krzysztof B7QkDkW
-
Liczba zawartości
117 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Odpowiedzi dodane przez krzysztof B7QkDkW
-
-
Ale to wszystko w kontrolowanych warunkach (że oświetlenie się zmieniało, betka). Jak zaczną latać na linii frontu przenosząc 100 gram C4 ... to wtedy będę się martwił.
-
11 godzin temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:Poradził sobie z konkurencję
Konkurencją
- 1
-
5 godzin temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:superkondendatora
literówka
-
Fajnie. Oby nie przejechali się jak Zabłocki na mydle. Chodzi mi o koszty wyrażone w dolarze, czy tam juanie. Surowiec co prawda za darmo, nawet niektórzy dopłacą żeby się go pozbyć. Problem w tym że na pewno będzie on zanieczyszczony. co prawda w artykule (tym anglojęzycznym "An unexpected way to upcycle: Plastic waste transforms into soap") autorzy zaznaczają że chodzi o plastiki zanieczyszczone i zmieszane, ale czy takie świeżo wyłowione z oceanu, albo rzeki też się nadają?
Poza tym. opłacalność procesu jest zależna od cen paliwa wymaganego do podgrzania masy. A nie wiemy ile go potrzeba do przerobienia jednej tony.
Co do substratów "polyethylene is about $1,150 per metric ton", a hurtowa cena mydła i detergentów to "$3,550 per metric ton".
Idealnie byłoby gdyby plastik brać ze śmietniska, albo z ładnie posegregowanych, sprasowanych beli dowożonych na koszt dostawcy. Podgrzewać można w piecach solarnych. I na czysto po zamortyzowaniu inwestycji trzy i pół tysiąca za tonę mydła.
-
W dniu 17.08.2023 o 11:51, KopalniaWiedzy.pl napisał:Wbrew trendowi redukcji lub eliminacji ekspozycji na znane kancirogeny
"kancirogeny" - literówka? Ale w internecie popularna.
-
Niedostępne tereny parku narodowego i kartele narkotykowe. Symbioza. Zwierzaczki mają spokój z kłusownikami i turystami.
-
W dniu 18.08.2023 o 11:04, AlexiaX napisał:Może znaczenie miał sam ruch powietrza?
Dokładnie. Bo jak oddychają muszki owocówki? Tchawkami. Muszka na karuzeli ma te tchawki "przewiewane". Muszka nie musi się wysilać, żeby bardziej się dotlenić.
To tak jakby urzędnik siedzący w nagrzanym biurze, Wentylator prosto na twarz i jakoś do fajrantu się wytrzyma.
- 1
-
Naczynia gliniane bez denka, połączone w łańcuszek. Genialne. Każdy "przydomowy zakład garncarski" mógł taką rurkę zrobić, potrzebna była jednak standaryzacja wymiarów, wyznaczenie którędy poprowadzi się rowy, gdzie wykopać cysterny.
Koncepcja wydaje się skomplikowana, ale jedyne co specjalistów dziwi to nie to że to wydaje się skomplikowane, dziwi ich że ludzie się dogadali i pracowali bez "bata" administracji i kierownictwa z jakiegoś neolitycznego pałacyku.
-
A w praktyce? Ktoś ma pomysł na zastosowanie praktyczne? Termonuklearne buuu...m?
-
"We're the princes of the universe"
-
Ale kombajnem nie wjedziesz.
A zachodni eksperci? Podejrzewam że miejscowi mieli wykarczować, obrobić, odwalić najcięższą robotę a potem przyszedłby inwestor skomasował grunty wykupując za grosze (centy).
Przypominam że w Polsce też mieliśmy podobną strukturę upraw. Gospodarstwa poprzedzielane miedzami na których rosły ... drzewa, małe śródpolne oczka wodne wokół których rosły ... drzewa, polne drogi wzdłuż których rosły ... drzewa. Woda ma gdzie wsiąkać i nie paruje, wiatr nie eroduje gleby.
Jeszcze przydałoby się im podrzucić koncepcję ogławiania drzew (przydrożne wierzby jak u Chełmońskiego), ale jak się domyślam pewnie coś takiego mają. Chłop polski, chłop etiopski, czy z Malawi. Podobne problemy, podobne rozwiązania.
-
7 godzin temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:(V-I w. p.n.e.)
Tam jest myślnik. Znaczy od piątego do pierwszego wieku przed naszą erą?
-
3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:Ziemię czeka gorąca, wilgotna i w dużej mierze wolna od lodu przyszłość, chyba że znacząco zmniejszymy stężenie dwutlenku węgla w atmosferze,
Ziemia będzie bardziej zielona z większą ilością CO2? To co, parki jordanowskie gdzie paprotki i skrzypy dorastają do postaci drzewek?
-
Wiele jeszcze niezarejestrowanych piesków trafi do piachu. Smutne, jednak taka jest szorstka prawda.
-
Chciałbym zobaczyć wyraz twarzy producentów tych "zabezpieczeń".
Nie mogę przestać się śmiać.
-
Tak, tak a 3 000 lat temu też miał miejsce rodzinny spacer. Mama, tata i gromadka dzieci zatrzymali się na krótki odpoczynek podczas wędrówki. Gdy mężczyzna zauważył że na pobliskiej skale dzieciarnia maluje jakimś kleistym czymś obrazek łódki którą wczoraj pływali po jeziorze i swoje podobizny.
- Bardi, Galti, Harald, Lini, Abi, Eirik, Flosi, Cnut, Diarf, Alvi, Asdis i kogo tam jeszcze wasza matka rodziła. Co tam na Bogów wyprawiacie?
- Malujemy - odwrzasła gromadka namiętnie bazgrząca po skałach. - Tatuś nie bój nic. To spłynie z pierwszym deszczem, śladu nie będzie - odezwało się najstarsze.
- Taaa... jak to co wymalowaliście przy domu? Grzyb na tym wyrósł!!! Wżarło się tak w skałę że krzemiennym skrobakiem zedrzeć się nie da.
-
3 godziny temu, nantaniel napisał:nie zabrudziło.
Lody w wafelku i wystarczy papierowa serwetka. Więc pod talerzyk, czy miseczkę też by wystarczyło. A kto powiedział że serwetki muszą być śnieżnobiałe? Wystarczy kolorek jak na papier pakowy. Tutaj jeszcze dziewczyny mówią że nadaje się to do ciepłych i zimnych napojów. Ciekawe czy i jak tak to jak opakowanie wpływa na smak piwa.
-
4 godziny temu, 3grosze napisał:szurów
A czy ja mówiłem coś o papierze toaletowym? ... znaczy dobrze wiadomo do czego "piłem"?
Trzeba być gotowym że takie porównania się pojawią, znajdą się ludzie którzy wezmą to na sztandary i transparenty, "Szarańcza z tekturą".
Skoro mamy płaskoszczypów, szurów od 5G, ruchy anty szczepionkowe. To ... zrównanie celulozy z papierem ma taką samą a nawet większą podstawę do "wbudowania się" w teorie spiskowe.
Zaprzecz.
- 1
-
Celuloza? Tata opowiadał co kiedyś dodawano do pasztetowej.
To przestaje być śmieszne ... "zielona pożywka"?
-
Zapylane przez krety? Albo co bardziej prawdopodobne jakieś żuczki.
Swoją drogą to nie fair że mówi się o odkryciu jak miejscowi mają na tą roślinkę swoje nazwy. Wyobrażacie sobie. Taki wioskowy znachor wkuwa gromadzoną od pokoleń wiedzę, tymczasem przychodzi jakiś akademik z wielkiego miasta wypytuje, notuje a potem zbiera laury na konferencjach botanicznych.
-
Robili to po "włosku".
- 1
-
Populacja Ziemi 7 405 milionów X 60 kg jako średnia waga człowieka daje nam 444300000 ton.
HOP... hop ... hop ... hop i zobaczymy co się stanie.
-
Piroliza. Tylko potrzebna jest tanie energia elektryczna i cieplna z małych reaktorów atomowych. Wysokotemperaturowy reaktor chłodzony gazem dostarczający ciepło o temperaturze powyżej 1000 °C byłby fajny.
-
12 godzin temu, thikim napisał:temperatura, ciśnienie, brak promieniowania
Ekstremofile. W pewnych zakresach, bo raczej nie sposób żyć i ewoluować na w roztopionej lawie / w temperaturze ciekłego wodoru. Życie jednak jest w stanie rozwijać się dość specyficznych (dla człowieka) warunkach. Woda chłodząca reaktory atomowe zasiedlona przez bakterie Deinococcus radiodurans, grzybek rosnący na konstrukcji czarnobylskiego reaktora, z tych bardziej złożonych organizmów niesporczaki.
Racja żeby zdołało to wyewoluować do form podobnych człowiekowi potrzeba "łagodnych warunków". A co jak Ridley Scott i ekipa filmu Obcy - 8. pasażer "Nostromo" intuicyjnie i trafnie przewidzieli możliwość istnienia złożonych istot funkcjonujących w skrajnie niekorzystnym środowisku.
W drugiej części Obcy - decydujące starcie, jeden z Marine Corps na odprawie wypowiada kwestie. Is this gonna be a stand-up fight, sir, or another bug hunt? Zasadniczo to jedno zdanie może opisywać stulecia badań nad egzo - planetami (a może i ewentualną eksplorację, o ile uda nam się przemieszczać po galaktyce w "rozsądnych" przedziałach czasu).
Będziemy co najwyżej odnajdywać jakieś proste formy bakteryjne. (dowody na istnienie jakichś prostych form - widma złożonych związków organicznych w atmosferach). Aż do momentu jak dostrzeżemy coś więcej ... Lustra orbitalne puszczą nam w obiektywy teleskopów "zajączka". Zauważymy przypadkiem termonuklearne eksplozje w miejscu gdzie powinna a raczej parę miesięcy temu była planeta. Jakiś żółty karzeł zapadnie się nagle do postaci czarnej dziury, a my będziemy podejrzewać że musieli tam także mieć jakiegoś debila co karteczki z napisem ...
Przycisk. Zabranie się ruszać.
... Nie potrafił przeczytać.
Niewiele brakowało, a Homo sapiens nigdy by nie powstał. Nad człowiekiem wisiało widmo zagłady
w Humanistyka
Napisano
Znaczy gdyby jakiś fiśnięty dyktator/multimiliarder zechciał zbudować sobie współczesną "Arkę Noego" na kształt projektu Hugo Draxa z filmu Moonraker (1979) wystarczyłoby skitrać gdzieś około 2 000 ludzi i wypuścić podrasowaną czarną ospę?