Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Piotrek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    816
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Piotrek

  1. VUAA1...alee nazwa... Ciekawi mnie jedno, jeśli to uzyska akceptację to czy taki środek będzie śmierdział i jak bardzo bo teraz dzięki deet jedno jest okupowane drugim.
  2. Dobry ruch z ich strony, póki zszargany PR Sony jest jeszcze świeży. Czas działa tu na niekorzyść.
  3. Opierając się na tym fragmencie można by rzec iż jednorazówka.
  4. Oczywiście, że wiem, uleciało mi to z głowy i nie skojarzyłem po twojej odpowiedzi. Ot ludziki błąd a ty popadasz w kompleksy wyższości, cóż...I tu zakończę tę bezsensowną przepychankę liny.
  5. Nigdzie nie napisałem o rozgraniczeniu badania na dwie grupy "miastowych" i "wioskowych". Jest zbyt wiele czynników, które wpływają na wybór pomiędzy kartą kredytową a gotówką. Może jakiś minimalny stopień ego wpływa na to, także można to potraktować jako ciekawostkę. To miałem na myśli.
  6. Na to już nie mam wpływu, że się mądrzysz nie rozumiejąc mojego przekazu.
  7. Biorąc pod uwagę, że karty kredytowe mają przeważnie ludzie bardziej wykształceni to badanie jest niemiarodajne. Taki bankowiec z zagrożonym ego. W większych miastach płacenie kartą kredytową niejednokrotnie bardziej się opłaca niż wyciąganie gotówki, więc osoba robiąca zakupy wybiera plastik z czystego rozsądku.
  8. Idąc za ciosem to jaki będzie miała wpływ na ziemię? Prędzej to na rozwój Naszej cywilizacji.
  9. Linux w przyszłości to będzie porządny system, ale jeszcze nie jest gotowy na ekspansję dla zwykłego śmiertelnika.
  10. W brydża to już nie umiem grać, kiedyś muszę się nauczyć Koło szachowe i brydżowe, to byłoby coś, ale nasz kraj jest daleko w tyle... Najlepiej na świecie to chyba umiemy trwonić pieniądze. Nie jestem zwolennikiem UE, ale jak już dostajemy pieniądze na remonty to powinniśmy je zrobić jak należy a u mnie w mieście przyjdzie taki cieć z konewką i łopatą, sypnie skąpo, albo za dużo, przyklepie i poleje. Śmieszne... Niedługo zostaną tylko elektrycy, ostatni gasi światło...
  11. W takim razie warto wziąć niemożliwy w tytule w cudzysłów zgodnie z zasadą niemożliwe staje się możliwe by nie było sprzeczności.
  12. Jak niektórzy w społeczeństwie pieją o śledzeniu i inwigilacji (nie mam tu na myśli siebie) to kpi się z nich a jak inni znajdą coś co było oczywistą oczywistością od dawna i umieszczą w prasie a szary obywatel uwierzy we wszystko jak usłyszy/zobaczy zbadane przez naukowców to nagle budzą się śpiące królewny z krzykiem jak tak można, to niedopuszczalne, itd. Taka jest specyfika sieci komórkowej, jak nie chcesz by zbierali o tobie dane to wyrzuć komórkę przez okno. Mamy XXI wiek, ale mam nieodparte wrażenie jakbyśmy się cywilizacyjnie cofali w rozwoju.
  13. Piotrek

    2 GHz w smartfonie

    Sam piszę z pokładu Acera i muszę przyznać, że kawał solidnego sprzętu. Co do Samsunga to mam mieszane uczucia. Może dlatego, że wkurza mnie niemiłosiernie ich polityka (zresztą innych producentów też) robienia urządzeń bez fizycznych przycisków. Pojąć nie mogę dlaczego nie zrobią hybrydy tylko utrudniają sobie i użytkownikom życie. To samo w sferze obudów, piękne błyszczące się ekrany i obudowy, aż nie chce się dotykać by nie zabrudzić (czyt. ładnie wygląda tylko na półce)...gdzie się podziała ta odrobina funkcjonalności u projektantów. Jeśli chodzi o jakość sprzętu sprowadzanego do naszego kraju to mam nieodparte wrażenie jakby szło wszystko, ale w wersji Lite (2 klasy). Może to jest przyczyną wyrobienia sobie marki "Szajsunga", ale to takie subiektywne gdybanie.
  14. Powinni u nas też wprowadzić taki przedmiot, ponieważ bardzo dobrze rozwija umysł a z pokolenia na pokolenie czasem mam wątpliwości czy się przypadkiem nie cofa.
  15. Przykład pierwszy z brzegu notorycznie stosowany. Kredyt hipoteczny na dużą sumę, tj. np. 300000 zł na 30 lat i karwenczenie przez pół życia. A później...nie mam pieniędzy. A Iksiński jeździ po świecie, skąd on ma na to fundusze (w domyśle zazdrość). Cóż, każdy obiera swój model życia. Brak edukacji kole w oczy...
  16. Nie wiadomo czy nasz genialny gatunek sam się nie unicestwi a oni machają dziesięciocyfrową tabliczką...trochę się chłopcy zagalopowali.
  17. @mikroos Chociażby akwariach wzrost stymuluje się dwutlenkiem węgla, więc tak, w tym sensie patrzyłem. Dzisiejsze pomidory to dopiero zaraza, a pomyśleć że jeszcze kilka lat temu były takie smaczne i jak się przyniosło do domu choćby kilka sztuk to pachniało w całym pomieszczeniu a dziś? Przystaw nos a może poczujesz...o tekturowym smaku, skórce "na pół kilometra" i twardości 'betonu' nie wspomnę. W artykule piszą, że więcej CO2 w powietrzu sprzyja wytwarzaniu większej ilości pyłku w zależności od aglomeracji, ale na razie to zostawmy bo może póki co nie ma po co doszukiwać się drugiego dna.
  18. Nie da się, ale tylko ze względu na brak chęci (mniejsze zyski korporacji) bo technicznie jest to jak najbardziej wykonalne a żywności nie zbraknie. Wystarczy popatrzeć na półki w sklepie jak się przewala, starczyłoby dla RPA i innych, ale polityka rozrzutności jest na topie, więc nie ma szans póki co. Kiedyś ludzie się obudzą na pewno, ale wtedy będzie "po ptokach".
  19. Ludzie też się lepiej czują jak mają więcej tlenu, Ameryki nie odkryli. Alergia to skutek. Jeśli osoba jest uczulona to nie ma znaczenia ilość pyłku bo liczba chorych się nie zwiększa, tylko pozostaje taka sama, natomiast zmienia się ilość kupowanych leków w zależności od natężenia pyłku w powietrzu a właśnie na tym opierano zapewne badania. Dawniej było mniej alergików, więc przyczyny nie szukałbym w pyłkach tylko głównie w porażającej jakości żywności (GMO i inne świństwa). Takie szukanie na siłę, jak by tu udrzeć kasy z CO2...świat powoli stacza się na dno przez te korporacje i podziały na państwa. Mammona uderza im do głowy.
  20. Lubię Google, ale mają za duży monopol co mnie martwi. O patentach nie będę pisał bo już to wielokrotnie było wałkowane na forum. Nie ma jak zniszczyć firmę, ogłosić bankructwo a potem ją wykupić za kilka groszy, która jest warta miliardy. To tylko takie przemyślenie nie oskarżenie jak mógłby tekst sugerować.
  21. To jest efekt domina, nic innego. Każdy z nas może to przetestować przechodząc przez pasy na czerwonym świetle oczywiście rozglądając się uprzednio, efekt będzie taki, że z reguły ktoś zazwyczaj pójdzie za nami. W religii jest podobnie. Rodzice uczą swoje dzieci wyznawanych przez siebie poglądów, powoli i skutecznie przez lata wtłaczając w większości na siłę dogmaty, dlatego w pokoleniach Chrześcijańskich nie ma Muzułmanów, Islamistów, Dźinizmu, Buddyzmu, Ateizmu, oczywiście jak zawsze z wyjątkami. Ci najsilniejsi duchowo zaczynają się sprzeciwiać i zmieniać wyznanie. To tylko ukazuje, że tak naprawdę Bóg nie ma nic wspólnego jak się niektórym wydaje z naszym życiem poza egzystencją tylko w naszych głowach jako urzeczywistniona fikcja, gdyż został on wtłaczany do umysłu od małego od pokoleń. Każda grupa etniczna twierdzi, że jego wyznanie jest prawdziwe a reszta fałszywa i tak w Rzymie, Grecji mieliśmy Bogów, później jednego w zależności od wybranej religii i tak w koło Macieju.
  22. Słucham radia w pracy bo najzwyczajniej innego wyboru nie mam i muszę przyznać, że za otyłość w dużym stopniu odpowiadają media. Te nachalne reklamy, w stylu wypij jakiś specyfik albo połknij tabletkę odmóżdża ludzi. Kolejnym z czynników jest lenistwo, cywilizacyjna wygoda mnie przeraża, jak mówię znajomemu że idę się przejść 8, 10 km to patrzą jak na obcego z kosmosu, chociaż większość się przyzwyczaiła. Siedzący tryb życia, autko czy autobus robi swoje. Dietę postawiłbym na samym końcu nie uwzględniając wyjątków. Kobiety znowu w odwrotną stronę, muszą mieć figurę wg. ich standardów, czyli z reguły "panienka z obrazka" - innymi słowy skóra i kości. Walka z takim przekonaniem jest bezcelowa, z góry przegrana bitwa (poza wyjątkami). Najciekawsza jest jedna rzecz, kiedy uzna, że tu jest za dużo to nie pomyśli o ćwiczeniach tylko o nowej metodzie zagładzania się (u Panów to samo). Tak jakby organizm wiedział z góry, że przy nowej "diecie" ma akurat tam uskubać bo ciałko się nie podoba. Niedorzeczność...I w obu płciach to przywiązanie do wagi (mówię tu o wahaniach rzędu kilku kg) względem postury dające poczucie fałszywego schudnięcia. Takie placebo, ale jak pomaga przynajmniej w aspekcie umysłowym to czemu nie. Widziałem jedną prawdziwą przemianę znajomej i skwituję to tak...jak ktoś naprawdę chce to potrafi.
  23. Jak dobrze pamiętam funkcję wprowadzono po raz pierwszy w latach siedemdziesiątych, więc jak na "XXI wiek" przystało czas najwyższy wprowadzić to cacko do Windows mobile 7 ehhh...dobrze, że wpadli na tak genialny pomysł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...