Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Tesla Motors, producent sportowego samochodu elektrycznego Roadster, odniosła swój pierwszy duży sukces na giełdzie. Debiut jej akcji był lepszy niż przewidywano. Był to jednocześnie pierwszy od 1956 roku giełdowy debiut amerykańskiego producenta samochodów.

Specjaliści przewidywali, że w dniu debiutu Tesla będzie w stanie sprzedać akcje w cenie od 14 do 16 dolarów. Tymczasem już na samym początku kupowano je po 17 dolarów za sztukę.

Obecnie akcje Tesla Motors są sprzedawane za ponad 24 dolary, co oznacza, iż kapitalizacja giełdowa firmy przekroczyła 2 miliardy USD. To daje przedsiębiorstwu pieniądze na rozwój i dobre perspektywy na przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ipo sprzedano ostatecznie 13,3 mln akcji po 17 usd za stukę (podniesiono cenę i ilość akcji.Pozyskano 226 mln dolarów. Kapitalizacja liczona liczbą akcji jest tylko teoretyczną wartością przedsiębiorstwa i nie stanowi ani o potencjale ani o perspektywach rozwoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie stanowi. Pokazuje jednak obecny poziom zaufania do firmy i gotowość do zainwestowania w nią. Ponadto zebranie dwukrotnie większej kwoty niż się spodziewano daje firmie sporo spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponadto zebranie dwukrotnie większej kwoty niż się spodziewano daje firmie sporo spokoju.

 

Rozumiem, że jeżeli producent sprzeda kilo cytryn za 1zł, ale one na rynku osiągną cenę 5zł to też producent na tym zarabia całe 5 zł? to taka dygresja i zarazem pytanie - na jakiej podstawie uważasz, że tesla dostała cokolwiek więcej niż cena wywoławcza w momencie wystawienia akcji na giełdzie?

 

Edit: wydaje mi się, że to jest też wątpliwość JakinBooza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Menedżerowie Tesli spodziewali się, że z IPO zbiorą ok 100 milionów. Zebrali ponad 200, co daje firmie dużo dodatkowych funduszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że cena akcji rosła jeszcze przed sprzedażą na giełdzie? w momencie, jak je posiadała firma a nie pośrednicy? Z tej perspektywy ok, faktycznie firma zarobiła więcej niż się spodziewała, jednak mam wrażenie, że zdanie

 

"(...)co oznacza, iż kapitalizacja giełdowa firmy przekroczyła 2 miliardy USD. To daje przedsiębiorstwu pieniądze na rozwój i dobre perspektywy na przyszłość."

 

stwierdza, że firma ma się dobrze, dzięki swojej wartości teoretycznej... (na pewno ma się dobrze w sensie zaufania, ale już nie koniecznie kasy, co zresztą też napisałeś - wystarczy porównać 2 mld z ponad 200milionami)

 

Wiem, czepiam się :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Policzmy: przed budową księgi popytu zarząd Tesli liczył na sprzedaż 11 mln akcji po 14 usd (14 do 16) co daje kwotę 154 mln usd. Po zakończeniu budowy księgi popytu okazało się, że jest w stanie uplasować 13,3 mln akcji po 17 usd co dało 226, 1 mln usd. Przy cenie 24 usd kapitalizacja wynosi 319 mln usd. Nie wiemy z ilu akcji składa się kapitał zakładowy Tesli. Ilość akcji w publicznym obrocie to 93,5 miliona sztuk. Dzisiaj akcje tesli spadły o ponad 10 procent i kosztują ok 21 usd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Producent samochodów elektrycznych, Tesla Motors, zaprezentował poljazd, który błyskawicznie podbił serca wielu fanów motoryzacji. W ciągu zaledwie 1 dnia od premiery crossovera Model X Tesla otrzymała w ramach przedpłat 40 milionów dolarów. Jako, że wymagana jest przedpłata w wysokości 40 000 USD, w ciągu dnia zamówiono tysiąc sztuk. Termin „Model X“ był również trzecią najpopularniejszą frazą wyszukiwaną w Google’u. „W czwartek wieczorem, gdy pokazaliśmy nowy model, ruch na witrynie teslamotors.com wzrósł o 2800 procent. Dwie trzecie z odwiedzających to były osoby, które przyszły po raz pierwszy“ - oświadczyli przedstawiciele Tesli.
      Model X przyspiesza od 0 do 100 km/h w ciągu 4,4 sekundy, wyposażony jest z 300-konny silnik z tyłu. Klient może zamówić też 150-konny silnik z przodu. Zasięg pojazdu wynosi od 345 do 430 kilometrów na pojedynczym ładowaniu baterii.
      Ostateczna cena samochodu nie została ujawniona, ale Tesla zapewnia, że będzie ona konkurencyjna w stosunku do podobnych pojazdów.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      The Wall Street Journal informuje, że najprawdopodobniej już w najbliższą środę Facebook złoży pierwszą w swojej historii publiczną ofertę sprzedaży akcji (IPO). Specjaliści uważają, że firma chce zebrać około 10 miliardów USD. Jeśli jej się to uda będzie to jeden z największych debiutów w historii amerykańskiej giełdy. Rynkowa kapitalizacja Facebooka może wynieść początkowo 75-100 miliardów USD.
      Źródła, na które powołuje się WSJ informują, że za przeprowadzenie oferty odpowiedzialny będzie najprawdopodobniej Morgan Stanley.
      Niewykluczone jednak, że odpowiednie dokumenty nie zostaną złożone w Komisji Giełd w środę, ale dopiero za kilkanaście tygodni. szefostwo Facebooka rozważa podobno dwa możliwe scenariusze. W drugim z nich mówi się o terminie pomiędzy kwietniem a czerwcem.
      Oferta Facebooka może być czwartym pod względem wielkości - po Visa, General Motors i AT&T Wireless - debiutem w USA. Będzie też największym na rynku internetowym. Dotychczas rekordzistą był Google, który zebrał w 2004 roku 1,9 miliarda USA, a początkowa giełdowa wycena firmy wyniosła 23 miliardy.
      Na razie Facebook, jako że nie jest spółką notowaną na giełdzie, nie musi upubliczniać danych na temat swoich finansów, zatem pozostaje tajemnicą. Firma eMarketer ocenia, że jeszcze w 2009 roku firma zarobiła na reklamach 738 milionów dolarów, by w roku 2011 zwiększyć tę kwotę do 3,8 miliarda. Nie wiadomo, czy Facebook jest dochodowy.
      Giełdowy debiut będzie wielkim sprawdzianem dla 27-letniego Marka Zuckerberga. Od dłuższego czasu mówiono, że dość niechętnie myśli on o debiucie giełdowym, gdyż obawia się, iż zniszczy on kulturę firmy. Zależy mu, by pracownicy skupiali się na dobrym produkcie, a nie na wycenie akcji przez rynek. Facebook szukając inwestorów sprzedawał części swoich udziałów w prywatnych ofertach. W 2010 roku szefostwo firmy zdało sobie sprawę z faktu, że już wkrótce liczba inwestorów może przekroczyć 499. A pojawienie się 500. inwestora zgodnie z amerykański prawem oznacza, że firma musi składać raporty dotyczące swoich finansów. Zuckerberg zdecydował zatem, że skoro i tak finanse firmy będą musiały zostać upublicznione, to korzystniej jest wejść na giełdę i zebrać pieniądze na rozwój firmy.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Podczas wczorajszych notowań Apple przez chwilę było najwyżej wycenianą amerykańską firmą. Koncern Jobsa był więcej warty niż Exxon Mobil. Obecnie rynkowa kapitalizacja Apple'a wynosi niemal 347 miliardów USD, a Exxon Mobil wyceniany jest na 353 miliardy. Różnica jest zatem minimalna.
      Cena akcji Apple będzie w najbliższym czasie prawdopodobnie rosła, gdyż szybko zbliża się wrześniowa premiera iPhone'a 5. Jeśli zaś cena papierów pójdzie do góry, to Apple nie tylko może na dłuższy czas stać się najdroższą amerykańską firmą, ale jej wartość może przekroczyć łączną wycenę Google'a i Microsoftu. Rynkowa kapitalizacja obu koncernów wynosi obecnie - odpowiednio - 185 i 214 miliardów dolarów.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mniejsza różnorodność czasowników i rzeczowników w raportach finansowych może pomóc w wychwyceniu bańki spekulacyjnej. Kiedy język używany przez analityków i dziennikarzy staje się coraz bardziej podobny, rynek akcji jest prawdopodobnie przeszacowany.
      Po zbadaniu 18 tys. artykułów opublikowanych na witrynach internetowych The New York Timesa, BBC oraz Financial Timesa naukowcy z Uniwersyteckiego College'u Dublińskiego stwierdzili, że przed pojawieniem się bańki spekulacyjnej czasowniki i rzeczowniki wykorzystywane przez komentatorów finansowych upodobniają się do siebie, a tuż po jej pęknięciu dochodzi do zróżnicowania języka. Nasze analizy pokazują, że trendy w używaniu słów przez dziennikarzy ekonomicznych są ściśle skorelowane ze zmianami w najważniejszych indeksach giełdowych: DJI, NIKKEI-225 i FTSE-100 – podkreśla prof. Mark Keane.
      Sporządzając dzięki modelowi komputerowemu wykres dystrybucji słów wykorzystywanych w raportach finansowych publikowanych online w latach 2006-2010, byliśmy w stanie zidentyfikować coś, co nazywamy konwergencją czasowników i rzeczowników […]. Nasze studium pokazuje, że reporterzy unifikowali język – posługując się sformułowaniami w rodzaju "akcje znowu drożeją" czy "odnotowano nowe szczyty" – w miarę jak ich komentarze stawały się jednakowo pozytywne przed krachem z 2007 roku. Keane dodaje, że reporterzy odnosili się też do mniejszej niż zwykle liczby zdarzeń rynkowych. Profesor uważa, że skupiali się po prostu na zestawie kilku szybko rosnących akcji.
      Aaron Gerow, jeden ze współautorów raportu, dywaguje, że skoro Google może przewidywać sprzedaż samochodów na postawie najczęstszych wyników wyszukiwania, a system rekomendacji książek i płyt Amazona bazuje na łączeniu tytułów/kategorii przeglądanych i kupowanych produktów, czemu nie wsłuchiwać się w język komentatorów finansowych, by wspomóc przewidywanie rynków akcji.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Federalne organy ścigania badają przypadek włamania do komputerów giełdy Nasdaq. Jak donosi The Wall Street Journal, do włamania doszło w ubiegłym roku. Przestępcy dostali się do komputerów Nasdaq OMX Group, ale nie zaatakowali platformy do przeprowadzania operacji giełdowych. Jak na razie wygląda na to, że się tylko rozglądali - poinformowało dziennikarzy anonimowe źródło.
      Śledczy biorą pod uwagę różne motywy ataku. Od próby manipulowania kursami, poprzez kradzież tajemnic handlowych po chęć zniszczenia samej giełdy. Ta niepewność najbardziej niepokoi śledczych.
      Wielu doświadczonych hakerów działa tak, że nie próbują od razu zarobić na ataku. Często najpierw dokonują rozpoznania terenu, jakby zbierali dane wywiadowcze, by dowiedzieć się, w jaki sposób osiągnąć największe korzyści ze swoich działań - mówi Tom Kellerman, były ekspert Banku Światowego ds. bezpieczeństwa.
      Śledztwo prowadzone jest przez Secret Service i FBI.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...