Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'neurotyczność' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Rozmiar różnych części mózgu odpowiada osobowości. I tak np. osoby sumienne miewają bardziej rozbudowaną boczną korę przedczołową, która bierze udział w planowaniu i kontrolowaniu zachowania. Zespół Colina DeYounga z Uniwersytetu Minnesoty chciał sprawdzić, czy czynniki z modelu osobowości Wielkiej Piątki – neurotyczność, ekstrawersja, otwartość na doświadczenie, ugodowość i sumienność – korelują z rozmiarami struktur mózgowych. W ich studium 116 ochotników wypełniało kwestionariusz osobowościowy, a następnie wszyscy wzięli udział w badaniu obrazowym mózgu, podczas którego oceniano relatywną wielkość poszczególnych jego rejonów. A oto tok rozumowania i wyniki uzyskane przez psychologów. Ludzie ekstrawertywni lubią kontakt z ludźmi. Uważa się, że pogoń za nagrodą stanowi wiodący składnik ekstrawersji. Jako że wcześniej zidentyfikowano ośrodki nagrody, DeYoung wnioskował, że u osób bardziej ekstrawertywnych rejony te powinny być większe. Okazało się, że to rzeczywiście prawda: przyśrodkowa kora okołooczodołowa (ang. medial orbitofrontal cortex, mOFC) ulegała u nich silniejszemu rozbudowaniu. Podobne związki cecha-budowa mózgu zaobserwowano w przypadku sumienności, neurotyzmu i ugodowości. Jedynie otwartość na doświadczenie nie łączyła się w sposób oczywisty z jakąś strukturą mózgu, braną pod uwagę z powodów teoretycznych. Powoli okazuje się, że jesteśmy w stanie znaleźć biologiczne systemy odpowiedzialne za te wzorce złożonego zachowania i doświadczenia, które czynią ludzi indywidualnościami. DeYoung zaznacza jednak, że nie rodzimy się z raz ustanowioną osobowością. Mózg rośnie i zmienia się. Na to zaś nakładają się przekształcenia związane z doświadczeniem...
-
Psycholodzy z Washington University w Saint Louis stwierdzili, że najprawdopodobniej istnieje związek między zmniejszaniem się objętości mózgu a typem osobowości. Analizując obrazy uzyskane podczas badania rezonansem magnetycznym 79 ochotników w wieku od 44 do 88 lat, akademicy zauważyli, że u osób z nasilonymi cechami neurotycznymi w płatach czołowym i skroniowym przyśrodkowym występowało mniej istoty szarej niż u ludzi z wyraźnie zaznaczoną sumiennością/solidnością. To pierwszy krok w kierunku określenia, jak osobowość może wpływać na starzenie mózgu. Nasze dane wyraźnie pokazały związek między osobowością a objętością mózgu, szczególnie w obszarach powiązanych z przetwarzaniem emocjonalnym i społecznym. Można to zinterpretować w taki sposób, że osobowość oddziałuje na tempo starzenia mózgu – opowiada dr Denise Head. Pani psycholog zaznacza jednocześnie, iż na tym etapie badań nie da się stwierdzić, czy w grę nie wchodzi przypadkiem odwrotna zależność i że to przebieg starzenia mózgu wpływa na osobowość. Amerykanie zamierzają to ustalić w przyszłości, monitorując zmiany strukturalne zachodzące w mózgach wolontariuszy. Jonathan Jackson, student będący głównym autorem artykułu opublikowanego na łamach pisma Neurobiology in Aging, wyjaśnia, że razem z Head i doktorem Davidem A. Balotą testował 3 hipotezy – że starzejące się osoby z wysokim neurotyzmem będą mieć mniejszą objętość mózgu, a ochotnicy z nasiloną sumiennością i ekstrawersją większą (udało się potwierdzić tylko dwie pierwsze). Wiele studiów na zwierzętach sugerowało, że chroniczny stres niekorzystnie wpływa na mózg i to nam pomogło w sformułowaniu hipotezy, że podobne efekty zobaczymy u starszych ludzi. Założyliśmy, że neurotyczność będzie ujemnie skorelowana ze strukturalną objętością. Skupiliśmy się na regionach czołowych i skroniowych przyśrodkowych, ponieważ to tutaj z wiekiem zachodzą największe zmiany, a stanowią one siedliska uwagi, emocji i pamięci. Stwierdziliśmy, że bardziej neurotyczne jednostki miały mniejszą objętość pewnych regionów w płacie czołowym i skroniowym przyśrodkowym niż osoby w lżejszym stopniu neurotyczne, a w przypadku nasilenia sumienności zaobserwowano odwrotny wzorzec [większa solidność oznaczała większą objętość]. Akademicy z Washington University byli zainteresowani zdrowymi starzejącymi się mózgami, gdyż odkrycia mogą posłużyć jako użyteczny marker przy późniejszej diagnozie demencji. Ochotników zwerbowano spośród przedstawicieli grupy kontrolnej, pracujących dla uniwersyteckiego Centrum Badań nad Chorobą Alzheimera (ADRC). Wyniki wielu instytucji wskazują, że na wczesnych etapach alzheimeryzmu zachodzą zmiany osobowości o określonym kierunku – ludzie stają się bardziej neurotyczni i mniej sumienni. Niewykluczone, że ich obserwacja ułatwi wskazanie osób z grupy podwyższonego ryzyka. Head dodaje jednak, że neurotyzm może też dorzucać swoje trzy grosze do patologicznego procesu, który już wcześniej zaczął drążyć mózg.
- 5 odpowiedzi
-
- sumienność
- neurotyczność
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Choć od opublikowania książki Petera Kramera Wsłuchując się w Prozac minęło już 16 lat, dyskusja na temat wpływu antydepresantów na osobowość pacjentów nadal się toczy. Psycholodzy z Northwestern University wykazali, że takie zjawisko ma rzeczywiście miejsce, a w dodatku zmiana osobowości jest powiązana ze znaczniejszą poprawą nastroju w perspektywie długoterminowej. Amerykanie mówią o dużej zmianie osobowości pod wpływem selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (ang. selective serotonin reuptake inhibitors, SSRIs). Są one nadal szeroko wykorzystywane, np. w leczeniu depresji, fobii społecznej czy lęku uogólnionego, lecz sposób ich działania jest poznany w ograniczonym zakresie. Nasze odkrycia doprowadziły do zaproponowania nowego modelu mechanizmu antydepresyjnego. Dane sugerują, że współczesne antydepresanty działają po części dlatego, że korygują kluczowe osobowościowe czynniki ryzyka depresji – opowiada prof. Tony Z. Tang. Zespół Tanga badał wpływ paroksetyny. W studium wzięło udział 240 dorosłych z objawami depresji klinicznej. Podobnie jak w innych badaniach klinicznych tego typu, w porównaniu do grupy kontrolnej przyjmującej placebo, u osób zażywających paroksetynę odnotowano tylko umiarkowanie większą poprawę nastroju. Szybko jednak stało się jasne, że u chorych przyjmujących SSRI doszło do silniej zaznaczonego spadku neurotyczności i wzrostu ekstrawersji. To ważne odkrycie, ponieważ neurotyczność wskazuje na tendencję do doświadczania negatywnych uczuć i niestabilność emocjonalną, a ekstrawersja to otwartość na innych, dominacja oraz tendencja do przeżywania pozytywnych emocji. W wielu wcześniejszych studiach ustalono, że wysoka neurotyczność jest istotnym czynnikiem ryzyka depresji. Badania na bliźniętach wykazały, że geny depresji i wysokiej neurotyczności w dużej mierze się ze sobą pokrywają. Poza tym zarówno ekstrawersja, jak i neurotyczność wiążą się z mózgowym systemem serotoninowym, na który oddziałują leki przeciwdepresyjne SSRI. W studium psychologów z Northwestern University 120 osób wylosowano do grupy przyjmującej paroksetynę, a sześćdziesiąt trafiło na terapię poznawczą. Osobowość i objawy depresji badano przed, w trakcie i po zakończeniu leczenia. Po terapii 69 reagujących na selektywny inhibitor pacjentów śledzono przez rok, by wyłapać ewentualny nawrót choroby. Gdy badanych z obu grup (lekowej i placebo) dopasowano pod względem stopnia poprawy nastroju, u przyjmujących paroksetynę zaobserwowano 6,8-krotnie większą zmianę w zakresie neurotyczności i 3,5-krotnie wyższą w przypadku ekstrawersji. Amerykanie podkreślają, że w takich okolicznościach nie sposób twierdzić, że zmiany osobowościowe są skutkiem ubocznym zelżenia objawów depresji. Trzeba więc wziąć pod rozwagę inne wyjaśnienia. Jedna możliwość jest taka, że biochemiczne właściwości SSRI prowadzą bezpośrednio do realnej zmiany osobowości. Co więcej, skoro neurotyczność jest ważnym czynnikiem ryzyka, który odpowiada za większą część genetycznej podatności na zaburzenia depresyjne, zmiana w zakresie neurotyczności (i w leżących u jej podłoża czynnikach neurobiologicznych) może się przyczyniać do ustąpienia depresji.
- 1 odpowiedź
-
- neurotyczność
- ekstrawersja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: