Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Usher

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    355
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi dodane przez Usher


  1. Pisanie o autorstwie firmy, czyli osoby prawnej jest niezgodne z obowiązującym prawem. Osobiste prawa autorskie, czyli m.in. mozliwość nazwania kogoś autorem, przysługują wyłącznie osobom fizycznym (twórcom) i są niezbywalne.

     

    W przypadku rozwiązań technicznych należałoby raczej pisać o skonstruowaniu czy wynalezieniu, co podlega ochronie prawa patentowego, a nie autorskiego.

    • Pozytyw (+1) 1

  2. Tak sobie marudzę, ale chodzi o ludzi jak najbardziej z USA, a nawet sprzed USA.
    Marudzisz bez uzasadnienia, bo początek drugiego akapitu artykułu wyjaśnia, że chodzi o skalę globalną, nie lokalną.

     

    Chyba napisałem coś właśnie w tym stylu.
    Nie. To nie był styl rzeczowy.

     

    Nie wydaje mi się. Serio. Nie ta kasa, nie te kompetencje. Nie mamy w Polsce odpowiednika NOAA.
    Masz na myśli kompetencje zatrudnionych osób czy umocowanie prawne? W tym drugim przypadku masz częściowo rację - NOAA działa w ramach Departamentu Handlu. Jednak obie instytucje z nazwy zajmują się tym samym (tylko polska nie mogła umieścić oceanów w nazwie), a i charakter mają podobny (naukowo-badawczy), w odróżnieniu od IOŚ, która jest instytucją administracyjną - badawczo-kontrolną.

     

    A PIOŚ wydała mi się niezmiernie odpowiednia przy tej skali: (...) Jak rozumiem, początkowe P chyba odpadło; nie jestem widać na bieżąco.
    Instytucja jest państwowa z tytułu umocowania prawnego, a przymiotnik dodaje się do nazwy, aby nie mylić ze skrótem zajętym wcześniej przez Instytut Ochrony Środowiska (również bezprzymiotnikowy). Poza tym NOAA to konkretny organ, a Inspekcja to instytucja (służba) bez własnej siedziby (jak rząd), której centralnym organem jest Główny Inspektor(at) Ochrony Środowiska. Wreszcie ochrona środowiska w USA ma swój organ - United States Fish and Wildlife Service.

  3. Źródło informacji nie jest ani tak nowe, ani tak niespodziewane, jak to naukowcy próbują przedstawić. Nowa jest dopiero obfitość tekstów do analizy, jaka zaistniała dzięki internetowi, nowa jest też możliwość automatycznej analizy, jaką dają inne osiągnięcia z dziedziny informatyki.

     

    Warstwa słowna tez jest ważna.
    Wydaje mi się, że warstwa słowna jest trudniejsza do zbadania. Odnoszę wrażenie, że większość kontaktów w języku angielskim (ogólnointernetowym) dotyczy określonych tematów, czyli prezentuje specyficzny zakres leksykalny, kiedy kontakty ogólnospołeczne z użyciem nieograniczonego słownictwa toczą się głównie w języku ojczystym. Dodałbym jeszcze, że pewnie łatwiej wychwycić specyfikę w przypadku słownictwa ogólnego czy dotyczącego tematów znanych od pokoleń niż w przypadku terminologii dotyczących zjawisk współczesnych, np. "nowych technologii".

  4. To jest naprawdę ciekawe. Może to i prawda, jeśli za ludzi uznać "właścicieli" Ameryki. ;)
    Masz jakieś inne dane na temat regularnych pomiarów temperatury dokonywanych przez ludzi poza USA czy tak sobie marudzisz?

     

    Edit: czy napisanie "amerykańska Narodowa Adminstracja…" jest nadmiarem, czy też minimum informacji? ;)
    Rzetelność dziennikarska nakazuje sprecyzowanie miejsca na samym początku artykułu choćby dlatego, że tytuły i teksty robiące światową sensację z lokalnego zjawiska są co najmniej irytujące. Jeśli zaś chodzi o samą nazwę, kłania się Wikipedia:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/National_Oceanic_and_Atmospheric_Administration

     

    Edit2: ciekaw jestem tłumaczenia w prasie amerykańskiej komunikatu wydanego przez polską właśnie PIOŚ. :D
    Nie wydaje Ci się, że polskim odpowiednikiem NOAA jest IMGW? A co to za instytucja PIOŚ? ;-P

  5. Mam na myśli roboczą hipotezę, że teren Oklahomy wskutek eksploatacji bogactw naturalnych może być pokryty siatką podziemnych pęknięć i szczelin, które mogą silnie tłumić drgania sejsmiczne powodując zaniżone odczyty na sejsmografach bardziej oddalonych od epicentrum. Gęstsze rozmieszczenie sejsmografów powoduje dokładniejsze określenie siły wstrząsu i część dawnych wstrząsów (opisana jako poniżej trzech stopni) zostałaby obecnie sklasyfikowana jako mocniejsze (powyżej 3 stopni).


  6. Zgadza się... na podstawie tego linku można jednoznacznie stwierdzić, że przed 2008 prawie nie było trzęsień przekraczających 3 stopnie.
    Nie "nie było", tylko "nie zarejestrowano", a to jest różnica, na którą zwróciłem uwagę w drugim akapicie swojej poprzedniej wypowiedzi.

  7. Jeśli dobrze zrozumiałem, to rzecz wyglądała w wielkim skrócie mniej więcej tak:

    1. Atomy były w pułapce, czyli miały dobrze określone położenie, zatem nieoznaczoność dotyczyła pędu i wielkości z nim związanych, np. przyspieszenia czy siły.

    2. Z opisu wynika, że można było dostrajać natężenie światła o długości 840 nm, czyli na początku dostrojono jego natężenie tak, by równoważyło promień o długości 860 nm, a potem bawiono się w odstrajanie od punktu równowagi.


  8. Rzut oka na mapę Ameryki Południowej wystarcza, aby stwierdzić, że tezy zawarte w tytule i w samym artykule wcale nie odzwierciedlają faktycznych rezultatów badań. Wewnętrzna część Boliwii to obszar wyżynny leżący na skraju puszczy amazońskiej, więc rozciąganie wyników badań przeprowadzonych w tym miejscu na cały las porastający nizinę Amazonki jest nieuzasadnione.

     

    Jak już napisałem, naukowcy badali skraj lasu, zatem znaleźli to, czego należało w tym miejscu oczekiwać, czyli potwierdzenie faktu, że zasięg lasu się zmienia nawet bez bezpośredniego udziału człowieka - wystarczą same zmiany klimatu (te jednak mogą być wywołane wpływem człowieka w innych miejscach, czyli udziałem pośrednim). Zaskoczeniem byłoby stwierdzenie braku lasu 500 lat temu w peruwiańskiej części Amazonii.


  9. zauważyli, że leki antyhistaminowe interferują z aktywnością komórek
    …że leki antyhistaminowe wpływają na aktywność…

    W języku polskim interferencja odnosi się tylko do fizycznego zjawiska związanego z wzajemnym oddziaływaniem fal.

     

    pierwszą zakażano helmintami przewodu pokarmowego gryzoni.
    Zakażano robakami.

    Przestarzałego terminu "helminty" w najlepszym należy używać podobnie jak spójnika "iż" - tylko ze względów stylistycznych dla uniknięcia wielokrotnego powtarzania słowa "robaki", a nie zamiast tego słowa.


  10. Aby twierdzić, że aktywność sejsmiczna się nie zmieniła, trzeba by wykazać, że w jednych latach jest trzęsień jest więcej, ale są słabsze, a w innych trzęsienia są silniejsze, ale jest ich mniej. Tymczasem z danych które linkujesz wynika, że w latach 2009 i 2010 faktycznie występuje wzmożenie aktywności, bo roczna liczba trzęsień pozostaje na podobnym poziomie, co wcześniej, ale wzrasta odsetek trzęsień silniejszych - wcześniej było ich kilka, teraz jest ich kilkanaście rocznie.

     

    Wypadałoby jednak zwrócić uwagę na to, czy dane sprzed roku 2009 i nowsze są porównywalne. Być może ze względu na wzmożoną eksploatację zasobów w roku 2008 postanowiono ją lepiej monitorować i rozpoczęto wymianę sejsmografów bądź zwiększanie liczby stacji sejsmologicznych, co zmieniło precyzję pomiarów.


  11. Nietrudno przyjąć, że takie moduły będą korzystać ze sprzętowego szyfrowania transmitowanych danych.

    Dla mnie bardziej istotny jest ogólny bilans poboru mocy. Transmisja i odbiór danych wewnątrz procesora to nie tylko dodatkowa moc zużywana przez rdzenie procesora na szyfrowanie, nadawanie, odbiór i deszyfrowanie, ale też dodatkowe obciążenie wbudowanej pamięci procesora przy zmniejszeniu obciążenia pamięci RAM na płycie głównej. Wiadomo, że niektóre karty WiFi podłączane przez USB wskutek ograniczonych rozmiarów mają tendencję do przegrzewania się i mogą przestać działać już po kilku minutach, więc tym bardziej może to być problem wewnątrz procesora, a wtedy mniejsze zużycie prądu przez RAM robi się fałszywą oszczędnością. Poza tym problemem mogą być zakłócenia radiowe wewnątrz procesora - co z tego, że transmisja danych może być szybsza, kiedy ta sama transmisja może utrudniać przetwarzanie danych przez inne części procesora (nawet bez dodatkowych zakłóceń zewnętrznych).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...