Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Penryn' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 15 wyników

  1. Intel pokazał pierwsze gotowe próbki 32-nanometrowych procesorów Clarkdale i Arrendale. Seryjna produkcja układów rozpocznie się w czwartym kwartale bieżącego roku. Dwurdzeniowe kości wyposażono w 4-megabajtowy cache, przetwarzanie wielowątkowe oraz dwukanałowy kontroler DDR3. Układy Clarkdale trafią na rynek pecetów, a Arrendale - notebooków. W kościach ma zostać zintegrowany 45-nanometrowy rdzeń graficzny. Rdzenie graficzne produkcji Intela są wykonywane w technologii o jedną generację wcześniejszej niż procesory. Pomimo tych różnic nowe procesory będą pasowały do obecnie stosowanych gniazd i mają współpracować z tymi samymi chipsetami z serii Intel 5. W 2010 roku rozpocznie się produkcja sześciordzeniowych układów Gulftown dla high-endowych pecetów oraz kości Westmere. Te ostatnie prawdopodobnie również wyposażone w sześć rdzeni i mają trafić do dwuprocesorowych serwerów. Z dostępnych informacji wynika, że Intel na razie nie wyprodukuje czterordzeniowych układów w technologii 32 nanometrów. Firma przygotuje czterordzeniowce Lynnfield dla pecetów oraz Clarksfield dla komputerów przenośnych, jednak zostaną one wykonane w 45-nanometrowym procesie. W porównaniu z innymi układami z rodziny Nehalem, procesory zostaną wyposażone w mniej pamięci cache i dwukanałowe kontrolery pamięci. Gwoli wyjaśnienia należy wspomnieć o strategii, którą Intel stosuje w rozwoju procesorów. Najpierw pojawia się nowa mikroarchitektura, a później nowy proces technologiczny. Tak więc w ramach mikroarchitektury Core pojawiły się 65-nanometrowe układy Merom, a później ich 45-nanometrowa odmiana o nazwie Penryn. Najnowsza mikroarchitektura Intela o nazwie Nehalem jest obecna na rynku już od jakiegoś czasu i możemy kupić procesory wykonane w procesie produkcyjnym 45 nanometrów, a teraz koncern zapowiada 32-nanometrowe układy Westmere, które są zmniejszonymi Nehalemami z dodanym rdzeniem graficznym. Z kolei w 2010 roku zadebiutuje nowa 32-nanometrowa mikroarchitektura o nazwie Sandy Bridge, a później Intel jeszcze bardziej zmniejszy proces technologiczny. Z wcześniejszych informacji wynika, że w latach 2011-2012 na rynek zaczną trafiać procesory wykonane w technologii 22 nanometrów. W roku 2011 zadebiutuje układ o nazwie kodowej Ivy Bridge. Będzie to 22-nanometrowe wcielenie mikroarchitektury Sandy Bridge. Z kolei w roku 2012, prawdopodobnie w jego drugiej połowie, będziemy mogli kupić 22-nanometrowe kości Haswell - pierwsze w historii układy wykonane w mikroarchitekturze zaprojektowanej specjalnie dla procesu technologicznego 22 nm. Najprawdopodobniej Haswell zadebiutuje jako ośmiordzeniowy procesor. Zestaw wykonywanych przezeń instrukcji zostanie powiększony o co najmniej jedną. Już teraz wiadomo, że obsłuży on FMA (Fused Multiply Add), która pozwoli na dodawanie i mnożenie trzech wartości w jednej operacji.
  2. Dzisiaj nastąpi oficjalna premiera 45-nanometrowych procesorów Penryn firmy Intel. Koncern skupi się przede wszystkim na układach dla biznesu. W dniu premiery pokazanych zostanie 12 czterordzeniowych i 3 dwurdzeniowe Xeony dla serwerów oraz układ z rodziny Core 2 Extreme dla najbardziej wydajnych pecetów. W pierwszym kwartale przyszłego roku na rynek trafią też Penryny dla desktopów i notebooków. Boyd Davies, menedżer Intela odpowiedzialny za rozwój platform serwerowych zapewnia, że Penryn działa od 15 do 20 procent szybciej, niż dotychczasowe Xeony. Tworząc Penryna Intel dokonał kilku istotnych zmian. Pierwsza to, oczywiście, sam proces produkcyjny. Nikt wcześniej nie zaoferował na rynku tak zminiaturyzowanego CPU. Wystarczy wspomnieć, że 45-nanometrowy proces produkcyjny oznacza, iż na powierzchni wielkości krwinki można pomieścić 400 tranzystorów. Większe upakowanie elementów oznacza mniejsze koszty produkcji, zwiększenie wydajności układu, a jednocześnie zmniejszenie jego zapotrzebowania na energię. Inżynierowie Intela poradzili sobie również, i to jest druga - ważniejsza - z dokonanych przez nich rewolucji, z upływami prądu z tranzystorów. Upływy są zmorą miniaturyzacji. Im mniejsze są bowiem tranzystory tym trudniej ustrzec się upływów, czyli przepływu ładunków elektrycznych przez izolację czy też przepływu z przewodnika do otaczającego go ośrodka. Upływy są przyczyną strat energii i zniekształcania przesyłanych sygnałów elektrycznych. Pracownicy Intela poradzili sobie z upływami zmieniając stosowane materiały. Zamiast stosowanego obecnie polisilikonu do kontroli przepływu prądu wykorzystano metal. Natomiast tam, gdzie bramka oddzielona jest od drenu i źródła użyto bazujących na hafnie (Hf) tlenków o wysokiej stałej dielektrycznej. Dotychczas używano w tym miejscu dwutlenku krzemu. Dzięki nowym materiałom udało się uzyskać, jak zapewnia Intel, wysoką wydajność oraz znacząco zredukować upływy prądu. Ukazanie się Penryna oznacza, że AMD prawdopodobnie straci pierwszeństwo jako producent procesorów o najwyższej wydajności przy obliczeniach zmiennoprzecinkowych. Tego typu obliczenia od dawna są mocną stroną AMD. Gdy we wrześniu na sklepowe półki trafił czterordzeniowy procesor Barcelona, okazało się, że w części testów wypada on lepiej, niż czterordzeniowe Xeony Intela. AMD zdecydowanie zwyciężyło m.in. w testach zmiennoprzecinkowych. Teraz Intel twierdzi, że układy Penryn są pod tym względem o 4% bardziej wydajne niż Barcelona.
  3. Procesor Nehalem ma być dla Intela tym, czym był Pentium. To początek nowego podejścia do CPU. Od czasu pojawienia się mikroarchitektury Core Intel stosuje strategię: najpierw nowa architektura, później kolejny coraz mniejszy proces produkcyjny. I znowu nowa mikroarchitektura. Nehalem będzie od Core różnił się co najmniej dwiema cechami. Pierwsza z nich to wbudowanie kontrolera pamięci w sam procesor. To rozwiązanie, które od 2003 roku z powodzeniem stosuje AMD. Ponadto Nehalem będzie wykorzystywał nową architekturę magistrali systemowej. Nazwano ją Quick Path Interconnect i jest ona bardzo podobna do HyperTranspor, również używanego przez AMD. Zastosowanie nowej magistrali i wbudowanie kontrolera pamięci w CPU oznacza, że procesor będzie potrzebował nowej podstawki. LGA1366 zastąpi więc obecnie wykorzystywaną LGA775. Pojawią się też nowe chipsety. Nehalem będzie współpracował z układami z rodziny Tylersburg i mostkiem południowym ICH10. Intel stawia też na pamięci DDR3, które miałyby zastąpić DDR2. Procesory z rodziny Nehalem będą współpracowały z DDR3, a te najbardziej wydajne – jak czterordzeniowy Boloomfield – obsłużą tylko i wyłącznie nowy typ pamięci. Nie wszystko jeszcze wiadomo o architekturze Nehalem. Ze skąpych oficjalnych informacji można się domyślać, że Bloomfield, mimo iż będzie procesorem czterordzeniowym, będzie potrafił dynamicznie korzystać z dodatkowych wątków, przez co system ma go rozpoznawać jako układ ośmiordzeniowy. Wiadomo, że Bloomfield będzie wykorzystywał mniej pamięci cache niż high-endowy Penryn. Ten ostatni ma zostać wyposażony w 12 megabajtów L2. Jednak z 8 megabajtów Bloomfielda będą mogły korzystać wszystkie rdzenie. W Penrynie natomiast pamięć nie jest współdzielona. Kolejna dobra informacja o Bloomfieldzie to fakt, iż będzie on bardziej energooszczędny od Penryna. Najbardziej wydajne Penryny będą charakteryzowały się TDP rzędu 136 watów. Highendowemu Bloomfieldowi wystarczy 130 watów. Bloomfield powinien trafić na rynek pod koniec przyszłego roku. We wrześniu podczas jesiennego Intel Developer Forum Paul Otellini, szef Intela, ogłosił, że Bloomfield został już zaprojektowany. Teraz trwają prace nad wykonaniem pierwszych próbnych procesorów. Zarówno w przypadku Intela jak i AMD od momentu zaprojektowania układu, do jego rynkowej premiery mija około roku. Tak więc Bloomfield (czyli procesor z wykonanej w nowej mikroarchitekturze rodziny Nehalem) ukaże się rok po wdrożeniu 45-nanometrowego procesu produkcyjnego. Kolejnym ruchem Intela powinno być zatem wdrożenie produkcji 32-nanometrowych procesorów. Koncern zapowiada ten krok na rok 2009.
  4. Dzisiaj rozpocznie się masowa produkcja pierwszych w historii procesorów wykonanych w technologii 45 nanometrów. Intelowskie Penryny będą powstawały w Fab 32, nowej fabryce w Arizonie. Nowa fabryka w miejscowości Chandler kosztowała 3 miliardy dolarów. Stanęła ona obok innych zakładów Intela. Jej powierzchnia wynosi niemal 93 tysiące metrów kwadratowych, a powierzchnia clean roomu to ponad 17 000 metrów kwadratowych. Poszczególne elementy 45-nanometrowych CPU są o 30% mniejsze niż obecnych 65-nanometrowców. Przejście na kolejny proces technologiczny oznacza, że nowe układy będą pracowały szybciej i wydzielały mniej ciepła niż dotychczasowe. Ponadto ich produkcja jest bardziej opłacalna gdyż z plastra krzemu o tej samej powierzchni można wykonać więcej układów. Procesory Penryn trafią do sprzedaży 12 listopada, czyli co najmniej 8 miesięcy wcześniej, niż będziemy mogli kupić pierwsze 45-nanometrowe kości AMD.
  5. Intel poinformował, że pod koniec października rozpocznie wytwarzanie CPU w 45-nanometrowym procesie produkcyjnym. Nowe układy zostaną pokazane w połowie listopada. Kości będą powstawały w Fab 32 w Arizonie. Do ich produkcji Intel wykorzysta hafn, materiał o wysokiej stałej dielektrycznej, oraz nowe metale, z których powstanie bramka tranzystora. Konstrukcja ma charakteryzować się zmniejszonymi upływami prądu przez izolację tranzystora i przyczyni się do zwiększenia mocy obliczeniowej samego CPU. Niewykluczone też, że jeszcze w bieżącym roku będziemy świadkami rynkowego debiutu nowych 45-nanometrowych procesorów o nazwie kodowej Penryn. Każdy z dwurdzeniowych Penrynów będzie korzystał z 410 milionów tranzystorów. Mimo, iż to sporo więcej niż 295 milionów w 2-rdzeniowych układach Conroe (obecnie sprzedawane Core 2 Duo), to wielkość procesora, właśnie dzięki wdrożeniu 45-nanometrowego procesu produkcyjnego, wyniesie 107 milimetrów kwadratowych. Powierzchnia Conroe’a to 155 milimetrów kwadratowych. Czytaj więcej: Kolejne szczegóły nt. Penryna Intel o Penrynie i Nehalem
  6. Intel ma zamiar zaoferować czterordzeniowe procesory dla notebooków. Układy z rodziny Penryn będą pasowały do podstawki Socket P. Niestety, mimo to nie uda ich się zastosować w już istniejących komputerach przenośnych. Intel zmienił bowiem układ nóżek, więc mimo iż gniazdo dla procesora pozostaje to samo, producenci notebooków będą musieli zmienić w nim schemat połączeń. Mobilny czterordzeniowy Penryn jest podobny pod tym względem do pecetowych Penrynów. Układ zostanie wyposażony w 12 megabajtów pamięci L2 i ma współpracować z FSB taktowaną zegarem o częstotliwości 1066 MHz. Pobór mocy wyrażony emisją ciepła (TDP) ma wynieść około 45 watów podczas pracy i 3-4 waty w trybie oczekiwania. Czterordzeniowy Penryn dla notebooków trafi na rynek w drugiej połowie przyszłego roku, wraz z debiutem platformy Montevina.
  7. Intel rozpoczął sprzedaż nowej czterordzeniowej platformy dla wieloprocesorowych serwerów. W skład platformy Caneland wchodzi procesor Xeon 7300 (nazwa kodowa Tigerton) i chipset Clarksboro 7300. Układy przeznaczone są dla serwerów wykorzystujących od 4 do 32 procesorów, czyli od 16 do 128 rdzeni. Układ Tigerton wykonany został w technologii 65 nonometrów i jest, jak zapewnia Intel, ponaddwukrotnie bardziej wydajny i charakteryzuje się ponadtrzykrotnie większą wydajnością na wat w porównaniu z poprzednią generacją dwurdzeniowych układów serwerowych Intela. Adesh Gupta, menedżer Server Platform Group w Intel Asia-Pacific, porównując układy Xeon 7100 i Xeon 7300, stwierdził, że m.in. dzięki optymalizacji przepływu danych uzyskano 2,5-krotne zwiększenie wydajności podczas wykorzystywania technik wirtualizacji. Nowy procesor potrafi obsłużyć czterokrotnie więcej pamięci niż jego poprzednik. Xeon 7100 mógł współpracować z 64 gigabajtami RAM. Xeon 7300 współpracuje z 256 gigabajtami. W tej chwili najbardziej wydajnym procesorem z rodziny 7300 jest układ taktowany zegarem o częstotliwości 2,93 GHz. Jego TDP wynosi 130 watów. W ofercie są też kości 80- i 50-watowe. Gupta podkreślił, że platforma Caneland została przygotowana z myślą o przyszłych produktach Intela. Jest ona bowiem kompatybilna z 45-nanometrowym procesorem o nazwie kodowej Dunnington, który trafi na rynek w 2008 roku. Moment premiery Tigertona należy wiązać z zapowiedzianą na 10 września premierą Barcelony – czterordzeniowego procesora AMD dla serwerów. W najbliższym czasie powinniśmy też spodziewać się premiery intelowskiego Penryna – rodziny dwu- i czterordzeniowych procesorów dla notebooków i pecetów. Penryn to układ wykonany w technologii 45 nanometrów, który korzysta z 820 milionów tranzystorów. Następcą Penryna będzie rodzina Nehalem, a w 2009 roku Intel ma zamiar rozpocząć produkcję pierwszych procesorów wykonanych w technologii 32 nanometrów.
  8. Penryn, intelowski procesor wykonany w technologii 45 nanometrów, oficjalnie ujrzy światło dzienne 11 listopada. W chwili debiutu Intel pokaże siedem nowych procesorów z serwerowej rodziny Xeon. Będą to układy E5405 (2,00 GHz), E5410 (2,33 GHz), E5420 (2,50 GHz), E5430 (2,66 GHz), E5440 (2,83 GHz), E5450 (3,00 GHz) oraz X5460 (3,16 GHz). Wszystkie procesory będą współpracowały z 1333-megahercową FSB. Dane pochodzą z witryny Intela, która jednak nie nazywa wymienionych układów Penrynami. Zaznaczono jednak, iż procesory zostały wyposażone w 12 megabajtów pamięci L2, a to cecha charakterystyczna Penrynów. Pamięć podręczna podzielona jest na dwa bloki po 6 megabajtów, a z każdego z nich korzystają dwa rdzenie. Ważną informację zawarto też w samych oznaczeniach układów. Procesory z literą E charakteryzują się poborem mocy wyrażonym emisją ciepła (TDP) na poziomie 80 watów, a TDP układu z literą X wynosi 120 W. Na witrynie Intela można również znaleźć informacje o dwóch energooszczędnych Xeonach. Te układy to L5410 (2,33 GHz) oraz L5430 (2,66 GHz). Litera L oznacza TDP na poziomie 50 W.
  9. Redaktorzy serwisu FudZilla zdobyli informacje na temat serwerowych procesorów Intela bazujących na 45-nanometrowej kości Penryn. Układy dla serwerów noszą kodową nazwę Harpertown. Najbardziej wydajnym z nich będzie Xeon X5460, który ma być taktowany zegarem o częstotliwości 3,16 GHz, będzie posiadał cztery rdzenie, 12 megabajtów pamięci L2 i ma współpracować z 1333-megahercową magistralą systemową. Procesor będzie korzystał z używanej obecnie podstawki FC-LGA6, a jego cena w momencie premiery wyniesie 1139 dolarów. Wszystkie serwerowe odpowiedniki Penryna mają być nazywane według schematu Xeon X54x0.
  10. Intel udostępnił wyniki testów wydajności procesorów Penryn. Układy tego typu trafią na rynek w bieżącym roku. CPU zaprezentowane podczas odbywającej się w Pekinie imprezy Intel Developer Forum (IDF) były taktowane zegarem o częstotliwości 3,33 GHz i współpracowały z 1333-megahercowę szyną systemową. Do testów, którym poddano dwu- i czterordzeniowe Penryny, wykorzystano płytę główną D975XBX2 BadAxe 2 wyposażoną w 2 gigabajty pamięci operacyjnej, kartę graficznę GeForce 8800 GTX oraz 32-bitową edycję systemu Windows Vista Ultimate. Dla porównania przetestowano również najbardziej wydajny z obecnie dostępnych procesorów Intela, taktowany 2,93-gigahercowym zegarem czterordzeniowiec Core 2 Extreme QX6800. Aplikacja testowa Penryn (2 rdzenie) Penryn (4 rdzenie) C2E QX6800 Mainconcept H.264 Encoder (w sekundach; im mniej, tym lepiej) 119 73 89 DivX 6.6 Alpha z VirtualDub 1.7.1 (w sekundach; im mniej, tym lepiej) 22 18 38 Cinebench R.9.5 (punkty; im więcej, tym lepiej) 1134 1935 1549 Cinebench R10 beta (punkty; im więcej, tym lepiej) 7045 13068 10416 W powyższej tabeli widzimy, że czterordzeniowy Penryn jest o 18% szybszy od czterordzeniowego Core 2 Extreme QX6800 podczas kodowania wideo H.264, a podczas wykorzystywania DivX jego wydajność jest ponaddwukrotnie wyższa. Nawet dwurdzeniowy Penryn ma kiludziesięcioprocentową przewagę nad C2E QX6800 podczas dekodowania DivX. Z kolei program Cinebench służący do testowania wydajności procesorów wskazuje na 25-procentową przewagę czterordzeniowego Penryna nad QX6800. Aplikacja Penryn (2 rdzenie) Penryn (4 rdzenie) Core 2 Extreme QX6800 3DMark06 - test procesora (punkty; im więcej, tym lepiej) 3061 4957 4070 3DMark06 - test całego systemu (punkty; im więcej, tym lepiej) 11015 11963 11123 Half Life 2: Lost Coast (ramki na sek.; im więcej, tym lepiej) 210 210 153 Jak łatwo można się przekonać Penryn świetnie spisuje się w grze Half Life. Jest o 37% bardziej wydajny od QX6800 i, co ciekawe, wydajność układu dwurdzeniowego dorównuje czterordzeniowemu. Ponadto czterordzeniowy Penryn jest o 20% bardziej wydajny w teście programem 3DMark. Czytaj również: Penryn: mała rewolucja Intela
  11. Podczas odbywającego się w Pekinie Intel Developer Forum (IDF) firma Intel dostarczyła nieco informacji na temat mobilnej platformy Montevina, która trafi na rynek w pierwszej połowie przyszłego roku. Będzie to kolejne wcielenie Centrino. Ukaże się ono rok po Santa Rosie, która zadebiutuje w przyszłym miesiącu. Montevina będzie bazowała na procesorze Core 2 Duo "Penryn” wykonanym w technologii 45 nanometrów. Ma wykorzystywać chipset Cantiga z ulepszonym modułem LAN o nazwie Boaz oraz moduły łączności bezprzewodowej Echo Peak i Shiloh. Shiloh to ulepszona wersja stosowanego obecnie modułu Wi-Fi 802.11n. Z kolei Echo Park będzie korzystał z technologii WiMax, a na tej samej karcie MiniPCI zostanie zintegrowane też radio. Intel udostępni opcjonalnie Dana Point, kartę z samym WiMaksem. Montevina będzie korzystała też z kolejnej wersji technologii Robson.
  12. Intel ujawnił kolejne szczegóły dotyczące procesorów Penryn i architektury Nehalem. Pierwsze układy Penryna trafią na rynek w drugiej połowie bieżącego roku, a Nehalem zadebiutuje w roku 2008. W tym Intel będzie miał pracujące pełną parą 4 fabryki 45-nanometrowych układów. Dwie z nich rozpoczną produkcję jeszcze przed końcem bieżącego roku. Koncern informuje, że w tej chwili rozwija 15 różnych układów w technologii 45 nanometrów. Penryn Firma przygotowuje linii procesorów z rodziny Penryn. Znajdą się wśród nich dwu- i czterordzeniowe układy dla desktopów oraz dwurdzeniowe kości dla notebooków. Będą one sprzedawane pod marką Core 2. Z kolei nowe dwu- i czterordzeniowe układy dla serwerów będą nosiły znaną nazwę Xeon. Koncern rozwija też osobne kości dla najbardziej wydajnych wieloprocesorowych serwerów. Czterordzeniowe Penryny będą korzystały z 820 milionów tranzystorów. W układach Penryn zastosowano kilka nowych rozwiązań. Oprócz samej technologii 45 nanometrów, należy do nich zaliczyć przede wszystkim zastosowanie nowych materiałów, które pozwoliły znacząco zmniejszyć upływy prądu z tranzystorów. Upływy są zmorą miniaturyzacji. Im mniejsze są bowiem tranzystory tym trudniej ustrzec się upływów, czyli przepływu ładunków elektrycznych przez izolację czy też przepływu z przewodnika do otaczającego go ośrodka. Upływy są przyczyną strat energii i zniekształcania przesyłanych sygnałów elektrycznych. Pracownicy Intela poradzili sobie z upływami zmieniając stosowane materiały. Zamiast stosowanego obecnie polisilikonu do kontroli przepływu prądu wykorzystano metal. Natomiast tam, gdzie bramka oddzielona jest od drenu i źródła wykorzystano bazujące na hafnie (Hf) tlenki o wysokiej stałej dielektrycznej. Dotychczas używano w tym miejscu dwutlenku krzemu. Laptopowe wersje Penryna wyposażono w technologię Deep Power Down, której zadaniem jest znaczące ograniczenie poboru prądu przez układ w czasie, gdy nie jest on obciążony. Innym elementem, który zarządza sposobem wykorzystania energii przez procesor jest technologia Intel Dynamic Acceleration Technology. Gdy jeden z rdzeni procesora zostaje wyłączony, nadmiar mocy pozostały po jego wyłączeniu zostaje wykorzystany do zwiększenia wydajności aktywnego rdzenia. Procesory Penryn będą taktowane zegarami o częstotliwości powyżej 3 GHz i zostaną wyposażone w 50% więcej pamięci L2 niż obecnie stosowane układy Core 2. Dwurdzeniowe Penryny skorzystają nawet z 6 megabajtów L2, a czterordzeniowe – z 12 megabajtów. Nehalem Architektura Nehalem pozwoli na dynamiczne zarządzanie rdzeniami, wątkami, pamięcią cache i mocą. Korzysta ona z technologii CSI (Common Systems Interconnect). To intelowski odpowiednik stosowanej przez AMD magistrali systemowej HyperTransport. W procesorach Nehalem zostanie wbudowany kontroler pamięci oraz rdzeń graficzny. Założenie Nehalem przewidują, że zbudowane w oparciu o nią procesory będą korzystały nawet z 8 rdzeni. Ponadto każdy z rdzeni będzie mógł obsługiwać jednocześnie dwa wątki.
  13. Opublikowane przez Intela najnowsze plany dotyczące rynkowych premier procesorów zdradzają nieco szczegółów na temat układu Penryn. Jednocześnie jednak rodzą nowe pytania. Penryn ma trafić na rynek w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jest to o tyle dziwne, że wcześniej mówiono o końcu bieżącego roku, a po wcześniejszym, niż się spodziewano, wyprodukowaniu w pełni działających próbek analitycy zaczęli mówić, iż premiera możliwa jest w listopadzie. Możliwe jednak, że Intel postanowił przesunąć nieco premierę pierwszego w historii 45-nanometrowego układu po to, by jednocześnie zaproponować wiele jego wersji i nadać temu wydarzeniu wyjątkową oprawę. Już teraz wiadomo, że na rynek trafi dwurdzeniowy Penryn o nazwie kodowej Wolfdale oraz czterordzeniowy, który został nazwany Yorkfield. Pierwszy z nich zostanie wyposażony w 6 megabajtów pamięci podręcznej drugiego poziomu. Yorkfield natomiast będzie składał się z dwóch Wolfdale’ów zamkniętych w jednej obudowie. Tak więc, zgodnie z intelowską tradycją, po raz kolejny pierwszy czterodzeniowiec z nowej rodziny nie będzie „prawdziwym” czterordzeniowym układem, ale dwoma kośćmi zamkniętymi w jednej obudowie. Co ciekawe układ Wolfdale będzie współpracował z 1333-megahercową magistralą systemową, a Yorkfield – z 1033 MHz. Obsługą procesorów zajmą się chipsety z rodziny Bearlake. Najbardziej jednak interesującą wiadomością jest informacja o wykorzystywaniu przez Penryny Hyper-Threadingu. Będzie to jednak nietypowy HT. We wcześniejszych procesorach zastosowanie tej technologii oznaczało, że system operacyjny „widział” każdy rdzeń procesora jak dwa układy. W przypadku Penryna tak nie będzie. Dwurdzeniowa kość będzie traktowana jak dwurdzeniowa, a czterordzeniowa, jak czterordzeniowa. Tak więc ta akurat zapowiedź Intela pozostawia więcej wątpliwości, niż daje odpowiedzi. Wszystkie układy z rodziny Penryn będą korzystały z technologii Trusted Execution Technology (TXT), znanej wcześniej jako LaGrande. Jej zadaniem jest sprzętowa ochrona komputera przed szkodliwym kodem. Wiadomo też, jakie zadania mają spełniać nowe 45-nanometrowe procesory. Pod nazwą Penryn będą rozprowadzane kości dla notebooków. Z kolei układy Wolfdale to kości dla pecetów oraz serwerów. W wersji serwerowej będą rozprowadzane pod handlową nazwą Xeon i trafią do jedno- oraz dwuprocesorowych maszyn. Układy Yorkfield zachowają swoją nazwę w wersjach dla czterordzeniowych jednoprocesorowych serwerów. W serwerach dwuprocesorowych będą znane jako Harpertown.
  14. Intel pokazał swoje najnowsze dziecko – procesor Penryn wykonany w technologii 45 nanometrów. Produkując go koncern dokonał kilku małych rewolucji, o których warto wspomnieć. Pierwsza to, oczywiście, sam proces produkcyjny. Nikt wcześniej nie stworzył tak zminiaturyzowanego CPU. Większe upakowanie elementów oznacza mniejsze koszty produkcji, zwiększenie wydajności układu, a jednocześnie zmniejszenie jego zapotrzebowania na energię. Inżynierowie Intela poradzili sobie również, i to jest druga – zapewne ważniejsza – z dokonanych przez nich rewolucji, z upływami prądu z tranzystorów. Upływy są zmorą miniaturyzacji. Im mniejsze są bowiem tranzystory tym trudniej ustrzec się upływów, czyli przepływu ładunków elektrycznych przez izolację czy też przepływu z przewodnika do otaczającego go ośrodka. Upływy są przyczyną strat energii i zniekształcania przesyłanych sygnałów elektrycznych. Pracownicy Intela poradzili sobie z upływami zmieniając stosowane materiały. Zamiast stosowanego obecnie polisilikonu do kontroli przepływu prądu wykorzystano metal. Natomiast tam, gdzie bramka oddzielona jest od drenu i źródła wykorzystano bazujące na hafnie (Hf) tlenki o wysokiej stałej dielektrycznej. Dotychczas używano w tym miejscu dwutlenku krzemu. Dzięki nowym materiałom udało się uzyskać, jak zapewnia Intel, wysoką wydajność oraz znacząco zredukować upływy prądu. Co ważne, wszystkie te nowości nie wymagały znaczących zmian w procesie produkcyjnym, więc cena Penryna nie powinna odbiegać od ceny innych debiutujących na rynku procesorów. Jeśli wszystkie zapowiedzi dotyczące Penryna sprawdzą się w rzeczywistości, AMD może zacząć tracić rynek, który przez ostanie 2 lata odbierało Intelowi.
  15. Z nieoficjalnych informacji dochodzących z Intela wiadomo, że koncern ma już próbki pierwszego w historii procesora wykonanego w technologii 45 nanometrów. Penryn - bo tak brzmi nazwa kodowa układu - działa i udało się na nim uruchomić system Windows. Na procesorze widnieje nadruk A0, co oznacza, że są to pierwsze sztuki tego układu, a zanim trafi on na rynek Intel wyprodukuje kilka kolejnych, coraz doskonalszych, edycji. Jednak sam fakt pojawienia się układu już teraz oznacza, iż koncern nie tylko dotrzyma słowa i rynkowa premiera Penryna nastąpi, jak obiecano, pod koniec 2007 roku, ale, być może, zostanie ona przyspieszona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...