Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'FedEx' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Firma Bloom Energy oficjalnie zaprezentowała 100-kilowatowe ogniwa, które mogą być zasilane różnymi rodzajami paliwa. Oferta skierowana jest przede wszystkim do przedsiębiorstw, a przedstawiciele Bloom Energy zapewniają, że inwestycja zwraca się w ciągu 3-5 lat. Ogniwa zasilane są gazem naturalnym i, jak twierdzi KR Sridhar, szef Bloom Energy, emitują o 50% mniej dwutlenku węgla niż energia z konwencjonalnych źródeł. Firma ma już wielu klientów. Z jej urządzeń korzystają m.in. Google, eBay, Coca-Cola, FedEx czy Walmart. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wyprodukowały one 11 milionów kilowatogodzin. Korzystanie z elektryczności zapewnianej przez ogniwa Bloom Energy jest tańsze niż zasilanie z tradycyjnej sieci, gdyż urządzenia są wydajne, a energię można produkować na miejscu, bez potrzeby jej dystrybucji na duże odległości. O ogniwach Bloom Energy niewiele wiadomo ponad to, że są to urządzenia z tlenkiem stałym (SOFC). Tego typu ogniwa są bardziej wydajne od swoich wodorowych odpowiedników, mogą pracować na różnych paliwach, jednak są drogie, temperatura ich pracy przekracza 600 stopni Celsjusza i mają problemy ze stabilnością. To jednak nie przeszkodziło wspomnianym wielkim firmom skorzystać z oferty Bloom Energy. Przedsiębiorstwo sprzedaje swoje urządzenia w 100-kilowatowych zestawach, składających się z niewielkich ogniw o mocy 25-watów. Zestaw zajmuje mniej więcej tyle miejsca, co typowe miejsce parkingowe i wystarcza do zasilenia małego sklepu. Wiadomo, że Google zamówiło 400-kilowatowy system, który zasila eksperymentalne centrum bazodanowe, a Walmart zainstalował urządzenia Bloom w dwóch supermarketach, którym zapewniają one od 60 do 80 procent potrzebnej energii. Sridhar mówi, że docelowo jego firma chciałaby wybudować system, który działa w dwie strony. Nie tylko zamienia gaz na energię elektryczną, ale energię na gaz. To pozwoliłoby np. połączyć ogniwa paliwowe z ogniwami słonecznymi i za dnia generować gaz, który byłby używany do produkcji energii w nocy. Jednak na pojawienie się takich urządzeń poczekamy co najmniej 10 lat.
- 3 odpowiedzi
-
Rozpoczęły się praktyczne testy laserowego systemu antyrakietowego firmy Northrop Grumman. System o nazwie Guardian ma w zamierzeniach chronić cywilne samoloty przed ręcznymi wyrzutniami rakiet ziemia-powietrze. System został zainstalowany pod kadłubami samolotów transportowych MD-10, wykorzystywanych głównie przez FedEx. Całość waży około 200 kilogramów. Zadaniem Guardiana jest wykrycie faktu odpalenia rakiety, a następnie oszukanie za pomocą lasera systemów naprowadzających tak, by rakieta straciła samolot z pola widzenia. Northrop Grumman jest już gotowy do komercyjnego instalowania swojego systemu. Wciąż jednak nie spełnia on standardów Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dlatego też nie ma zgody na jego zastosowanie. Na razie Guardian znajdzie się na pokładach dziewięciu maszyn MD-10, a faza testów zakończy się za 14 miesięcy.