego z obawą biernie wciągałęm dym z marychy i powiem ci nie czułęm żadnych przykrych objawów. Żadnych. To coś znaczy. Inna rzecz, żę nie mam żadnych obajwów, mój organizm nie reaguje na marychę i dobrze. Tylko powiedziałęm co myślę o tytoniu i tak obrzydzaje maryśce. Share this post Link to post Share on other sites
DimusPL 0 Posted July 7, 2012 Jakoś nie wierzę w brak efektów ubocznych. A co np z substancjami smolistymi? Z tego co wiem to nie THC za nie odpowiada, a jest ich dużo więcej niż w tytoniu. A może to się jakoś inaczej podaje... jakiś ekstrakt dożylnie?... Istnieje takie coś jak waporyzator, sam używam i żadnych substancji smolistych nie ma. Czyste ziele. Share this post Link to post Share on other sites
wilkoquak 0 Posted July 10, 2012 Bardzo dobra wiadomość, ale niestety nie wyleczy się taką marihuaną wszystkiego, na co może pomóc "normalna" marihuana. Na wiele schrzeń pomaga właśnie THC, więc sukces Izraelczyków nie rozwiązuje wszystkich problemów. Z resztą tym w Polsce jest inny, większy - kara więzienia za posiadanie nawet 0,001 grama marihuany. @DimusPL: nigdy nie próbowałem, ale z doświadczenia innych wynika, że masz rację. W ogóle czytając o badaniach na temat Marihuany trzeba bardzo uważnie czytać wnioski i opis sposobu przeprowadzania badań. Nie wiem na przykład jakim "dowodem" na brak skuteczności w leczeniu tego, czy owego mają być badania, które prowadzono na "substancji działającej na mózg podobnie jak THC", albo przy użyciu czystego THC. Jeżeli THC nie leczy, to nie znaczy, że nie pomaga CBD i odwrotnie. Z resztą czytałem wypowiedź chorego na SM, który przeczytał, że marihuana (nielegalna od dilera), która jest JEDYNYM lekiem, który polepsza jego jakość życia, tak na prawdę mu nie pomaga. Możecie sobie wyobrazić jego zdziwienie i rozbawienie. Share this post Link to post Share on other sites