Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Wolfdale' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Serwisy internetowe donoszą, że Intel produkuje już 45-nanometrowe procesory w jednej ze swoich fabryk w Arizonie. Półprzewodnikowy gigant nie spieszy się jednak z ich rynkową premierą. Intel czeka ponoć na debiut czterordzeniowej Barcelony produkcji AMD. Dopiero gdy Barcelona trafi na rynek pojawią się na nim również najnowsze procesory Intela. W ten sposób koncern będzie mógł przyćmić premierę Barcelony i pokazać, że tradycyjnie już wyprzedza AMD pod względem wdrożonych technologii produkcyjnych. Co więcej najpierw ma zadebiutować 45-nanometrowy Xeon, który będzie odpowiedzią na czterordzeniowego Opterona. Z premierą desktopowego 45-nanometrowca o nazwie kodowej Wolfdale Intel chce poczekać do czasu rozpoczęcia przez AMD sprzedaży desktopowego Phenoma. Taktyka Intela to kolejna odsłona wojny o rynek pomiędzy oboma producentami procesorów. W wojnie tej mocno ucierpiało AMD, które ma teraz zamiar odrobić straty dzięki Barcelonie, która jest już opóźniona o pół roku i ma zadebiutować w ciągu najbliższych tygodni.
-
Serwis HKEPC poinformował, że 45-nanometrowe układy Intela Core 2 są nawet dwukrotnie bardziej wydajne od obecnie sprzedawanych kości. Z testów przeprowadzonych przez HKPEC wynika, że Core 2 Duo z rdzeniem Wolfdale (2,33 GHz, 6 MB L2 cache, 1333 MHz PSB) charakteryzuje się wydajnością od 0,22% do 115% większą niż procesor Core 2 Duo z rdzeniem Conroe (2,33 GHz, 4 MB L2 cache, 1333 MHz PSB). Wyniki są zaskakujące. Zwykle przejście na inny proces produkcyjny skutkuje wzrostem wydajności od 5 do 15%. Tym razem testy mierzące wydajność nowego Core 2 podczas kodowania wideo wykazują ponad 100-procentowy przyrost mocy. Z nowych układów powinni być też zadowoleni gracze. Podczas korzystania z gier zauważono przyrost wydajności od 10 (Doom3) do 30 procent (Half-Life 2). Znaczne zwiększenie wydajności nie przeszkodziło Intelowi w zmniejszeniu poboru mocy procesora. TDP układu wynosi około 59 W, podczas gdy 65-nanometrowe układy gdy są maksymalnie obciążone pobierają 83 waty. W nowych procesorach zastosowano nowy zestaw instrukcji SSE4 oraz technologie Super Shuffle Engine i Radix 16. Pierwsza z nich przyspiesza wykonywanie instrukcji SSE i potrafi wykonać 128-bitową operację w jednym cuklu. Z kolei Radix 16 to algorytm dzięki któremu można w jednym cyklu wykonać cztery operacje na czterech bitach dzielonej liczby.
-
Z informacji przekazanych przez tajwańskich producentów płyt głównych wynika, że pierwszy 45-nanometrowy procesor Intela nie będzie tani. Czterordzeniowy układ z rodziny Core 2 Extreme ma kosztować 999 dolarów. Kość będzie taktowana zegarem o częstotliwości 3,33 GHz, zostanie wyposażona w 12 megabajtów pamięci podręcznej L2 i ma współpracować z 1333-megahercową magistralą systemową. Jeszcze nie wiadomo, jakim numerem zostanie oznaczona. Niedługo po tym CPU na rynek trafią mniej wydajne, a co za tym idzie, tańsze układy wykonane w technologii 45 nanometrów. Najpierw pojawią się dwie czterordzeniowe kości z 12-megabajtowym L2, które mają współpracować z FSB 1333 MHz. Natomiast w pierwszej połowie przyszłego roku w sklepach pojawią się dwurdzeniowe kości Wolfdale. Trzy z nich, wyposażone w 6 MB L2, wykorzystają FSB taktowaną zegarem o częstotliwości 1333 megaherców. Ostatnia, najmniej wydajna, będzie współpracowała z 1066-megahercową magistralą i skorzysta z 3 megabajtów pamięci L2.
- 1 odpowiedź
-
- Core 2 Extreme
- 45 nanometrów
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Opublikowane przez Intela najnowsze plany dotyczące rynkowych premier procesorów zdradzają nieco szczegółów na temat układu Penryn. Jednocześnie jednak rodzą nowe pytania. Penryn ma trafić na rynek w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jest to o tyle dziwne, że wcześniej mówiono o końcu bieżącego roku, a po wcześniejszym, niż się spodziewano, wyprodukowaniu w pełni działających próbek analitycy zaczęli mówić, iż premiera możliwa jest w listopadzie. Możliwe jednak, że Intel postanowił przesunąć nieco premierę pierwszego w historii 45-nanometrowego układu po to, by jednocześnie zaproponować wiele jego wersji i nadać temu wydarzeniu wyjątkową oprawę. Już teraz wiadomo, że na rynek trafi dwurdzeniowy Penryn o nazwie kodowej Wolfdale oraz czterordzeniowy, który został nazwany Yorkfield. Pierwszy z nich zostanie wyposażony w 6 megabajtów pamięci podręcznej drugiego poziomu. Yorkfield natomiast będzie składał się z dwóch Wolfdale’ów zamkniętych w jednej obudowie. Tak więc, zgodnie z intelowską tradycją, po raz kolejny pierwszy czterodzeniowiec z nowej rodziny nie będzie „prawdziwym” czterordzeniowym układem, ale dwoma kośćmi zamkniętymi w jednej obudowie. Co ciekawe układ Wolfdale będzie współpracował z 1333-megahercową magistralą systemową, a Yorkfield – z 1033 MHz. Obsługą procesorów zajmą się chipsety z rodziny Bearlake. Najbardziej jednak interesującą wiadomością jest informacja o wykorzystywaniu przez Penryny Hyper-Threadingu. Będzie to jednak nietypowy HT. We wcześniejszych procesorach zastosowanie tej technologii oznaczało, że system operacyjny „widział” każdy rdzeń procesora jak dwa układy. W przypadku Penryna tak nie będzie. Dwurdzeniowa kość będzie traktowana jak dwurdzeniowa, a czterordzeniowa, jak czterordzeniowa. Tak więc ta akurat zapowiedź Intela pozostawia więcej wątpliwości, niż daje odpowiedzi. Wszystkie układy z rodziny Penryn będą korzystały z technologii Trusted Execution Technology (TXT), znanej wcześniej jako LaGrande. Jej zadaniem jest sprzętowa ochrona komputera przed szkodliwym kodem. Wiadomo też, jakie zadania mają spełniać nowe 45-nanometrowe procesory. Pod nazwą Penryn będą rozprowadzane kości dla notebooków. Z kolei układy Wolfdale to kości dla pecetów oraz serwerów. W wersji serwerowej będą rozprowadzane pod handlową nazwą Xeon i trafią do jedno- oraz dwuprocesorowych maszyn. Układy Yorkfield zachowają swoją nazwę w wersjach dla czterordzeniowych jednoprocesorowych serwerów. W serwerach dwuprocesorowych będą znane jako Harpertown.