Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez pogo

  1. Ja mam swój pomysł na grawitację antymaterii. Antymateria się przyciąga tylko do antymaterii, ale odpycha od materii. I już tworzymy galaktyki z antymaterii, które działają tak samo jak te z "naszej" materii, a jednocześnie się nie zderzają z niczym co by anihilowało No i już mamy równowagę materii i antymaterii we Wszechświecie bez żadnych dziwnych sztuczek. Jak fantazjować to fantazjować
  2. pogo

    Pomiar prędkości światła

    No właśnie. Dziś za 20-30 tys. będziesz miał sprzęt, którym to zrobisz. Wtedy to pewnie kosztowało równowartość dzisiejszych 20-30 mln, ale tego nie robili ludzie bez sponsorów i dostępu do takiego sprzętu. Dla współczesnych im ludzi takie "zabawki" pewnie były tak skomplikowane, jak dla nas akceleratory cząstek.
  3. pogo

    Pomiar prędkości światła

    W dodatku to lusterko na Księżycu jest ręcznie szlifowane, więc nie trzeba do tego jakichś nadzwyczajnych technologii, a działa na odległość dużo większą niż 8km. A z wyważaniem kół tej wielkości (i większych) radzono sobie już kilka wieków wcześniej To było tuż przed rewolucją przemysłową. Technologia naprawdę była nieźle rozwinięta. Ludzie z odpowiednimi funduszami i wiedzą robili trudniejsze doświadczenia niż my umiemy zrobić w domowych warunkach, a uwierz mi, że wycelowanie wiązki światła na odległość 8km nie byłoby problemem, tylko trzeba znać metody (google by pomogło gdybym potrzebował).
  4. pogo

    Pomiar prędkości światła

    Lunetą z czasów Kolumba dało się zobaczyć babcię z 2 kilometrów, choć było to wyzwanie by ją odróżnić od krzaka. Tu mówimy o XVIII wieku gdy technologia optyczna była już całkiem zaawansowana, a astronomowie mieli dostęp do porządnego sprzętu.
  5. pogo

    Pomiar prędkości światła

    O dziwo jakość tego zwierciadła nie musiała być lepsza niż tych używanych w ówczesnej astronomii. Co do reszty, to niestety nie wiem... A tak poza tym: A pierwszego pomiaru próbował dokonać Galileusz, ale niewiele mu z tego wyszło. Pierwszych w miarę precyzyjnych obliczeń dokonał Ole Rømer (ostatecznie pomylił się o jakieś 50 000km/s, bo miał złe dane o orbicie Ziemi i źle zmierzone czasy zaćmień księżyców Jowisza) James Bradley uzyskał już całkiem dokładny wynik 301 000km/s na ponad 100 lat przed doświadczeniem Fizeau. To co opisałeś to był pierwszy pomiar dokonany w powietrzu, na Ziemi, a nie z obserwacji kosmosu.
  6. Raz dziennie a dużo to chyba szczególnie łatwa metoda na otyłość. Organizm trochę panikuje nie mając stałych dostaw jedzenia, więc zaczyna magazynować gdy się pojawia,
  7. Opisałeś to tak chaotycznie, ze kompletnie nie zrozumiałem na czym polegał eksperyment. A dodane obrazki jeszcze bardziej zaciemniają obraz (pomijając fakt, że są za duże, to jest ich tyle, ze trudno znaleźć treść między nimi) No i nie rozumiem co to ma wspólnego z tematem artykułu. Zrób coś z tym albo ja dokonam czyszczenia tego w bardziej brutalny sposób...
  8. Prażone orzechy to też śmieciowe żarcie, a z tego co wiem najczęściej takie występują w czekoladzie. Śmieciowe jedzenie jest niezdrowe ale nie powoduje otyłości samo z siebie. Prowadzi natomiast do wielu innych problemów zdrowotnych.
  9. Z tego co mi wiadomo, to w przestrzeni kosmicznej nie ma za dużo żadnego eteru, a i światło wcale go nie potrzebuje do rozprzestrzeniania się: https://pl.wikipedia.org/wiki/Etery
  10. Choć ja nawigację traktuję jako jakąś podpowiedź w trasie by ominąć korki... to czasem wydaje się niezastąpiona gdy jadę samochodem w nocy po jakichś małych uliczkach i mam skręcić w lewo w jedną z nich i wszystkie wydają się identyczne, a jadę za szybko by czytać oznaczenia, bo za mną już ktoś jedzie, a moje 40km/h to wciąż za mało dla niego. Inna sprawa, że korzystanie z navi nie jest aż tak proste. przyzwyczajenie do jednego softu sprawia, że jesteś jak pół-analfabeta przy innym... Zawsze jak jadę w nieznane mi obszary to wcześniej sprawdzam na necie mapy, porównuję z proponowanymi trasami przez różne "systemy naprowadzania" i układam optymalną trasę i kombinuję co zrobić by się jej trzymać mimo wskazówek... zwykle mało skutecznie :/ O ile gdy idę z buta to mapa w łapę i nawet kompas zbędny (poza szczególnymi wypadkami), to w aucie zwyczajnie jest szybszy...
  11. pogo

    :)

    Tak pewnie działa... ale nie wszyscy zrozumieli
  12. Podobno na Linuchu w sekundy stawiasz wirtualki i testujesz co chcesz... Nie wiem w czym masz problem. Takie rzeczy nawet na Windzie robię bez wysiłku. Znaczy robiłem gdy jeszcze mi się chciało... teraz nawet nie pamiętam jak
  13. Nie zupełnie. Mając roboty owszem zarobisz więcej, ale i więcej wydasz na speców od ich utrzymania. Łączny efekt wyjdzie dla Ciebie na plus, bo pozbędziesz się 5 pracowników za 1800 i zatrudnisz jednego za 7000, czyli wciąż 2000 do przodu. Część jednego pokolenia przy każdej rewolucji jest w plecy. Ale tylko część, bo reszta się przekwalifikuje. Natomiast następne pokolenie w 95% się ogarnie i od razu pójdzie gdzie trzeba do nauki. Każda rewolucja zjada swoje dzieci. W każdej poprzedniej rewolucji setki tysięcy ludzi musiało zmienić pracę... Gdyby to rzeczywiście eliminowało rynek pracy, to dziś mielibyśmy jakieś 20 do 40% bezrobocia średnio w Europie.
  14. @@ex nihilo, Jestem po 3 piwach, więc napiszę, to czego nikt nie chce napisać. Ci, którzy Cię zrozumieli to się nie odzywają... Ci którzy nie zrozumieli nie wiedzą co napisać, środek nie ma o co się kłócić. Gratuluję, jedna z najlepszych ciętych ripost jakie czytałem i słyszałem
  15. A gry? Słuchanie muzyki to moim zdaniem wadliwy element do pomiaru. Komórka zwyczajnie zastępuje odtwarzacze mp3 czy radio, więc nie generuje interakcji z telefonem w sensie stricte... Chyba zaraz otrzymam złotą łopatę...
  16. Po kolei... Nie rzucajmy się ze śrubokrętem na niedźwiedzia, najpierw sobie poradźmy z prostszymi sprawami i stopniowo przejdźmy do tych bardziej wymagających. Nie da się zbudować miasta w jeden dzień.
  17. 12.10 nie było na Linucha? A wydaje mi się, że też jakąś nową już wypuścili. No i sprawdź Vivaldiego, chyba też ma wersje dla Linuksa. Skrajnie skromny interfejs Chroma jest dla mnie porażką... i tylko dlatego używam wszelkich nakładek, które mi upraszczają dostęp do tego co lubię, czyli względnie normalnego menu. Inna sprawa, że podobno należy odróżniać Chroma od Chromium. Na tym drugim ostatecznie działają wszystkie tego typu przeglądarki, a jego twórcy mieli olać wsparcie dla Chroma, bo zaczął kombinować jakieś cuda jak swego czasu IE. Ja słyszałem tylko plotki... ja się nie znam. Przeglądarka jest dla mnie do internetu, nie do jej kodu źródłowego.
  18. pogo

    Twierdzenie Stevina

    @@lurdan, to też nie takie proste... ale się powstrzymam z dalszym komentarzem, bo to nie na temat...
  19. Na długo przed Snowdenem byli ludzie, którzy mówili, że takie rzeczy da się robić i najprawdopodobniej wszelkie agencje wywiadowcze już to robią. Trzeba było jednak kogoś "z wewnątrz" by to trafiło do ludzi. Gdybym startował do pracy na takim stanowisku i by mnie przyjęli, to bym pary z ust nie puścił. Uznałbym to zwyczajnie za oczywiste i niewarte wspominania. Oceniajcie mnie jak chcecie, ale trzeba być idiotą by nie wiedzieć w co się pakuje. Jest jeszcze opcja, że się tam zatrudnił od razu planując bycie "kretem" dla społeczeństwa. Ale tej opcji ja bym nie wytrzymał psychicznie na rozmowie rekrutacyjnej.
  20. bierze pod uwagę... i to powoduje kolejne problemy bo nie umie się wepchnąć. @@galen, te samouczące się algorytmy nie są dostatecznie wydajne dla pojazdów w ruchu miejskim. Jeszcze. Moim zdaniem mamy tu złe podejście programistów tych systemów. Aby się poruszać wśród ludzi trzeba naginać przepisy w opór i wykorzystywać dane, których ludzie nie dadzą rady zdobyć (choćby o tzw. czarnym lodzie) Potem tylko algorytm obliczający optymalne zachowanie aby uniknąć dotknięcia przeszkód z korektą 100 razy na sekundę... Ale tego JESZCZE się nie da... za wolne algorytmy/procesory mamy. Od razu zrobić, że auto zachowuje się bardziej przepisowo gdy może się skomunikować z innym autonomicznym i ustalić wspólnie zachowanie... Myślę, że jakieś 30% tego co przedstawiłem da się zrobić, ale nikt się nie odważy... Sprawdźcie sobie jakie są GŁUPIE ograniczenia na obecnie działające samochody autonomiczne. Toż to nasze nowe przepisy dla świeżych kierowców to przy tym pełna swoboda... Jak coś co się toczy 40km/h po mieście ma nie powodować wypadków?
  21. Szczególnie ostatnia scena gdy do trójki "zabójców" dołączyli trzej kolejni? Też o tym pomyślałem w trakcie czytania artykułu.
  22. pogo

    Twierdzenie Stevina

    Jak byłem mały to tata mi mówił, że naciska na nas z góry setki kilogramów powietrza... i nosimy razem z powietrzem też samoloty, które nad nami latają. Będąc w liceum zrozumiałem, że miał rację, wcześniej tylko podejrzewałem o co mu chodzi W końcu 4-6 klasa podstawówki to w końcu nie aż tak mały by kompletnie nie kojarzyć
  23. @@sig, chyba nie widziałeś kosztów i efektów informatyzacji ZUS-u Inna sprawa, że automatyka to jeszcze nie robotyka, a tu sam software by wystarczył. Finowie poważnie myślą o wprowadzeni tego. Nie wiem tylko na jakim to jest etapie. Stawiam, że rozsypie się tak samo jak pomysł Szwajcarski, który jakoś stosunkowo niedawno odpadł w referendum. Portale finansowe coś o tym pisały, ale akurat tego nie przeczytałem, bo z góry założyłem, że nic z tego nie będzie.
  24. pogo

    Twierdzenie Stevina

    Pytanie czy mamy czas i kasę PS. edytowałem post powyżej licząc, że zdążę przed Tobą , więc przeczytaj go proszę jeszcze raz.
  25. pogo

    Twierdzenie Stevina

    Znalezienie stosownej wagi będzie trudniejsze niż jej kupienie. Jak znajdziesz to pogadamy o finansowaniu zakupu. Na chwilę obecną niczego nie obiecuję. Żeby nie było, że zwalam na Ciebie wszystko... też będę szukał. Pracę dyplomową na polibudzie robiliśmy we dwóch (kumpel - elektronika, ja - oprogramowanie... mechanika wspólnie, bo była poza tym, czym warto było się zajmować). Pół roku szukaliśmy głupiego miernika laserowego, który ostatecznie kosztował 35zł + przesyłka, więc chyba rozumiesz, dlaczego uważam, że i tym razem trzeba tu połączyć siły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...