Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' przedmioty' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. W Strzyżowicach w województwie świętokrzyskim badacze ze Stowarzyszenia Wspólne Dziedzictwo z Opatowa znaleźli kilka interesujących przedmiotów ze średniowiecza. Są wśród nich wykonane z miedzianego drutu owinięte srebrną blaszką kabłączki skroniowe, ażurowe paciorki z ołowiu, żelazne odważniki powlekane brązem, zawieszki, ołowiane krzyżyki oraz nierozpoznany jeszcze przedmiot z posrebrzanego brązu. Wiele ze znalezionych przedmiotów trudno jest zidentyfikować ze względu na zły stan zachowania. Wiadomo jednak, że jednym z nich jest ołowiana plakietka, którą początkowo wzięto za zdobioną ornamentami niedokończoną lunulę, zawieszkę w kształcie półksiężyca. Lunule najczęściej, razem z różnymi paciorkami, zawieszkami i dzwoneczkami, stanowiły fragment naszyjników i kolii. Jednak podczas prac konserwatorskich okazało się, że rogi przedmiotu nie są skierowane ku dołowi – jak ma to miejsce w przypadku lunul – ale ku górze. Ponadto brak śladów uszka umożliwiającego zawieszenie przedmiotu. Przednia strona plakietki jest zdobiona wizerunkami dwóch fantastycznych zwierząt, prawdopodobnie gryfów, które mają skrzydła i ogony zawinięte w kształt litery S. Zwierzęta przedstawiono w układzie antytetycznym, siedzą tyłem do siebie, ale głowy mają zwrócone w swoim kierunku. Między nimi a krawędzią plakietki widać dodatkowy ornament, to prawdopodobnie motyw roślinny. Fantastyczne zwierzęta w układzie antytetycznym to motyw popularny już w starożytności. Często widzimy go też we wczesnym średniowieczu. Jego odkrycie w Strzyżowicach jest jednak dość niezwykłe, gdyż trudno jest wskazać podobne przedmioty zdobione tym motywem. Tym bardziej, że nie wiadomo, czemu służyła plakietka. Być może to fragment niedokończonej, a może wybrakowanej, ozdoby. Być może jest to matryca do wykonywania form odlewniczych lub do wykonywania ozdób metodą odciskania na cienkiej blaszce. Niezależnie od tego, czym jest plakietka, archeolodzy datują ją na XI lub XII wiek. Podobnie zresztą jak ażurowe paciorki oraz bliżej nieokreślony przedmiot z posrebrzanego brązu. Na tym tajemniczym przedmiocie widać motyw plecionki połączonej ze stylizowanymi liliami. Taki motyw popularny był we wczesnym średniowieczu w Europie Zachodniej, w sztuce romańskiej i przedromańskie, oraz w Skandynawii, w tym w sztuce wikingów. « powrót do artykułu
  2. Muzea na całym świecie są zamknięte dla zwiedzających, co nie znaczy, że nie proponują im czegoś, co można by zrobić w domowym zaciszu. W zeszłym tygodniu Muzeum J. Paula Getty'ego w Los Angeles zorganizowało wyzwanie w mediach społecznościowych. Zadanie polega na wybraniu ulubionego dzieła sztuki i odtworzeniu go za pomocą rzeczy dostępnych w domu. Wyzwanie Muzeum Getty'ego zainspirowało podobne wydarzenie, zorganizowane tydzień wcześniej przez amsterdamskie Rijksmuseum. Chętnych do podjęcia rzuconej rękawicy nie zabrakło. Ludzie odtwarzali dzieła Paula Cezanne'a, Rembrandta, Jana Vermeera, Salvadora Dalego, Pabla Picassa, Gustava Klimta, Vincenta van Gogha, Fridy Kahlo, Normana Rockwella czy Helen Frankenthaler. Korzystano z papieru toaletowego, filtrów do kawy, ciastoliny, pokrojonych warzyw, koralików, gazet, serwetek, odkurzaczy, suszarek na pranie czy kijów do hokeja. W projekt angażowane były całe rodziny, także czworonogi. Jak dotąd muzeum doczekało się tysięcy reakcji, a każda była unikatowa. Annelisie Stephan z Muzeum J. Paula Getty'ego spodobała się m.in. pomysłowa Nike z Samotraki (ta prawdziwa jest od 1884 r. wystawiana w Luwrze). Wendy Zuckerman udostępniła wersję wykonaną przez swojego ojca, który wykorzystał butelkę napoju energetycznego i wydarty kawałek paragonu. Wśród zgłoszeń widać, że kilka dzieł cieszy się szczególną popularnością. Należą do nich Mona Liza, "Dziewczyna z perłą" Vermeera, "Portret halabardnika" (przypisywany Frencesco Guardiemu), "Kompozycja w czerwieni, żółci, błękicie i czerni" Pieta Mondriana, "Autoportret ziewający" Josepha Ducreuxa, a także "American Gothic" autorstwa Granta Wooda. By ułatwić śmiałkom realizację zadania, muzeum spisało na blogu listę wskazówek. Po wykonaniu aranżacji, odpowiednim jej oświetleniu i sfotografowaniu wystarczy opublikować post na profilu muzeum na Twitterze, Facebooku bądź Instagramie. Można też korzystać z hasztagów #betweenartandquarantine i #tussenkunstenquarataine. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...