Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

cyjanobakteria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Odpowiedzi dodane przez cyjanobakteria


  1. Technicznie Bin Ladena finansowali Amerykanie i Saudyjczycy, a zwerbowali i wyszkolili podobno agenci CIA do walki z Sowietami. Dawkins jest Brytyjczykiem, więc wygląda, że z tego rozpędu o mało co się nie wykopyrtnąłeś, ale doceniam chęć rozwinięcia wątku :) Sam ekspertem w dziedzinie międzynarodowego terroryzmu nie jestem. Na pewno pomagali Brytyjczycy w którymś momencie, wiadomo, zawsze pomagają, 5-eyes. A mniej poważnie, podobno Bin Laden jeszcze długo z przyzwyczajenia pił herbatę o 5pm. Nie można też z całą pewnością wykluczyć osobistego udziału Dawkinsa - stąd pewnie jego dualizm - w szkoleniu Bin Ladena.

    Nie spodziewałem się, że temat zejdzie na WTC, ale zawsze może być gorzej. Biedny niesporczak będzie musiał poczekać, ale czekał 16 milionów lat to i przeżyje mały off-top na wątku :)

    Jihad ma długą tradycję, podobnie jak złoty wiek Islamu, który dawno się skończył bez udziału polityków USA. Cytat z Brittanica, psiakrew, chyba brytyjskie :)

    Quote

    Throughout Islamic history, wars against non-Muslims, even when motivated by political and secular concerns, were termed jihads to grant them religious legitimacy. This was a trend that started during the Umayyad period (661–750 CE). In modern times this was also true of the 18th and 19th centuries in Muslim Africa south of the Sahara, where religio-political conquests were seen as jihads, most notably the jihad of Usman dan Fodio, which established the Sokoto caliphate (1804) in what is now northern Nigeria. The Afghan wars of the late 20th and early 21st centuries (see Afghan War; Afghanistan War) were also viewed by many participants as jihads, first against the Soviet Union and Afghanistan’s Marxist government and later against the United States. During and since that time, Islamist extremists have used the rubric of jihad to justify violent attacks against Muslims whom they accuse of apostasy. In contrast to such extremists, a number of modern and contemporary Muslim thinkers insist on a holistic reading of the Qurʾān, assigning great importance to the Qurʾān’s restriction of military activity to self-defense in response to external aggression. This reading further leads them to discount many classical rulings on warfare by premodern Muslim jurists as historically contingent and inapplicable in the modern period.

    https://www.britannica.com/topic/jihad


  2. No jak widzisz kłamstwo w Dawkinsie, który jest przede wszystkim naukowcem, to jest problem :) To jeden z najbardziej racjonalnie wypowiadających się ludzi w temacie, ale widzę po komentarzach kreacjonistów w necie, że światopogląd potrafi namieszać :)

    DNA ma czas połowicznego rozpadu na poziomie kilku tysięcy lat albo mniej. Po 10 cyklach rozpadu nie ma praktycznie co zbierać. Znane są jednak przypadki starszych zachowanych struktur DNA. Najstarszy genom ludzki ma chyba 45k lat. Wyselekcjonowano także genom mitochondrium z komórki niedźwiedzia z wiecznej zmarzliny, który liczy ponad 300k lat. Najstarszy fragment DNA został pobrany z zęba mamuta i ma 1.2 miliona lat, ale DNA było mocno zdegenerowane. Jednak 16 milionów chyba nie da się wycisnąć.


  3. Haha, chyba widziałem ten link kiedyś. Muszę sobie zapisać, bo się przyda! :) Brakuje kilku wałków z kosmologii, jak elektryczny wszechświat, zaproponowany przez emerytowanego elektryka i hipoteza w której Słońce to jest wielki tranzystor, zaproponowana przez emerytowanego sprzedawcę IBM :) Z kolei zauważyłem, że w IT popularna jest hipoteza symulacji. Czy mi się wydaje, czy skrzywienie zawodowe oraz demencja dają się we znaki na emeryturze?

    Dokładnie, jakby planeta o masie kilku mas Ziemi nurkowała w okolice wewnętrznego Układu Słonecznego co kilkadziesiąt tysięcy lat, to na Ziemi byłyby co najwyżej ekstremofile, a w układzie byłaby totalna ro***erducha :) Jest prawdopodobne, że jakaś planeta zostałaby wyrzucona z układu albo doszłoby do kolizji. Swoją drogą Sedna ma ciekawą orbitę z okresem obiegu około 11k lat.

    Artykuł o badaniu opublikowanym w lutym tego roku, które sugeruje, że grupowanie obiektów TNO to jest efekt błędu obserwacyjnego.
    https://www.smithsonianmag.com/smart-news/new-study-knocks-ninth-planets-theoretical-existence-orbit-180977040/

    Nie ma czegoś takiego, jak nieaktualna teoria spiskowa. Co najwyżej wypada z "mainstreamu" teorii spiskowych i traci na popularności :) Płaskoziemcy i reszta, co twierdzi, że NASA to szwindel, a kosmos nie istnieje, mają ciężko. Potrzebują coraz więcej folii w miarę, jak rozwija się technologia i postępuje eksploracja Układu Słonecznego :) Zaczęli od fałszywego lądowania na Księżycu, poprzez próbniki, które nie istnieją, teraz mają fałszywe roboty na Marsie, a będzie tylko gorzej.


  4. 31 minutes ago, thikim said:

    A powinieneś :)

    Nawet nie przeczytałeś fragmentu z wiki. Podaj mi lepiej przykład znanego fizyka, który się mocno nakręcił i przejechał na tych neutrinach, to jest z wyjątkiem naukowców z zespołu. Przeczytałeś artykuł na kwantowo.pl tydzień temu i przypomniało Ci się o neutrinach :) Nawet Michio Kaku, który jest znany z futurystki wyraził się na ten temat sceptycznie. A czy Twoja faworytka - Sabina - zachowała naukowy dystans wobec doniesień prasowych? :)


  5. 1 hour ago, radar said:

    "Teraz" to "każdy"

    Konstantin powiedział, że nie jeden przewidywał w przeszłości istnienie tej planety i jej szukano. Takie powiedzenie, (ang.) everyone and their brother. Wiadomo, że każdy astronom chciałby odkryć nową planetę w Układzie Słonecznym.

    1 hour ago, radar said:

    Pytanie skąd u foliarzy wzieła się "teoria spiskowa" o 9 planecie (dlaczego nie i 10, 11, etc.?) i jak to się stało, że jednak __może__ okazać się to prawdą?

    Wynika to prostych zasad matematyki, a dokładnie arytmetyki (n+1, gdzie n to jest ilość znanych planet), a nie przenikliwości umysłów foliarzy :) Z resztą foliarz foliarzowi nie równy. Przewidywano istnienie Planety X, co oznacza w notacji rzymskiej 10, gdyż nikt nie przewidział decyzji jaszczurów z Międzynarodowej Unii Astronomicznej :) A na poważnie, nie bierz tego na razie za pewnik, bo to "2.5 sigma".

    Poszperałem trochę w necie, bo nie jestem na bieżąco z kosmicznymi teoriami spiskowymi. Planeta X to jest to samo co Nibiru, która ma zbliżać się okresowo do Ziemi i wywoływać kataklizmy na światową skalę. Jeżeli astronomowie znajdą planetę wywróżoną z fusów, ale będzie na stabilnej orbicie, a prawdopodobnie będzie, bo inaczej byłaby konkretna ro***erducha, to co? :)

    Więcej do poczytania na wiki:
    https://en.wikipedia.org/wiki/Nibiru_cataclysm


  6. On 10/7/2021 at 8:18 AM, nurek said:

    Emiraty Arabskie maja bogatą tradycję w budowaniu pojazdów kosmicznych. Mają tunele aerodynamiczne, komory próżniowe itd. A wszystko zaczęło się już przed wiekami od wywołania reakcji jądrowej u wielbłąda za pomocą dwóch cegieł. W efekcie podszedł przez pustynię z 1 prędkością kosmiczną i przyspieszeniem 10g. Ten artykuł dobrze pasuje do powiedzenia że jest "prowda, cysto prowda i g. prowda".

    Zbyt duża głębia imaginacji jak dla mnie. Przełącz się na Trimix, bo to są chyba objawy narkozy azotowej :)

    On 10/7/2021 at 8:19 AM, thikim said:

    Wszystkie kraje mające duże dochody z ropy były zagrożone. Były dopóki Europa nie wymyśliła zielonego ładu :)

    Myślałem, że te wysokie ceny prądu to od kopania dogecoinów :)


  7. 1 hour ago, czernm20 said:

    Tak, naleze do tych co tylko teoria i tak, mam wiele fanow, co dziwne interesuje sie mna grono wielbicieli i na yt i nie tylko.

    A to ciekawe, ten fanbase to pewnie głównie w dziekanacie teologii i okolicach? :) Nie jestem twoim fanem, ze wzajemnością, jak mniemam, ale zwracam uwagę na ludzi, którzy wprawiają mnie w osłupienie.

    1 hour ago, czernm20 said:

    Btw: nie jestes przypadkiem komediopisarzem? Mrowa czy nie, moze masz jakis sposob na insekty?

    Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Mój inspektor ochrony danych osobowych zalecił mi nie odpowiadać na to pytanie :) Co do insektów, to zależy. Jak masz mrówki, to nie rozrzucaj na podłodze biszkoptów i pączków. Ale podejrzewam, że masz karaczany, więc to już musicie załatwić w rodzinie.

    1 hour ago, czernm20 said:

    Dawkins to czub, razi mnie on i skoro mozna go kwestionowac

    Dawkinsa możesz sobie kwestionować, ale nie spekuluj sobie o jego ojcu, bo tak nie wypada to tak oczytanym gagatkom jak ty :) Jeżeli Dawkins to jest czubek, to nawet nie chcę wiedzieć, gdzie ty jesteś na skali, bo jeszcze zahaczę o sufit :) Patrząc na to, co wyprawia się teraz w kraju, gdzie wszystko stanęło na głowie, specjalnie mnie to nawet nie dziwi. Takie mamy teraz "elity intelektualne".

    1 hour ago, czernm20 said:

    Mam tak juz od podstawowki ze zawsze skupiam na sobie uwage.

    Nie działaj ludziom na nerwy :)


  8. To zależy co i jak mówili. A jak znajdą P9 to będzie to potwierdzenie, że foliarze mieli rację? :) W filmie jest powiedziane, że "każdy" (ang. everyone and their brother) przewidywał istnienie kolejnych planet, więc to nie jest nic nowego. Za to teraz P9 jest to pełnoprawna hipoteza i są ku niej konkretne przesłanki. Mam nadzieję, że coś znajdą, bo to będzie kolejny obiekt do eksploracji i badań :) Aczkolwiek mnie też niepokoi bias (ang. I want to believe), wspomniany przez Jewitta. Są przypuszczenia, że podczas formowania układów bardzo dużo materiału jest wyrzucane poza układ, więc być może proces formowania charakteryzuje duże marnotrawstwo, większe niż się spodziewamy. Potrzebujemy więcej danych obserwacyjnych obiektów jak Oumuamua i 2i/Borisov. Duży obiekt jak P9 w układzie się w dalekiej przyszłości przyda :)


  9. 2 hours ago, czernm20 said:

    Mam nadzieje ze nie czyta tego zadna cyjanobakteria.

    Zawsze cię obserwujemy, masz to jak w banku :) Ostatnio wypatrzyliśmy cię przypadkiem w komentarzach na youtube, gdzie pod jednym z wywiadów pozwoliłeś sobie niezbyt inteligentnie pomawiać ojca Dawkinsa. Strasznie cię ten Dawkins uwiera, do tego stopnia, że zachowujesz się gorzej niż siarkolubne extremofile :)

    2 hours ago, czernm20 said:

    Nie zostawil przeciez raczej potomstwa, skoro zawiesilo go w bursztynie.

    Tego nie wiadomo, dopóki sprawie nie przyjrzy się inspektor Mrówa :)

    2 hours ago, czernm20 said:

    No ale zaraz, zaraz. To nie jest prawowity przedstawiciel niesporczakow.

    Niesporczaki to jest typ zwierząt bezkręgowych w biologii. Gatunek jest na samym dole drzewa. Historycznie było kilka różnych definicji gatunku. Obecnie obowiązująca to ta w oparciu o rozrodczość albo genetykę. Niepotrzebnie strzępisz klawiaturę na cudzysłów przy ewolucji. Chyba nie należysz do tych, co sądzą, że "to tylko teoria"? :)


  10. Veritasium opublikował świetne video na ten temat kilka lat temu, w którym rozmawia z Konstantinem Batyginem. Pojawia się też David Jewitt, który wraz z innym astronomem odkrył pierwszy obiekt z pasa Kuipera, drugi wliczając Pluto, który był jednak wtedy zakwalifikowany jeszcze jako planeta.

     


  11. Z tymi cyjanobakteriami to było tak, że wielkie utlenianie (ang. The Great Oxygenation Event) doprowadziło do pierwszego masowego wymierania gatunków. Z tego, co pamiętam, wyginęło 99% gatunków mikroorganizmów zamieszkujących oceany. Przetrwały tylko te, które żyły w głębinach i przy kominach geotermalnych, gdzie nie dotarł tlen. Sprawcom, zdaje się, że też wysokie stężenia nie sprzyjały i cyklicznie wymierały po czym się odradzały, gdy stężenie spadło. Całe życie obecnie na Ziemi to są spadkobiercy tego 1%, który przetrwał :)

    Ciekawe, bo to świetny przykład na to, jak mały organizm potrafi poważnie zmienić klimat planety i zniszczyć praktycznie całe życie. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że jakby przeprowadzić sondaż, to by się okazało, że większość respondentów wyraziło zdecydowany sprzeciw przeciwko polityce klimatycznej argumentując, że to nie oni wywołują globalne utlenianie :) Akurat to był "spisek zielonych" :)

    Ciekawy jest też najdłuższy eksperyment ewolucji, który trwa od kilku dekad. Bakterie, na których eksperymentują wyewoluowały możliwość metabolizowania drugiego związku chemicznego, który znajduje się w próbówkach oprócz standardowej pożywki, co dało im przewagę nad resztą organizmów.

    • Pozytyw (+1) 1

  12. Nie ma zgody na tak haniebny i bezpardonowy atak na moją osobę oraz moich braci i siostry mniejsze! :)

    Co do samego CO2, planeta sobie na pewno poradzi, bo żeby ją zniszczyć trzeba wydatkować ilość energii porównywalną z energią wymaganą do deorbitowania Ziemi :) Nie muszę dodawać, że na to też nie ma zgody, gdyż wprawiłoby to w srogą złość wielu ludzi oraz jest powszechnie uważane za zły ruch :) Jednak pomiędzy tymi zdarzeniami jest wiele stanów przejściowych, które będą nieznośnie uciążliwe dla środowiska oraz ludzkości. Teraz emitujemy rocznie do atmosfery gigatony węgla, który był pieczołowicie wbudowywany w tkanki roślinne i mikroorganizmy w procesie fotosyntezy przez setki milionów lat. Nie ma możliwości, żeby to nie miało destabilizującego wpływu na ekosystem.

    • Lubię to (+1) 1

  13. Brałem to pod uwagę, ale pomysł jest tak niepoważny, że go odrzuciłem :) Jedna misja na Księżyc kosztowała 42 miliardy, na Marsa będzie kosztować około 100 miliardów, a bezsensowna misja załogowa na Plutona to będzie chyba liczona setkach miliardów jak nie trylionach USD. Więc jest to słaby pomysł na rozsądną alokację środków z projektu nowego zderzacza :)


  14. Falcon Heavy albo Delta IV Heavy spokojnie wyniesie ładunek w okolice Plutona. Hew Horizon został wystrzelony przez Atlas V. Więc nie potrzeba żadnych nowych napędów. Problemem jest hamowanie, bo do wyboru jest szybki fly-by bez możliwości wejścia na orbitę, ale z relatywnie krótkim tranzytem albo długa podróż trwająca dekady, której celu planiści mogą nie dożyć :)


  15. Za dużo właśnie brakuje rzędów wielkości :) Dlatego też jestem trochę sceptycznie nastawiony na większe zderzacze. Jestem jednak laikiem, a nie fizykiem cząstek elementarnych, więc się przesadnie w tej materii nie wypowiadam. Nadal są tropy do sprawdzenia, chociażby niedawny eksperyment muon g-2 w Fermilab.

    Zdaje się, że aktualnie nie mamy kompletnie pojęcia co się działo przed 10^-43 sekundy po Wielkim Wybuchu, a przewijając do tylu prawa fizyki jesteśmy w stanie odtworzyć fakty do 10^-13 sekundy, co jest niesłychanym osiągnięciem, jak na mój rozum :) Na temat inflacji kosmologicznej mamy za to całkiem dobrą i racjonalną hipotezę.

    bang.jpg


  16. Ciekawe, ciekawe :) Większość z misji autonomicznych nie jest kosmicznie droga, za to trudniej o know-how. Można jednak bez problemu wystrzelić pojazd po niższych kosztach niż kiedyś. Ktoś wie, jakie Polska ma teraz udziały w ESA? Nie chce mi się sprawdzać, ale ciekawi mnie, ile krajanie dokładają się do eksploracji kosmosu oraz czy przybyło czy ubyło środków przeznaczonych na ten cel :) Słyszałem, że chwilowo biblistyka cieszy się większym zainteresowaniem ministrów, w tym ministranta edukacji, ale chyba niczego jeszcze żywcem nie pogrzebano?


  17. Świetny diagram ;) Największy problem jest moim zdaniem tego typu, o czym wspomniałem na poprzedniej stronie, że jest ogromny żagiel słoneczny, więc odleci z L1. Nie chce mi się teraz liczyć, ale jak będę miał chwilę, to policzę jaki ciąg by generował zakładając odbicie :) Przypomnę też, że podczas misji Kepler K2, rozszerzenia po awarii kół reakcyjnych, wykorzystano wiatr słoneczny do stabilizacji pojazdu. Z tego, co pamiętam, uzyskano precyzję tylko 1-2 rzędy wielkości gorszą niż z działającymi kołami reakcyjnymi.


  18. Czepiam się, ale za dużo jest w sieci ruchów antynaukowych i mi to działa na nerwy. Swoją drogą, ciekawe ile smartphonów po pijaku zgubiono w Las Vegas? :)

    Związek jest taki, że 200-300 lat temu, kiedy zaczynano na poważnie badać elektryczność i magnetyzm, nie wiadomo było jaki będzie związek :) Chociaż oczywiście ciężko sobie teraz wyobrazić, na co mogą się przydać tego typu badania zwykłemu zjadaczowi chleba, który jedyne, co musi wiedzieć to, gdzie jest najbliższa biedronka. Koszty badań są niewspółmiernie wyższe niż wydatki na ebonitowe pałeczki do pocierania o wełniany sweter :) Po za tym, przytoczone liczby to był budżet całego Fermilab, a nie kwota na detektor.

    Ciekawe jaka jest przyszłość zderzaczy? Projekty zaczynają być gargantuiczne, nawet jak na mój gust, tak jak ten nowy zderzacz, który może zastąpić LHC. Od dekad mozolnie zwiększamy moc i z akceleratorów liniowych przeszliśmy na kołowe. Oczywiście trudno sobie teraz wyobrazić, jakie projekty będziemy realizować za kilkaset lat. Tym czasem, może wykorzystanie promieniowania kosmicznego, albo przeniesienie aparatury do przestrzeń? Swoją drogą, mało kto wie, że w LHC jest najlepsza próżnia w Układzie Słonecznym. Lepsza jest tylko w przestrzeni międzygwiezdnej oraz międzygalaktycznej.

    Jeszcze mi się przypomniało, że widziałem niedawno na kwantowo ten wykres z energiami. Dla porównania LHC był zaprojektowany na 14 TeV.

    wielka-unifikacja-1024x490.png


  19. Typowe narzekanie laika. A swój smartphone albo komputer to lubisz, co nie? Zrób wszystkim na złość i przestań z niego korzystać w ramach protestu :) W Nevadzie wydano 5.3 miliarda USD na gry hazardowe w 2019. Fermilab ma budżet 546 milionów USD według danych z 2019, czyli 1/10 tego, co ludzie wydali na przemiał w kasynach w jednym tylko stanie, co prawda słynącym z hazardu i gdzie kasyna są na każdym rogu, ale to tylko jeden stan.


  20. 5 hours ago, venator said:

    Czuje się wywołany do tablicy. Dużym mankamentem paleoilitu było to, że nie było piwa :D

    Nie chodziło mi o Ciebie Venator, bo Ty piszesz z sensem, a tamten nie :) Mam taką hipotezę, że te urazy neolityczne to z powodu rywalizacji o zasoby. Pamiętam, że gdzieś wyczytałem, jak w Europie rozwijały się osady wzdłuż rzek i przez długi czas był spokój. Ale w którymś momencie zaczęły się pojawiać te wspomniane urazy czaszek pochodzenia ludzkiego. Zdaje się, że też znaleziono co najmniej kilka większych skupisk szkieletów z obrażeniami, co wskazuje, że ktoś obrażeniom pomógł zaistnieć :) W paleolicie gęstość populacji była znacznie mniejsza. Przypuszczam, że gdyby była duża, to też pojawiła by się ostra rywalizacja. Inna sprawa, że duże zagęszczenie nie było możliwe w typowym paleolitycznym stylu życia, bo łatwiej się wyżywić z obsianego hektara niż z hektara lasu.


  21. 2 hours ago, KopalniaWiedzy.pl said:

    Jednak badający to znalezisko naukowcy uznali, że neandertalczycy nie mieszkali w miejscu znalezienia zęba, gdyż wszystko wskazywało na to, że było to schronienie zamieszkana przez hieny. Najprawdopodobniej hiena przywlokła tam dziecko z obszaru zamieszkanego przez neandertalczyków.

    Jest na forum taki jeden, co tęskni za paleolitem :) Pamiętam, że gdzieś w Europie znaleziono jaskinię ze szczątkami kilkunastu nadjedzonych przez hieny neandertalczyków. O ile mnie pamięć nie myli, prawie 30% odnalezionych neandertalczyków ma urazy czaszek odniesione w trakcie polowań na bestie z epoki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...