Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'reanimacja' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Gdy jesienią liście zaczynają żółknąć, szrotówek białaczek (Phyllonorycter blancardella) wykonuje swego rodzaju reanimację. Dzięki bakteriom z rodzaju Wolbachia larwy motyla mają się świetnie na zielonych, czyli prowadzących fotosyntezę połaciach, podczas gdy reszta drzewa przeszła już ogałacającą metamorfozę zmian pór roku. Szrotówki należą do owadów minujących, które drążą korytarze w liściach lub młodych pędach. Podobnie jak ssaki, wchodzą w symbiozę z bakteriami, pomagającymi im w trawieniu rozmaitych substancji. Często mikroby są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Udowodniono także, że u owadów endosymbionty "opracowują" nowe metody obrony dla swoich łaskawych gospodarzy. Ekolog David Giron z Université François Rabelais w Tours z podziwem przygląda się tym organizmom. Wg Francuza, Wolbachia mogą wpływać na metabolizm roślin. Niektóre bakterie, w tym one, mają bowiem gen występujący także u przedstawicieli flory, który pobudza komórki roślinne do produkcji hormonów zwanych cytokininami. To niezwykle istotne, ponieważ związki te opóźniają śmierć komórkową. By sprawdzić, czy Wolbachia mają coś wspólnego z powstawaniem wysepek zieleni pośród morza żółtych liści, zespół Girona podał "doustnie" niektórym samicom antybiotyki. W ten sposób uśmiercono bakteryjnych współpracowników motyli. Samice złożyły później jaja na liściach jabłoni. Okazało się, że larwy samic z grupy kontrolnej (niepotraktowanej lekami) były w stanie doprowadzić do zachowania fotosyntetyzujących liści, lecz reszcie się ta sztuczka nie udawała. Bez bakterii nie masz zielonej wysepki, a jeśli jej nie masz, giniesz – podsumowuje Giron. Na razie biolodzy nie wiedzą, czy Wolbachia same wytwarzają cytokininy, czy też w grę wchodzi inny mechanizm. Tak czy siak daje to motylom dodatkowy miesiąc na rozmnożenie i wzrost.
  2. Przedstawiciele nowozelandzkiej firmy KM Medical zaprezentowali przenośne urządzenie zapewniające optymalną wentylację płuc u noworodków wymagających resuscytacji. Maszynę zaprezentowano na konferencji w niemieckim Dusseldorfie. Wynalazek opracowany przez KM Medical nie jest pierwszym aparatem pozwalającym na wykonywanie "sztucznego oddychania" u noworodków. Posiada on jednak szereg innowacyjnych cech pozwalających na zwiększenie skuteczności i bezpieczeństwa jego stosowania. Jak oceniają przedstawiciele firmy, może to oznaczać znaczne ograniczenie ryzyka uszkodzeń miąższu płuc. Richard McCulloch, prezes KM Medical, wymienia najważniejsze cechy wynalazku: podczas, gdy stosowane obecnie urządzenia do resuscytacji noworodków kontrolują wyłącznie ciśnienie w drogach oddechowych, KM Medical Neonatal Resuscitator [tak nazwano aparat - red.] jednocześnie kontroluje objętość oddechową, ciśnienie w drogach oddechowych oraz częstotliwość oddechów. Jest to niezwykle istotne dla noworodków, które są małe i niezwykle trudno się je wentyluje. Dodatkowym osiągnięciem jest miniaturyzacja urządzenia. Cała maszyna waży poniżej kilograma i mieści się w obudowie niewiele większej od typowej latarki. Co więcej, jej ogromną zaletą jest możliwość korzystania z powietrza atmosferycznego bez dostawy gazu z jakiejkolwiek butli (choć istnieje możliwość wykonania takiego podłączenia). Możliwe jest także zastosowanie kilku źródeł zasilania, jak np. wbudowany zestaw baterii czy standardowe gniazdo zapalniczki samochodowej. Obsługa urządzenia jest dziecinnie prosta. Aby rozpocząć procedurę resuscytacji, wystarczy użyć dotykowego ekranu LCD, by wprowadzić wagę dziecka. Aparat automatycznie dobiera optymalne warunki wentylacji w taki sposób, by zmaksymalizować szanse na przeżycie noworodka. W wyjątkowych sytuacjach, jeżeli wprawny operator uzna to za konieczne, można zmodyfikować domyślne ustawienia. Wynalazcy KM Medical Neonatal Resuscitator twierdzą, że może on znacznie ograniczyć uszkodzenia płuc spowodowane przez podawanie nieprawidłowej ilości powietrza oraz wtłaczanie go pod niewłaściwym ciśnieniem. Wadliwe przeprowadzenie resuscytacji może bowiem prowadzić do przewlekłej choroby płuc noworodków (ang. chronic lung disease - CLD), występującej aż u 15-20% wentylowanych sztucznie dzieci. Opracowany przez Nowozelandczyków prototyp został doceniony przez jurorów konkursu "Bayer Innovation Awards for Research and Development". Dzięki ich głosom projekt trafił do finału zmagań o tytuł najbardziej innowacyjnego produktu roku 2008.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...